piątek, 23 września 2016

Komentarz do J 10


J 10

W nawiązaniu do polemiki kończącej rozdział dziewiąty, Jezus stwierdza: „Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Kto nie wchodzi przez bramę do owczarni owiec, ale wdziera się skądinąd, ten jest złodziej i zbójca” (J 10,1). Obraz odnosi się do owczarni, tzn. miejsc ogrodzonych murem czy palisadą, w których to owce były strzeżone nocą przez nocującego tam z nimi pasterza1. Można to odczytać w kontekście relacji między Jezusem i Żydami z poprzedniego, tzn. dziewiątego rozdziału. Jezus obdarowuje niewidomego łaską wzroku i od początku spotyka się z wrogością i podejrzliwością. Ludzie nie chcą uwierzyć w realność cudu, a później robią wszystko, by w imię swojej religii, swojego rozumienia szabatu odrzucić dobro i Tego, który mocą Bożą to dobro uczynił. Co więcej wyrzucają człowieka, który zdroworozsądkowo usiłuje odpowiadać na ich pytania i prowokacje. Przypowieścią o owczarni Jezus ilustruje różnicę w podejściu do ludzi – swoją i faryzeuszy. On jest dobrym pasterzem, dobrze znającym ludzi (por. J 10,2-4) i służącym im, faryzeusze zaś nie znają ludzi, a ludzie od nich uciekają (por. J 10,1.5). Co więcej faryzeusze pogardzają ludźmi. Najlepiej widać to w słowach: „To pospólstwo, które nie zna Zakonu, przeklęte jest” (J 7,49). O faryzeuszach Jezus stwierdza: „Wszelki szczep, którego nie szczepił Ojciec mój niebieski, wykorzeniony będzie. Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych, a jeśli ślepy prowadzi ślepego, obaj w dół wpadną” (Mt 15,13-14). To właśnie do nich adresuje Jezus swoją przypowieść o złodziejach i zbójcach – tak właśnie ich w kontekście ich działania ocenia. Porównuje ich do złodziei bo uzurpują sobie prawo do prowadzenia ludzi, którego nie otrzymali od Boga.

W drugiej przypowieści (por. J 10,7-10), Jezus porównuje się do bramy prowadzącej do owczarni: „Ja jestem bramą. Jeśli kto wejdzie przeze mnie, będzie zbawiony; i będzie wchodził, i wychodził, i pastwiska znajdzie. Złodziej nie przychodzi, tylko żeby kradł, a zabijał i tracił. Ja przyszedłem, żeby życie miały, i obficiej2 miały” (J 10,9-10). Istotne jest „przechodzenie” przez Jezusa. Wejście do owczarni, do miejsca bezpiecznego, na odpoczynek, by dzięki Niemu odejść od świata z jego agresywnością, by pozostawić w nim wszystko to, co nas przeraża – bo On jest naszym pokojem, bo On zwyciężył świat (por. J 16,33). Wyjście z owczarni na pastwisko – to droga na ewangelizację – pod Jego przewodnictwem, jest to radość dla nas i dla tych, których prowadzimy do Jezusa. To życie z Jezusem jest gwarancją zbawienia.

Kim są złodzieje z przypowieści Jezusa? Wdzierają się oni do owczarni by rabować i nie wchodzą przez bramę, tzn. przez Jezusa (por. J 10,1). Są to ci, co przyszli przed Jezusem (por. J 10,8) – prawdopodobnie w ten sposób, tak bardzo radykalny Jezus określa faryzeuszy. Jezus dodaje: „i nie słuchały ich owce” – ludzie czasów Jezusa podziwiali faryzeuszy, szanowali ich, ale nie szli za ich przykładem, bo było to zbyt trudne i zbyt oderwane od życia. Łk 11,52 mówi na temat uczonych w Piśmie: „Biada wam, biegłym w Zakonie, bo wzięliście klucz zrozumienia ; samiście nie weszli, a tym, którzy chcieli wejść, przeszkodziliście”. Przywłaszczyli sobie klucz do Pisma Świętego i jak mówi Jezus: „Wodzowie ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda” (Mt 23,24) – widzą błoto zrobione w szabat a nie widzą cudu uzdrowienia niewidomego od urodzenia. Jezus nazywa ich zbójcami, bo z agresją przesłuchują obdarzonego wzrokiem i wyrzucają z synagogi. Uwierzyli w swoją teologię i w jej imieniu walczyli z Jezusem i z Jego uczniami. Słowa Jezusa: „Złodziej nie przychodzi, tylko żeby kradł, a zabijał i tracił” (J 10,10) warto interpretować jako odnoszące się do życia duchowego Izraela. Walcząc z Jezusem oddalali ludzi od Boga, zabijali ich wiarę w Jezusa, a Jego samego oczerniali przypisując Mu opętanie (por. J 7,20; 8,48.52; 10,20).

Jam jest pasterz dobry” (J 10,11) – w ten sposób Jezus zdaje się nawiązywać do proroctwa Ezechiela ukazującego odsunięcie złych pasterzy od narodu Izraela i zastąpienie ich przez samego Boga: „Ja będę pasł owce moje i ja im dam leżeć, mówi Pan Bóg” (Ez 34,15). To właśnie Jezus jest Bogiem – Dobrym Pasterzem. Tenże sam rozdział proroctwa Ezechielowego zapowiada również Jezusa jako nowego Dawida: „I wzbudzę nad nimi pasterza jednego, który je będzie pasł, sługę mego Dawida ; on je paść będzie i on im będzie pasterzem” (Ez 34,23).

Jezus tym, który tym, którzy do Niego i przez Niego przychodzą, gwarantuje zbawienie i intensywne życie – przede wszystkim życie duchowe związane bezpośrednio ze zbawieniem. Grecki tekst Ewangelii mówi o Jezusie dającym swoją duszę – psyche, myślę, że można to rozumieć o pełni ofiary Jezusa, który oddaje za nas całe swoje życie, z całym jego duchowym i emocjonalnym bogactwem3. Jezus ofiarowuje swoje życie „za” – w języku greckim: hyper – swoje owce. Innymi słowy: „Większej nad tę miłość nikt nie ma, żeby kto życie swe oddał za przyjaciół swoich” (J 15,13).

Kimś jakościowo innym jest najemnik, pracujący dla zapłaty i nie ryzykujący życia w obronie owiec: „Lecz najemnik, i ten, co nie jest pasterzem, którego owce nie są własne, widzi wilka przychodzącego, i opuszcza owce, i ucieka, a wilk porywa, i rozprasza owce; najemnik zaś ucieka, bo jest najemnikiem, i nie zależy mu na owcach” (J 10,12-13). Wydaje się, że Jezus mówi w ten sposób o złych pasterzach ówczesnego Izraela. Prorok Izajasz tak mówi: „Stróże jego ślepi wszyscy, nie znający wszyscy, psy nieme, szczekać nie mogące, którzy widzą próżne rzeczy, śpią i senne widzenia miłują. A psy niewstydliwe nie znały nasycenia; sami pasterze nie mieli zrozumienia; wszyscy na swą drogę się zwrócili, każdy za swym łakomstwem, od najwyższego aż do ostatniego: Pójdźcie, nabierzmy wina i napełnijmy się opilstwem, i będzie jak dziś tak i jutro, i daleko więcej!” (Iz 56,10-12), a do proroka Ezechiela Bóg mówi: „Synu człowieczy, prorokuj o pasterzach izraelskich, prorokuj, a powiesz pasterzom: To mówi Pan Bóg: Biada pasterzom izraelskim, którzy paśli samych siebie ! Czyż nie trzody pasą pasterze? Mleko jadaliście i wełną się przyodziewaliście, i co tłustszego było, zabijaliście, a trzody mojej nie paśliście. Co niemocnego było, nie wzmacnialiście, co chorego, nie leczyliście, co połamanego było, nie wiązaliście, co się oderwało, nie przywiedliście, a co było zginęło, nie szukaliście, aleście z surowością rozkazywali im i z mocą. I rozproszyły się owce moje, dlatego że nie było pasterza, i stały się na pożarcie wszystkich zwierząt polnych, i rozpierzchnęły się. Błądziły trzody moje po wszystkich górach i po każdym pagórku wysokim i po całej powierzchni ziemi rozproszyły się trzody moje, a nie było, kto by szukał, nie było, mówię, kto by szukał” (Ez 34,2-6). Ci źli pasterze nie bronią ludzi przed złem, bo tak naprawdę to nie zależy im na nich, a walczą z Jezusem – dobrym Pasterzem.

W Mt 7,15 Jezus wyjaśnia, kogo uważa za wilki niebezpieczne dla Kościoła: „Strzeżcie. się pilnie fałszywych proroków, którzy do was przychodzą w odzieniu owczym, a wewnątrz są wilkami drapieżnymi”. O fałszywych prorokach, tzn. o ludziach głoszących kłamstwo mówi prorok Ezechiel: „Czyż nie widzenie próżne widzieliście i nie proroctwo kłamliwe mówiliście? I mówicie: "Mówi Pan," gdym ja nie mówił. - Przeto mówi Pan Bóg: Ponieważ mówiliście próżności i widzieliście kłamstwo, przeto oto ja przeciw wam, mówi Pan Bóg. I będzie ręka moja na proroków, którzy widzą próżności, a prorokują kłamstwo; w radzie ludu mego nie będą i do spisu domu Izraelowego nie będą wpisani, i do ziemi Izraelskiej nie wejdą; i wiedzieć będziecie, żem ja Pan Bóg” (Ez 13,7-9). Sam Jezus uprzedza apostołów: „Oto ja was posyłam jak owce między wilki” (Mt 10,16).

Sam tekst J 10,12 nie mówi jednak o wilkach w liczbie mnogiej, ale o jednym wilku, przed którym Jezus nie ucieka, ale walczy i oddaje swoje życie za owce. Wydaje się więc, że chodzi o „władcę tego świata” (por. J 12,31; 14,30; 16,11). Jezus nie lekceważy go, ale zapewnia uczniów, że: „Teraz jest sąd świata; teraz książę tego świata precz wyrzucony będzie” (J 12,31). W pismach rabinicznych „książę tego świata” jest określeniem szatana, jako władcy pogan w kontraście wobec Boga – Głowy żydowskiej teokracji4.

Jedyną obroną przed złem jest Jezus – Dobry Pasterz: „Jam jest pasterz dobry, i znam moje, i znają mię moje. Jak mię zna Ojciec, i ja znam Ojca; a duszę moją kładę za owce moje5” (J 10,14). Ciekawe, że Jezus porównuje proces swojego poznawania się z ludźmi do procesu swojego poznawania się z Bogiem-Ojcem – wskazuje to na to, że w obydwu przypadkach chodzi o poznawanie duchowe, nadprzyrodzone. Ważne, że Jezus łączy to poznawanie ze swoją gotowością oddawania siebie na ofiarę za ludzi. W J 10,16 Jezus stwierdza: „I inne owce mam, które nie są z tej owczarni; i te trzeba mi przyprowadzić, i słuchać będą głosu mego, i stanie się jedna owczarnia i jeden pasterz”. Myślę, że w ten sposób Jezus zapowiada ewangelizację całego świata. Na początku była ona ograniczona do zagubionych Izraelitan (por. Mt 10,5-6), a po swoim zmartwychwstaniu Jezus posyła uczniów do wszystkich, już bez ograniczeń (por. Mt 28,19-20).

W kolejnych wersetach Jezus mówi o swojej śmierci i o zmartwychwstaniu: „Dlatego miłuje mię Ojciec, że ja kładę duszę moją, abym ją znowu wziął. Nikt nie bierze jej ode mnie, ale ja kładę ją sam od siebie; i mam moc położyć ją, i mam moc znowu wziąć ją. To przykazanie otrzymałem od Ojca mego” (J 10,17-18). Ojciec w pełni aprobuje wolne decyzje Syna o przyjęciu krzyża i o zmartwychwstaniu; co więcej Jezus jest w tym ogarniany przez Ojca specjalną miłością. Jezus jest obdarzony specjalną mocą – po grecku eksusia – by zgodnie z wolą Ojca wypełnić swoją misję.

Zakończeniem tej mowy Jezusa jest kolejny podział wśród Żydów: „Znowu powstała niezgoda6 między żydami z powodu tych słów. A wielu z nich mówiło: Czarta ma, i szaleje; czemuż go słuchacie? Inni mówili: To nie są słowa opętanego od diabła. Czyż diabeł może oczy ślepych otwierać?” (J 10,19-21). Widać w tych ludziach dwa sposoby myślenia. Pierwszy doszukujący się w działaniu Jezusa złego ducha, związany z grzechem przeciwko Duchowi Świętemu (por. Mt 12,22-32), wynikający ze złej woli i z fanatycznego rozumienia faryzejskich przepisów, drugi – zdroworozsądkowy, związany z przekonaniem, że tylko Dobry Bóg może czynić wspaniałe cuda (por. J 9,16.31-33).

Ciekawie wprowadza do następnej części rozdziału Międzynarodowy komentarz do Pisma Świętego: „Święto Poświecenia, czyli Chanuka, któremu odpowiadają wydarzenia ostatniej części rozdziału (w. 22), upamiętnia powtórne poświęcenie świątyni przez Machabeuszów w 165 r. przed Chr. po jej zbezczeszczeniu przez Antiocha Epifanesa (por. 2 Mch 10). Święto wypadało około trzech miesięcy po Sukkot (Święcie Namiotów) i trwało tak samo osiem dni; było świętem bardzo radosnym (2 Mch 10,6). Obchodzono je w środku zimy. Chanuka jest przede wszystkim świętem świateł. To dodatkowe liturgiczne tło podkreśla roszczenie Jezusa, że jest „dobrym pasterzem”, to znaczy tym, który jest w jedyny w swoim rodzaju sposób „konsekrowany” (poświęcony) Bogu i przez Boga, tak jak Żydzi poświęcili Bogu świątynię. Niektórzy badacze dopatrują się tu oświadczenia Jezusa, że On, prawdziwa świątynia (2,19-21), zastąpił także to żydowskie święto”7.

W czasie tych świąt na terenie świątyni Żydzi zwracają się do Jezusa z żądaniem: „Dokądże duszę naszą w zawieszeniu trzymać będziesz? Jeśli ty jesteś Chrystusem, powiedz nam otwarcie” (J 10,24). Jezus jest Namaszczony i ukazują to Jego natchnione słowa i wspaniałe Boże cuda. Żydzi żądają deklaracji, ale nie po to by uwierzyć, ale po to by Jezusa oskarżyć i zabić. Jezus, podobnie jak w innych tego typu wypadkach (por. J 5,36), odsyła ich do dzieł swojego Ojca: „Powiadam wam, a nie wierzycie; sprawy, które ja czynię w imię Ojca mego, te o mnie świadectwo dają” (J 10,25) i z goryczą dodaje: „Ale wy nie wierzycie bo nie jesteście z owiec moich” (J 10,26) – nawiązując w ten sposób do swojego nauczania na temat pasterza i jego owiec. „Owcami” Jezusa są wierzący w Niego – ci, którzy otrzymali i przyjęli łaskę wiary. Mówi o nich Jezus: „Owce moje słuchają głosu mego; a ja je znam, i idą za mną. Ja im daję życie wieczne: i nie zginą na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej” (J 10,27-28). Posłuszeństwo owiec owocuje darem życia wiecznego – otrzymywanego już w teraźniejszości! Bo już teraz żyją w Duchu Świętym, który jest zasadą życia duchowego teraz i w wieczności. Nie ma siły zdolnej oderwać tych ludzi od Chrystusa. Jezus dodaje: „To, co mi dał Ojciec mój, większe jest nad wszystko; a nikt nie może wydrzeć z rąk Ojca mego” (J 10,29). Pokora Jezusa zawsze ukazuje Ojca jako źródło wszelkiego dobra – w tym wypadku – bezpieczeństwa wierzących w Jezusa. Moc Jezusa pochodzi od Ojca, to co otrzymał jako Syn od Ojca w jedności Boskiej natury przewyższa wszystko. Kończy Jezus słowami o swojej pełnej jedności z Ojcem: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10,30). Jest to nierozerwalna jedność Ojca i Syna w Trójcy Przenajświętszej.

W związku z tą deklaracją, Żydzi chcą go ukamienować: „Za dobry uczynek nie kamienujemy cię, ale za bluźnierstwo; i że ty, będąc człowiekiem, czynisz sam siebie Bogiem” (J 10,33). Jezus nie zaprzecza, że jest Bogiem. On nie czyni siebie Bogiem, On nie udaje Boga – On jest Bogiem, a potwierdzają to Boże słowa i Boże czyny.

W swojej obronie Jezus odwołuje się do Psalmu 82, w którym to Bóg zwraca się do sędziów Izraela: „Jam rzekł: Bogami jesteście i synami Najwyższego wszyscy” (Ps 82,6). Jezus mówi do pragnących ukamienować Go Żydów: „Czy nie jest napisane w Zakonie waszym: Że "Ja rzekłem: bogami jesteście?" Jeżeli tych nazwał bogami, do których stała się mowa Boża a Pisma zmienić nie można o mnie, którego Ojciec poświęcił, i posłał na świat, wy mówicie: Że bluźnisz, ponieważ rzekłem: Jestem Synem Bożym?”8 (J 10,34-36). Jezus mówi: „wasze Pismo”, by ukazać im autorytet, któremu powinni ulec – temu Pismu, ich Pismu powinni wierzyć, powinni mu być posłuszni.

Tytuł „bóg” zdaje się sugerować związek z Bogiem, dotyczy ludzi obdarzonych władzą, którzy powinni być jakoś związani z Bogiem. W tym sensie, również Żydzi atakujący Jezusa mogą być nazywani „bogami”. O ileż bardziej Jezus jest uświęcony przez Boga-Ojca. Ta konsekracja Jezusa łączy się z Jego tytułem „Chrystus”. Jego ludzka natura jest ubogacona darem Ducha Świętego, w mocy którego uwalnia ludzi od chorób i od złych duchów (por. Mt 12,28). Dla Jezusa kluczowym Jego tytułem jest jednak „Syn Boży” i o tym mówi Żydom. Mówi też: „Jeśli nie czynię dzieł Ojca mego, nie wierzcie mi. Ale jeśli czynię, chociażbyście mnie wierzyć nie chcieli, uczynkom wierzcie, abyście poznali, i uwierzyli, że Ojciec jest we mnie, a ja w Ojcu” (J 10,37-38). Kluczowym autorytetem są dla Jezusa dzieła Jego Ojca, które są pieczęcią Ojca uwierzytelniającego słowa Syna (por. J 6,27). Ojciec i Syn wzajemnie się przenikają – żyją i działają razem w jednej i drugiej Osobie – bo są Jedno (por. J 10,30).

Żydzi znowu nieskutecznie próbują Go pojmać (por. J 7.30.32.44; 8,20), ale On wychodzi z ich rąk (por. J 10,39) i odchodzi za Jordan, w miejsce gdzie niegdyś chrzcił Jan i tam wielu w Niego uwierzyło (J 10,42).



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Por. „The Oriental sheepfolds are commonly walled or palisaded, with one door or gate. Into one of these enclosures several shepherds drive their flocks, leaving them in charge of an under-shepherd or porter, who fastens the door securely inside, and remains with the sheep all night. In the morning the shepherds come to the door, the porter opens to them, and each calls away his own sheep” w The Cambridge Bible for Schools and Colleges, Published in 1882-1921.

2 Greckie słowo perissos ma znaczenie: „nadzwyczajny, niezwykły”. Jezus obdarowuje nas nadprzyrodzonym życiem Bożym.

3 Rzeczownik psyche, tzn. „dusza”, ma często w NT znaczenie „życie doczesne” – w odróżnieniu od zoe, oznaczającego życie duchowe i wieczne.

4 „It was a Gnostic view that the creator and ruler of the material universe was an evil being. But in the Rabbinical writings ‘prince of this world’ was a common designation of Satan, as ruler of the Gentiles, in opposition to God, the Head of the Jewish theocracy. But just as the Messiah is the Saviour of the believing world, whether Jew or Gentile, so Satan is the ruler of the unbelieving world, whether Gentile or Jew” w The Cambridge Bible for Schools and Colleges, Published in 1882-1921.

5 Użyty w tym zdaniu grecki czasownik ginosko sugeruje przekład: „poznaję”. Chodzi o proces wzajemnego poznawania, a nie o stan doskonałej wzajemnej znajomości.

6 Dosłownie schisma, tzn. „rozdarcie, rozłam” (por. J 7,43; 9,16).

7 T. OKURE, „Ewangelia według św. Jana”, Międzynarodowy komentarz do Pisma Świętego (Verbinum, Warszawa 22001) 1339.

8 Stary Testament termin 'elohim, tłumaczony przez słowo „Bóg” lub „bogowie” używa dla oznaczenia ludzi obdarzonych władzą. Świadczą o tym dwa teksty z Księgi Wyjścia: „Jeśli nie wiedzą o złodzieju, pana domu stawią przed bogi i przysięgnie, że nie wyciągnął ręki po rzecz bliźniego swego” (Wj 22,8) i „Bogom uwłaczać nie będziesz, a przełożonemu nad ludem twoim nie będziesz złorzeczył” (Wj 22,28).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz