wtorek, 31 maja 2022

Dz 6

 

Dz 6

Wówczas, gdy liczba uczniów wzrastała, zaczęli helleniści szemrać przeciwko Hebrajczykom, że przy codziennym rozdawaniu jałmużny zaniedbywano ich wdowy. Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły - powiedziało Dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów. Upatrzcież zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą1, pełnych Ducha i mądrości! Im zlecimy to zadanie. My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa. Spodobały się te słowa wszystkim zebranym i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja, prozelitę z Antiochii. Przedstawili ich Apostołom, którzy modląc się włożyli na nich ręce. A słowo Boże rozszerzało się2, wzrastała też bardzo liczba uczniów w Jerozolimie, a nawet bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę” (Dz 6,1-7). Możliwe, że helleniści oznaczają korzystających z synagog języka greckiego, a Hebrajczycy z synagog języka hebrajskiego. Możliwe jest też zaakcentowanie w ten sposób wpływu kultury hellenistycznej na tzw. hellenistów. Różnice w kulturze, w języku często prowadzą do napięć. Apostołowie tworzą nową instytucję, tzw. Siedmiu, pełnych Ducha i mądrości i poprzez nałożenie rąk przekazują im władzę nad hellenistyczną częścią Kościoła. Apostołowie ograniczają się do modlitwy i posługi słowa. Siedmiu hellenistów ma się zająć działalnością charytatywną, posługą dla biednych, ale zajmują się głównie ewangelizacją w środowisku hellenistycznym. Nałożenie rąk, jako sposób na konsekrację człowieka jest widoczny w Lb 27,18-23 w ustanowieniu Jozuego wodzem przez Mojżesza: „Pan odpowiedział Mojżeszowi: Weź Jozuego, syna Nuna, męża, w którym prawdziwie mieszka Duch, i włóż na niego swoje ręce. Następnie przywiedź go przed kapłana Eleazara i przed całą społeczność i ustanów go w ich obecności wodzem. Przenieś na niego część twojej godności3, by cała społeczność Izraelitów była mu posłuszna. Winien się jednak stawić przed kapłanem Eleazarem, a ten będzie za niego pytał Pana przez losy urim. Tylko na jego rozkaz winni wyruszać i na jego rozkaz wracać, zarówno on, jak i wszyscy Izraelici i cała społeczność. Mojżesz wykonał wszystko, co mu nakazał Pan. Wezwał Jozuego i stawił go przed kapłanem Eleazarem i przed całym zgromadzeniem. Następnie włożył na niego ręce i ustanowił go wodzem - stosownie do woli Pana oznajmionej przez Mojżesza”.

Wzrost słowa Bożego można tłumaczyć jako konsekwencję wylania Ducha, który miał przypominać nauczanie Jezusa (por. J 14,26). Ludzie zaczęli to porządkować, zapisywać, rozważać – tak powstawało Pismo Święte. Ciekawy jest fakt nawrócenia wielu kapłanów, a więc ludzi znających trochę Stary Testament.

Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej [synagogą] Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego [natchnienia] przemawiał. Podstawili więc ludzi, którzy zeznali: Słyszeliśmy, jak on mówił bluźnierstwa przeciwko Mojżeszowi i Bogu. W ten sposób podburzyli lud, starszych i uczonych w Piśmie. Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn” (Dz 6,8-12). Dość niespodziewanie przechodzimy od problemów związanych z pomocą dla wdów hellenistów do opisu krótkiej, ale wspaniałej działalności pierwszego męczennika – Szczepana. Jest on przedstawiony tutaj jako pełen łaski i mocy, a wcześniej, jako pełen wiary i Ducha Świętego (por. Dz 6,5). Czyni cuda i wielkie znaki, co jest świadectwem prawdziwości chrześcijaństwa i głoszonego przez niego Jezusa Chrystusa. Wywołuje to sprzeciw hellenistycznych wyznawców judaizmu, którzy próbują zaprzeczyć jego nauce, ale nie mogą się skutecznie jemu przeciwstawić, bo Duch Święty był jego natchnieniem i dawał mu nadprzyrodzoną mądrość. Uciekają się więc do pomocy fałszywych świadków – skutecznej metody niszczenia niewygodnych ludzi – tak było w wypadku Nabota (por. 1 Krl 21,7-15) i Jezusa (por. Mk 14,55-59). Ci oskarżają go najpierw o bluźnierstwa przeciw Mojżeszowi i Bogu. To wystarcza, żeby sprowokować tłum i aresztować Szczepana. Oczywiście bluźnierstwa nie są sprecyzowane.

Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn. Tam postawili fałszywych świadków, którzy zeznali: Ten człowiek nie przestaje mówić przeciwko temu świętemu miejscu i przeciwko Prawu. Bo słyszeliśmy, jak mówił, że Jezus Nazarejczyk zburzy to miejsce i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał. A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i zobaczyli twarz jego podobną do oblicza anioła” (Dz 6,12-15). Możliwe, że chodzi o różnych prowokatorów – tych podburzających tłum, i tych, którzy wobec Rady wiążą jego przepowiadanie z oskarżeniem Jezusa o chęć zniszczenia świątyni i o zmianę religijnych zwyczajów. Ciekawy jest znak Boży, ostrzegający Żydów przed kolejną zbrodnią – widzą oni twarz Szczepana podobną do oblicza anioła. Przypomina to wizję matki Samsona, do której przychodzi anioł w postaci mężczyzny: „Mąż Boży przyszedł do mnie, mając twarz anielską, straszny bardzo45 (Sdz 13,6).


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Dosłownie: martyrumenus, tzn. „poświadczonych”.

2 Dosłownie: „rosło” – euksanen.

3 Hebrajski rzeczownik hod oznacza „wysokość, majestat”. LXX oddaje to przez rzeczownik doksa, tzn. „chwała”.

4 W języku hebrajskim: nora' me'od.

5 Tłumaczenie Wujka.

poniedziałek, 23 maja 2022

Dz 5

 

Dz 5


Kłamstwo

Nie wszyscy byli jednak tak hojni jak Barnaba: „Ale pewien człowiek, imieniem Ananiasz, z żoną swoją Safirą, sprzedał posiadłość i za wiedzą żony odłożył sobie część zapłaty, a pewną część przyniósł i złożył u stóp Apostołów. Ananiaszu - powiedział Piotr - dlaczego szatan zawładnął twym sercem1, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? Czy przed sprzedażą nie była twoją własnością, a po sprzedaniu czyż nie mogłeś rozporządzić tym, coś za nią otrzymał? Jakże mogłeś dopuścić myśl o takim uczynku? Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu. Słysząc te słowa Ananiasz padł martwy. A wszystkich, którzy tego słuchali, ogarnął wielki strach. Młodsi mężczyźni wstali, owinęli go, wynieśli i pogrzebali. Około trzech godzin później weszła także jego żona, nie wiedząc, co się stało. Powiedz mi - zapytał ją Piotr - czy za tyle sprzedaliście ziemię? Tak, za tyle - odpowiedziała. A Piotr do niej: Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na próbę Ducha Pańskiego? Oto stoją w progu ci, którzy pochowali twego męża. Wyniosą też ciebie. A ona upadła natychmiast u jego stóp i skonała. Gdy młodzieńcy weszli, znaleźli ją martwą. Wynieśli ją więc i pochowali obok męża. Strach wielki ogarnął cały Kościół i wszystkich, którzy o tym słyszeli” (Dz 5,1-11). Piotr postrzega Kościół jako wspólnotę natchnioną i prowadzoną przez Ducha. Stąd grzech przeciwko Kościołowi, rozumie jako grzech przeciw Duchowi, który obdarza swój Kościół charyzmatami dla uzdrawiania i uwalniania od złego, ale jednocześnie mocą dla sprawiedliwego sądu i wymierzenia kary. Szatan, który jest ojcem kłamstwa (por. J 8,44) wypełnia serce Ananiasza, by ten próbował oszukać Kościół. Piotr oświecony przez Ducha Prawdy (por. J 14,16-17) stwierdza: „Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu”. Wobec Safiry, żony Ananiasza stwierdza: „Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na próbę Ducha Pańskiego?”. Próba okłamania Ducha Świętego zostaje ukarana przez Boga śmiercią obojga małżonków.


Cuda

Bóg rozszerza swój Kościół za pośrednictwem cudów zdziałanych przez Apostołów: „Wiele znaków i cudów działo się przez ręce Apostołów2 wśród ludu. Trzymali się wszyscy razem w krużganku Salomona. A z obcych nikt nie miał odwagi dołączyć się do nich, lud zaś ich wychwalał. Coraz bardziej też rosła liczba mężczyzn i kobiet, przyjmujących wiarę w Pana. Wynoszono też chorych na ulicę i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. Także z miast sąsiednich zbiegało się mnóstwo ludu do Jerozolimy, znosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia” (Dz 5,12-16). Jezus buduje swój Kościół za pośrednictwem dobra jakie rozlewa w Duchu Świętym, przez posługę apostołów.

Uwięzienie i uwolnienie Apostołów

Wówczas arcykapłan i wszyscy jego zwolennicy, należący do stronnictwa saduceuszów, pełni zazdrości3 zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia. Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia i wyprowadziwszy ich powiedział: Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa tego życia! Usłyszawszy to weszli o świcie do świątyni i nauczali” (Dz 5,17-21). Ciekawe, że anioł nie proponuje Apostołom ucieczki, czy ukrycia się, ale kieruje ich na dalszą ewangelizację, mówiąc o „głoszeniu słowa życia”, co przypomina słowa Piotra: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego” (J 6,68). Słowa prowadzą do wiary, która jest podstawą życia wiecznego.


Sanhedryn

Tymczasem arcykapłan i jego stronnicy zwołali Sanhedryn i całą starszyznę synów Izraela. Posłali do więzienia, aby ich przyprowadzono. Lecz kiedy słudzy przyszli, nie znaleźli ich w więzieniu. Powrócili więc i oznajmili: Znaleźliśmy więzienie bardzo starannie zamknięte i strażników stojących przed drzwiami. Po otwarciu jednak nie znaleźliśmy wewnątrz nikogo. Kiedy dowódca straży świątynnej i arcykapłani usłyszeli te słowa, nie mogli pojąć, co się z nimi stało. Wtem nadszedł ktoś i oznajmił im: Ci ludzie, których wtrąciliście do więzienia, znajdują się w świątyni i nauczają lud. Wtedy dowódca straży poszedł ze sługami i przyprowadził ich, ale bez użycia siły, bo obawiali się ludu, by ich samych nie ukamienował. Przyprowadziwszy ich stawili przed Sanhedrynem, a arcykapłan zapytał: Zakazaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka? Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi - odpowiedział Piotr i Apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni” (Dz 5,21-32). Przywódcy religijni Izraela nie są w stanie przyjąć oczywistego cudu uwolnienia apostołów jako znaku od Boga, który próbuje przemówić do ich sumień. Wspominają tylko swój uprzedni zakaz ewangelizacji (por. Dz 4,17-18). Boją się Bożej pomsty za niewinną krew Jezusa (por. Mt 27,25; Jr 26,12-15).

Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” – Piotr wie, że przywódcy Izraela nie reprezentują Boga, bo zabili Jezusa. Mówi odważnie: „Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, zawiesiwszy na drzewie” – oni zabili, ale Bóg wskrzesił. Co więcej Bóg daje im, i całemu Izraelowi szansę nawrócenia: „Bóg wywyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów”. Mówi to z autorytetem Ducha Świętego: „Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni”. Wielka jest świadomość Kościoła współdziałania z Duchem. Posłuszeństwo wobec Boga jest kluczem do życia w Duchu Świętym. Niestety, przywódcy Izraela nie są posłuszni Bogu i są pozbawieni pomocy Ducha.


Wystąpienie Gamaliela

Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i chcieli ich zabić. Lecz pewien faryzeusz, imieniem Gamaliel, uczony w Prawie i poważany przez cały lud, kazał na chwilę usunąć Apostołów i zabrał głos w Radzie: Mężowie izraelscy - przemówił do nich - zastanówcie się dobrze, co macie uczynić z tymi ludźmi. Bo niedawno temu wystąpił Teodas, podając się za kogoś niezwykłego. Przyłączyło się do niego około czterystu ludzi, został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni i ślad po nich zaginął. Potem podczas spisu ludności wystąpił Judasz Galilejczyk i pociągnął lud za sobą. Zginął sam i wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni. Więc i teraz wam mówię: Odstąpcie od tych ludzi i puśćcie ich! Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem. Usłuchali go. A przywoławszy Apostołów kazali ich ubiczować i zabronili im przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili” (Dz 5,33-40). Apostołom grozi śmierć, ale Gamaliel spokojnie argumentuje: „Odstąpcie od tych ludzi i puśćcie ich! Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem4”. W ten sposób oddala od apostołów groźbę natychmiastowej śmierci.

Są biczowani, ale cierpią z Jezusem i dla Jezusa: „A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia [Jezusa]. Nie przestawali też co dzień nauczać w świątyni i po domach i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie” (Dz 5,41-42).


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Dosłownie: eplerosen ho satanas ten kardian su pseusasthai se to pneuma to hagion, to znaczy: „wypełnił szatan twoje serce by skłamać Duchowi Świętemu”.

2 Nie wiemy, ilu spośród Dwunastu pozostało do tego czasu w Jerozolimie, pomimo wyraźnego polecenia Jezusa, rozsyłającego na cały świat swoich uczniów: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,18-20).

3 Grecki rzeczownik zelos oznacza „zazdrość” lub „zawiść”.

4 Grecki rzeczownik theomachos oznacza: „walczący przeciwko Bogu, sprzeciwiający się Bogu”.

środa, 18 maja 2022

Dz 4

 

Dz 4

Reakcją władz świątyni na kazanie Piotra jest jego aresztowanie: „Kiedy przemawiali do ludu, podeszli do nich kapłani i dowódca straży świątynnej oraz saduceusze oburzeni, że nauczają lud i głoszą zmartwychwstanie umarłych w Jezusie. Zatrzymali ich i oddali pod straż aż do następnego dnia, bo już był wieczór. A wielu z tych, którzy słyszeli naukę, uwierzyło. Liczba mężczyzn dosięgała około pięciu tysięcy” (Dz 4,1-4). Sformułowanie: „Zmartwychwstanie umarłych w Jezusie” prawdopodobnie oznacza fakt zmartwychwstania Jezusa. Piotr w swojej katechezie nie mówi o zmartwychwstaniu ludzi dzięki Jezusowi. Mimo zaaresztowania apostołów, wielu uwierzyło w Jezusa.

Następnego dnia zebrali się ich przełożeni i starsi, i uczeni w Jerozolimie: arcykapłan Annasz, Kajfasz, Jan, Aleksander i ilu ich było z rodu arcykapłańskiego. Postawili ich w środku i pytali: Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to?” (Dz 4,5-7). To pytanie jest dla apostołów dobrą okazją do ewangelizacji: „Wtedy Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział do nich: Przełożeni ludu i starsi! Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek uzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4,8-12). Duch Święty daje Piotrowi mądrość i odwagę do mężnego świadectwa prawdy o zbawieniu możliwym wyłącznie dzięki wierze w Jezusa. Paradoksem jest, że apostołowie są więzieni i przesłuchiwani z powodu dobra, jakim było uzdrowienie żebraka. Piotr wskazuje na imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – jako na środek prowadzący do tego uzdrowienia. Przekazuje kerygmę o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa: „którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych”. Z jednej strony jasne oskarżenie władz religijnych Izraela, winnych śmierci Jezusa, z drugiej wskazanie na Boga, który Go wskrzesił z martwych i w ten sposób wskazał na Niego, jako na swojego Ukochanego Syna.

Piotr wskazuje też na wypełnienie w Jezusie proroctwa Psalmu 118,22-23: „Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym. Stało się to przez Pana: cudem jest w oczach naszych”. Jezus choć niezrozumiany i odrzucony przez religijne władze Izraela jest podstawą zbawienia w swoim Królestwie.

Ważne jest też stwierdzenie o jedyności Zbawiciela: „I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” – jest to stwierdzenie analogiczne do wypowiedzi Jezusa z Wieczerzy Paschalnej: „Odezwał się do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 14,5-6). Jest to bardzo poważne ostrzeżenie dla odrzucających Jezusa, na przykład w imię swojej religii.

Nie zwracając na to uwagi członkowie Rady namyślają się wyłącznie nad tym, jak skutecznie walczyć z wierzącymi w Jezusa i głoszącymi w Jego Imieniu zbawienie: „Widząc odwagę Piotra i Jana, a dowiedziawszy się, że są oni ludźmi nieuczonymi i prostymi1, dziwili się. Rozpoznawali w nich też towarzyszy Jezusa. A widząc nadto, że stoi z nimi uzdrowiony człowiek, nie znajdowali odpowiedzi. Kazali więc im wyjść z sali Rady i naradzili się: Co mamy zrobić z tymi ludźmi? - mówili jeden do drugiego - bo dokonali jawnego znaku, oczywistego dla wszystkich mieszkańców Jerozolimy. Przecież temu nie możemy zaprzeczyć. Aby jednak nie rozpowszechniało się to wśród ludu, zabrońmy im surowo przemawiać do kogokolwiek w to imię!” (Dz 4,13-17). Nie mogą zaprzeczyć faktowi uzdrowienia kaleki w imię Jezusa, ale mogą surowo zakazywać przemawiania w Jego imię.

Przywołali ich potem i zakazali im w ogóle przemawiać, i nauczać w imię Jezusa. Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli: Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga? Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli. Oni zaś ponowili groźby, a nie znajdując żadnej podstawy do wymierzenia im kary, wypuścili ich ze względu na lud, bo wszyscy wielbili Boga z powodu tego, co się stało. A człowiek, który doznał tego cudownego uzdrowienia, miał ponad czterdzieści lat” (Dz 4,18-22). Z pewnością było bardzo trudne i wręcz ryzykowne powiedzieć religijnym władzom Izraela: „Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga? Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli”. Te słowa wskazują przede wszystkim na to, że według apostołów, władze judaizmu już nie reprezentują Boga, bo apostołowie przekazują ludowi to, co Bóg im okazał za pośrednictwem Jezusa.


Odpowiedź Kościoła

Gdy zaś ich wypuszczono, przyszli do swoich, i oznajmili im wszystko, co najwyżsi kapłani i starsi im mówili. Ci zaś usłyszawszy, zgodnie podnieśli głos swój do Boga, i rzekli: Panie, tyś jest, któryś stworzył niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, któryś Duchem Świętym przez usta ojca naszego Dawida, sługi twego, powiedział: Czemu wzburzyły się narody, a ludy rozmyślały próżne rzeczy? Stanęli królowie ziemscy, i książęta zeszli się społem przeciw Panu i przeciw Chrystusowi jego! Albowiem zebrali się prawdziwie w tym mieście przeciw świętemu Synowi twemu, Jezusowi, któregoś namaścił, Herod i Poncjusz Piłat, z poganami i z ludami izraelskimi, aby uczynić, co ręka twa i rada twa postanowiły, aby się stało”2 (Dz 4,23-28). Kościół modli się słowami podobnymi do zapisanych w Księdze Nehemiasza: „Ty, Panie jesteś jedyny. Ty uczyniłeś niebiosa, niebiosa niebios i całe ich wojsko; ziemię i wszystko, co na niej; morza i wszystko, co w nich. Ty ożywiasz to wszystko, a wojsko niebios oddaje Ci pokłon” (Ne 9,6). Cytuje Psalm natchniony przez Ducha Świętego: „Czemu się wzburzyły narody, a ludy wymyślały próżne rzeczy? Stanęli razem królowie ziemi, a książęta zeszli się w gromadę przeciw Panu i przeciw Chrystusowi jego: Potargajmy więzy ich i zrzućmy z siebie jarzmo ich!”3 (Ps 2,1-3). Ta scena przypomina apokaliptyczny bunt narodów: „A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego szatan zostanie zwolniony. I wyjdzie, by omamić narody z czterech narożników ziemi, Goga i Magoga, by ich zgromadzić na bój, a liczba ich jak piasek morski. Wyszli oni na powierzchnię ziemi i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane; a zstąpił ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków” (Ap 20,7-10).

Tak Kościół interpretował śmierć Jezusa: „Albowiem zebrali się prawdziwie w tym mieście przeciw świętemu Synowi twemu, Jezusowi, któregoś namaścił, Herod i Poncjusz Piłat, z poganami i z ludami izraelskimi”. Co ciekawe, dodaje słowa: „Aby uczynić, co ręka twa i rada twa postanowiły, aby się stało” – to znaczy bunt wobec Boga i Jego Chrystusa był przewidziany przez Bożą Opatrzność.

Wobec gróźb ze strony ówczesnego judaizmu, Kościół prosi o odwagę dalszej ewangelizacji: „A teraz spójrz, Panie, na ich groźby i daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa. Po tej modlitwie zadrżało miejsce, na którym byli zebrani, wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i głosili odważnie słowo Boże” (Dz 4,29-31). Kościół wierzy w dalszą pomoc ze strony Ojca Jezusa i otrzymuje dar Ducha Świętego umacniającego do odważnego głoszenia słowa Bożego. Ciekawe, że zesłanie Ducha jest w ten sposób porównane do momentu śmierci Jezusa (por. Mt 27,51) i Jego zmartwychwstania (por. Mt 28,2).


Jedność Kościoła

Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę. Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze [uzyskane] ze sprzedaży, i składali je u stóp Apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby. Tak Józef, nazwany przez Apostołów Barnabas, to znaczy „Syn Pocieszenia”, lewita rodem z Cypru, sprzedał ziemię, którą posiadał, a pieniądze przyniósł i złożył u stóp Apostołów” (Dz 4,32-37). Odważne głoszenie Ewangelii prowadzi do jedności wierzących w Duchu Świętym. Wolą Jezusa była wzajemna materialna pomoc. On sam taką pomoc otrzymuje: „Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia” (Łk 8,1-3). Piękne są Jego słowa: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo. Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę! Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze” (Łk 12,32-34). Kościół realizuje Jego wolę.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 W języku greckim: agrammatoi eisin kai idiotai, tzn. „niewykształceni i prości”.

2 Tłumaczenie Wujka.

3 Tłumaczenie Wujka.

poniedziałek, 9 maja 2022

Dz 3

 

Dz 3


Cud uzdrowienia

Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia. Kładziono go codziennie przy bramie świątyni, zwanej Piękną1, aby wstępujących do świątyni, prosił o jałmużnę. Ten zobaczywszy Piotra i Jana, gdy mieli wejść do świątyni, prosił ich o jałmużnę. Lecz Piotr wraz z Janem przypatrzywszy się mu powiedział: Spójrz na nas! A on patrzył na nich oczekując od nich jałmużny. Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź2! I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go. A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach. Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga. A cały lud zobaczył go chodzącego i chwalącego Boga. I rozpoznawali w nim tego człowieka, który siadał przy Pięknej Bramie świątyni, aby żebrać, i ogarnęło ich zdumienie i zachwyt z powodu tego, co go spotkało. A gdy on trzymał się Piotra i Jana, cały lud zdumiony zbiegł się do nich w krużganku, który zwano Salomonowym” (Dz 3,1-11). Piotr podkreśla swoje ubóstwo: „Srebra i złota nie mam; lecz co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazareńskiego wstań, a chodź!”3. Również święty Paweł używa podobnego zwrotu: „Nie pożądałem srebra ani złota, ani szaty niczyjej” (Dz 20,33). Piotr jest bogaty charyzmatem uzdrowienia, a nie bogactwami tego świata. Człowiek jest nie tylko uzdrowiony, ale i napełniony Duchem, Jego radością, w której uwielbia Boga.


Kazanie Piotra

Piotr wykorzystuje efekt cudownego uzdrowienia i zebrania wielu zaskoczonych tym cudem ludzi do ewangelizacji: „Na ten widok Piotr przemówił do ludu: Mężowie izraelscy! Dlaczego dziwicie się temu? I dlaczego także patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi? Bóg naszych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami. I przez wiarę w Jego imię temu człowiekowi, którego widzicie i którego znacie, imię to przywróciło siły. Wiara [wzbudzona] przez niego dała mu tę pełnię sił, którą wszyscy widzicie” (Dz 3,12-16). Po pierwsze wskazuje na Boga uzdrawiającego, bo ludzie byli skłonni przypisać ten cud jemu samemu, jako cud potężnego i pobożnego człowieka. Cud przypisuje Bogu, który w ten sposób otacza chwałą swojego Syna – Jezusa, określonego w tekście greckim słowem pais, które ma dwa podstawowe znaczenia: „dziecko” i „sługa”. Piotr prawdopodobnie nawiązuje do Pieśni o Słudze Pańskim proroka Izajasza wskazując na wypełnienie tych proroctw w Jezusie, jako Słudze Pańskim.

Piotr bardzo mocno oskarża stojących przed nim Żydów: „Wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić”. Niekoniecznie, ci, którzy stoją teraz przed Piotrem uczynili to, o co są przez niego oskarżani. Należą do narodu, który tego dokonał, mają przywódców, którzy tego dokonali. Z podobnym oskarżeniem zwracał się do Żydów Jezus: „Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie przyjmujecie mojej nauki. Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca. W odpowiedzi rzekli do Niego: Ojcem naszym jest Abraham. Rzekł do nich Jezus: Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama. Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił” (J 8,37-40). Ludzie rozmawiający z Jezusem, wcześniej w Niego uwierzyli (por. J 8,30-31) i niekoniecznie usiłują w danym momencie zabić Jezusa. Należą do społeczności, w której wielu usiłowało Go zabić (por. J 7,25-26). Tak Jezus, jak i Piotr oskarżają społeczność, w której pokusa zamordowania Jezusa żyje i doprowadza do zbrodni.

Mówi dalej Piotr: „Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. Zabiliście Dawcę4 życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami”. Piotr już w Kafarnaum mówił do Jezusa: „A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga” (J 6,69), a Jezus mówił o sobie jako o uświęconym przez Ojca (por. J 10,36). Uczył, że drogą wiodącą do prawdziwej świętości jest prawda (por. J 17,17-19). On sam jest Święty – bo jest Prawdą (por. J 14,6).

Również święty Szczepan nazywa Jezusa – Sprawiedliwym: „Twardego karku i nieobrzezanych serc i uszu, wy się zawsze sprzeciwiacie Duchowi Świętemu, jak ojcowie wasi, tak też i wy! Którego z proroków nie prześladowali ojcowie wasi? I zabili tych, co przepowiadali przyjście Sprawiedliwego, którego wy staliście się teraz zdrajcami i zabójcami”5 (Dz 7,51-52).

Jezus jest dawcą życia – tak On sam o tym mówi: „Jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia tych, których chce” (J 5,26).

A dla wiary w imię jego ten, którego wy widzicie, i znacie, przez imię jego został umocniony; i wiara, która przezeń jest, dała to zupełne zdrowie przed oczyma was wszystkich”6 (Dz 3,16). Wiara Piotra i Jana w imię Jezusa, w Jego pomoc pomogła chromemu. Oczywiście twórcą tej wiary jest sam Jezus.

Ciekawe jest następne stwierdzenie świętego Piotra: „Teraz też bracia, wiem, żeście z niewiadomości7 uczynili, jak i przełożeni wasi. Bóg zaś to, co przez usta wszystkich proroków był przepowiedział, że Chrystus jego miał cierpieć, tak spełnił”8 (Dz 3,17-18). Jak należy rozumieć słowo „niewiadomość”? W jakiej mierze do narodu i jego przywódców odnoszą się słowa skierowane przez Jezusa do Jego Ojca: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34)? Ważna jest tu podpowiedź świętego Pawła: „Dzięki składam Temu, który mię przyoblekł mocą, Chrystusowi Jezusowi, naszemu Panu, że uznał mnie za godnego wiary, skoro przeznaczył do posługi mnie, ongiś bluźniercę, prześladowcę i oszczercę. Dostąpiłem jednak miłosierdzia, ponieważ działałem z nieświadomością9, w niewierze” (1 Tm 1,12-13). Paweł nie rozumiał chrześcijaństwa, nie miał chrześcijańskiej wiary, był obcy wobec chrześcijaństwa. Można się zastanawiać nad tym, na ile jego niewiedza, nieświadomość były przez niego zawinione. Według niego były one podstawą do udzielenia mu przebaczenia, miłosierdzia. Niewiedza i niewiara są tu traktowane jako swego rodzaju kalectwo. Myślę, że i Piotr tak patrzał na swoich współczesnych.

Słowa: „Bóg zaś to, co przez usta wszystkich proroków był przepowiedział, że Chrystus jego miał cierpieć, tak spełnił” mogą sugerować, że Piotr rzeczywiście tak właśnie myślał. Może chce w ten sposób skierować swoich słuchaczy na czytanie proroctw i poszukiwanie w nich treści przez siebie wzmiankowanych?

„A przeto pokutujcie, i nawróćcie się, aby zgładzone były grzechy wasze, aby gdy przyjdą czasy ochłody od oblicza Pańskiego, i żeby zesłał przepowiadanego wam Jezusa Chrystusa, którego niebo musi przyjąć aż do czasu odnowienia wszech rzeczy, które zapowiedział Bóg przez usta swoich świętych od wieku proroków”10 (Dz 3,19-21). Wymaganie pokuty i nawrócenia jest czymś oczywistym. „Czasy ochłody” – to pewnie czasy błogosławieństwa Bożego dla całego narodu izraelskiego. „Niebo” oznacza prawdopodobnie Boga Ojca, który decyduje o momencie paruzji, o drugim przyjściu Jezusa na ziemię. Czas jest określony przez zwycięstwo Jezusa nad jego nieprzyjaciółmi – zgodnie z proroctwem: „Wyrocznia Boga dla Pana mego: Siądź po mojej prawicy, aż Twych wrogów położę jako podnóżek pod Twoje stopy. Twoje potężne berło niech Pan rozciągnie z Syjonu: Panuj wśród swych nieprzyjaciół!” (Ps 110,1-2).

„Odnowienie wszystkich rzeczy” to pewnie akt nowego stworzenia, o którym pisze święty Jan: „I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma” (Ap 21,1).

Kluczowym w katechezie Piotra jest odwołanie się do autorytetu Mojżesza: „Mojżesz zaiste mówił: Że proroka wzbudzi wam Pan Bóg wasz spomiędzy braci waszych, jako mnie; jego słuchać będziecie we wszystkim, cokolwiek wam mówić będzie. I stanie się: wszelki, który by nie słuchał proroka tego, wytępiony11 będzie spośród ludu”12 (Dz 3,22-23). W tekście masoreckim mamy: 'anochi 'edrosh me'immo, tzn. „Ja będę szukał od niego”, co można z kolei tłumaczyć przez: „Ja od niego zażądam zdania sprawy” BT13, lub „ja mścicielem będę” BW14. LXX tłumaczy: ego ekdikeso eks autu, tzn. „Ja mu wymierzę karę”. Interpretacja Piotra jest najostrzejsza. Jezus jest tym, zapowiedzianym przez Boga, prorokiem. Nieposłuszeństwo wobec Jezusa, oznacza nieposłuszeństwo wobec Boga i będzie surowo ukarane.

Zapowiadali te dni także pozostali prorocy, którzy przemawiali od czasów Samuela i jego następców. Wy jesteście synami proroków i przymierza, które Bóg zawarł z waszymi ojcami, kiedy rzekł do Abrahama: Błogosławione będą w potomstwie twoim wszystkie narody ziemi. Dla was w pierwszym rzędzie wskrzesił Bóg Sługę swego i posłał Go, aby błogosławił każdemu z was w odwracaniu się od grzechów” (Dz 3,24-26). „Jesteście synami proroków i przymierza” – oznacza prawdopodobnie: jesteście spadkobiercami tych, do których mówił Bóg. Piotr obiecuje im Boże błogosławieństwo w trudzie ich nawrócenia.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Ta brama nie jest wzmiankowana przez żaden z żydowskich opisów świątyni. Identyfikowanie jej ze Złotą Bramą jest nieprawdopodobne, bo Złota Brama prowadziła na wschód, w dolinę, a żebrak leżał przy bramie prowadzącej do miasta (por. A New Catholic Commentary on Holy Scripture (Nelson, London 1975) 1082).

2 Tekst NA ma: egeire kai peripatei, tzn. „wstań i chodź”.

3 Przekład Wujka.

4 Grecki rzeczownik archegos ma znaczenia: „przewodnik, wódz, dający początek, sprawca, twórca”.

5 Przekład Wujka.

6 Przekład Wujka.

7 Grecki rzeczownik agnoia oznacza „niewiedzę”.

8 Przekład Wujka.

9 Grecki czasownik agnoeo ma znaczenia: „nie wiedzieć, nie rozpoznawać, nie rozumieć”.

10 Przekład Wujka.

11 Grecki czasownik eksolethreuo ma znaczenia: „zgładzić, zniszczyć, wyplenić”.

12 Przekład Wujka.

13 Biblia Tysiąclecia.

14 Biblia Wujka.