piątek, 26 września 2025

12.10.25

 

12.10.25


2 Krl 5, 14-17

Odszedł więc Naaman i zanurzył się siedem razy w Jordanie, według słowa męża Bożego, a ciało jego na powrót stało się jak ciało małego dziecka i został oczyszczony. Wtedy wrócił do męża Bożego z całym orszakiem, wszedł i stanął przed nim, mówiąc: Oto przekonałem się, że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem!” Tak może działać łaska uzdrowienia. Dla Naamana było to odkrycie prawdziwego Boga.


2 Tm 2, 8-13

Mówi Paweł: „Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć będziemy. Jeśli trwamy w cierpliwości, wespół z Nim też królować będziemy. Jeśli się będziemy Go zapierali, to i On nas się zaprze. Jeśli my odmawiamy wierności, On wiary dochowuje, bo nie może się zaprzeć siebie samego”. Chrześcijaństwo to umartwianie starego, grzesznego człowieka i przyjmowanie łaski nowego, prawdziwego życia.


Łk 17, 11-19

Zmierzając do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami! Na ich widok rzekł do nich: Idźcie, pokażcie się kapłanom! A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu”. Cudowna jest ta wdzięczność uzdrowionego – to wielka radość dla Jezusa.

11.10.25

 

11.10.25


Jl 4, 12-21

Niech ockną się i przybędą narody te na Dolinie Joszafat, bo tam zasiądę i będę sądził narody okoliczne. Zapuśćcie sierp, bo dojrzało żniwo; pójdźcie i zstąpcie, bo pełna jest tłocznia, przelewają się kadzie, bo złość ich jest wielka. Tłumy i tłumy w Dolinie Wyroku [znajdować się będą], bo bliski jest dzień Pański w Dolinie Wyroku. Słońce i księżyc się zaćmią, a gwiazdy światłość swą utracą”. Bóg wymierza sprawiedliwość wobec narodów, bo: „złość ich jest wielka”.


Łk 11, 27-28

Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś. Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”. Maryja jest błogosławiona, a z Nią ci: „którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”.

10.10.25

 

10.10.25


Jl 1, 13-15; 2, 1-2

Przepaszcie się i płaczcie, kapłani; narzekajcie, słudzy ołtarza, wejdźcie i nocujcie w worach, słudzy Boga mojego, bo zniknęła z domu Boga waszego ofiara pokarmowa i płynna. Zarządźcie święty post, zwołajcie uroczyste zgromadzenie, zbierzcie starców, wszystkich mieszkańców ziemi do domu Pana, Boga waszego, i wołajcie do Pana: Ach, biada! Co za dzień! Bliski jest dzień Pański, a przyjdzie on jako spustoszenie od Wszechmogącego”. Prorok Joel wzywa do surowej pokuty, do postu, bo: „Bliski jest dzień Pański, a przyjdzie on jako spustoszenie od Wszechmogącego”. To wezwanie jest ciągle aktualne.


Łk 11, 15-26

Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni”. Mateusz dodaje: „Tak będzie i z tym przewrotnym plemieniem” (Mt 12,45). Jezus ostrzega przed lekceważeniem złego. Ono łatwo powraca – i to ze wzmożoną siłą. Jest to możliwe również w skali społecznej.

9.10.25

 

9.10.25


Ml 3, 13-20a

Bardzo przykre stały się wasze mowy przeciwko Mnie - mówi Pan. Wy zaś pytacie: Cóż takiego mówiliśmy między sobą przeciw Tobie? Mówiliście: Daremny to trud służyć Bogu! Bo jakiż pożytek mieliśmy z tego, żeśmy wykonywali polecenia Jego i chodzili smutni w pokucie przed Panem Zastępów? A teraz raczej zuchwałych nazywajmy szczęśliwymi, bo wzbogacili się bardzo ludzie bezbożni, którzy wystawiali na próbę Boga, a zostali ocaleni. Tak mówili między sobą ludzie bojący się Boga, a Pan uważał i to posłyszał”. Wielka jest gorycz bojących się Boga: „Daremny to trud służyć Bogu! Bo jakiż pożytek mieliśmy z tego, żeśmy wykonywali polecenia Jego i chodzili smutni w pokucie przed Panem Zastępów?”


Łk 11, 5-13

I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”. Musimy prosić Ojca o Ducha Świętego. On nas przemieni, umożliwi dobre, święte życie.

8.10.25

 

8.10.25


Jon 4, 1-11

Rzekł Pan: Tobie żal krzewu, którego nie uprawiałeś i nie wyhodowałeś, który w nocy wyrósł i w nocy zginął. A czyż Ja nie powinienem mieć litości nad Niniwą, wielkim miastem, gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi, którzy nie odróżniają swej prawej ręki od lewej, a nadto mnóstwo zwierząt?” Bóg lituje się nad ludźmi, nad zwierzętami. Wymaga tego i od nas.


Łk 11, 1-4

Mówi Jezus: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”. Prosimy Ojca o przyjście Jego Królestwa, o to, by On zapanował nad złem, które zdaje się triumfować.

7.10.25

 

7.10.25


Dz 1, 12-14

Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej. Przybywszy tam weszli do sali na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Szymon Gorliwy, i Juda, [brat] Jakuba. Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego”. Taka jest ich reakcja na Wniebowstąpienie Jezusa.


Łk 1, 26-38

Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. Maryja poznaje za pośrednictwem Gabriela swoje miejsce w historii zbawienia. Ma być Matką Syna Bożego.

6.10.25

 

6.10.25


Jon 1, 1 – 2, 1. 11

Mówi Jonasz: „Jestem Hebrajczykiem i czczę Pana, Boga nieba, który stworzył morze i ląd. Wtedy wielki strach zdjął mężów i rzekli do niego: Dlaczego to uczyniłeś? - albowiem wiedzieli mężowie, że on ucieka przed Panem, bo im to powiedział. I zapytali go: Co powinniśmy ci uczynić, aby morze przestało się burzyć dokoła nas? Fale bowiem w dalszym ciągu się podnosiły. Odpowiedział im: Weźcie mnie i rzućcie w morze, a przestaną się burzyć wody przeciw wam, ponieważ wiem, że z mojego powodu tak wielka burza powstała przeciw wam”. Jonasz nie zginął, ale został zmuszony na nawrócenia Niniwy.


Łk 10, 25-37

A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Jezus mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył”. Miłość to przezwyciężanie egoizmu, lenistwa. To ofiara ze swojego czasu dla modlitwy, dla drugiego człowieka.

niedziela, 21 września 2025

5.10.25

 

5.10.25


Ha 1, 2-3; 2, 2-4

I odpowiedział Pan tymi słowami: Zapisz widzenie, na tablicach wyryj, by można było łatwo je odczytać. Jest to widzenie na czas oznaczony, lecz wypełnienie jego niechybnie nastąpi; a jeśli się opóźnia, ty go oczekuj, bo w krótkim czasie przyjdzie niezawodnie. Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności”. Boża sprawiedliwość oznacza śmierć nieprawego i życie w wierze i dzięki wierze dla sprawiedliwego.


2 Tm 1, 6-8. 13-14

Z tej właśnie przyczyny przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez nałożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga!” Mówi Paweł: „nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia”. Duch Święty prowadzi nas do odważnego życia chrześcijańskiego.


Łk 17, 5-10

Apostołowie prosili Pana: Przymnóż nam wiary! Pan rzekł: Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: Pójdź i siądź do stołu? Czy nie powie mu raczej: Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”. Potrzebujemy wiary – podobnie jak ojciec opętanego chłopca. Mówi on do Jezusa: „Lecz jeśli możesz co, zlituj się nad nami i pomóż nam! Jezus mu odrzekł: Jeśli możesz? Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy. Natychmiast ojciec chłopca zawołał: Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!” (Mk 9,22-24). Wierzę, że Jezus umocni naszą wiarę.

4.10.25

 

4.10.25


Ga 6, 14-18

Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego [niech zstąpi] pokój i miłosierdzie! Odtąd niech już nikt nie sprawia mi przykrości: przecież ja na ciele swoim noszę blizny, znamię przynależności do Jezusa”. Mówi Paweł: „świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata”. Widzi świat poprzez Krzyż Chrystusa, bo w Nim jest zbawienie świata. Sam też jest ukrzyżowany, cierpi z Jezusem i dla Jezusa.


Mt 11, 25-30

Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie”. Jezus jest naszym odpoczynkiem. Jest naszym Nauczycielem. Razem z Nim możemy walczyć o nawrócenie grzeszników.

3.10.25

 

3.10.25


Ba 1, 15-22

Mówić będziecie: Panu, Bogu naszemu, [należna jest] sprawiedliwość, nam zaś zawstydzenie oblicza, jak to jest obecnie, oraz każdemu człowiekowi ziemi judzkiej: mieszkającym w Jerozolimie, królom, zwierzchnikom, kapłanom, prorokom i przodkom naszym, ponieważ zgrzeszyliśmy przed Panem, nie wierzyliśmy Jemu, nie byliśmy posłuszni głosowi Pana, Boga naszego, by pójść za przykazaniami Jego, które nam dał”. Ważne jest przyznanie się do winy w imieniu całego narodu: „zgrzeszyliśmy przed Panem, nie wierzyliśmy Jemu, nie byliśmy posłuszni głosowi Pana, Boga naszego”. To jest droga do nawrócenia.


Łk 10, 13-16

Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz! Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał”. Jezus wymaga od swojego narodu pokuty podobnej do opisywanej w Księdze Jonasza: „Z rozkazu króla i jego dostojników zarządzono i ogłoszono w Niniwie co następuje: Ludzie i zwierzęta, bydło i trzoda niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i wody nie piją. Niech obloką się w wory - ludzie i zwierzęta - niech żarliwie wołają do Boga! Niech każdy odwróci się od swojego złego postępowania i od nieprawości, którą [popełnia] swoimi rękami. Kto wie, może się odwróci i ulituje Bóg, odstąpi od zapalczywości swego gniewu, a nie zginiemy?” (Jon 3,7-9).

2.10.25

 

2.10.25


Wj 23, 20-23

Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. Jeśli będziesz wiernie słuchał jego głosu i wykonywał to wszystko, co ci polecam, będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę odnosił się wrogo do odnoszących się tak do ciebie”. Bóg daje swojemu narodowi anioła i obiecuje: „Jeśli będziesz wiernie słuchał jego głosu i wykonywał to wszystko, co ci polecam, będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę odnosił się wrogo do odnoszących się tak do ciebie”. Ostrzega jednocześnie: „Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim”.


Mt 18, 1-5. 10

Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie”. Dziecko w swojej słabości jest wielkie w Królestwie, a jego anioł jest uprzywilejowany stałym oglądaniem Boga Ojca.

sobota, 20 września 2025

1.10.25

 

1.10.25


Ne 2, 1-8

Niech król żyje na wieki! Jakże nie mam smutno wyglądać, gdy miasto, gdzie są groby moich przodków, jest spustoszone, a bramy jego są strawione ogniem. I rzekł mi król: O co chciałbyś prosić? Wtedy pomodliłem się do Boga niebios i rzekłem królowi: Jeśli to odpowiada królowi i jeśli sługa twój ma względy u ciebie, to proszę, abyś mnie posłał do Judy, do grodu grobów moich przodków, abym go odbudował”. Nehemiasz, dzięki przychylności króla otrzymuje przywileje konieczne do odbudowy Jerozolimy.


Łk 9, 57-62

A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz! Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. Do innego rzekł: Pójdź za Mną! Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca! Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże!” Dla Jezusa najważniejsze jest głoszenie Królestwa. Żyje w skrajnym ubóstwie i walczy o nawrócenie ludzi.

30.09.25

 

30.09.25


Za 8, 20-23

Tak mówi Pan Zastępów: W przyszłości przyjdą ludy i mieszkańcy wielu miast. Mieszkańcy jednego miasta, idąc do drugiego, będą mówili: Pójdźmy zjednać przychylność Pana i szukać Pana Zastępów! - i ja idę także. I tak liczne ludy i mnogie narody przychodzić będą, aby szukać Pana Zastępów w Jeruzalem i zjednać sobie przychylność Pana”. Tak wielu ludzi poszukuje i odkrywa naszego Boga. Tak wielu odkrywa Jezusa.


Łk 9, 51-56

Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich? Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka”. Zbyt łatwo jest niszczyć. Tak trudno jest prowadzić ludzi do zbawienia.

29.09.25

 

29.09.25


Ap 12, 7-12a

I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie. I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym”. Tak wiele zależy od Michała i jego aniołów. Tak łatwo jest oskarżać i potępiać.


J 1, 47-51

Odpowiedział Mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! Odparł mu Jezus: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to. Potem powiedział do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”. Ważne, byśmy nie oddzielali Jezusa od Jego aniołów. On działa również za ich pośrednictwem.

niedziela, 14 września 2025

28.09.25

 

28.09.25


Am 6, 1a. 4-7

Fałszywie śpiewają przy dźwiękach harfy i jak Dawid obmyślają sobie instrumenty do grania. Piją czaszami wino i najlepszym olejkiem się namaszczają, a nic się nie martwią upadkiem domu Józefa. Dlatego teraz ich poprowadzę na czele wygnańców, i zniknie krzykliwe grono hulaków”. Bóg karze wygnaniem przywódców Izraela, bo nie walczą ze złem, z wadami swojego narodu i „nic się nie martwią upadkiem domu Józefa”.


1 Tm 6, 11-16

Ty natomiast, o człowiecze Boży, uciekaj od tego rodzaju rzeczy, a podążaj za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością! Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne: do niego zostałeś powołany i [o nim] złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków. Nakazuję w obliczu Boga, który ożywia wszystko, i Chrystusa Jezusa - Tego, który złożył dobre wyznanie za Poncjusza Piłata - ażebyś zachował przykazanie nieskalane, bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa”. Paweł zachęca Tymoteusza: „Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne”. Konieczna jest walka.


Łk 16, 19-31

Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz”. Obaj zmarli przedstawieni są przez Jezusa w postaci cielesnej. Ich los jest odwróceniem życia, które prowadzili przed śmiercią. Jest to ostrzeżenie dla bogatych i pocieszeniem dla ubogich.

piątek, 12 września 2025

27.09.25

 

27.09.25


Za 2, 5-9. 14-15a

Jerozolima pozostanie bez murów, gdyż tak wiele ludzi i zwierząt w niej będzie. Ja będę dokoła niej murem ognistym - wyrocznia Pana - a chwała moja zamieszka pośród niej”. Bóg zapewnia o przyszłej wspaniałości Jerozolimy. Mówi też: „Ciesz się i raduj, Córo Syjonu, bo już idę i zamieszkam pośród ciebie - wyrocznia Pana. Wówczas liczne narody przyznają się do Pana i będą ludem Jego, i zamieszkają pośród ciebie, a ty poznasz, że Pan Zastępów mnie posłał do ciebie”. To Jezus przyszedł do Jerozolimy.


Łk 9, 43b-45

Gdy tak wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich Jego czynów, Jezus powiedział do swoich uczniów: Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o nie”. Jezus zapowiada swoją śmierć, ale uczniowie boją się tej tematyki.

26.09.25

 

26.09.25


Ag 1, 15b – 2, 9

Teraz jednak nabierz ducha, Zorobabelu - wyrocznia Pana - nabierz ducha, arcykapłanie Jozue, synu Josadaka, nabierz też ducha cały lud ziemi! - wyrocznia Pana. Do pracy! Bo Ja jestem z wami, wyrocznia Pana Zastępów. Zgodnie z przymierzem, które zawarłem z wami, gdyście wyszli z Egiptu, duch mój stale przebywa pośród was; nie lękajcie się!” W wielkim dziele odbudowy świątyni wszyscy potrzebują odwagi i mocy. Bóg pomaga im i zapewnia o obecności swojego Ducha wśród nich.


Łk 9, 18-22

Zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Piotr odpowiedział: Za Mesjasza Bożego. Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie”. Tak trudno było uczniom zrozumieć, że Jezus jest Chrystusem. Jeszcze trudniej było im przyjąć przepowiednię o Jego śmierci i zmartwychwstaniu.

25.09.25

 

25.09.25


Ag 1, 1-8

Czy to jest czas stosowny dla was, by spoczywać w domach wyłożonych płytami, podczas gdy ten dom leży w gruzach? Teraz więc - tak mówi Pan Zastępów: Rozważcie tylko, jak się wam wiedzie! Siejecie wiele, lecz plon macie lichy; przyjmujecie pokarm, lecz nie ma go do sytości; pijecie, lecz nie gasicie pragnienia; okrywacie się, lecz się nie rozgrzewacie; ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje [odkładając] do dziurawego mieszka!” W ten sposób, Bóg przez proroka Aggeusza mobilizuje swój naród do odbudowy Jego świątyni. Nie warto lekceważyć Boga.


Łk 9, 7-9

O wszystkich tych wydarzeniach usłyszał również tetrarcha Herod i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Lecz Herod mówił: Jana ja ściąć kazałem. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę? I chciał Go zobaczyć”. Herod chce zobaczyć Jezusa, ale nie chce się nawrócić.

24.09.25

 

24.09.25


Ezd 9, 5-9

A teraz zaledwie na chwilę przyszło zmiłowanie od Pana, Boga naszego, przez to, że pozostawił nam garstkę ocalonych, że w swoim miejscu świętym dał nam dach nad głową, że Bóg nasz rozjaśnił oczy nasze i że pozwolił nam w niewoli naszej trochę odetchnąć - bo przecież jesteśmy niewolnikami. Ale w niewoli naszej nie opuścił nas Bóg nasz, lecz dał nam znaleźć względy u królów perskich, pozwalając nam odżyć, byśmy mogli wznieść dom Boga naszego i odbudować jego ruiny - dając nam ostoję w Judzie i Jerozolimie”. Istotne jest miłosierdzie Boga wobec Żydów. Pozwala im odżyć i zbudować Mu świątynię.


Łk 9, 1-6

Wtedy zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić”. W ogromnym ubóstwie, Dwunastu otrzymuje charyzmat uzdrawiania i uwalniania od złych duchów, dzięki którym mogą owocnie głosić królestwo Boże.

23.09.25

 

23.09.25


Ezd 6, 7-8. 12b. 14-20

Wtedy dokładnie tak, jak rozporządził król Dariusz, postąpili Tattenaj, namiestnik Transeufratei, Sztarboznaj i ich towarzysze. A starszyzna żydowska budowała z powodzeniem dzięki proroctwu Aggeusza proroka i Zachariasza, syna Iddo, i doprowadzili budowę do skutku, zgodnie z rozkazem Boga izraelskiego i z rozporządzeniem Cyrusa i Dariusza - oraz Artakserksesa, króla perskiego. I dom ten był gotowy na dwudziesty trzeci dzień miesiąca Adar - był to rok szósty panowania króla Dariusza”. Na odbudowę świątyni składają się decyzje polityczne panujących i proroctwa Aggeusza i Zachariasza, przez których Bóg mobilizuje Żydów do tego wielkiego dzieła.


Łk 8, 19-21

Wtedy przyszli do Niego Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. Oznajmiono Mu: Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą. Lecz On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je”. Dla Jezusa najważniejsze jest słuchanie słowa Bożego i posłuszeństwo wobec jego treści.

22.09.25

 

22.09.25


Ezd 1, 1-6

Tak mówi Cyrus, król perski: Wszystkie państwa ziemi dał mi Pan, Bóg niebios. I On mi rozkazał zbudować Mu dom w Jerozolimie w Judzie. Jeśli z całego ludu Jego jest między wami jeszcze ktoś, to niech Bóg jego będzie z nim; a niech idzie do Jerozolimy w Judzie i niech zbuduje dom Pana, Boga izraelskiego - ten to Bóg, który jest w Jerozolimie”. Cyrus otrzymuje od Boga rozkaz odbudowania świątyni w Jerozolimie. Uwalnia więc Żydów, by to uczynili.


Łk 8, 16-18

Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma”. Uważnie słuchamy słowa Bożego by je głosić, by docierało do ludzi, by uwierzyli w Jezusa i zostali zbawieni.

środa, 10 września 2025

Myśli o zbawieniu

 

Myśli o zbawieniu


Wstęp

Tematem budzącym żywe zainteresowanie jest zbawienie i jego warunki. Popatrzmy na to z pomocą Pisma. Świętego1.


Łk 13,23-27

Raz ktoś Go zapytał: Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?2 On rzekł do nich: Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: Panie, otwórz nam! lecz On wam odpowie: Nie wiem, skąd jesteście. Wtedy zaczniecie mówić: Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś. Lecz On rzecze: Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości!” Jezus porównuje zbawienie do wejścia do domu, którego On jest Panem. Pytający może mieć na myśli zbawienie eschatologiczne, to znaczy życie w niebie po śmierci. Jezus sugeruje konieczność poważnej walki prowadzącej do tak rozumianego zbawienia.

Jezus odrzuca wszystkich dopuszczających się niesprawiedliwości. To, że ludzie znają Go osobiście nie jest dla Niego argumentem. Zachęca do walki o zbawienie i ostrzega optymistów, którzy liczą na łatwe zbawienie, na to, że wystarczy odrobina dobrej woli by z miłosierdzia Bożego otrzymać dar zbawienia. Pośrednio odpowiada na pytanie o ilość zbawionych – „wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli”. Zbawienie dokonuje się dzięki Jezusowi, a wielu Go lekceważy i żyje bez Niego.


Mt 7,13-14

Odpowiedzią, na wcześniej zadane pytanie wydają się słowa Jezusa przytoczone przez Mateusza: „Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby3, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia4, a mało jest takich, którzy ją znajdują!” Prawdopodobnie, Jezus mówi tu o życiu wiecznym po śmierci, jako o nagrodzie za życie zgodne z Jego wolą, za wybór wąskiej drogi, a z drugiej strony o wiecznym potępieniu, jako karze za życie niezgodne z Jego wolą, za wybór szerokiej drogi.

Szeroka brama to pogaństwo, to życie zgodnie z duchem świata (por. 1 Kor 2,12), to maksimum przyjemności przy minimum wysiłku. To lęk przed poświęceniem się w małżeństwie, w kapłaństwie, w życiu zakonnym. To życie według „ciała” i tak to przedstawia Paweł: „Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą” (Ga 5,19-21). Wady tolerowane w życiu doczesnym uniemożliwiają wejście do królestwa Bożego, do wiecznego zbawienia. Silne jest ostrzeżenie Jezusa: „Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą”. Sądzę, że tak było za czasów Jezusa i tak jest obecnie.

Wąska brama – to Jezus i Jego nauczanie. Jezus zachęca do przyjmowania krzyża: „Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?” (Mt 16,24-26). Idziemy do zbawienia idąc za Jezusem. Zaprzeć się samego siebie, to walczyć z egoizmem, samowolą, lenistwem, z dążeniem do życia lekkiego, łatwego i przyjemnego. Krzyże są różne i silna jest pokusa buntu wobec niego, a bez umartwienia trudno o łaskę.

Pisze na ten temat święta Róża z Limy: „Pan i Zbawiciel przemówił w swym niezrównanym majestacie: Wszyscy powinni wiedzieć, że po utrapieniach przychodzi łaska. Niech też pamiętają, że bez brzemienia cierpień nie można wejść na szczyty łaski; niech rozumieją, że miara łask powiększa się wraz ze wzrostem utrapień. Niechaj nikt z ludzi nie błądzi i nie pozwala się oszukiwać. To właśnie są prawdziwe i jedyne schody do nieba, i nie ma drogi prowadzącej do niego, która byłaby pozbawiona krzyża”. I nieco dalej: „Oby wszyscy ludzie mogli poznać, jak wielką rzeczą jest Boża łaska, jak piękną, szlachetną i cenną, jak wiele mieści w sobie bogactwa, jak wiele skarbów, jak wiele radości i szczęścia. Bez wątpienia z ogromną skwapliwością i pilnością zabiegaliby o cierpienia i upokorzenia. Po całej ziemi zamiast bogactw szukaliby ucisków, słabości i cierpień dla zdobycia nieocenionego skarbu łaski. Ona jest zyskiem i ostateczną zapłatą za cierpliwość. Nikt nie narzekałby na krzyż ani spotykające go trudy, gdyby wiedział, na jakiej wadze są odmierzane i jaką w sobie niosą nagrodę5. Mówi paradoksalnie Jezus: „Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je”. Stracić życie dla Jezusa – to życie z Nim i dla Niego, to droga prowadząca do zbawienia, to szansa uczynienia dobra w życiu. Zachowanie życia w ramach autorealizacji, to egoistyczna walka o dobre zdrowie, o przyjemności – to marnowanie życia.

Mówi dalej Jezus: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?” Tak wielu ludzi obecnie lekceważy problem swojego zbawienia. Realizują swoje plany życiowe, a Jezus, wiara, Kościół są na uboczu, nie mają dla nich większego znaczenia. W ten sposób marnują swoje życie. Żyją złudną nadzieją, że jakoś to będzie, że można się nie przejmować.

Mówi Jan: „Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki” (1 J 2,15-17). Duch świata kieruje nas na umiłowanie świata, jego postępu, bogactwa, a jednocześnie na lekceważenie Boga. Mówi Jan: „kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki” – to jest obietnica życia wiecznego, również po śmierci.

Podobne są słowa Jezusa: „Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie” (Mt 6,24). Pogoń za pieniądzem, za bogactwem oślepia. Jak mówi Paweł: „Nic bowiem nie przynieśliśmy na ten świat; nic też nie możemy [z niego] wynieść. Mając natomiast żywność i odzienie, i dach nad głową, bądźmy z tego zadowoleni! A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami” (1 Tm 6,7-10). Mocne są słowa: „A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie”.

Z wielkim bólem Jezus stwierdza: „Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!” – ta diagnoza jest w dalszym ciągu aktualna.


Łk 13,2-3

Bardzo dramatycznie brzmią słowa Jezusa: „Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie6, wszyscy podobnie zginiecie”. W życiu z Jezusem konieczny jest proces poszukiwania prawdy, który prowadzi do nawrócenia. Jezus ostrzega przed śmiercią wieczną, jako konsekwencją odrzucania wezwania do nawrócenia.


1 Tm 2,1-4

Mówi Paweł: „Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”. Oczywiście, Bóg pragnie zbawiać już teraz, nawracać ludzi, by poszukiwali prawdy i osiągali zbawienie.

Oczywistym jest, że Bóg pragnie zbawienia wszystkich ludzi, ale nie wszyscy chcą bojaźni Bożej i nie poddają się Jego woli. Nie wszyscy pragną prawdy, a bez prawdy nie ma zbawienia – mówi bowiem Jezus do Żydów: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8,31-32). O ucieczce od prawdy w niewiarę mówi Jezus: „A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków” (J 3,19-20).


1 Tm 4,10

Mówi Paweł: „Właśnie o to trudzimy się i walczymy, ponieważ złożyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących”. Bóg jest Zbawicielem, który nawraca, obdarza życiem już teraz. Bóg pragnie zbawienia wszystkich ludzi i realizuje to proponując wiarę w Jezusa: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (J 3,16-17). Pragnieniem Ojca jest, aby ludzie uwierzyli w Jezusa: „aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”.


Rz 11,32

Mówi Paweł: „Albowiem Bóg poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać swe miłosierdzie”. Ojciec dopuszcza grzech, ale proponuje łaskę nawrócenia do swojego Syna. Te słowa są komentarzem do Rz 3,21-26: „Ale teraz jawną się stała sprawiedliwość Boża niezależna od Prawa, poświadczona przez Prawo i Proroków. Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie. Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi. Chciał przez to okazać, że sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej - za dni cierpliwości Bożej - wyrażała się w odpuszczaniu ich po to, by ujawnić w obecnym czasie Jego sprawiedliwość, i [aby pokazać], że On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa”.

Podobnie mówi Paweł w Ga 3,22: „Lecz Pismo poddało wszystko pod [władzę] grzechu, aby obietnica dostała się na drodze wiary w Jezusa Chrystusa tym, którzy wierzą”.


2 P 3,9

Mówi Piotr: „Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy - bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka - ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia”. Bóg chce zbawienia wszystkich ludzi i dlatego cierpliwie prowadzi ich do nawrócenia.


Łk 1,50

O miłosierdziu Bożym ciekawie mówi Matka Boża: „Albowiem uczynił mi wielkie rzeczy, który możny jest, i święte imię jego. A miłosierdzie jego z pokolenia w pokolenie, bojącym się jego”7. Mówi o miłosierdziu, jakie Bóg jej okazał dając Jej swojego Syna. Jesus jest tym wspaniałym darem. W swoim stosunku do Boga Maryja podkreśla bojaźń Bożą, a więc szacunek wobec Boga w Jego działaniu.

Uzależnienie miłosierdzia od bojaźni Bożej jest widoczne w Starym Testamencie. Psalmista stwierdza: „Albowiem jak wywyższone jest niebo nad ziemią, tak możnym uczynił miłosierdzie swoje względem bojących się go”8 (Ps 103,11). To miłosierdzie jest tak potężne wobec ludzi żyjących w bojaźni Bożej.

Podobnie: „Ale miłosierdzie Pańskie od wieku do wieku nad tymi, którzy się go boją, i sprawiedliwość jego nad synami synów względem tych, którzy chowają przymierze jego, aby je wypełniać”9 (Ps 103,17-18). W tym wypadku ukazana jest trwałość Bożego miłosierdzia i Jego sprawiedliwość wobec zachowujących przymierze z Nim zawarte.

Księga Syracha stwierdza: „Bojaźń Pańska to chwała i chluba, wesele i korona radosnego uniesienia. Bojaźń Pańska zadowala serca, daje wesele, radość i długie życie. Temu, kto się Pana boi, dobrze będzie na końcu, a w dniu swej śmierci będzie błogosławiony. Początkiem mądrości jest bojaźń Pana, i dla tych, którzy są [Mu] wierni, wraz z nimi została stworzona w łonie matki” (Syr 1,11-14). Bóg nagradza bojaźń radością i długim życiem. Daje błogosławieństwo na zakończenie życia, na śmierć. Co ciekawe, bojaźń jest podstawą mądrości niezbędnej do mądrego i szczęśliwego życia. Jest ona darem, jaki otrzymujemy jeszcze w łonie matki od Ducha Świętego.

O darze bojaźni Bożej mówi Izajasz w proroctwie dotyczącym Jezusa. Jest On obdarzony w Duchu Świętym Jego darami, a szczególnie bojaźnią Bożą: „I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej. Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej. Nie będzie sądził z pozorów ni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego” (Iz 11,1-4). Podkreśla Izajasz: „Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej”. Ten dar wspomaga Go w wymierzaniu sprawiedliwości wobec bezbożnych.

Ten dar jest widoczny szczególnie w Liście do Hebrajczyków: „Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają” (Hbr 5,7-9). Przez ogrom swojego cierpienia Jezus prowadzi do zbawienia „wszystkich, którzy Go słuchają”, którzy są Mu posłuszni.

Przeciwieństwem bojaźni jest lekceważenie Boga i Jego nauczania, często dzisiaj spotykane.


J 3,14-18

Mówi Jezus: „A jak Mojżesz podwyższył węża na pustyni, tak trzeba, aby podwyższony był Syn Człowieczy: aby wszelki, który weń wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby wszelki, kto wierzy weń, nie zginął, ale miał życie wieczne. Gdyż Bóg nie posłał Syna swego na świat, aby świat sądził; ale żeby świat był zbawiony przez niego. Kto wierzy weń, nie bywa sądzony; a kto nie wierzy, już osądzony jest, bo nie wierzy w imię jednorodzonego Syna Bożego”10. Miłosierdzie Boże przejawia się przede wszystki w darze wiary. Daje Jezusa: „aby wszelki, kto wierzy weń, nie zginął, ale miał życie wieczne”. Wiara prowadzi do życia wiecznego. Jest to życie w Duchu Świętym. Obecnie nas przemienia i umożliwia życie z Jezusem i dla Jezusa. Oczywiście w ten sposób prowadzi również do szczęśliwego życia w niebie po śmierci.

Bardzo ważny w tym kontekście są słowa Jezusa zanotowane w J 5,24: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia”. Tu mamy połączenie – słuchanie Jezusa i wiarę w Jego Ojca. Obietnicą jest posiadanie życia wiecznego – już teraz – bo na tym polega zbawienie. Jest to zgodne z późniejszą Jego obietnicą: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11,25-26). Ciekawa jest też obietnica Jezusa: „nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia”. Życie w Jezusie broni od zła, od grzechu, zapewnia przejście od śmierci, ludzi żyjących w grzechu do prawdziwego życia w Duchu Świętym.

Co więcej, jak mówi Jezus: „Kto wierzy weń, nie bywa sądzony” – ho pisteuon eis auton u krinetaibo jak mówi Jezus: „Bóg nie posłał Syna swego na świat, aby świat sądził; ale żeby świat był zbawiony przez niego”. Jezus rozumie sąd jako dobrowolną ucieczkę złego człowieka od światła, jakim jest on sam: „A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków” (J 3,19-20).

Uzupełnieniem tych wspaniałych słów jest stwierdzenie: „kto nie wierzy, już osądzony jest, bo nie wierzy w imię jednorodzonego Syna Bożego”. O ile wiara w Jezusa daje życie wieczne, o tyle niewiara uniemożliwia zbawienie – ludzie często się decydują na niewiarę w imię nowoczesności, czy wolności od Boga.

Jezus mówi do swoich uczniów po swoim zmartwychwstaniu: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,15-16). Głoszenie Ewangelii prowadzi do wiary, która prowadzi przez chrzest do zbawienia, który go przemienia, który umożliwia mu drogę do zbawienia wiecznego. Niewiara skazuje człowieka na życie w grzechu, z którego sam, bez pomocy Jezusa nie może się wyrwać – a to prowadzi do potępienia.


Mk 9,22-23

Ojciec opętanego chłopca mówi do Jezusa: „Lecz jeśli możesz co, zlituj się nad nami i pomóż nam! Jezus mu odrzekł: Jeśli możesz? Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy”. Jest to zaproszenie do silnej wiary i objawienie mocy tejże wiary. Jest ona wszechmocna, bo zwraca się do Wszechmocnego Boga. Podobnie argumentuje Jezus odnośnie możliwości zbawienia: „Zaprawdę, powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego, Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili się bardzo i pytali: Któż więc może się zbawić? Jezus spojrzał na nich i rzekł: U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe” (Mt 19,23-26). Jezus ukazuje nam naszą słabość, ale pociesza Bożą wszechmocą.

Kluczowa rola wiary jest ładnie podkreślona w kolejnym tekście: „Wtedy uczniowie zbliżyli się do Jezusa na osobności i pytali: Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić? On zaś im rzekł: Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: Przesuń się stąd tam! a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was” (Mt 17,19-20). Wiara łączy nas z Wszechmogącym Bogiem. Tym, co uniemożliwia piękne życie z Jezusem, jest nasza słaba wiara. Wydaje się nam, że wierzymy, ale tak naprawdę, oceniamy Boga według naszych ograniczonych możliwości. Jeśli coś jest dla nas niemożliwe, to wydaje się, że i dla Boga jest to niemożliwe. W teorii wierzymy we Wszechogącego Boga, ale tak naprawdę Go nie doceniamy.


Mk 11,24

Mówi Jezus: „Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie”11. Jezus wymaga od nas pełnego zaufania, wiary w to, że modlitwa już została wysłuchana.

Pewną szansą na wzmocnienie naszej modlitwy jest pomoc Ducha Świętego. Mówi Paweł: „Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą” (Rz 8,26-27). Zawsze możemy prosić Ducha o taką wszechmocną modlitwę.


Podsumowanie

Zbawienie jest podstawowym pragnieniem człowieka. Niektórzy wierzą, że wystarcza minimalnie dobra wola, by w ramach nieskończonego miłosierdzia Bożego otrzymać ten dar. Jezus nie daje podstaw do takiego optymizmu. Wskazuje, że szeroka droga nie prowadzi do zbawienia. Konieczny jest wybór wąskiej drogi. Mówi o krzyżu, o konieczności samozaparcia. W nauczaniu Jezusa miłosierdzie Boże jest uwarunkowane wiarą. Ojciec daje Jezusa, by wierzący w Niego otrzymali życie wieczne. Zbawienie jest naszym celem, do którego idziemy w mocy Ducha Świętego, którego otrzymujemy na chrzcie świętym. Bojaźń Boża pozwala nam mądrze i ostrożnie żyć. Sam Jezus go posiada ten dar, a Maryja w swojej Pieśni wskazuje na związek Bożego miłosierdzia z posiadaniem daru bojaźni (por. Łk 1,50).


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Często korzystam z innych tłumaczeń niż BT. Wydaje mi się, że lepiej oddają oryginalną myśl zawartą w tekście greckim.

2 Tekst grecki używa imiesłowu czasu teraźniejszego czasownika sozo, który trzeba by tłumaczyć przez „zbawiać, ratować”, co w kontekście prowadzi do przekładu: „zbawiani, podlegający procesowi zbawiania”.

3 Termin polski „zguba” jest tłumaczeniem greckiego rzeczownika apoleia, który występuje w J 17,12, użyty wobec Judasza, który idzie na wieczną zagładę, w 2 Tes 2,3, gdzie odnosi się do „syna zatracenia” – to znaczy do antychrysta, a w Ap 17,8 odnosi się do bestii, która idzie na zagładę.

4 Słowo „życie” oznacza tu prawdopodobnie „życie wieczne” i oznacza zbawienie. W takim znaczeniu występuje w J 3,15-16; 5,24.

5 Święta Róża z Limy, godzina czytań z 23 sierpnia.

6 Tekst grecki jest nieco mniej wymagający: metanoete – można tłumaczyć przez: „jeśli nie będziecie się nawracać” – a więc Jezus wymaga nawracania się, jako procesu, który może być długotrwały.

7 Tłumaczenie Wujka.

8 Tłumaczenie Wujka.

9 Tłumaczenie Wujka.

10 Tłumaczenie Wujka.

11 Tekst grecki mówi: „wierzcie, że otrzymaliście” – pisteuete hoti elabete. Bliższe oryginału jest tłumaczenie Edycji świętego Pawła: „Dlatego mówię wam: Wierzcie, że otrzymaliście wszystko, o co prosicie w modlitwie, a to wam się stanie”.

niedziela, 7 września 2025

21.09.25

 

21.09.25


Am 8, 4-7

Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego i bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże? Kiedyż szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów i plewy pszeniczne będziemy sprzedawać”. Tak przerażająca była wola bogatych by wyzyskiwać biednych i wzbogacać się ich kosztem.


1 Tm 2, 1-8

Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie. Ze względu na nie ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan we wierze i prawdzie”. Bóg pragnie: „by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”. Tak ważne jest więc głoszenie prawdy, by ludzie mogli być zbawieni.


Łk 16, 1-13

Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie”. Uczciwość jest potrzebna w sprawach materialnych i duchowych. Zbyt łatwo jest oszukiwać siebie, czy innych. Jezus mówi: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8,31-32).

20.09.25

 

20.09.25


1 Tm 6, 13-16

Nakazuję w obliczu Boga, który ożywia wszystko, i Chrystusa Jezusa - Tego, który złożył dobre wyznanie za Poncjusza Piłata - ażebyś zachował przykazanie nieskalane, bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Ukaże je, we właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących, jedyny, mający nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć i moc wiekuista!” Paweł mówi o Bogu Ojcu: „który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć”. Widzimy Jezusa, a w Nim i przez Niego widzimy Ojca. Mówi Jezus: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł” (J 14,9-10).


Łk 8, 4-15

Wtedy pytali Go Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On rzekł: Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli. Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. Tymi na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. Na skałę pada u tych, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują. To, co padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą i przez troski, bogactwa i przyjemności życia bywają zagłuszeni i nie wydają owocu. W końcu ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość”. Uczniowie Jezusa poznają Królestwo, które objawia im Jezus. Dla pozostałych, Jezus mówi: „w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli”. Czy zechcą oni poznać Jezusa i Jego Królestwo?

19.09.25

 

19.09.25


1 Tm 6, 2c-12

A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami”. Mocne jest stwierdzenie: „korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy” i „niektórzy zabłąkali się z dala od wiary”. Tak często ludzie bogacący się oddalają się od Kościoła.

Odpowiada to ostrzeżeniu Jezusa: „Zaprawdę, powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego” (Mt 19,23-24).


Łk 8, 1-3

Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia”. To wielka i cenna pomoc ze strony kobiet.

piątek, 5 września 2025

18.09.25

 

18.09.25


1 J 2, 12-17

Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki”. Właśnie dlatego musimy koncentrować się na ukochanym Bogu, a nie na przemijających dobrach tego świata.


Łk 2, 41-52

Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Jezus żyje dla Ojca i próbuje pomóc nauczycielom w odnalezieniu prawdziwego sensu Pisma Świętego. To jest Jego priorytet.

17.09.25

 

17.09.25


1 Tm 3, 14-16

Gdybym zaś się opóźniał, [piszę], byś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy. A bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności. Ten, który objawił się w ciele, usprawiedliwiony został w Duchu, ukazał się aniołom, ogłoszony został poganom, znalazł wiarę w świecie, wzięty został w chwale”. Kościół Boga żywego ma być filarem i podporą prawdy. Jezus prosił Ojca: „Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie” (J 17,17-19).


Łk 7, 31-35

Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina; a wy mówicie: Zły duch go opętał. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. A jednak wszystkie dzieci mądrości przyznały jej słuszność”. Ludzie złej woli zawsze są niezadowoleni. Nie chcą widzieć świętości Jana i Jezusa. Nie chcą przyjąć Ewangelii.

16.09.25

 

16.09.25


1 Tm 3, 1-13

Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?” To przede wszystkim dobry ojciec rodziny, i nauczyciel Kościoła.


Łk 7, 11-17

Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego - jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta. Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: Nie płacz! Potem przystąpił, dotknął się mar - a ci, którzy je nieśli, stanęli - i rzekł: Młodzieńcze, tobie mówię wstań! Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce. A wszystkich ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: Wielki prorok powstał wśród nas, i Bóg łaskawie nawiedził lud swój”. Jezus kieruje się współczuciem wobec matki zmarłego i dla niej wskrzesza go.