piątek, 22 lipca 2022

Dz 9

 

Dz 9

A Szaweł dysząc jeszcze groźbami i mordem przeciw uczniom Pańskim, przyszedł do najwyższego kapłana, i prosił go o listy do Damaszku do synagog, ażeby mógł przyprowadzić do Jeruzalem uwięzionych, jeśliby znalazł jakich wyznawców tej nauki, mężów i niewiasty”1 (Dz 9,1-2). Szawła charakteryzuje pełna pasji nienawiść wobec chrześcijan. Sam o tym mówi: „Słyszeliście przecież o moim postępowaniu ongiś, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości o judaizm przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków” (Ga 1,13-14). W Dziejach chrześcijanie są nazywani „uczniami” i „będącymi w drodze”2 – daje to pewne wyobrażenie o dynamizmie życia chrześcijan, którzy się dopiero uczą, którzy zmierzają do Królestwa – w odróżnieniu od statycznego życia judaizmu.

Łukasz tak przedstawia moment nawrócenia Szawła: „Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? Kto jesteś, Panie? - powiedział. A On: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić. Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo3. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Wprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił” (Dz 9,3-9).

Podobny element oświecenia z nieba widzimy przy narodzeniu Jezusa: „Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła4, tak że bardzo się przestraszyli” (Łk 2,9). Szaweł widzi światło. Później święty Jan poda określenie Boga: „Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności” (1 J 1,5). Czy Szaweł widzi Jezusa? W Przemienieniu na Górze Tabor twarz Jezusa jaśnieje jak słońce (por. Mt 17,2). W Dz 26,13-16 Paweł mówi: „W południe podczas drogi ujrzałem, o królu, światło z nieba, jaśniejsze od słońca, które ogarnęło mnie i moich towarzyszy podróży. Kiedyśmy wszyscy upadli na ziemię, usłyszałem głos, który mówił do mnie po hebrajsku: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? Trudno ci wierzgać przeciwko ościeniowi. Kto jesteś, Panie? - zapytałem. A Pan odpowiedział: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Ale podnieś się i stań na nogi, bo ukazałem się tobie po to, aby ustanowić cię sługą i świadkiem tego, co zobaczyłeś, i tego, co ci objawię”. Jezus mówi: „ukazałem się tobie” i dodaje: „aby ustanowić cię sługą i świadkiem tego, co zobaczyłeś, i tego, co ci objawię” – nie jest to więc tylko „głos” mówiący do Szawła, ale Jezus, który mu się ukazuje i do niego mówi. Jezus przedstawia się mu, jako Prześladowany i kieruje go do Damaszku. Szaweł oślepiony i wstrząśnięty wizją przez trzy dni nie je i nie pije.

W Damaszku znajdował się pewien uczeń5, imieniem Ananiasz. Ananiaszu! - przemówił do niego Pan w widzeniu. A on odrzekł: Jestem, Panie! A Pan do niego: Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się modli. I ujrzał w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i położył na nim ręce, aby przejrzał. Panie - odpowiedział Ananiasz - słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym6 Twoim w Jerozolimie. I ma on także władzę od arcykapłanów więzić tutaj wszystkich, którzy wzywają Twego imienia. Idź - odpowiedział mu Pan - bo wybrałem sobie tego człowieka za narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I pokażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia. Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział: Szawle, bracie7, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym. Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy go nakarmiono, odzyskał siły” (Dz 9,10-19). Mamy tu kolejną wskazówkę na osobową wizję Szawła. Ananiasz twierdzi: „Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze”.

Jezus posyła swojego ucznia, aby ten uzdrowił Szawła i napełnił go Duchem Świętym. Ananiasz otrzymuje od Jezusa tę moc. Formułuje jednocześnie program życia dla Szawła: „Wybrałem sobie tego człowieka za narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I pokażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia”.


Działalność Nawróconego

Szaweł ochrzczony przez chrześcijan damasceńskich odważnie głosi Chrystusa: „A natychmiast opowiadał w synagogach Jezusa, że on jest Synem Bożym. I zdumiewali się wszyscy, którzy słuchali, i mówili: czy to nie ten jest, który zwalczał w Jeruzalem tych, co wzywali tego imienia: i tu po to przyszedł, aby ich w więzach zaprowadzić do przedniejszych kapłanów? Szaweł zaś coraz bardziej się wzmacniał, i zawstydzał żydów którzy mieszkali w Damaszku, dowodząc, że ten jest Chrystusem. A gdy upłynęło dni niemało, uradzili między sobą żydzi, żeby go zabić; lecz powiadomiono Szawła o ich zasadzce. Strzegli zaś i bram w dzień i w nocy, aby go zabić. Lecz uczniowie wziąwszy go w nocy, przez mur go wpuścili, spuszczając w koszu”8 (Dz 9,20-25). Za odważną ewangelizację grozi mu śmierć z ręki nie nawróconych Żydów, ale chrześcijanie poinformowani o spisku na jego życie, organizują mu ucieczkę z miasta.

Kiedy przybył do Jerozolimy, próbował przyłączyć się do uczniów, lecz wszyscy bali się go, nie wierząc, że jest uczniem. Dopiero Barnaba przygarnął go i zaprowadził do Apostołów, i opowiedział im, jak w drodze [Szaweł] ujrzał Pana, który przemówił do niego, i z jaką siłą przekonania przemawiał w Damaszku w imię Jezusa. Dzięki temu przebywał z nimi w Jerozolimie. Przemawiał też i rozprawiał z hellenistami, którzy usiłowali go zgładzić. Bracia jednak dowiedzieli się o tym, odprowadzili go do Cezarei i wysłali do Tarsu. A Kościół cieszył się pokojem w całej Judei, Galilei i Samarii. Rozwijał się i żył bogobojnie, i napełniał się pociechą Ducha Świętego” (Dz 9,26-31). Barnaba, o którym Łukasz mówi, że był „człowiekiem dobrym i pełnym Ducha Świętego i wiary” (Dz 11,24) jest człowiekiem odważnym i wprowadza Szawła do Apostołów i do Kościoła jerozolimskiego.

W Jerozolimie, podobnie jak w Damaszku, Szaweł usiłuje nawracać Żydów, a oni, nie mając innych argumentów, podobnie jak ich rodacy w Damaszku, usiłują go zgładzić. Musi więc uciekać do Tarsu, a Kościół pozostaje w spokoju.


Działalność Piotra

Kiedy Piotr odwiedzał wszystkich, przyszedł też do świętych, którzy mieszkali w Liddzie. Znalazł tam pewnego człowieka imieniem Eneasz, który był sparaliżowany i od ośmiu lat leżał w łóżku. Eneaszu - powiedział do niego Piotr - Jezus Chrystus cię uzdrawia, wstań i zaściel swoje łóżko! I natychmiast wstał. Widzieli go wszyscy mieszkańcy Liddy i Saronu i nawrócili się do Pana” (Dz 9,32-35). Piotr wykorzystuje swój charyzmat uzdrowienia dla radosnego cudu w imię Jezusa, który to z kolei służy nawróceniu wielu.

Mieszkała też w Jafie pewna uczennica imieniem Tabita, co znaczy Gazela. Czyniła ona dużo dobrego i dawała hojne jałmużny. Wtedy właśnie zachorowała i umarła. Obmyto ją i położono w izbie na piętrze. Lidda leżała blisko Jafy; gdy więc uczniowie dowiedzieli się, że jest tam Piotr, wysłali do niego dwóch posłańców z prośbą: Przyjdź do nas bez zwłoki! Piotr poszedł z nimi, a gdy przyszedł, zaprowadzili go do izby na górze. Otoczyły go wszystkie wdowy i pokazywały mu ze łzami w oczach chitony i płaszcze, które zrobiła im Gazela za swego życia. Po usunięciu wszystkich, Piotr upadł na kolana i modlił się. Potem zwrócił się do ciała i rzekł: Tabito, wstań! A ona otwarła oczy i zobaczywszy Piotra, usiadła. Piotr podał jej rękę i podniósł ją. Zawołał świętych i wdowy i ujrzeli ją żywą. Wieść o tym rozeszła się po całej Jafie i wielu uwierzyło w Pana. [Piotr] zaś jeszcze przez dłuższy czas przebywał w Jafie u niejakiego Szymona, garbarza” (Dz 9,36-43). Chrześcijanie wierzą w moc Piotra i proszą go w sprawie, wydawałoby się beznadziejnej. Piotr modli się i rozkazuje: „Tabito, wstań!”. Dzięki temu wspaniałemu cudowi wskrzeszenia wielu uwierzyło w Jezusa.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Tłumaczenie Wujka.

2 W tekście greckim mamy: tes hodu ontas.

3 W Dz 22,9 Paweł mówi: „Towarzysze zaś moi widzieli światło, ale głosu, który do mnie mówił, nie słyszeli”.

4 Ten sam grecki czasownik perilampo mający znaczenie „oświecać zewsząd” mamy w trzecim opisie nawrócenia Szawła w Dz 26,13. W Dz 9,3; 22,6 mamy czasownik periastrapto, mający znaczenie „olśnić”.

5 Ananiasz jest nazywany „uczniem”, bo Jezus chce, byśmy byli Jego uczniami. Ewangelia według świętego Mateusza kończy się słowami: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28,19). Tekst grecki mówi: matheteusate panta ta ethne, co można by przetłumaczyć: „czyńcie uczniami wszystkie narody”.

6 Ananiasz mówi: tois hagiois su, to znaczy „Twoim świętym” – tak nazywa uświęconych przez Jezusa członków Kościoła.

7 Jeszcze przed chrztem, ale ze względu na chrzest, Ananiasz nazywa Szawła „bratem”.

8 Tłumaczenie Wujka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz