Dz 13
„Byli też w kościele, który
był w Antiochii, prorocy i nauczyciele, i między nimi Barnaba i
Szymon, którego zwano Niger, i Lucjusz Cyrenejczyk i Manahen, który
był razem wychowany z Herodem tetrarchą, i Szaweł. Gdy zaś oni
odprawiali służbę Pańską,
i pościli, rzekł im Duch Święty: Odłączcie mi Szawła i Barnabę
dla sprawy, do której ich powołałem. Wtedy odprawiwszy posty i
modły, i włożywszy na nich ręce, wyprawili ich. Oni to więc
wysłani przez Ducha Świętego, odeszli do Seleucji, a stamtąd
odpłynęli do Cypru. A gdy przybyli do Salaminy, opowiadali słowo
Boże w synagogach żydowskich. Mieli też i Jana na posłudze”
(Dz 13,1-5). Ciekawe, że publiczne nabożeństwo dla Pana
jest połączone z postem. W ST widzimy w modlitwie Daniela to
połączenie modlitwy z umartwieniem: „Zwróciłem więc twarz do
Pana Boga, oddając się modlitwie i błaganiu w postach, pokucie i
popiele” (Dn 9,3).
Modlitwa Kościoła w Antiochii
prowadzi go do Ducha Świętego, który mówi: „Wyznaczcie mi już
Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem” –
tak, jak wcześniej posyłał Piotra do Korneliusza (por. Dz
10,19-20), tak teraz posyła Barnabę z Szawłem do ewangelizacji.
Kościół, posłuszny Duchowi posyła ich, po uprzednim poście i
charyzmatycznym nałożeniu na nich rąk.
Ewangelizacja Cypru
„Gdy przeszli przez całą wyspę
aż do Pafos, spotkali pewnego maga, fałszywego proroka żydowskiego,
imieniem Bar-Jezus, który należał do otoczenia prokonsula
Sergiusza Pawła, człowieka roztropnego. Ten, wezwawszy Barnabę i
Szawła, chciał słuchać słowa Bożego. Lecz przeciwstawił się
im Elimas
- mag (tak bowiem tłumaczy się jego imię), usiłując odwieść
prokonsula od wiary. Ale Szaweł, który także zwie się Paweł,
napełniony Duchem Świętym spojrzał na niego uważnie i rzekł: O,
synu diabelski, pełny wszelkiej zdrady i wszelkiej przewrotności,
wrogu wszelkiej sprawiedliwości, czyż nie zaprzestaniesz wykrzywiać
prostych dróg Pańskich? Teraz dotknie cię ręka Pańska: będziesz
niewidomy i przez pewien czas nie będziesz widział słońca.
Natychmiast spadły na niego mrok i ciemność. I chodząc wkoło,
szukał kogoś, kto by go poprowadził za rękę. Wtedy prokonsul
widząc, co się stało, uwierzył, zdumiony nauką Pańską” (Dz
13,6-12). Sprawiedliwa kara wymierzona przez Pawła fałszywemu
prorokowi żydowskiemu umożliwia prokonsulowi przyjęcie
chrześcijaństwa.
Antiochia Pizydyjska
„Odpłynąwszy z Pafos, Paweł i
jego towarzysze przybyli do Perge w Pamfilii, a Jan wrócił do
Jerozolimy, odłączywszy się od nich. Oni zaś przeszli przez
Perge, dotarli do Antiochii Pizydyjskiej, weszli w dzień sobotni do
synagogi i usiedli. Po odczytaniu Prawa i Proroków przełożeni
synagogi posłali do nich i powiedzieli: Przemówcie, bracia, jeżeli
macie jakieś słowo zachęty dla ludu. Wstał więc Paweł i
skinąwszy ręką, przemówił” (Dz 13,13-16). Ciekawy jest ten
zwyczaj synagogi, zapraszania nieznajomych do głoszenia „słowa
zachęty”, to znaczy słów ożywiających wiarę, pomagających w
zamyśleniu się nad słowem Bożym.
Przemówienie Pawła
„Słuchajcie, Izraelici i wy,
którzy boicie się Boga! Bóg tego ludu izraelskiego wybrał ojców
naszych i wywyższył lud na obczyźnie w ziemi egipskiej i
wyprowadził go z niej mocnym ramieniem. Mniej więcej przez
czterdzieści lat znosił cierpliwie ich obyczaje na pustyni. I
wytępiwszy siedem szczepów w ziemi Kanaan oddał im ziemię ich w
dziedzictwo, mniej więcej po czterystu
pięćdziesięciu latach. I potem dał im sędziów aż do proroka
Samuela. Później poprosili o króla, i dał im Bóg na lat
czterdzieści Saula, syna Kisza z pokolenia Beniamina. Gdy zaś jego
odrzucił, powołał na ich króla Dawida, o którym też dał
świadectwo w słowach: Znalazłem Dawida, syna Jessego, człowieka
po mojej myśli, który we wszystkim wypełni moją wolę”
(Dz 13,16-22). Kategoria „bojących się Boga” oznacza
prawdopodobnie nie-żydów, wierzących jednak w Jedynego Boga i
praktykujących liturgię synagogalną. Terminologia jest zapożyczona
ze ST. W Ps 115,11 mamy: „Bojący się Pana,
pokładają ufność w Panu, On ich pomocą i tarczą”.
Sformułowanie: „znosił
cierpliwie”,
może odnosić się do wyrzutu sformułowanego przez Szczepana w jego
obronie przed Radą: „Ale Bóg odwrócił się od nich i dozwolił,
że czcili wojsko niebieskie, jak napisano w księdze proroków: Czy
składaliście Mi ofiary i dary na pustyni przez lat czterdzieści,
domu Izraela? Obnosiliście raczej namiot Molocha i gwiazdę bożka
Remfana, wyobrażenia, które zrobiliście, aby im cześć oddawać.
Przesiedlę was za to poza Babilon” (Dz 7,42-43; por. Am 5,25-27).
Podobny wyrzut odnajdujemy w Iz 66,3-4: „Jest taki, co zabija w
ofierze wołu, a morduje człowieka; ofiaruje barana, a psu łeb
ukręca; składa ofiarę z pokarmów, ale też z krwi wieprzowej;
pali kadzidło, ale czci bóstwo nieprawe. Podobnie jak oni obrali
sobie drogi i dusze ich upodobały sobie obrzydłych bożków, tak Ja
również wybiorę dla nich utrapienia i sprowadzę na nich zło,
którego się obawiają, ponieważ wołałem, a nikt nie odpowiadał,
mówiłem, a nie słuchali. Owszem, czynili zło w oczach moich i
wybrali to, co Mi się nie podoba”.
Tekst grecki NT daje też inną
możliwość interpretacji tekstu. Jeśli zamiast etropoforesen
„znosił”, przyjmiemy za oryginalne etrofoforesen
„przynosił pożywienie”, to otrzymujemy tekst: „Mniej więcej
przez czterdzieści lat karmił ich na pustyni” (por. Wj 16,35) –
co jest w pełni prawdziwe.
Wzmianka o „czterystu
pięćdziesięciu latach” jest różnie tłumaczona. Może oznaczać
400 lat w Egipcie, 40 na pustyni i 10 na zdobywanie Kanaanu. Te 450
lat może odnosić się do okresu późniejszego, to znaczy do
panowania sędziów nad Izraelem, co mniej więcej zgadza się z
rachunkami Józefa Flawiusza.
Po tym krótkim przedstawieniu
historii Izraela, Paweł przechodzi do opowiadania o Jezusie: „Z
jego to potomstwa, stosownie do obietnicy,
wyprowadził Bóg Izraelowi Zbawiciela Jezusa. Przed Jego przyjściem
Jan głosił chrzest nawrócenia całemu ludowi izraelskiemu. A pod
koniec swojej działalności Jan mówił: Ja nie jestem tym, za kogo
mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny
rozwiązać sandałów na nogach. Bracia, synowie rodu Abrahama, i ci
spośród was, którzy się boją Boga! Nam została przekazana nauka
o tym zbawieniu, bo mieszkańcy Jerozolimy i ich zwierzchnicy nie
uznali Go, i potępiając Go wypełnili głosy Proroków, odczytywane
co szabat. Chociaż nie znaleźli w Nim żadnej winy zasługującej
na śmierć, zażądali od Piłata, aby Go stracił. A gdy wykonali
wszystko, co było o Nim napisane, zdjęli Go z krzyża i złożyli w
grobie” (Dz 13,23-29). Ciekawa jest argumentacja Pawła: „Nam
została przekazana nauka o tym zbawieniu, bo mieszkańcy Jerozolimy
i ich zwierzchnicy nie uznali Go, i potępiając Go wypełnili głosy
Proroków, odczytywane co szabat” – chociaż Żydzi z Jerozolimy
nie skorzystali z możliwości zbawienia, to jednak dla mieszkańców
Cezarei zbawienie jest jeszcze możliwe.
Świadectwo o zmartwychwstaniu Jezusa
Mówi dalej Paweł: „Ale Bóg wskrzesił Go z martwych, a On
ukazywał się przez wiele dni tym, którzy z Nim razem poszli z
Galilei do Jerozolimy, a teraz dają świadectwo o Nim przed ludem.
My właśnie głosimy wam Dobrą Nowinę o obietnicy danej ojcom: że
Bóg spełnił ją wobec nas jako ich dzieci, wskrzesiwszy Jezusa.
Tak też jest napisane w psalmie drugim: Ty jesteś moim Synem, Jam
Ciebie dziś zrodził. A [to], że Go wskrzesił z martwych i że nie
miał już nigdy ulec rozkładowi, tak wyraził: Wypełnię wierne,
święte sprawy Dawida. Dlatego i w innym miejscu mówi: Nie
dozwolisz, aby Twój Święty uległ skażeniu. Dawid jednak,
zasłużywszy się swemu pokoleniu, zasnął z woli Bożej i został
złożony u boku swych przodków, i uległ skażeniu. Lecz nie uległ
skażeniu Ten, którego Bóg wskrzesił. Niech więc będzie wam
wiadomo, bracia, że zwiastuje się wam odpuszczenie grzechów przez
Niego: Każdy, kto uwierzy, jest przez Niego usprawiedliwiony ze
wszystkich [grzechów], z których nie mogliście zostać
usprawiedliwieni w Prawie Mojżeszowym” (Dz 13,30-39).
Paweł interpretuje słowa z Psalmu 2: „Ty jesteś moim Synem, Jam
Ciebie dziś zrodził” jako zapowiedź zmartwychwstania Jezusa,
który wypełnia przepowiednię proroka Natana o synu obiecanym
Dawidowi. Podobnie słowa proroka Izajasza: „Wypełnię wierne,
święte sprawy Dawida” z Iz 55,3 są odbiciem bardziej
zrozumiałego tekstu Izajaszowego: „Nakłońcie wasze ucho i
przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie.
Zawrę z wami wieczyste przymierze: są to niezawodnie łaski dla
Dawida”. Paweł rozumie je jako zapowiedź zmartwychwstania Jezusa.
Słowa Psalmu 16: „Nie dozwolisz, aby Twój Święty uległ
skażeniu” są bardziej zrozumiałe w Psalmie: „Dlatego się
cieszy moje serce, dusza się raduje, a ciało moje będzie spoczywać
z ufnością, bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu i nie
dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu. Ukażesz mi ścieżkę
życia, pełnię radości u Ciebie, rozkosze na wieki po Twojej
prawicy” (Ps 16,9-11).
Również Piotr w dzień Pięćdziesiątnicy wykorzystuje proroctwo
tego Psalmu: „Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci,
gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim, bo Dawid mówił
o Nim: Miałem Pana zawsze przed oczami, gdyż stoi po mojej prawicy,
abym się nie zachwiał. Dlatego ucieszyło się moje serce i
rozradował się mój język, także i moje ciało spoczywać będzie
w nadziei, że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani ani nie dasz
Świętemu Twemu ulec skażeniu. Dałeś mi poznać drogi życia i
napełnisz mnie radością przed obliczem Twoim” (Dz 2,24-28).
Ciekawy jest wniosek Pawła: „Niech
więc będzie wam wiadomo, bracia, że zwiastuje się wam
odpuszczenie grzechów przez Niego: Każdy, kto uwierzy, jest przez
Niego usprawiedliwiony ze wszystkich [grzechów], z których nie
mogliście zostać usprawiedliwieni w Prawie Mojżeszowym”. Myśl
Pawłową można rozumieć na podstawie Ga 2,16: „Wiedząc jednak,
że człowiek nie bywa usprawiedliwiony z uczynków Zakonu, lecz
przez wiarę Jezusa Chrystusa i my wierzymy w Chrystusa Jezusa,
abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary Chrystusowej, a nie z uczynków
Zakonu, ponieważ z uczynków Zakonu nie będzie nikt
usprawiedliwiony”.
To Jezus jest twórcą naszej wiary i w mocy tejże wiary jesteśmy
usprawiedliwieni – mamy odpuszczenie grzechów i dar Ducha
Świętego, w którym stajemy się chrześcijanami.
Ostrzeżenie
„Baczcie więc, aby nie
sprawdziły się na was słowa Proroków: Patrzcie, szydercy,
zdumiewajcie się i odejdźcie, bo za dni waszych dokonuję dzieła,
dzieła, któremu byście nie uwierzyli, gdyby wam ktoś o nim mówił”
(Dz 13,40-41). Te słowa u proroka Habakuka odnoszą się do inwazji
Chaldejczyków: „Spójrzcie na ludy wokoło, a patrzcie pełni
zdumienia i trwogi: gdyż Ja dokonuję za dni waszych dzieła - nie
dacie wiary, gdy wieść o nim przyjdzie. Oto powołam Chaldejczyków,
lud dziki a gwałtowny, który przemierza ziemie rozległe, aby
zagarnąć siedziby nie swoje” (Ha 1,5-6), a Paweł stosuje je do
Żydów skłonnych do odrzucenia zbawienia, ofiarowanego im przez
Jezusa.
Nawrócenie pogan
„Kiedy wychodzili, proszono ich,
aby w następny szabat mówili do nich o tym samym. A po zakończeniu
zebrania, wielu Żydów i pobożnych prozelitów towarzyszyło
Pawłowi i Barnabie, którzy w rozmowie starali się zachęcić ich
do wytrwania w łasce Boga. W następny szabat zebrało się niemal
całe miasto, aby słuchać słowa Bożego. Gdy Żydzi zobaczyli
tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc sprzeciwiali się
temu, co mówił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie:
Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak
odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego,
zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: Ustanowiłem Cię
światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce
ziemi. Poganie słysząc to radowali się i wielbili słowo Pańskie,
a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli” (Dz
13,42-48). Już pierwsza mowa Pawła zaowocowała łaskami dla wielu
spośród słuchaczy. Ciekawe, że rozgłosili oni w mieście Dobrą
Nowinę o zbawieniu. Wielu pogan przychodzi, by słuchać słowa
Bożego, to znaczy Pawła mówiącego o Jezusie. Wielu Żydów
ogarnia zawiść i bluźniąc sprzeciwiają się Pawłowi. Nie
oczekiwali prawdopodobnie takiej odpowiedzi misjonarzy: „Należało
głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami
uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do
pogan” – z jednej strony jest tu podkreślone pierwszeństwo
Żydów – oni pierwsi mają szansę zbawienia przez Ewangelię.
Odrzucając ją uznają się za niegodnych życia wiecznego – bo
tylko przez wiarę Jezusa można je osiągnąć (por. Ga 2,16).
Misjonarze dodają cytat z Drugiej Pieśni Sługi Pańskiego: „To
zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń
Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię
światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców
ziemi” (Iz 49,6). Wspaniała jest odpowiedź wielu spośród
zebranych: „Poganie słysząc to radowali się i wielbili słowo
Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli”.
Łukasz podkreśla element przeznaczenia – to Bóg daje łaskę
wiary, prowadzącej do zbawienia.
Prześladowanie
Żydzi nie poprzestają na
bluźnierstwach i organizują prześladowanie apostołów i wygnanie
ich z miasta: „Słowo Pańskie rozszerzało się po całym kraju.
Ale Żydzi podburzyli pobożne a wpływowe niewiasty i znaczniejszych
obywateli, wzniecili prześladowanie Pawła i Barnaby i wyrzucili ich
ze swoich granic. A oni otrząsnąwszy na nich pył z nóg, przyszli
do Ikonium, a uczniów napełniało wesele i Duch Święty” (Dz
13,49-52). Ciekawe, że mimo prześladowań, chrześcijanie – zwani
tu uczniami, radują się w Duchu Świętym.
Janusz Maria Andrzejewski OP