J 10
W
nawiązaniu
do polemiki kończącej rozdział dziewiąty, Jezus stwierdza:
„Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Kto nie wchodzi przez bramę do
owczarni owiec, ale wdziera się skądinąd, ten jest złodziej i
zbójca” (J 10,1). Obraz odnosi się do owczarni, tzn. miejsc
ogrodzonych murem czy palisadą, w których to owce były strzeżone
nocą przez nocującego tam z nimi pasterza1.
Można
to odczytać w kontekście relacji między Jezusem i Żydami z
poprzedniego, tzn. dziewiątego rozdziału. Jezus obdarowuje
niewidomego łaską wzroku i od początku spotyka się z wrogością
i podejrzliwością. Ludzie nie chcą uwierzyć w realność cudu, a
później robią wszystko, by w imię swojej religii, swojego
rozumienia szabatu odrzucić dobro i Tego, który mocą Bożą to
dobro uczynił. Co więcej wyrzucają człowieka, który
zdroworozsądkowo usiłuje odpowiadać na ich pytania i prowokacje.
Przypowieścią o owczarni Jezus ilustruje różnicę w podejściu do
ludzi – swoją i faryzeuszy. On jest dobrym pasterzem, dobrze
znającym ludzi (por. J 10,2-4) i służącym im, faryzeusze zaś nie
znają ludzi, a ludzie od nich uciekają (por. J 10,1.5). Co więcej
faryzeusze pogardzają ludźmi. Najlepiej widać to w słowach: „To
pospólstwo, które nie zna Zakonu, przeklęte jest” (J 7,49). O
faryzeuszach Jezus stwierdza: „Wszelki szczep, którego nie
szczepił Ojciec mój niebieski, wykorzeniony będzie. Zostawcie ich!
To są ślepi przewodnicy ślepych, a jeśli ślepy prowadzi ślepego,
obaj w dół wpadną” (Mt
15,13-14).
To właśnie do nich adresuje Jezus swoją przypowieść o
złodziejach i zbójcach – tak właśnie ich w kontekście ich
działania ocenia. Porównuje ich do złodziei bo uzurpują sobie
prawo do prowadzenia ludzi, którego nie otrzymali od Boga.
W
drugiej przypowieści (por. J 10,7-10), Jezus porównuje się do
bramy prowadzącej do owczarni: „Ja jestem bramą. Jeśli kto
wejdzie przeze mnie, będzie zbawiony; i będzie wchodził, i
wychodził, i pastwiska znajdzie. Złodziej nie przychodzi, tylko
żeby kradł, a zabijał i tracił. Ja przyszedłem, żeby życie
miały, i obficiej2
miały” (J 10,9-10). Istotne jest „przechodzenie” przez Jezusa.
Wejście do owczarni, do miejsca bezpiecznego, na odpoczynek, by
dzięki Niemu odejść od świata z jego agresywnością, by
pozostawić w nim wszystko to, co nas przeraża – bo On jest naszym
pokojem, bo On zwyciężył świat (por. J 16,33). Wyjście z
owczarni na pastwisko – to droga na ewangelizację – pod Jego
przewodnictwem, jest to radość dla nas i dla tych, których
prowadzimy do Jezusa. To
życie
z Jezusem jest gwarancją zbawienia.
Kim
są złodzieje z przypowieści Jezusa? Wdzierają się oni do
owczarni by rabować i nie wchodzą przez bramę, tzn. przez Jezusa
(por. J 10,1). Są
to ci, co przyszli przed Jezusem (por. J 10,8) – prawdopodobnie w
ten sposób, tak bardzo radykalny Jezus określa faryzeuszy. Jezus
dodaje: „i nie słuchały ich owce” – ludzie czasów Jezusa
podziwiali faryzeuszy, szanowali ich, ale nie szli za ich przykładem,
bo było to zbyt trudne i zbyt oderwane od życia. Łk 11,52 mówi na
temat uczonych w Piśmie: „Biada wam, biegłym w Zakonie, bo
wzięliście klucz zrozumienia ; samiście nie weszli, a tym, którzy
chcieli wejść, przeszkodziliście”. Przywłaszczyli sobie klucz
do Pisma Świętego i jak mówi Jezus: „Wodzowie ślepi, którzy
przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda” (Mt 23,24) – widzą
błoto zrobione w szabat a nie widzą cudu uzdrowienia niewidomego od
urodzenia. Jezus nazywa ich zbójcami, bo z agresją przesłuchują
obdarzonego wzrokiem i wyrzucają z synagogi. Uwierzyli w swoją
teologię i w jej imieniu walczyli z Jezusem i z Jego uczniami. Słowa
Jezusa: „Złodziej nie przychodzi, tylko żeby kradł, a zabijał i
tracił” (J 10,10) warto interpretować jako odnoszące się do
życia duchowego Izraela. Walcząc z Jezusem oddalali ludzi od Boga,
zabijali ich wiarę w Jezusa, a Jego samego oczerniali przypisując
Mu opętanie (por. J 7,20; 8,48.52; 10,20).
„Jam
jest pasterz dobry” (J 10,11) – w ten sposób Jezus zdaje się
nawiązywać do proroctwa Ezechiela ukazującego odsunięcie złych
pasterzy od narodu Izraela i zastąpienie ich przez samego Boga: „Ja
będę pasł owce moje i ja im dam leżeć, mówi Pan Bóg” (Ez
34,15). To właśnie Jezus jest Bogiem – Dobrym Pasterzem. Tenże
sam rozdział proroctwa Ezechielowego zapowiada również Jezusa jako
nowego Dawida: „I wzbudzę nad nimi pasterza jednego, który je
będzie pasł, sługę mego Dawida ; on je paść będzie i on im
będzie pasterzem” (Ez 34,23).
Jezus
tym, który tym, którzy do Niego i przez Niego przychodzą,
gwarantuje zbawienie i intensywne życie – przede wszystkim życie
duchowe związane bezpośrednio ze zbawieniem. Grecki tekst Ewangelii
mówi o Jezusie dającym swoją duszę – psyche,
myślę, że można to rozumieć o pełni ofiary Jezusa, który
oddaje za nas całe swoje życie, z całym jego duchowym
i
emocjonalnym bogactwem3.
Jezus ofiarowuje swoje życie „za” – w języku greckim: hyper
–
swoje owce. Innymi słowy: „Większej nad tę miłość nikt nie
ma, żeby kto życie swe oddał za przyjaciół swoich” (J 15,13).
Kimś
jakościowo innym jest najemnik, pracujący dla zapłaty i nie
ryzykujący życia w obronie owiec: „Lecz najemnik, i ten, co nie
jest pasterzem, którego owce nie są własne, widzi wilka
przychodzącego, i opuszcza owce, i ucieka, a wilk porywa, i
rozprasza owce; najemnik zaś ucieka, bo jest najemnikiem, i nie
zależy mu na owcach” (J 10,12-13). Wydaje się, że Jezus mówi w
ten sposób o złych pasterzach ówczesnego Izraela. Prorok Izajasz
tak mówi: „Stróże jego ślepi wszyscy, nie znający wszyscy, psy
nieme, szczekać nie mogące, którzy widzą próżne rzeczy, śpią
i senne widzenia miłują. A psy niewstydliwe nie znały nasycenia;
sami pasterze nie mieli zrozumienia; wszyscy na swą drogę się
zwrócili, każdy za swym łakomstwem, od najwyższego aż do
ostatniego: Pójdźcie, nabierzmy wina i napełnijmy się opilstwem,
i będzie jak dziś tak i jutro, i daleko więcej!” (Iz 56,10-12),
a
do
proroka
Ezechiela
Bóg mówi: „Synu człowieczy, prorokuj o pasterzach izraelskich,
prorokuj, a powiesz pasterzom: To mówi Pan Bóg: Biada pasterzom
izraelskim, którzy paśli samych siebie ! Czyż nie trzody pasą
pasterze? Mleko jadaliście i wełną się przyodziewaliście, i co
tłustszego było, zabijaliście, a trzody mojej nie paśliście. Co
niemocnego było, nie wzmacnialiście, co chorego, nie leczyliście,
co połamanego było, nie wiązaliście, co się oderwało, nie
przywiedliście, a co było zginęło, nie szukaliście, aleście z
surowością rozkazywali im i z mocą. I rozproszyły się owce moje,
dlatego że nie było pasterza, i stały się na pożarcie wszystkich
zwierząt polnych, i rozpierzchnęły się. Błądziły trzody moje
po wszystkich górach i po każdym pagórku wysokim i po całej
powierzchni ziemi rozproszyły się trzody moje, a nie było, kto by
szukał, nie było, mówię, kto by szukał” (Ez 34,2-6). Ci źli
pasterze nie bronią ludzi przed złem, bo tak naprawdę to nie
zależy im na nich, a walczą z Jezusem – dobrym Pasterzem.
W Mt 7,15 Jezus wyjaśnia, kogo uważa za wilki niebezpieczne dla
Kościoła: „Strzeżcie. się pilnie fałszywych proroków, którzy
do was przychodzą w odzieniu owczym, a wewnątrz są wilkami
drapieżnymi”. O fałszywych prorokach, tzn. o ludziach głoszących
kłamstwo mówi prorok Ezechiel: „Czyż nie widzenie próżne
widzieliście i nie proroctwo kłamliwe mówiliście? I mówicie:
"Mówi Pan," gdym ja nie mówił. - Przeto mówi Pan Bóg:
Ponieważ mówiliście próżności i widzieliście kłamstwo, przeto
oto ja przeciw wam, mówi Pan Bóg. I będzie ręka moja na proroków,
którzy widzą próżności, a prorokują kłamstwo; w radzie ludu
mego nie będą i do spisu domu Izraelowego nie będą wpisani, i do
ziemi Izraelskiej nie wejdą; i wiedzieć będziecie, żem ja Pan
Bóg” (Ez 13,7-9). Sam Jezus uprzedza apostołów: „Oto ja was
posyłam jak owce między wilki” (Mt 10,16).
Sam
tekst J 10,12 nie mówi jednak o wilkach w liczbie mnogiej, ale o
jednym wilku, przed którym Jezus nie ucieka, ale walczy i
oddaje swoje życie za owce. Wydaje się więc, że chodzi o „władcę
tego świata” (por. J 12,31; 14,30; 16,11). Jezus nie lekceważy
go, ale zapewnia uczniów, że: „Teraz jest sąd świata; teraz
książę tego świata precz wyrzucony będzie” (J 12,31). W
pismach rabinicznych
„książę tego świata” jest określeniem szatana, jako władcy
pogan w kontraście wobec Boga – Głowy żydowskiej teokracji4.
Jedyną
obroną przed złem jest Jezus – Dobry Pasterz: „Jam jest pasterz
dobry, i znam moje, i znają mię moje. Jak mię zna Ojciec, i ja
znam Ojca; a duszę moją kładę za owce moje5”
(J 10,14). Ciekawe, że Jezus porównuje proces swojego poznawania
się z ludźmi do procesu swojego poznawania się z Bogiem-Ojcem –
wskazuje to na to, że w obydwu przypadkach chodzi o poznawanie
duchowe, nadprzyrodzone. Ważne, że Jezus łączy to poznawanie ze
swoją gotowością oddawania siebie na ofiarę za ludzi. W J 10,16
Jezus stwierdza: „I inne owce mam, które nie są z tej owczarni; i
te trzeba mi przyprowadzić, i słuchać będą głosu mego, i stanie
się jedna owczarnia i jeden pasterz”. Myślę, że w ten sposób
Jezus zapowiada ewangelizację całego świata. Na początku była
ona ograniczona do zagubionych Izraelitan (por. Mt 10,5-6), a po
swoim zmartwychwstaniu Jezus posyła uczniów do wszystkich, już bez
ograniczeń (por. Mt 28,19-20).
W
kolejnych wersetach Jezus mówi o swojej śmierci i o
zmartwychwstaniu:
„Dlatego miłuje mię Ojciec, że ja kładę duszę moją, abym ją
znowu wziął. Nikt nie bierze jej ode mnie, ale ja kładę ją sam
od siebie; i mam moc położyć ją, i mam moc znowu wziąć ją. To
przykazanie otrzymałem od Ojca mego” (J 10,17-18). Ojciec w pełni
aprobuje wolne decyzje Syna o przyjęciu krzyża i o
zmartwychwstaniu; co więcej Jezus jest w tym ogarniany przez Ojca
specjalną miłością. Jezus jest obdarzony specjalną mocą – po
grecku eksusia
– by zgodnie z wolą Ojca wypełnić swoją misję.
Zakończeniem
tej mowy Jezusa jest kolejny podział wśród Żydów: „Znowu
powstała niezgoda6
między żydami z powodu tych słów. A wielu z nich mówiło: Czarta
ma, i szaleje; czemuż go słuchacie? Inni mówili: To nie są słowa
opętanego od diabła. Czyż diabeł może oczy ślepych otwierać?”
(J 10,19-21). Widać w tych ludziach dwa sposoby myślenia. Pierwszy
doszukujący się w działaniu Jezusa złego ducha, związany z
grzechem przeciwko Duchowi Świętemu (por. Mt 12,22-32),
wynikający
ze złej woli i z fanatycznego rozumienia faryzejskich przepisów,
drugi – zdroworozsądkowy, związany z przekonaniem, że tylko
Dobry Bóg może czynić wspaniałe cuda (por. J 9,16.31-33).
Ciekawie
wprowadza do
następnej części rozdziału Międzynarodowy
komentarz do Pisma Świętego:
„Święto Poświecenia, czyli Chanuka, któremu odpowiadają
wydarzenia ostatniej części rozdziału (w. 22), upamiętnia
powtórne poświęcenie świątyni przez Machabeuszów w 165 r. przed
Chr. po jej zbezczeszczeniu przez Antiocha Epifanesa (por. 2 Mch 10).
Święto wypadało około trzech miesięcy po Sukkot (Święcie
Namiotów) i trwało tak samo osiem dni; było świętem bardzo
radosnym (2 Mch 10,6). Obchodzono je w środku zimy. Chanuka jest
przede wszystkim świętem świateł. To dodatkowe liturgiczne tło
podkreśla roszczenie Jezusa, że jest „dobrym pasterzem”, to
znaczy tym, który jest w jedyny w swoim rodzaju sposób
„konsekrowany” (poświęcony) Bogu i przez Boga, tak jak Żydzi
poświęcili Bogu świątynię. Niektórzy badacze dopatrują się tu
oświadczenia Jezusa, że On, prawdziwa świątynia (2,19-21),
zastąpił także to żydowskie święto”7.
W
czasie tych świąt na terenie świątyni Żydzi zwracają się do
Jezusa z żądaniem: „Dokądże duszę naszą w zawieszeniu trzymać
będziesz? Jeśli ty jesteś Chrystusem, powiedz nam otwarcie” (J
10,24). Jezus jest Namaszczony i ukazują to Jego natchnione słowa i
wspaniałe Boże cuda. Żydzi żądają deklaracji, ale nie po to by
uwierzyć, ale po to by Jezusa oskarżyć i zabić. Jezus, podobnie
jak w innych tego typu wypadkach (por. J
5,36),
odsyła ich do dzieł swojego Ojca: „Powiadam wam, a nie wierzycie;
sprawy, które ja czynię w imię Ojca mego, te o mnie świadectwo
dają” (J 10,25) i z goryczą dodaje: „Ale wy nie wierzycie bo
nie jesteście z owiec moich” (J 10,26) – nawiązując w ten
sposób do swojego nauczania na temat pasterza i jego owiec. „Owcami”
Jezusa są wierzący w Niego – ci, którzy otrzymali i przyjęli
łaskę wiary. Mówi o nich Jezus: „Owce moje słuchają głosu
mego; a ja je znam, i idą za mną. Ja im daję życie wieczne: i nie
zginą na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej” (J 10,27-28).
Posłuszeństwo owiec owocuje darem życia wiecznego –
otrzymywanego już w teraźniejszości! Bo już teraz żyją w Duchu
Świętym, który jest zasadą życia duchowego teraz i w wieczności.
Nie ma siły zdolnej oderwać tych ludzi od Chrystusa. Jezus dodaje:
„To, co mi dał Ojciec mój, większe jest nad wszystko; a nikt nie
może wydrzeć z rąk Ojca mego” (J 10,29). Pokora Jezusa zawsze
ukazuje Ojca jako źródło wszelkiego dobra – w tym wypadku –
bezpieczeństwa wierzących w Jezusa. Moc
Jezusa
pochodzi od Ojca, to co otrzymał jako Syn od Ojca w jedności
Boskiej natury przewyższa wszystko. Kończy Jezus słowami o swojej
pełnej jedności z Ojcem: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J
10,30). Jest to nierozerwalna jedność Ojca i Syna w Trójcy
Przenajświętszej.
W
związku
z tą deklaracją, Żydzi chcą go ukamienować: „Za dobry uczynek
nie kamienujemy cię, ale za bluźnierstwo; i że ty, będąc
człowiekiem, czynisz sam siebie Bogiem” (J 10,33). Jezus nie
zaprzecza, że jest Bogiem. On nie czyni siebie Bogiem, On nie udaje
Boga – On jest Bogiem, a potwierdzają to Boże słowa i Boże
czyny.
W
swojej obronie Jezus odwołuje się do Psalmu 82, w którym to Bóg
zwraca się do sędziów Izraela: „Jam rzekł: Bogami jesteście i
synami Najwyższego wszyscy” (Ps 82,6). Jezus
mówi
do pragnących ukamienować Go Żydów: „Czy nie jest napisane w
Zakonie waszym: Że "Ja rzekłem: bogami jesteście?"
Jeżeli tych nazwał bogami, do których stała się mowa Boża a
Pisma zmienić nie można o mnie, którego Ojciec poświęcił, i
posłał na świat, wy mówicie: Że bluźnisz, ponieważ rzekłem:
Jestem Synem Bożym?”8
(J 10,34-36). Jezus mówi: „wasze Pismo”, by ukazać im
autorytet, któremu powinni ulec – temu Pismu, ich
Pismu powinni wierzyć, powinni mu być posłuszni.
Tytuł „bóg” zdaje się sugerować związek z Bogiem, dotyczy
ludzi obdarzonych władzą, którzy powinni być jakoś związani z
Bogiem. W tym sensie, również Żydzi atakujący Jezusa mogą być
nazywani „bogami”. O ileż bardziej Jezus jest uświęcony przez
Boga-Ojca. Ta konsekracja Jezusa łączy się z Jego tytułem
„Chrystus”. Jego ludzka natura jest ubogacona darem Ducha
Świętego, w mocy którego uwalnia ludzi od chorób i od złych
duchów (por. Mt 12,28). Dla Jezusa kluczowym Jego tytułem jest
jednak „Syn Boży” i o tym mówi Żydom. Mówi też: „Jeśli
nie czynię dzieł Ojca mego, nie wierzcie mi. Ale jeśli czynię,
chociażbyście mnie wierzyć nie chcieli, uczynkom wierzcie, abyście
poznali, i uwierzyli, że Ojciec jest we mnie, a ja w Ojcu” (J
10,37-38). Kluczowym autorytetem są dla Jezusa dzieła Jego Ojca,
które są pieczęcią Ojca uwierzytelniającego słowa Syna (por. J
6,27). Ojciec i Syn wzajemnie się przenikają – żyją i działają
razem w jednej i drugiej Osobie – bo są Jedno (por. J 10,30).
Żydzi znowu nieskutecznie próbują Go pojmać (por. J 7.30.32.44;
8,20), ale On wychodzi z ich rąk (por. J 10,39) i odchodzi za
Jordan, w miejsce gdzie niegdyś chrzcił Jan i tam wielu w Niego
uwierzyło (J 10,42).
Janusz Maria Andrzejewski OP
1
Por. „The Oriental sheepfolds are commonly
walled or palisaded, with one door or gate. Into one of these
enclosures several shepherds drive their flocks, leaving them in
charge of an under-shepherd or porter, who fastens the door securely
inside, and remains with the sheep all night. In the morning the
shepherds come to the door, the porter opens to them, and each calls
away his own sheep” w The Cambridge
Bible for Schools and Colleges,
Published in 1882-1921.
2
Greckie słowo perissos ma
znaczenie: „nadzwyczajny, niezwykły”. Jezus obdarowuje nas
nadprzyrodzonym życiem Bożym.
3
Rzeczownik psyche, tzn.
„dusza”, ma często w NT znaczenie „życie doczesne” – w
odróżnieniu od zoe,
oznaczającego życie duchowe i wieczne.
4
„It was a Gnostic view that the creator and ruler of the material
universe was an evil being. But in the Rabbinical writings ‘prince
of this world’ was a common designation of Satan, as ruler of the
Gentiles, in opposition to God, the Head of the Jewish theocracy.
But just as the Messiah is the Saviour of the believing world,
whether Jew or Gentile, so Satan is the ruler of the unbelieving
world, whether Gentile or Jew” w The
Cambridge Bible for Schools and Colleges,
Published in 1882-1921.
5
Użyty w tym zdaniu grecki czasownik ginosko
sugeruje przekład: „poznaję”. Chodzi o proces wzajemnego
poznawania, a nie o stan doskonałej wzajemnej znajomości.
6
Dosłownie schisma, tzn.
„rozdarcie, rozłam” (por. J 7,43; 9,16).
7
T. OKURE,
„Ewangelia według św. Jana”, Międzynarodowy
komentarz do Pisma Świętego (Verbinum,
Warszawa 22001)
1339.
8
Stary Testament termin 'elohim, tłumaczony przez słowo
„Bóg” lub „bogowie” używa dla oznaczenia ludzi obdarzonych
władzą. Świadczą o tym dwa teksty z Księgi Wyjścia: „Jeśli
nie wiedzą o złodzieju, pana domu stawią przed bogi i
przysięgnie, że nie wyciągnął ręki po rzecz bliźniego swego”
(Wj 22,8) i „Bogom uwłaczać nie będziesz, a przełożonemu nad
ludem twoim nie będziesz złorzeczył” (Wj 22,28).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz