niedziela, 29 grudnia 2024

4.01.25

 

4.01.25


1 J 3, 7-10

Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata”. „Kto narodził się z Boga, nie grzeszy”, bo Duch Święty – nasienie Boże trwa w nim i broni go przed złem. Jeśli mimo tej obrony, człowiek decyduje się świadomie i dobrowolnie na zło, popełnia grzech i poddaje się działaniu złego.


J 1, 35-42

Nazajutrz Jan znowu stał w tym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: Oto Baranek Boży. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: Czego szukacie? Oni powiedzieli do Niego: Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - gdzie mieszkasz? Odpowiedział im: Chodźcie, a zobaczycie”. Jan przedstawia Jezusa: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi” (J 1,29-31). Jezus przychodzi, by walczyć z grzechem. Mówi o Nim Jan Ewangelista: „Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła” (1 J 3,8).

3.01.25

 

3.01.25


1 J 2, 29 – 3, 6

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest święty”. W mocy miłości, jaką otrzymujemy od Ojca stajemy się Jego dziećmi, bo uczestniczymy w Jego naturze – miłujemy tak, jak On miłuje. Gdy zobaczymy Jezusa, takim jakim jest, staniemy się do Niego podobni, dokona się nasze przemienienie.


J 1, 29-34

Jan dał takie świadectwo: Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym”. Jan zobaczył Ducha zstępującego na Jezusa i dzięki temu poznał Go, jako chrzczącego Duchem Świętym. Jezus daje Ducha, który ożywia, uzdrawia, uwalnia, przemienia. Ktoś dotyka Jezusa, ktoś słyszy Jego słowa, a Duch napełnia i przemienia człowieka.

piątek, 27 grudnia 2024

2.01.25

 

2.01.25


1 J 2, 22-28

„Któż zaś jest kłamcą, jeśli nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem? Ten właśnie jest Antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna. Każdy, kto nie uznaje Syna, nie ma też i Ojca, kto zaś uznaje Syna, ten ma i Ojca. Wy zaś zachowujecie w sobie to, co słyszeliście od początku. Jeżeli będzie trwało w was to, co słyszeliście od początku, to i wy będziecie trwać w Synu i w Ojcu. A obietnicą tą, daną przez Niego samego, jest życie wieczne”. Jan nazywa antychrystem tych, którzy odrzucają prawdę o Jezusie jako Chrystusie. Odrzucanie Syna jest jednocześnie odrzucaniem Ojca. Jezus mówi: „Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu. Kto Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi. Gdybym nie dokonał wśród nich dzieł, których nikt inny nie dokonał, nie mieliby grzechu. Teraz jednak widzieli je, a jednak znienawidzili i Mnie, i Ojca mego” (J 15,22-24).


J 1, 19-28

„Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: Kto ty jesteś? on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: Ja nie jestem Mesjaszem. Zapytali go: Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem? Odrzekł: Nie jestem. Czy ty jesteś prorokiem? Odparł: Nie! Powiedzieli mu więc: Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie? Odpowiedział: Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz”. Jan wzywa do radykalnego nawrócenia: „A gdy widział, że przychodzi do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: Abrahama mamy za ojca, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym” (Mt 3,7-12).

1.01.25

 

1.01.25


Lb 6, 22-27

„I mówił znowu Pan do Mojżesza tymi słowami: Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić Izraelitom. Powiecie im: Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem. Tak będą wzywać imienia mojego nad Izraelitami, a Ja im będę błogosławił”. Ciekawe jest to życzenie: „Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą” – mamy tu obraz Boga uśmiechającego się do ludzi. Podobnie: „Niech zwróci ku tobie oblicze swoje” przedstawia Boga, z Jego twarzą zwróconego z życzliwością ku swojemu narodowi.


Ga 4, 4-7

„Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej”. Maryja, Matka Boża daje nam Jezusa byśmy się stali synami Bożymi. Ten dar potwierdza Ojciec dając nam Ducha Świętego uczącego nas dziecięcej modlitwy: Ojcze!


Łk 2, 16-21

„Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane”. Maryja pokornie przyjmuje opowiadanie pasterzy, którzy widzieli i słyszeli aniołów głoszących Dobrą Nowinę: „Nie bójcie się; bo oto opowiadam wam wesele wielkie, które będzie wszystkiemu ludowi, bo się wam dziś narodził Zbawiciel, który jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym”1 (Łk 2,10-11).

1 Tłumaczenie Wujka.

31.12.24

 

31.12.24


1 J 2, 18-21

Wy natomiast macie namaszczenie od Świętego i wszyscy jesteście napełnieni wiedzą. Ja wam nie pisałem, jakobyście nie znali prawdy, lecz że ją znacie i że żadna fałszywa nauka z prawdy nie pochodzi”. Ostrzegając przed antychrystami, to znaczy nauczycielami fałszu i herezji, Jan wskazuje na Ducha Prawdy, którym jesteśmy namaszczeni, który prowadzi do prawdy i daje rzetelną naukę o Bogu.


J 1, 1-18

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła”. Boskie Słowo daje życie, które jest światłością. Daje życie duchowe, którego ciemności tego świata nie są w stanie przezwyciężyć.

30.12.24

 

30.12.24


1 J 2, 12-17

Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki”. Świat to pokusy odciągające człowieka od Boga, to duch świata (por. 1 Kor 2,12). Jezus mówi o tym w przypowieści o siewcy: „Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne” (Mt 13,22). Jakub zaś ostrzega: „Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeżeli więc ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga” (Jk 4,4).


Łk 2, 36-40

Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy”. Wspaniały przykład charyzmatu proroctwa: „Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą” – i to pomimo zaawansowanej starości.

niedziela, 22 grudnia 2024

29.12.24

 

29.12.24


1 Sm 1, 20-22. 24-28

Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ [powiedziała]: Uprosiłam go u Pana. Gdy ów mąż, Elkana, udał się z całą rodziną, by złożyć Panu doroczną ofiarę i wypełnić ślub, Anna nie poszła, lecz oświadczyła swemu mężowi: Gdy chłopiec będzie odstawiony od piersi, zaprowadzę go, żeby ukazał się przed Panem i aby tam pozostał na zawsze. Odpowiedział jej Elkana, mąż jej: Czyń, co ci się wydaje słuszne. Pozostań, dopóki go nie odstawisz od piersi. Oby tylko Pan ziścił swe słowo. Pozostała więc kobieta w domu i karmiła syna swojego aż do odstawienia go od piersi”. Anna dzięki dobroci Boga rodzi Samuela i ofiarowuje go na służbę w świątyni.


1 J 3, 1-2. 21-24

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest”. Mówi Jan: „obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi” i wiąże to z miłością Ojca. Obiecuje też, że będziemy podobni do Jezusa, bo „ujrzymy Go takim, jakim jest”.


Łk 2, 41-52

Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Mówi Łukasz o dwunastoletnim Jezusie: „Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami”. Jezus zaskakuje Maryję i Józefa słowami: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?”

28.12.24

 

28.12.24


1 J 1, 5 – 2, 2

Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu”. Jan głosi: „Bóg jest światłością”. On wyzwala nas z ciemności, z błędu, pozwala poznawać prawdę. Życie w Jego światłości umożliwia jedność z Nim i z wierzącymi w Niego.


Mt 2, 13-18

Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: Z Egiptu wezwałem Syna mego. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał [oprawców] do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców”. Święta Rodzina ucieka do Egiptu, ale dzieci z Betlejem i okolic giną z woli Heroda.

27.12.24

 

27.12.24


1 J 1, 1-4

Życie objawiło się. Myśmy je widzieli, o nim świadczymy i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione - oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem”. Jan świadczy o Jezusie, który jest życiem wiecznym. Wzywa do jedności z „Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem”.


J 20, 2-8

„Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył”. Jan zobaczył płótna, w których było złożone ciało Jezusa. Dzięki nim uwierzył w Jego zmartwychwstanie.

26.12.24

 

26.12.24


Dz 6, 8-10; 7, 54-60

„Gdy to usłyszeli, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem”. Słowa Szczepana: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga” oznaczały jego świętość i prawdę Jezusa, który obiecał swoim sędziom, że przyjdzie ich sądzić (por. Mt 26,64), oznaczały ich winę w ukrzyżowaniu Syna Bożego.


Mt 10, 17-22

„Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”. Jezus nie obiecuje Apostołom lekkiego życia: „Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”.

sobota, 21 grudnia 2024

25.12.24

 

25.12.24


MSZA W NOCY

Iz 9, 1-3. 5-6

Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona”. Jezus jest Bogiem Mocnym. Jego królestwo obejmuje prawdziwych ludzi, to znaczy ludzi żyjących w prawdzie. Mówi On do Piłata: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu” (J 18,37).


Tt 2, 11-14

Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud wybrany na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków”. Jezus wymaga „abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie”. Dzięki Niemu jest to możliwe.


Łk 2, 1-14

Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie”. Święta Rodzina jest bezdomna, biedna, ale szczęśliwa narodzeniem Jezusa i dzieli się z nami swoim szczęściem.


MSZA O ŚWICIE

Iz 62, 11-12

Mówcie do Córy Syjońskiej: Oto twój Zbawca przychodzi. Oto Jego nagroda z Nim idzie i zapłata Jego przed Nim. Nazywać ich będą Ludem Świętym, Odkupionymi przez Pana. A tobie dadzą miano: Poszukiwane, Miasto nie opuszczone”. Jezus jest Zbawieniem dla wszystkich, którzy w Niego wierzą. Dzięki Niemu jesteśmy Ludem Świętym.

Tt 3, 4-7

Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego”. Bóg „zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym”. W Jego mocy stajemy się nowymi, wartościowymi, duchowymi ludźmi.


Łk 2, 15-20

Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił. Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu”. To oni słyszeli: „Nie bójcie się; bo oto opowiadam wam wesele wielkie, które będzie wszystkiemu ludowi, bo się wam dziś narodził Zbawiciel, który jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym. A ten znak dla was: Znajdziecie niemowlątko, uwinięte w pieluszki i położone w żłobie. I nagle zjawiło się z Aniołem mnóstwo wojska niebieskiego, wielbiąc Boga, i mówiąc: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”1 (Łk 2,10-14).


MSZA W DZIEŃ

Iz 52, 7-10

O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie, który mówi do Syjonu: Twój Bóg zaczął królować. Głos! Twoi strażnicy podnoszą głos, razem wznoszą okrzyki radosne, bo oglądają na własne oczy powrót Pana na Syjon”. Ciekawy jest ten moment, w którym Pan zaczyna królować. Jan mówi: „I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych - aż do śmierci” (Ap 12,10-11). Jego królowanie jest naszym zwycięstwem.


Hbr 1, 1-6

Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat. Ten [Syn], który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach. On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię”. Bóg przemawia do nas przez swoich proroków, a przede wszystkim przez Jezusa. On oczyszcza nas z grzechów i zasiada po prawicy Ojca.


J 1, 1-18

Mówi Jan o Jezusie: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła”. Jezus zaś mówi: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 14,6). On jest Światłem, które prowadzi do Prawdy o Bogu.

1 Tłumaczenie Wujka.

piątek, 20 grudnia 2024

24.12.24

 

24.12.24


2 Sm 7, 1-5. 8b-12. 14a. 16

Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem, a jeżeli zawini, będę go karcił rózgą ludzi i ciosami synów ludzkich. Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki”. Długo po śmierci Dawida, Bóg daje mu Jezusa, dzięki któremu królestwo dawidowe trwa wiecznie i nie przeminie.


Łk 1, 67-79

„A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi; Jego ludowi dasz poznać zbawienie [co się dokona] przez odpuszczenie mu grzechów, dzięki litości serdecznej Boga naszego. Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi, by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju”. Zachariasz natchniony przez Ducha Świętego zapowiada misję swojego syna, który da ludowi poznać zbawienie przez odpuszczenie mu grzechów w sakramencie chrztu w rzece Jordan.

23.12.24

 

23.12.24


Ml 3, 1-4. 23-24

Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną, a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie. Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów. Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy. Usiądzie więc, jakby miał przetapiać i oczyszczać srebro, i oczyści synów Lewiego, i przecedzi ich jak złoto i srebro, a wtedy będą składać Panu ofiary sprawiedliwe”. Aniołem przygotowującym na przyjście Boga jest Jan Chrzciciel, a sam Bóg przychodzi w Osobie swojego Syna. Malachiasz widzi w Nim ogień oczyszczający, podobnie jak i Jan Chrzciciel (por. Mt 3,11-12; Łk 3,7-9).


Łk 1, 57-66

Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego odpowiedziała: Nie, lecz ma otrzymać imię Jan”. To anioł Gabriel nadaje imię chłopcu (por. Łk 1,13), a jego matka i ojciec to potwierdzają (Łk 1,62-63).

piątek, 13 grudnia 2024

22.12.24

 

22.12.24


Mi 5, 1-4a

„A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności. Przeto [Pan] wyda ich aż do czasu, kiedy porodzi mająca porodzić. Wtedy reszta braci Jego powróci do synów Izraela. Powstanie On i paść będzie mocą Pańską, w majestacie imienia Pana Boga swego”. Jezus rodzi się w Betlejem. Jest duchowym władcą żyjących w prawdzie. Mówi do Piłata: „Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu” (J 18,37). Jest On dobrym Pasterzem. Mówi: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce” (J 10,11).


Hbr 10, 5-10

„Przeto przychodząc na świat, mówi: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę - w zwoju księgi napisano o Mnie - abym spełniał wolę Twoją, Boże”. Jezus realizuje stare proroctwo: „Nie chciałeś ofiary krwawej ani obiaty, lecz otwarłeś mi uszy” (Ps 40,7). Jezus jest posłuszny swojemu Ojcu. Mówi: „Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Tak, jak słyszę, sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał” (J 5,30).


Łk 1, 39-45

„Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Elżbieta natchniona przez Ducha prorokuje: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona”. W ten sposób wskazuje na przyszłe miejsce Maryi i Jezusa. Mówi o radości swojego syna, który też został napełniony Duchem Świętym – zgodnie z zapowiedzią archanioła Gabriela (por. Łk 1,15). Błogosławi Maryi dla Jej wiary w spełnienie słów Zwiastowania.

21.12.24

 

21.12.24


So 3, 14-17

„Owego dnia powiedzą Jerozolimie: Nie bój się, Syjonie! Niech nie słabną twe ręce! Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz - On zbawi, uniesie się weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości”. Jezus jest Zbawicielem. Niesie radość Ducha Świętego. Radość Królestwa Bożego. Mówi: „Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna” (J 15,10-11).


Łk 1, 39-45

„Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Elżbieta w Duchu Świętym nazywa Maryję Matką swojego Pana, to znaczy Matką Boga. Nazywa Ją błogosławioną ze względu na Jej wiarę.

20.12.24

 

20.12.24


Iz 7, 10-14

„Słuchajcie więc, domu Dawidowy: Czyż mało wam naprzykrzać się ludziom, iż naprzykrzacie się także mojemu Bogu? Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel”. Maryja-Dziewica poczęła z Ducha Świętego Jezusa, który jest Emmanuelem, to znaczy: „Bogiem z nami”. Jej dziewicze poczęcie Jezusa jest znakiem, który musimy przyjąć dla naszego zbawienia.


Łk 1, 26-38

„Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym”. Duch Święty zstępuje na Maryję, dzięki Niemu Syn Boży staje się człowiekiem. Duch broni Maryję od wszelkiego zła. Jest Jej natchnieniem.

czwartek, 12 grudnia 2024

19.12.24

 

19.12.24


Sdz 13, 2-7. 24-25a

W Sorea, w pokoleniu Dana, żył pewien mąż imieniem Manoach. Żona jego była niepłodna i nie rodziła. Anioł Pana ukazał się owej kobiecie mówiąc jej: Otoś teraz niepłodna i nie rodziłaś, ale poczniesz i porodzisz syna. Lecz odtąd strzeż się: nie pij wina ani sycery i nie jedz nic nieczystego. Oto poczniesz i porodzisz syna, a brzytwa nie dotknie jego głowy, gdyż chłopiec ten będzie Bożym nazirejczykiem od chwili urodzenia”. Matka Samsona przygotowuje się do swojego macierzyństwa wyrzekając się alkoholu i potraw nieczystych według Prawa Mojżeszowego. Jej syn, podobnie jak Jan Chrzciciel ma być nazirejczykiem.


Łk 1, 5-25

Naraz ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego. Lecz anioł rzekł do niego: Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych - do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały”. Jan ma być nazirejczykiem i w Duchu Świętym ma wielu Izraelczyków nawrócić do Boga.

18.12.24

 

18.12.24


Jr 23, 5-8

Oto nadejdą dni - wyrocznia Pana - kiedy wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą. Będzie panował jako król, postępując roztropnie, i będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. W jego dniach Juda dostąpi zbawienia, a Izrael będzie mieszkał bezpiecznie. To zaś będzie imię, którym go będą nazywać: Pan naszą sprawiedliwością”. Jeremiasz zapowiada przyjście Jezusa, który będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. W Duchu Świętym będzie przemieniał ludzi i prowadził ich do prawdziwej świętości.


Mt 1, 18-24

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło”. Józef zostaje uwolniony od strachu, w którym chciał oddalić Maryję. Przyjmuje Ją razem z Jezusem, którego dzięki Duchowi Świętemu nosiła.

17.12.24

 

17.12.24


Rdz 49, 1a. 2. 8-10

Judo, ciebie sławić będą bracia twoi, twoja bowiem ręka na karku twych wrogów! Synowie twego ojca będą ci oddawać pokłon! Judo, młody lwie, na zdobyczy róść będziesz, mój synu: jak lew czai się, gotuje do skoku, do lwicy podobny - któż się ośmieli go drażnić? Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów!” Jakub w swoim testamencie zapowiada przyjście Jezusa, który zdobędzie posłuch u narodów.


Mt 1, 1-17

Po przesiedleniu babilońskim Jechoniasz był ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem”. Genealogia Mateusza prowadzi od Abrahama do Dawida, a przez Salomona do Józefa opiekuna Jezusa.

16.12.24

 

16.12.24


Lb 24, 2-7. 15-17a

Wyrocznia Balaama, syna Beora; wyrocznia męża, który wzrok ma przenikliwy; wyrocznia tego, który słyszy słowa Boże, który ogląda widzenie Wszechmocnego, a w wiedzy Najwyższego ma udział, który pada, a oczy mu się otwierają. Widzę go, lecz jeszcze nie teraz, dostrzegam go, ale nie z bliska: wschodzi Gwiazda z Jakuba, a z Izraela podnosi się berło”. Człowiek obdarzony charyzmatem prorockim widzi przyszłość Izraela, dostrzega gwiazdę, która prowadziła magów do Betlejem, do Jezusa.


Mt 21, 23-27

Gdy przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu z pytaniem: Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę? Jezus im odpowiedział: Ja też zadam wam jedno pytanie; jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodził chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi? Oni zastanawiali się między sobą: Jeśli powiemy: z nieba, to nam zarzuci: Dlaczego więc nie uwierzyliście mu? A jeśli powiemy: od ludzi - boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka”. Tragedia ludzi złej woli polegała na odrzuceniu Jana, który prowadził do nawrócenia, a w konsekwencji do odrzucenia Jezusa i zbawienia, które On proponował.

niedziela, 8 grudnia 2024

15.12.24

 

15.12.24


So 3, 14-17

„Wyśpiewuj, Córo Syjońska! Podnieś radosny okrzyk, Izraelu! Ciesz się i wesel z całego serca, Córo Jeruzalem! Oddalił Pan wyroki na ciebie, usunął twego nieprzyjaciela: król Izraela, Pan, jest pośród ciebie, nie będziesz już bała się złego”. Bóg niesie radość w Duchu Świętym: „Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga 5,22-23).


Flp 4, 4-7

„Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie”. Jezus daje nam prawdziwy pokój: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!” (J 14,27).


Łk 3, 10-18

„Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym. Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę”. Jan chrzci wodą i prowadzi do pokuty, do nawrócenia. Jezus głosi Ewangelię o Królestwie i daje Ducha, który jest Duchem tego Królestwa. Jest On jednocześnie sędzią apokaliptycznym. Mówi: „Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 13,37-42).

14.12.24

 

14.12.24


Syr 48, 1-4. 9-11

Następnie powstał Eliasz, prorok jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia. On głód na nich sprowadził, a swoją gorliwością zmniejszył ich liczbę. Słowem Pańskim zamknął niebo, z niego również trzy razy sprowadził ogień. Jakże wsławiony jesteś, Eliaszu, przez swoje cuda i któż się może pochwalić, że tobie jest równy?” Nawet, gdy pozostał sam walczył z kultem Baala i Asztarty. Rozmawiał z Bogiem na Górze Horeb i żalił się: „Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana, Boga Zastępów, gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze, rozwalili Twoje ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem. Tak że ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze i na moje życie” (1 Krl 19,14).


Mt 17, 10-13

„Wtedy zapytali Go uczniowie: Czemu więc uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz? On odparł: Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał. Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu”. Uczniowie widząc Eliasza na Górze Przemienienia wspominają proroctwo z Księgi Malachiasza: „Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi [izraelskiej] przekleństwem” (Ml 3,23-24). Jezus kieruje ich uwagę na Jana Chrzciciela.

13.12.24

 

13.12.24


Iz 48, 17-19

„Tak mówi Pan, twój Odkupiciel, Święty Izraela: Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz. O gdybyś zważał na me przykazania, stałby się twój pokój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale. Twoje potomstwo byłoby jak piasek, i jak jego ziarnka twoje latorośle. Nigdy by nie usunięto ani wymazano twego imienia sprzed mego oblicza!” Smutny jest ten okrzyk Boga: „O gdybyś zważał na me przykazania”. Tak łatwo o bunt, o nieposłuszeństwo wobec Boga i Jego przykazań.


Mt 11, 16-19

„Lecz z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili. Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: Zły duch go opętał. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”. Tak łatwo o oszczerstwa wynikające z zawiści i nienawiści. Tak niszczono Jana i Jezusa.

sobota, 7 grudnia 2024

12.12.24

 

12.12.24


Iz 41, 13-20

Nędzni i biedni szukają wody, i nie ma! Ich język wysechł już z pragnienia. Ja, Pan, wysłucham ich, nie opuszczę ich Ja, Bóg Izraela. Każę wytrysnąć strumieniom na nagich wzgórzach i źródłom wód pośrodku nizin. Zamienię pustynię na pojezierze, a wyschniętą ziemię na wodotryski. Na pustyni zasadzę cedry, akacje, mirty i oliwki; rozkrzewię na pustkowiu cyprysy, wiązy i bukszpan obok siebie. Ażeby widzieli i poznali, rozważyli i pojęli [wszyscy], że ręka Pańska to uczyniła, że Święty Izraela tego dokonał”. Bóg troszczy się o swój naród, zamienia pustynię w pojezierze, daje wodę i bujną roślinność jako dowód: „Ażeby widzieli i poznali, rozważyli i pojęli [wszyscy], że ręka Pańska to uczyniła, że Święty Izraela tego dokonał”.


Mt 11, 11-15

Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść”. Tak wielu walczyło z królestwem niebieskim, z Bogiem obecnym wśród wierzących w Niego. Jan zginął, ale ludzie przez niego ochrzczeni pozostali i wielu z nich przyjęło Jezusa. Jezus mówi o nim, że to on jest Eliaszem zapowiadanym przez Boga za pośrednictwem proroka Malachiasza: „Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi [izraelskiej] przekleństwem” (Ml 3,23-24).

11.12.24

 

11.12.24


Iz 40, 25-31

Czemu mówisz, Jakubie, i ty, Izraelu, powtarzasz: Zakryta jest moja droga przed Panem i prawo me przed Bogiem przeoczone? Czy nie wiesz tego? Czyś nie słyszał? Pan - to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi. On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona. On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego. Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą”. To wspaniała zachęta do ufności w Bożą pomoc: „odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą”. Mądrość Boża jest niezgłębiona i dlatego: „On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego”.


Mt 11, 28-30

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie”. Jezus, który jest Mądrością Bożą (por. 1 Kor 1,24.30) zaprasza nas do siebie, chce nas nauczyć cichości, łagodności i pokory. Proponuje nam swoje jarzmo – prawdopodobnie jest nim troska o zbawienie ludzi.

10.12.24

 

10.12.24


Iz 40, 1-11

Wtedy się chwała Pańska objawi, razem ją wszelkie ciało zobaczy, bo usta Pańskie to powiedziały. Głos się odzywa: Wołaj! - I rzekłem: Co mam wołać? - Wszelkie ciało to jakby trawa, a cały wdzięk jego jest niby kwiat polny. Trawa usycha, więdnie kwiat, gdy na nie wiatr Pana powieje. Prawdziwie, trawą jest naród. Trawa usycha, więdnie kwiat, lecz słowo Boga naszego trwa na wieki”. Trudno jest przyjąć własną słabość, ułomność, znikomość. Wspaniałe jest słowo Boga, które trwa na wieki.


Mt 18, 12-14

Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych”. Niewątpliwie trzeba ratować każdego zabłąkanego człowieka. Może uda się kogoś nawrócić.

9.12.24

 

9.12.24


Iz 35, 1-10

Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga. Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto – pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by zbawić was. Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie”. Bóg zachęca do odwagi, obiecuje pomstę. Zło będzie sprawiedliwie ukarane. W osobie Jezusa realizuje obietnice uzdrowienia dla biednych, okaleczonych ludzi. Wierzący w Jezusa kontynuują działalność Jezusa: „Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie” (Mk 16,17-18).


Łk 5, 17-26

On widząc ich wiarę rzekł: Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy. Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić. Któż On jest, że śmie mówić bluźnierstwa? Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga? Lecz Jezus przejrzał ich myśli i rzekł do nich: Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy powiedzieć: Wstań i chodź? Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do sparaliżowanego: Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu! I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga”. Jezus jest Bogiem i dlatego odpuszcza grzechy, jest Bogiem i dlatego uzdrawia.

niedziela, 1 grudnia 2024

8.12.24

 

8.12.24


Rdz 3, 9-15. 20

„Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę. Mężczyzna dał swej żonie imię Ewa, bo ona stała się matką wszystkich żyjących”. Niepokalana Dziewica Maryja triumfuje nad złem i wspomaga tych, którzy należąc do Jej duchowych dzieci walczą ze złem, z demoralizacją.


Flp 1, 4-6. 8-11

„Albowiem Bóg jest mi świadkiem, jak gorąco tęsknię za wami wszystkimi [ożywiony] miłością Chrystusa Jezusa. A modlę się o to, aby miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu dla oceny tego, co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa, napełnieni plonem sprawiedliwości, [nabytym] przez Jezusa Chrystusa ku chwale i czci Boga”. Obyśmy byli czyści i bez zarzutu, obyśmy żyli w sprawiedliwości.


Łk 1, 26-38

„Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. Maryja jest pełna łaski – kecharitomene – od momentu swojego Niepokalanego Poczęcia. Jezus jest przeogromną łaską dla Maryi i dla nas. Jest On Synem Najwyższego i panuje w naszym życiu.

7.12.24

 

7.12.24


Iz 30, 19-21. 23-26

„Zaiste, o ludu, który zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie będziesz gorzko płakał. Rychło okaże ci On łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci. Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: To jest droga, idźcie nią! gdybyś zboczył na prawo lub na lewo. On użyczy deszczu na twoje zboże, którym obsiejesz rolę, a chleb z urodzajów gleby będzie soczysty i pożywny”. Bóg posyła Nauczyciela, Mistrza – Jezusa Chrystusa.


Mt 9, 35 – 10, 1. 5a. 6-8

„Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!” Jezus pragnie ratować Izraelitów. Daje im szansę odnalezienia Boga w Królestwie Niebios, w łaskach uzdrowienia i uwolnienia od złych duchów.

6.12.24

 

6.12.24


Iz 29, 17-24

„W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć. Pokorni wzmogą swą radość w Panu, i najubożsi rozweselą się w Świętym Izraela, bo nie stanie ciemięzcy, z szydercą koniec będzie, i wycięci będą wszyscy, co za złem gonią”. Bóg przedstawia przez proroka Izajasza Królestwo Boże, jego błogosławieństwo dla biednych i kalekich, jego straszliwą karę dla ciemięzców i szyderców, dla poszukujących zła.


Mt 9, 27-31

„Gdy Jezus odchodził stamtąd, szli za Nim dwaj niewidomi którzy wołali głośno: Ulituj się nad nami, Synu Dawida! Gdy wszedł do domu niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: Wierzycie, że mogę to uczynić? Oni odpowiedzieli Mu: Tak, Panie! Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: Według wiary waszej niech wam się stanie! I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie!” Jezus przywraca wzrok niewidomym w mocy ich wiary, która umożliwia Mu uczynienie wspaniałego cudu.

sobota, 30 listopada 2024

5.12.24

 

5.12.24


Iz 26, 1-6

Miasto mamy potężne; On jako środek ocalenia sprawił mury i przedmurze. Otwórzcie bramy! Niech wejdzie naród sprawiedliwy, dochowujący wierności; jego charakter stateczny Ty kształtujesz w pokoju, w pokoju, bo Tobie zaufał. Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą Skałą!” Mówi Apokalipsa: „ I Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą - Baranek. I w jego świetle będą chodziły narody, i wniosą do niego królowie ziemi swój przepych. I za dnia bramy jego nie będą zamknięte: bo już nie będzie tam nocy. I wniosą do niego przepych i skarby narodów. A nic nieczystego do niego nie wejdzie ani ten, co popełnia ohydę i kłamstwo, lecz tylko zapisani w księdze życia Baranka” (Ap 21,23-27).


Mt 7, 21. 24-27

Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony”. To bardzo proste – wystarczy słuchać Jezusa i wypełniać Jego wolę.

4.12.24

 

4.12.24


Iz 25, 6-10a

Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę od swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł”. Bóg pragnie naszego szczęścia i wie, w jaki sposób może nas uczynić szczęśliwymi. Przemienia narody, by mogły cieszyć się w Jego obecności.


Mt 15, 29-37

Stamtąd podążył Jezus dalej i przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela”. Pasją Jezusa jest czynienie dobra. Tak wiele jest zła, nieszczęść, ale On potrafi nas uzdrawiać.

3.12.24

 

3.12.24


Iz 11, 1-10

I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej. Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej. Nie będzie sądził z pozorów ni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego”. Jezus otrzymuje dary Ducha Świętego dla sprawiedliwego sądu, dla wymierzenia sprawiedliwej kary bezbożnym: „Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia. Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość” (2 Tes 2,7-12).


Łk 10, 21-24

W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”. Podobnie mówi Paweł: „Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata? Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących” (1 Kor 1,20-21), a Jezus stwierdza: „Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18,3).

piątek, 29 listopada 2024

2.12.24

 

2.12.24


Iz 2, 1-5

„Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pańskie - z Jeruzalem. On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów”. Bóg jest szansą nie tylko dla Izraela, ale i dla innych narodów. Naszą modlitwą są słowa: „Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami”. On powinien być naszym nauczycielem i naszym sędzią.


Mt 8, 5-11

„Gdy wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi. Rzekł mu Jezus: Przyjdę i uzdrowię go. Lecz setnik odpowiedział: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie”. Warto zapraszać Jezusa do naszych domów. Nikt z nas nie jest godzien, ale każdy Go potrzebuje.

sobota, 23 listopada 2024

1.12.24

 

1.12.24


Jr 33, 14-16

Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy wypełnię pomyślną zapowiedź, jaką obwieściłem domowi izraelskiemu i domowi judzkiemu. W owych dniach i w owym czasie wzbudzę Dawidowi potomstwo sprawiedliwe; będzie wymierzać prawo i sprawiedliwość na ziemi. W owych dniach Juda dostąpi zbawienia, a Jerozolima będzie mieszkała bezpiecznie. To zaś jest imię, którym ją będą nazywać: Pan naszą sprawiedliwością”. Prawo i sprawiedliwość są konieczne dla normalnego życia.


1 Tes 3, 12 – 4, 2

A Pan niech pomnoży liczbę waszą i niech spotęguje waszą wzajemną miłość dla wszystkich, jaką i my mamy dla was; aby serca wasze utwierdzone zostały jako nienaganne w świętości wobec Boga, Ojca naszego, na przyjście Pana naszego Jezusa wraz ze wszystkimi Jego świętymi. A na koniec, bracia, prosimy i zaklinamy was w Panu Jezusie: według tego, coście od nas przejęli w sprawie sposobu postępowania i podobania się Bogu - jak już postępujecie - stawajcie się coraz doskonalszymi!” Oby serca nasze były „nienaganne w świętości wobec Boga”!


Łk 21, 25-28. 34-36

Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”. Oby „serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych”!

30.11.24

 

30.11.24


Rz 10, 9-18

Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. Wszak mówi Pismo: Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. Dzięki wierze będziemy zbawieni. Mówi Jan: „Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara. A kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?” (1 J 5,4-5). Dlatego musimy walczyć o wiarę naszą i innych ludzi.


Mt 4, 18-22

Gdy [Jezus] przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim”. „Łowią” ludzi przez głoszenie Ewangelii, ukazując Jezusa jako jedynego naszego Zbawiciela.

29.11.24

 

29.11.24


Ap 20, 1-4. 11– 21, 2

Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony. I ujrzałem trony - a na nich zasiedli [sędziowie], i dano im władzę sądzenia”. Straszna jest demoniczna władza zwodzenia narodów. Tak łatwo ludzie dają się oszukiwać. Tak łatwo zdradzają Boga.


Łk 21, 29-33

I powiedział im przypowieść: Patrzcie na drzewo figowe i na inne drzewa. Gdy widzicie, że wypuszczają pączki, sami poznajecie, że już blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą”. Jezus pragnie naszej czujności wobec znaków czasu. Mówi: „Mówił także do tłumów: Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: Deszcze idzie. I tak bywa. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: Będzie upał. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne?” (Łk 12,54-57). Ludzie widzieli i słyszeli Jezusa, a jednak uwierzyli faryzeuszom, którzy Go oczerniali.

piątek, 22 listopada 2024

28.11.24

 

28.11.24


Ap 18, 1-2. 21-23; 19, 1-3. 9a

„Zbawienie i chwała, i moc u Boga naszego, bo wyroki Jego prawdziwe są i sprawiedliwe, bo osądził Wielką Nierządnicę, co znieprawiała nierządem swym ziemię, i zażądał od niej poniesienia kary za krew swoich sług. I rzekli powtórnie: Alleluja! A dym jej wznosi się na wieki wieków. I mówi mi: Napisz: Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka! I mówi mi: Te prawdziwe słowa są Boże. Straszna jest kara przygotowana dla walczących z Bogiem.


Łk 21, 20-28

„Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. Przyjście Jezusa jest dla nas radosne. Mówi Jezus: „nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”.

27.11.24

 

27.11.24


Ap 15, 1-4

„A taką śpiewają pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Baranka: Dzieła Twoje są wielkie i godne podziwu, Panie, Boże wszechwładny! Sprawiedliwe i wierne są Twoje drogi, o Królu narodów! Któż by się nie bał, o Panie, i Twego imienia nie uczcił? Bo Ty sam jesteś Święty, bo przyjdą wszystkie narody i padną na twarz przed Tobą, bo ujawniły się słuszne Twoje wyroki. To bardzo ważne pytanie: „Któż by się nie bał, o Panie, i Twego imienia nie uczcił?” Wielu jest lekceważących Boga.


Łk 21, 12-19

„Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić”. Ważne jest zapewnienie Jezusa: „Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić”

26.11.24

 

26.11.24


Ap 14, 14-20

„Potem ujrzałem: oto biały obłok - a Siedzący na obłoku, podobny do Syna Człowieczego, miał złoty wieniec na głowie, a w ręku ostry sierp. I wyszedł inny anioł ze świątyni, wołając głosem donośnym do Siedzącego na obłoku: Zapuść Twój sierp i żniwa dokonaj, bo przyszła już pora dokonać żniwa, bo dojrzało żniwo na ziemi! A Siedzący na obłoku rzucił swój sierp na ziemię i ziemia została zżęta”. Jest to obraz sądu nad złem. Podobnie mówi Jezus w przypowieści: „Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 13,37-42).


Łk 21, 5-11

„Jezus odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec. Wtedy mówił do nich: Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie”. Jezus ostrzega przed kłamcami, którzy zagrażają Kościołowi: „Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi!”

25.11.24

 

25.11.24


Ap 14, 1-3. 4b-5

„I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć prócz stu czterdziestu czterech tysięcy - wykupionych z ziemi. To ci, którzy z kobietami się nie splamili: bo są dziewicami; ci, którzy Barankowi towarzyszą, dokądkolwiek idzie; ci spośród ludzi zostali wykupieni na pierwociny dla Boga i dla Baranka, a w ustach ich kłamstwa nie znaleziono: są nienaganni”. Wielki tłum mężczyzn towarzyszących Jezusowi, których charakteryzuje prawdomówność.


Łk 21, 1-4

„Gdy podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak uboga jakaś wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki, i rzekł: Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie”. Ludzie biedni potrafią być hojni i solidarni w ubóstwie.

czwartek, 21 listopada 2024

Krzyż

 

Krzyż


Wstęp

Tematyka krzyża jest w Nowym Testamencie i w naszym życiu bardzo istotna. Przyjrzyjmy się najważniejszym tekstom o nim mówiącym.


Mt 10,38

Mówi Jezus: „Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien”. Stwierdzenie Jezusa: „nie jest Mnie godzien” można chyba rozumieć przez: „nie jest godzien być uczniem Jezusa” – nie nadaje się do towarzyszenia Jezusowi, do nauczania w Jego imię. „Kto nie bierze swego krzyża” – oznacza chyba bunt wobec własnego życia.

Ciekawie o krzyżu mówi święta Róża z Limy: „Pan i Zbawiciel przemówił w swym niezrównanym majestacie: Wszyscy powinni wiedzieć, że po utrapieniach przychodzi łaska. Niech też pamiętają, że bez brzemienia cierpień nie można wejść na szczyty łaski; niech rozumieją, że miara łask powiększa się wraz ze wzrostem utrapień. Niechaj nikt z ludzi nie błądzi i nie pozwala się oszukiwać. To właśnie są prawdziwe i jedyne schody do nieba, i nie ma drogi prowadzącej do niego, która byłaby pozbawiona krzyża”. I nieco dalej: „Oby wszyscy ludzie mogli poznać, jak wielką rzeczą jest Boża łaska, jak piękną, szlachetną i cenną, jak wiele mieści w sobie bogactwa, jak wiele skarbów, jak wiele radości i szczęścia. Bez wątpienia z ogromną skwapliwością i pilnością zabiegaliby o cierpienia i upokorzenia. Po całej ziemi zamiast bogactw szukaliby ucisków, słabości i cierpień dla zdobycia nieocenionego skarbu łaski. Ona jest zyskiem i ostateczną zapłatą za cierpliwość. Nikt nie narzekałby na krzyż ani spotykające go trudy, gdyby wiedział, na jakiej wadze są odmierzane i jaką w sobie niosą nagrodę”1.

Trzeba przyjąć bez złości swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Trzeba przyjąć swoje życie jako dar od Boga. Iść za Jezusem można czytając Ewangelię – by poznawać Jego samego, słuchając Go w Duchu Prawdy przez głos sumienia. Wziąć swój krzyż oznacza świadomą akceptację swojego życia, z jego trudnościami, cierpieniami. Przyjęcie krzyża, to rezygnacja z buntu, który się rodzi wobec zła obecnego, czy tylko zagrażającego. Jezus wymaga, by Go naśladować, by iść za Nim. Paralelny tekst Łk 14,27 stwierdza: „Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem”. Mamy być Jego uczniami, również, czy przede wszystkim w noszeniu krzyża. W tekście Mt Jezus stwierdza w wypadku odmowy: „nie jest mnie godzien”, to znaczy nie może towarzyszyć Jezusowi w Jego życiu, w Jego ewangelizacji, pozostaje sam ze swoim życiem, ze swoimi zamierzeniami. Tekst Mt ostrzega przed „odnalezieniem swojej duszy”, co może oznaczać autorealizację, życie w poszukiwaniu swojego egoistycznie rozumianego szczęścia. Według Jezusa prowadzi to do „utraty duszy”, co może oznaczać katastrofę człowieka stwierdzającego, że nie osiągnął szczęścia w swoim egoistycznym życiu. „Stracić swoją duszę” dla Jezusa, oznacza żyć dla Niego w realizacji Jego woli, która może przeciwstawiać się naszej. Prowadzi to do „odnalezienia” duszy, do odnalezienia Jezusa, a w Nim swojego szczęścia.

Nieco wcześniej Jezus ostrzega przed cierpieniem związanym z prawdą, jaką On przynosi: „Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy” (Mt 10,34-36). Jezus przynosi swój pokój, pokój serca: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!” (J 14,27). Prawda przez Niego głoszona może burzyć tak zwany „święty spokój”, w którym ludzie w imię politycznej poprawności trwają w wygodnym kłamstwie.

Prawdopodobnie można ten tekst tłumaczyć w oparciu o J 3,18-21: „Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu”. Prawda poznawana dzięki Jezusowi jest radosna i wspaniała dla ludzi Go kochających, ale wywołuje agresję i sprzeciw u nienawidzących Go.

Z pewnością pomocny jest Hbr 4,12-13: „Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek”. Jezus przynosi słowo Boże przenikające człowieka, rodziny, społeczeństwo. Jest to proroctwo demaskujące obłudę i wszelkiego rodzaju kłamstwo i herezje.


Mt 16,24

Podobnym do wcześniej analizowanego jest kolejny tekst: „Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”. W ten sposób, Jezus formułuje warunki dla swoich uczniów, dla tych, którzy chcą Mu towarzyszyć. Pierwszym jest konieczność decyzji: czy chcę pójść za Jezusem? Jest to decyzja dotycząca całego mojego przyszłego życia. Drugim jest konieczność zaparcia samego siebie, przekreślenia siebie i swoich ambicji. Jezus i Jego wola mają być dla mnie ważniejsze, niż ja i moja wola. Mówi Jezus: „Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie” (Mt 10,32-33). Mam zaprzeć się samego siebie, żeby w momencie próby nie zaprzeć się Jezusa.


Mt 27,32

Wychodząc spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon. Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jego”. Krzyż nie musi być dobrowolny. Ważne, by nieść go dobrze i w ten sposób czynić dobro.


Mt 27,39-43

Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go i potrząsali głowami, mówiąc: Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, wybaw sam siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża! Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc, powtarzali: Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: Jestem Synem Bożym”. Krzyż Jezusa to również szyderstwa i przekleństwa. To bluźnierstwa: „Jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża!” Podobnie: „Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: Jestem Synem Bożym”. Są to pokusy iście szatańskie. Podobnie diabeł kusił Jezusa na pustyni: „Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni i rzekł Mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień” (Mt 4,5-6). Kłamstwem jest obietnica: „Niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego” – jest to kuszenie Boga samego, próba usprawiedliwienia swojej niewiary w Jezusa, mimo tak wielu cudów, o których Nikodem mówił: „Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim” (J 3,2). podobnie argumentował człowiek, któremu Jezus przywrócił wzrok: „W tym wszystkim to jest dziwne, że wy nie wiecie, skąd pochodzi, a mnie oczy otworzył. Wiemy, że Bóg grzeszników nie wysłuchuje, natomiast Bóg wysłuchuje każdego, kto jest czcicielem Boga i pełni Jego wolę. Od wieków nie słyszano, aby ktoś otworzył oczy niewidomemu od urodzenia. Gdyby ten człowiek nie był od Boga, nie mógłby nic czynić” (J 9,30-33). Świadome i dobrowolne odrzucanie Bożych dowodów potwierdzających Boską tożsamość Jezusa – to bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu, o którym wcześniej mówił: „Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym” (Mt 12,31-32). Szyderstwo wobec ukrzyżowanego Boga. Grzech przeciwko wierze w Dobrego Boga, któremu nie wierzyli. Mówił Jezus: „Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu. Kto Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi. Gdybym nie dokonał wśród nich dzieł, których nikt inny nie dokonał, nie mieliby grzechu. Teraz jednak widzieli je, a jednak znienawidzili i Mnie, i Ojca mego” (J 15,22-24).


J 19,16-17

Mówi Jan o Piłacie: „Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota”. Jan nie wspomina o pomocy Szymona z Cyreny. Możliwe, że na pewnym odcinku drogi, Jezus był zmuszony sam dźwigać swój krzyż.


J 19,19

Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski” – Jezus umiera więc jako ukoronowany cierniem Król Żydowski. Opowiada Jan: „Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali: Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi. Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: Oto król wasz! A oni krzyczeli: Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! Piłat rzekł do nich: Czyż króla waszego mam ukrzyżować? Odpowiedzieli arcykapłani: Poza Cezarem nie mamy króla. Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano” (J 19,12-16). Pod pozorem wierności wobec Rzymu, Żydzi żądają ukrzyżowania króla zesłanego dla nich przez Boga – Chrystusa.


J 19,25

A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena”. Jan podkreśla obecność na Kalwarii czterech kobiet z Matką Jezusa na czele. Jezus nie jest więc do końca samotny. Może, mimo swojej straszliwej agonii, zatroszczyć się o Matkę i o Umiłowanego Ucznia: „Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19,26-27).


J 19,31

Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała”. Życie tych skazańców nie ma dla Żydów żadnego znaczenia, ważne są względy estetyczne i przepis Pisma: „Jeśli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go na drzewie - trup nie będzie wisiał na drzewie przez noc, lecz tegoż dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty przez Boga. Nie zanieczyścisz swej ziemi, danej ci przez Pana, Boga twego, w posiadanie” (Pwt 21,23).


1 Kor 1,17-18

Mówi Paweł: „Chrystus bowiem nie posłał mię chrzcić, ale ewangelię głosić nie w mądrości słowa, aby się nie stał daremnym krzyż Chrystusowy2. Albowiem nauka krzyża tym co giną, jest głupstwem; tym zaś, co zbawienia dostępują, to jest nam, jest mocą bożą”3.

Czym jest „nauka krzyża”? Jest to z jednej strony objawienie straszliwej mocy zła i złych, zdolnej do zabicia Syna Bożego i prześladowania Kościoła. Jezus mówi: „Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca, i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał” (J 14,30-31). Siłę zła ukazuje Jezus w słowach: „Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał. Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu. Kto Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi. Gdybym nie dokonał wśród nich dzieł, których nikt inny nie dokonał, nie mieliby grzechu. Teraz jednak widzieli je, a jednak znienawidzili i Mnie, i Ojca mego. Ale to się stało, aby się wypełniło słowo napisane w ich Prawie: Nienawidzili Mnie bez powodu” (J 15,21-25).

Z drugiej zaś jest to objawienie ogromnej słabości Jezusa i Jego uczniów, którzy ulegają przemocy. Mówi Paweł: „Usiłujecie bowiem doświadczyć Chrystusa, który przeze mnie przemawia, a nie jest słaby wobec was, lecz ukazuje w was moc swoją. Chociaż bowiem został ukrzyżowany wskutek słabości, to jednak żyje dzięki mocy Bożej. I my także niemocni jesteśmy w Nim, ale żyć będziemy z Nim przez moc Bożą względem was” (2 Kor 13,3-4). Słabość chrześcijanina jest realizacją wymagania Jezusa: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Mt 16,24).

O Chrystusie ukrzyżowanym mówi Paweł: „Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor 1,22-24).

Jednak, zgodnie ze słowami Jezusa do Pawła, krzyż jest drogą do wielkich łask. Mówi Jezus: „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (2 Kor 12,9-10). Ubóstwo, czystość i posłuszeństwo są krzyżem w mocy którego święci przełamują zło wszelkiego rodzaju.

Krzyż może być niedoceniany. Można marginalizować pokutę, umartwienia. Chrześcijaństwo bez mądrości krzyża zdaje się zapominać o słowach Jezusa: „Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!” (Mt 7,13-14).

Nauka krzyża, to po pierwsze opowiadanie o życiu, o męce i o śmierci Jezusa, który w ten sposób, za taką cenę przezwycięża zło, które zdaje się triumfować, a jednak w tych, którzy z wiarą przyjmują Jezusa – przegrywa. Po drugie, nauka krzyża – to szkoła życia, w którym krzyż jest jedyną drogą do pokonania zła, słabości, wad.

Krzyż Chrystusowy nie zbawia w sposób automatyczny, bez współdziałania człowieka. Mówi Paweł: „Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała - będziecie żyli” (Rz 8,12-13). Żyć według ciała, to żyć według ducha tego świata. Jan ostrzega: „Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki” (1 J 2,15-17).


Ga 5,11

Co do mnie zaś, bracia, jeśli nadal głoszę obrzezanie, to dlaczego w dalszym ciągu jestem prześladowany? Przecież wtedy ustałoby zgorszenie krzyża”. Dla wielu obrzezanie i przepisy judaizmu wydawały się koniecznymi do zbawienia (por. Dz 15,1). Dla nich krzyż jest zgorszeniem: „Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor 1,22-24). Jezus, i to ukrzyżowany, jest mocą i mądrością Bożą. To On, swoją mocą uwalnia nas od złego, napełnia nas Duchem Prawdy, umożliwiającym prawdziwe życie. To On prowadzi nas do mądrego życia. Paweł podkreśla, że uwolnienie od grzechów i konsekwentne uświęcanie dokonuje się nie dzięki uczynkom Prawa, takim jak na przykład obrzezanie, ale dzięki Jezusowi, z którym łączymy się za pośrednictwem wiary: „Wiedząc jednak, że człowiek nie bywa usprawiedliwiony z uczynków Zakonu, lecz przez wiarę Jezusa Chrystusa i my wierzymy w Chrystusa Jezusa, abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary Chrystusowej, a nie z uczynków Zakonu, ponieważ z uczynków Zakonu nie będzie nikt usprawiedliwiony”4 (Ga 2,16). Wiara Jezusa – to Ewangelia, którą przekazywał w swoim nauczaniu, to nauka krzyża, dzięki któremu nas zbawił.


Ga 6,12

Mówi Paweł: „O ludzkie to względy ubiegają się ci wszyscy, którzy was zmuszają do obrzezania; chcą mianowicie uniknąć prześladowania z powodu krzyża Chrystusowego”. Chcą się podobać w duchu tego świata i prowadzą Galatów do obrzezania. Mówi Jezus: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami” (Mt 23,15). Boją się „prześladowania z powodu krzyża Chrystusowego”, bo wierni Chrystusowi i Jego krzyżowi byli prześladowani. Tak Jan mówi o prześladowaniu chrześcijan: „Rodzice zaś jego tak odpowiedzieli: Wiemy, że to jest nasz syn i że się urodził niewidomym. Nie wiemy, jak się to stało, że teraz widzi, nie wiemy także, kto mu otworzył oczy. Zapytajcie jego samego, ma swoje lata, niech mówi za siebie. Tak powiedzieli jego rodzice, gdyż bali się Żydów. Żydzi bowiem już postanowili, że gdy ktoś uzna Jezusa za Mesjasza, zostanie wyłączony z synagogi” (J 9,20-22).

Żydzi pozostający w judaizmie prześladowali chrześcijan, a Pawła wręcz kamienowali: „Tymczasem nadeszli Żydzi z Antiochii i z Ikonium. Podburzyli tłum, ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje. Kiedy go jednak otoczyli uczniowie, podniósł się i wszedł do miasta, a następnego dnia udał się razem z Barnabą do Derbe” (Dz 14,19-20). Wcześniej mówił on do Żydów w synagodze w Antiochii o Jezusie: „Niech więc będzie wam wiadomo, bracia, że zwiastuje się wam odpuszczenie grzechów przez Niego: Każdy, kto uwierzy, jest przez Niego usprawiedliwiony ze wszystkich [grzechów], z których nie mogliście zostać usprawiedliwieni w Prawie Mojżeszowym” (Dz 13,38-39). Gdy odrzucają Ewangelię mówi: „Gdy Żydzi zobaczyli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan” (Dz 13,45-46).


Ga 6,14

Mówi Paweł: „Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata”. Krzyż Jezusa to całokształt nauki Jezusa, który na krzyżu oddał swoje życie za nas: „Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?” (Rz 8,31-34). Śmierć Jezusa na krzyżu jest dowodem Jego nieskończonej miłości do każdego z nas. Jest to miłość wyzwalająca z niewoli tego świata. Świat stracił władzę nad Pawłem, bo on żyje w Jezusie i dla Jezusa: „Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2,19-20).


Ef 2,16

Aby „[w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości”. Mówi Paweł do chrześcijan wywodzących się z pogaństwa, że byli bez Chrystusa, że byli bez Boga5 i bez nadziei. Byli daleko, ale dzięki krwi Jezusa stali się duchowo bliscy. Krew krzyża Chrystusowego dała im Boga i nadzieję. Jezus jest naszym pokojem. Mówi: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!” (J 14,27). Przez swoją śmierć niszczy grzech, a więc i wzajemną wrogość między ludźmi należącymi do jednego Kościoła, pochodzącymi z judaizmu i z religii pogańskich. Jedna ludzi z Bogiem przez krzyż. To Duch Święty nas jednoczy, uspokaja i prowadzi nas wszystkich do Boga Ojca.


Flp 2,8

Jezus „uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej”. Tekst grecki jest silniejszy i mówi: etapeinosen heauton, to znaczy „upokorzył się”. Jego pokora jest związana z posłuszeństwem wobec Ojca, którego wymiarem jest śmierć na krzyżu.


Flp 3,18-19

Mówi Paweł: „Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne”. Wrogowie krzyża, to przede wszystkim wrogowie Jezusa ukrzyżowanego, dla których Jego śmierć na krzyżu pozostaje wyrzutem sumienia, dla których krzyż jest wezwaniem do nawrócenia. To różnego rodzaju wrogowie chrześcijaństwa, dla których krzyż w przestrzeni publicznej nie powinien istnieć.

To ci, o których mówi Mateusz: „Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz. A cały lud zawołał: Krew Jego na nas i na dzieci nasze” (Mt 27,24-25). Po zmartwychwstaniu Jezusa boją się odpowiedzialności za Jego śmierć: „Zakazaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka?” (Dz 5,28). Jak mówi Paweł: „Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor 1,22-24).

Mówi Paweł: „Ich losem – zagłada” – bo walka z Chrystusem nie doprowadzi ich do zbawienia. „Ich bogiem – brzuch” – bo uciekając przed krzyżem szukają przyjemności i cielesnych rozkoszy. „Chwała - w tym, czego winni się wstydzić” – odrzucając ascezę zanurzają się w nieczystości. Paweł podsumowuje: „To ci, których dążenia są przyziemne” – odrzucając Boga, żyją duchem tego świata.

Możliwe jest też inne tłumaczenie tego trudnego tekstu. Chrześcijaństwo uwalnia od wielu przepisów religii mojżeszowej. Prowadzi do wolności. Paweł ostrzega jednak: „Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie! Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego” (Ga 5,13-14). W Liście do Filipian Paweł pisze z płaczem o chrześcijanach, którzy swoim życiem postępują jak wrogowie krzyża, który wzywa nas do naśladowania Jezusa i Jego uczniów. Można krzyż odrzucać przez wygodne życie, zgodne z duchem tego świata. Mówi o nich Paweł: „Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne”.


Kol 1,19-20

Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego - i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża”. Bóg pragnie sprowadzić wszystko do Jezusa, pragnie dać szansę zbawienia przez pojednanie z Jezusem. Krew krzyża, oczyszczająca z grzechów prowadzi do pojednania grzesznika z Jezusem.

O zamieszkiwaniu w Nim karmiących się Jego Ciałem i Jego Krwią mówi Jezus w swojej mowie eucharystycznej: „Kto pożywa ciało moje, i pije krew moją, we mnie mieszka, a ja w nim. Jako mnie posłał żyjący Ojciec, i ja żyję dla Ojca; a kto mnie pożywa, i on żyć będzie dla mnie”6 (J 6,56-57).


Kol 2,13-14

Mówi Paweł: „I was, umarłych na skutek występków i nieobrzezania waszego [grzesznego] ciała, razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny obciążający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża”. Paweł zwraca się w ten sposób do chrześcijan pochodzących z pogaństwa, o których twierdzi, że przed przyjęciem chrztu byli umarli „na skutek występków i nieobrzezania”. Bóg Ojciec przywrócił ich do życia razem z Jezusem. Mówi obrazowo o „zapisie dłużnym”, który z jednej strony przedstawiał szczegółowe prawa dotyczące naszego życia, a z drugiej wyliczał wszystkie niewierności wobec tego prawa. Ojciec usuwa ten zapis, przybijając go do krzyża. Jezus wprowadza nowe prawo – prawo Ducha, o którym Paweł mówi: „Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. Albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci” (Rz 8,1-2). Duch daje życie, którym umocnieni możemy być wierni Bogu.


Hbr 12,2

Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga”. Jezus jest twórcą naszej wiary i On uczy nas jak nią żyć. Uczy akceptacji krzyża, bo zbyt łatwo jest szukać radości omijając cierpienia.


Ukrzyżowanie

Kolejne teksty Nowego Testamentu mówią o ukrzyżowaniu i używają czasownika stauroo. W LXX tylko raz ten czasownik jest użyty w Est 7,9: „I rzekł Charbona, jeden z eunuchów, którzy pełnili służbę przed królem: Oto drzewo, które postawił Haman dla Mardocheusza, co radził dobrze królowi, stoi przed domem Hamana, wysokie na pięćdziesiąt łokci. I rzekł król: Powieście go na nim! I powieszono Hamana na drzewie, które przygotował Mardocheuszowi, a uspokoił się gniew króla” – gdzie czasownik staurotheto jest oddany przez „Powieście go”.


Mt 20,17-19

Mając udać się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: Oto idziemy do Jerozolimy: tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie; a trzeciego dnia zmartwychwstanie”. Jezus znając swoją przyszłość usiłuje do niej przygotować swoich uczniów. Ta prawda o Jego śmierci i zmartwychwstaniu jest dla nich zbyt wielka i nie są w stanie jej przyjąć i zrozumieć. Jezus wie o tym, ale mówi to dla nas, byśmy widzieli, że żył w prawdzie, a i my musimy być przygotowani na śmierć i na zmartwychwstanie.


Mt 27,20-26

A przedniejsi kapłani i starsi namówili pospólstwo, aby prosili o Barabasza, a Jezusa stracili. Namiestnik zaś odpowiadając, rzekł im: Któregoż z tych dwóch chcecie, żebym wam wypuścił? A oni rzekli: Barabasza. Rzekł im Piłat: Cóż tedy mam uczynić z Jezusem, którego zwią Chrystusem?Mówią wszyscy: Niech będzie ukrzyżowany. Rzekł im namiestnik: Cóż więc złego uczynił? Lecz oni jeszcze bardziej wołali, mówiąc: Niech będzie ukrzyżowany! Piłat zaś widząc, że nic nie osiąga, lecz zamieszanie większe powstaje, wziąwszy wodę, umył ręce przed pospólstwem, mówiąc: Nie winienem ja krwi tego sprawiedliwego; wy się patrzcie! A odpowiadając wszystek lud, rzekł: Krew jego na nas i na syny nasze. Wtedy wypuścił im Barabasza, a Jezusa ubiczowanego wydał im, aby był ukrzyżowany”7. Przywódcy żydowscy manipulują narodem, by ten żądał ukrzyżowania Jezusa. Ludziom nie przeszkadza niewinność Jezusa, zgadzają się nawet na odpowiedzialność za Jego niewinną śmierć: „Krew jego na nas i na syny nasze”. Piłat wobec własnej bezsilności decyduje się na wyrok biczowania i ukrzyżowania Jezusa.


Mt 27,35

Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy”. Szaty skazańca miały wartość ze względu na rodzinę, która mogła je wykupić.


Mt 28,5-7

Anioł zaś przemówił do niewiast: Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem”. Termin „Ukrzyżowany” wskazuje na Jego śmierć, ale jednocześnie staje się Jego określeniem, nawet teraz, już po Jego zmartwychwstaniu.


Dz 2,36

Niech tedy z wszelką pewnością wie cały dom izraelski, że go i Panem i Chrystusem uczynił Bóg, tego Jezusa, któregoście wy ukrzyżowali”8. Z jednej strony jest to straszliwe oskarżenie o ukrzyżowanie niewinnego Jezusa: „A przedniejsi kapłani i starsi namówili pospólstwo, aby prosili o Barabasza, a Jezusa stracili. Namiestnik zaś odpowiadając, rzekł im: Któregoż z tych dwóch chcecie, żebym wam wypuścił? A oni rzekli: Barabasza. Rzekł im Piłat: Cóż tedy mam uczynić z Jezusem, którego zwią Chrystusem? Mówią wszyscy: Niech będzie ukrzyżowany. Rzekł im namiestnik: Cóż więc złego uczynił? Lecz oni jeszcze bardziej wołali, mówiąc: Niech będzie ukrzyżowany! Piłat zaś widząc, że nic nie osiąga, lecz zamieszanie większe powstaje, wziąwszy wodę, umył ręce przed pospólstwem, mówiąc: Nie winienem ja krwi tego sprawiedliwego; wy się patrzcie! A odpowiadając wszystek lud, rzekł: Krew jego na nas i na syny nasze. Wtedy wypuścił im Barabasza, a Jezusa ubiczowanego wydał im, aby był ukrzyżowany” (Mt 27,20-26).

Z drugiej zaś strony jest to uroczysta proklamacja godności Jezusa: „że go i Panem i Chrystusem uczynił Bóg”. Panem w Starym Testamencie nazywano samego Boga: „Wyrocznia Boga dla Pana mego: Siądź po mojej prawicy, aż Twych wrogów położę jako podnóżek pod Twoje stopy. Twoje potężne berło niech Pan rozciągnie z Syjonu: Panuj wśród swych nieprzyjaciół!” (Ps 110,1-2). Jezus jest Chrystusem, to znaczy „Namaszczonym” i został namaszczony Duchem Świętym: „Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła” (Dz 10,38).


Dz 4,9-12

Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek uzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni”. Jest to z jednej strony silne oskarżenie o ukrzyżowanie Jezusa: „w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście”. Z drugiej jest objawienie Jezusa żyjącego bo Go „Bóg wskrzesił z martwych” i to, co najważniejsze: „I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni”.


1 Kor 1,13

Czyż Chrystus jest podzielony? Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni?” Oczywiste jest, że spory wewnątrz Kościoła Koryntu nie mają sensu, bo zbawienie pochodzi od Chrystusa ukrzyżowanego, a nie od Pawła, czy kogokolwiek innego.


1 Kor 1,22-24

Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą”.

Paweł w swojej ewangelizacji nie może zadowolić, ani Żydów, ani Greków, bo przedstawia im Jezusa w tajemnicy Krzyża. To nie jest cud, znak, którego żądali od samego Jezusa: „Wówczas rzekli do Niego niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeuszów: Nauczycielu, chcielibyśmy jakiś znak widzieć od Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku proroka Jonasza” (Mt 12,38-39). Cierpienie i śmierć na krzyżu nie jest wyrazem ludzkiej mądrości, jest raczej tragedią bezsilności. Dla powołanych do chrześcijańskiej wiary, ukrzyżowany i zmartwychwstały Jezus jest „Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą”. To On przełamuje zło grzechu i śmierci, to On nawraca grzeszników, to On umacnia Duchem Prawdy i Miłości. To On daje dary mocy i mądrości.


1 Kor 2,1-5

Tak też i ja przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej”. Paweł zna retorykę grecką, ale postanawia ograniczać się w swoim kaznodziejstwie do głoszenia Jezusa w misterium Krzyża. Jest słaby i boi się kolejnych prześladowań. Jezus mu obiecał: „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (2 Kor 12,9-10). Głosi Krzyż i sam jest doświadczany cierpieniami, a Jezus daje mu Ducha i moc, dzięki którym wiara Koryntian opiera się „nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej”.


1 Kor 2,6-8

A jednak głosimy mądrość między doskonałymi ale nie mądrość tego świata ani władców tego świata, zresztą przemijających. Lecz głosimy tajemnicę mądrości Bożej, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, tę, której nie pojął żaden z władców tego świata; gdyby ją bowiem pojęli, nie ukrzyżowaliby Pana chwały”. Boża mądrość prowadzi do uznania Bóstwa Jezusa, nazwanego tutaj – Panem chwały. Brak tej mądrości prowadzi do prześladowania Jezusa i Jego uczniów.


2 Kor 13,4

Chociaż bowiem został ukrzyżowany wskutek słabości, to jednak żyje dzięki mocy Bożej. I my także niemocni jesteśmy w Nim, ale żyć będziemy z Nim przez moc Bożą względem was”. Jezus został ukrzyżowany nie ze względu na swoje człowieczeństwo, ale ze względu na swoje posłuszeństwo wobec Ojca. Sam twierdzi: „Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca” (J 10,17-18). Jego śmierć jest dobrowolna, ale z puntu widzenia świata jest to konsekwencja jego słabości: „Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc, powtarzali: Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: Jestem Synem Bożym” (Mt 27,41-43). Jezus żyje, bo zmartwychwstał – też zgodnie z wolą swojego Ojca. „I my także niemocni jesteśmy w Nim” – bo akceptujemy krzyż, zgodnie z Jego słowami: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Mt 16,24). Mówi Paweł: „Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele. Ciągle bowiem jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym śmiertelnym ciele” (2 Kor 4,10-11). Istotne jest połączenie krzyża ze zmartwychwstaniem. Z jednej strony męka Jezusa, z drugiej łaski ożywiające otrzymywane od Zmartwychwstałego. Prześladowania ze względu na wiarę w Jezusa i życie Jezusa, który mówił: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (J 14,6).

Paweł gwarantuje, że: „żyć będziemy z Nim przez moc Bożą”. Mówi: „Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka [przyszła] śmierć, przez człowieka też [dokona się] zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni” (1 Kor 15,20-22).


Ga 3,1-2

Mówi Paweł: „O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze?” (Ga 3,1-2). Paweł prowadzi do wiary w Jezusa ukrzyżowanego. Jak mówi: „Tak też i ja przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego” (1 Kor 2,1-2). Prowadzi do wiary przez to, co najtrudniejsze, to znaczy przez prawdę Krzyża. Dzięki temu może on liczyć na pomoc Jezusa.


Ga 5,24-26

A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc”. Jezus prowadzi nas do ukrzyżowania naszego ciała. Jest to więc wielkie cierpienie, które łączy nas z Ukrzyżowanym.

Kluczowym tekstem prowadzącym do zrozumienia pojęcia „ciało” jest J 3,6: „To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem”. „Ciało” oznacza więc człowieka, z jego wychowaniem, z jego kulturą, z jego zależnością od otaczającego go świata, z jego słabościami i wadami, żyjącego duchem tego świata.

Paweł mówi o Duchu, który jest twórcą naszego życia duchowego. Jezus mówi: „to, co się z Ducha narodziło, jest duchem”. Naszym duchem jest nasz intelekt, nasza wola, uzdrowione, oczyszczone przez Ducha. Ten duch jest w stanie być posłusznym Duchowi Świętemu i działa w Jego mocy, pod Jego natchnieniem. Mówi o tym Paweł: „Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała - będziecie żyli” (Rz 8,12-13). Termin „uśmiercanie” wskazuje na dramat walki wewnętrznej człowieka, który chcąc żyć musi walczyć przy pomocy Ducha ze swoimi słabościami.


Ga 6,14

Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata”. Krzyż jest symbolem zwycięstwa nad złem, przypomina śmierć Jezusa, który na nim nas wyzwolił. Świat został ukrzyżowany dla Pawła i stracił dla niego znaczenie. Paweł, dzięki swojemu złączeniu z Jezusem za pomocą wiary stracił znaczenie dla świata. Słowo „ukrzyżowanie” wskazuje na ogrom cierpień Pawła, jako apostoła Ukrzyżowanego: „Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas. Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy. Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele. Ciągle bowiem jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym śmiertelnym ciele. Tak więc działa w nas śmierć, podczas gdy w was - życie. Cieszę się przeto owym duchem wiary, według którego napisano: Uwierzyłem, dlatego przemówiłem; my także wierzymy i dlatego mówimy, przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę Bożą przez dziękczynienie wielu. Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie” (2 Kor 4,7-18).


Ap 11,7-8

Mówi Apokalipsa o śmierci dwóch świadków Jezusa: „A gdy dopełnią swojego świadectwa, Bestia, która wychodzi z Czeluści, wyda im wojnę, zwycięży ich i zabije. A zwłoki ich [leżeć] będą na placu wielkiego miasta, które duchowo zwie się: Sodoma i Egipt, gdzie także ukrzyżowano ich Pana”. Jest to wskazanie na Jerozolimę, gdzie Jezus został ukrzyżowany.


Zakończenie

Słowa „krzyż” i „ukrzyżowanie” wskazują na okrutną śmierć Jezusa, a w konsekwencji na życie duchowe chrześcijan, którzy w ten sposób łączą się z Jezusem.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Święta Róża z Limy, godzina czytań z 23.08.

2 Grecki termin hina me kenothe ho stauros tu Christu można oddać przez „aby nie pozbawić treści krzyż Chrystusowy”. Można też powiedzieć: „aby nie został zmarginalizowany krzyż Chrystusa”.

3 Tłumaczenie Wujka.

4 Tłumaczenie Wujka.

5 dosłownie atheoi, to znaczy „bezbożni”.

6 Tłumaczenie Wujka.

7 Tłumaczenie Wujka.

8 Tłumaczenie Wujka.