24.11.23
1 Mch 4, 36-37. 52-59
„Dwudziestego piątego dnia dziewiątego miesiąca, to jest miesiąca Kislew, sto czterdziestego ósmego roku wstali wcześnie rano i zgodnie z Prawem złożyli ofiarę na nowym ołtarzu całopalenia, który wybudowali. Dokładnie w tym samym czasie i tego samego dnia, którego poganie go zbezcześcili, został on na nowo poświęcony przy śpiewie pieśni i grze na cytrach, harfach i cymbałach. Cały lud upadł na twarz, oddał pokłon i aż pod niebo wysławiał Tego, który im zesłał takie szczęście”. Radością ludu jest przywrócenie normalnego kultu w świątyni, która przez rok była we władaniu pogan. Po strasznych prześladowaniach religijnych wraca pokój normalnego życia z Bogiem.
Łk 19, 45-58
„Potem wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: Napisane jest: Mój dom będzie domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców. I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem”. Jezus oczyszcza świątynię. Ma ona być miejscem modlitwy, a nie handlu. Straszna jest nienawiść Jego przeciwników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz