Dz 6
„Wówczas, gdy liczba uczniów wzrastała, zaczęli helleniści szemrać przeciwko Hebrajczykom, że przy codziennym rozdawaniu jałmużny zaniedbywano ich wdowy. Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły - powiedziało Dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów. Upatrzcież zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą1, pełnych Ducha i mądrości! Im zlecimy to zadanie. My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa. Spodobały się te słowa wszystkim zebranym i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja, prozelitę z Antiochii. Przedstawili ich Apostołom, którzy modląc się włożyli na nich ręce. A słowo Boże rozszerzało się2, wzrastała też bardzo liczba uczniów w Jerozolimie, a nawet bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę” (Dz 6,1-7). Możliwe, że helleniści oznaczają korzystających z synagog języka greckiego, a Hebrajczycy z synagog języka hebrajskiego. Możliwe jest też zaakcentowanie w ten sposób wpływu kultury hellenistycznej na tzw. hellenistów. Różnice w kulturze, w języku często prowadzą do napięć. Apostołowie tworzą nową instytucję, tzw. Siedmiu, pełnych Ducha i mądrości i poprzez nałożenie rąk przekazują im władzę nad hellenistyczną częścią Kościoła. Apostołowie ograniczają się do modlitwy i posługi słowa. Siedmiu hellenistów ma się zająć działalnością charytatywną, posługą dla biednych, ale zajmują się głównie ewangelizacją w środowisku hellenistycznym. Nałożenie rąk, jako sposób na konsekrację człowieka jest widoczny w Lb 27,18-23 w ustanowieniu Jozuego wodzem przez Mojżesza: „Pan odpowiedział Mojżeszowi: Weź Jozuego, syna Nuna, męża, w którym prawdziwie mieszka Duch, i włóż na niego swoje ręce. Następnie przywiedź go przed kapłana Eleazara i przed całą społeczność i ustanów go w ich obecności wodzem. Przenieś na niego część twojej godności3, by cała społeczność Izraelitów była mu posłuszna. Winien się jednak stawić przed kapłanem Eleazarem, a ten będzie za niego pytał Pana przez losy urim. Tylko na jego rozkaz winni wyruszać i na jego rozkaz wracać, zarówno on, jak i wszyscy Izraelici i cała społeczność. Mojżesz wykonał wszystko, co mu nakazał Pan. Wezwał Jozuego i stawił go przed kapłanem Eleazarem i przed całym zgromadzeniem. Następnie włożył na niego ręce i ustanowił go wodzem - stosownie do woli Pana oznajmionej przez Mojżesza”.
Wzrost słowa Bożego można tłumaczyć jako konsekwencję wylania Ducha, który miał przypominać nauczanie Jezusa (por. J 14,26). Ludzie zaczęli to porządkować, zapisywać, rozważać – tak powstawało Pismo Święte. Ciekawy jest fakt nawrócenia wielu kapłanów, a więc ludzi znających trochę Stary Testament.
„Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej [synagogą] Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego [natchnienia] przemawiał. Podstawili więc ludzi, którzy zeznali: Słyszeliśmy, jak on mówił bluźnierstwa przeciwko Mojżeszowi i Bogu. W ten sposób podburzyli lud, starszych i uczonych w Piśmie. Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn” (Dz 6,8-12). Dość niespodziewanie przechodzimy od problemów związanych z pomocą dla wdów hellenistów do opisu krótkiej, ale wspaniałej działalności pierwszego męczennika – Szczepana. Jest on przedstawiony tutaj jako pełen łaski i mocy, a wcześniej, jako pełen wiary i Ducha Świętego (por. Dz 6,5). Czyni cuda i wielkie znaki, co jest świadectwem prawdziwości chrześcijaństwa i głoszonego przez niego Jezusa Chrystusa. Wywołuje to sprzeciw hellenistycznych wyznawców judaizmu, którzy próbują zaprzeczyć jego nauce, ale nie mogą się skutecznie jemu przeciwstawić, bo Duch Święty był jego natchnieniem i dawał mu nadprzyrodzoną mądrość. Uciekają się więc do pomocy fałszywych świadków – skutecznej metody niszczenia niewygodnych ludzi – tak było w wypadku Nabota (por. 1 Krl 21,7-15) i Jezusa (por. Mk 14,55-59). Ci oskarżają go najpierw o bluźnierstwa przeciw Mojżeszowi i Bogu. To wystarcza, żeby sprowokować tłum i aresztować Szczepana. Oczywiście bluźnierstwa nie są sprecyzowane.
„Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn. Tam postawili fałszywych świadków, którzy zeznali: Ten człowiek nie przestaje mówić przeciwko temu świętemu miejscu i przeciwko Prawu. Bo słyszeliśmy, jak mówił, że Jezus Nazarejczyk zburzy to miejsce i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał. A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i zobaczyli twarz jego podobną do oblicza anioła” (Dz 6,12-15). Możliwe, że chodzi o różnych prowokatorów – tych podburzających tłum, i tych, którzy wobec Rady wiążą jego przepowiadanie z oskarżeniem Jezusa o chęć zniszczenia świątyni i o zmianę religijnych zwyczajów. Ciekawy jest znak Boży, ostrzegający Żydów przed kolejną zbrodnią – widzą oni twarz Szczepana podobną do oblicza anioła. Przypomina to wizję matki Samsona, do której przychodzi anioł w postaci mężczyzny: „Mąż Boży przyszedł do mnie, mając twarz anielską, straszny bardzo4”5 (Sdz 13,6).
Janusz Maria Andrzejewski OP
1 Dosłownie: martyrumenus, tzn. „poświadczonych”.
2 Dosłownie: „rosło” – euksanen.
3 Hebrajski rzeczownik hod oznacza „wysokość, majestat”. LXX oddaje to przez rzeczownik doksa, tzn. „chwała”.
4 W języku hebrajskim: nora' me'od.
5 Tłumaczenie Wujka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz