wtorek, 22 stycznia 2019

Komentarz do Rz 12


Rz 12

A zatem proszę was1, bracia, przez miłosierdzie Boże2, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej. Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,1-2). Ze względu na Boże miłosierdzie Paweł zachęca Rzymian, by ofiarowali swoje ciała, swoje życie doczesne, z całym jego uczuciowym bogactwem – Bogu. Ma to być prawdziwa ofiara – żywa, bo chodzi o żyjącego człowieka, a nie o martwe zwierzę, ma to być ofiara święta – bo człowiek, który się oddaje się Bogu ma być prawdziwie święty i dlatego ma byś ofiarą miłą Bogu. To właśnie ma być mądrą liturgią sprawowaną – według słów Jezusa - „w Duchu i w prawdzie” (por. J 4,23.24). Nie chodzi tu o wielką liturgię świątynną, czy synagogalną, ale o liturgię w świątyni Ducha Świętego, jaką jest nasze ciało3. Już przez proroków, Bóg podkreślał istotę prawdziwego, duchowego kultu Bożego: „Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń” (Oz 6,6), a więc chodzi o umiłowanie Boga poznawanego całym sercem.

Bardzo ważne jest upomnienie, by nie korzystać z modelu życia światowego, nie żyć „duchem tego świata” (por. 1 Kor 2,12), ale by przemieniać umysł – Paweł używa tu czasownika metamorfoo, użytego przez Ewangelistów do określenia Przemienienia Pańskiego (por. Mt 17,2; Mk 9,2). Ten sam czasownik jest użyty w dość tajemniczym wersecie 2 Kor 3,18: „Ale my wszyscy, odkrytym obliczem patrząc w zwierciadle na chwałę Pańską, w ten sam obraz się przemieniamy z jasności w jasność, jakby od Ducha Pańskiego”4 – gdzie Paweł wskazuje na przemienianie chrześcijan dzięki kontemplowaniu Jezusa, do którego się upodabniamy za sprawą Ducha Świętego. To „przemienienie” ma się dokonywać za sprawą odnowienia umysłu. O tym odnowieniu pisze święty Paweł: „Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim - zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że - co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości” (Ef 4,21-24), a w Liście do Tytusa mówi o odnowieniu w Duchu Świętym: „Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego” (Tt 3,4-7). Odnowa umysłu polega chyba na poddawaniu się odnawiającemu działaniu Ducha Świętego. To On może zmieniać stare kryteria myślenia zgodne z duchem tego świata, nabyte w procesie naszego wychowania na nowe natchnione przez Niego kryteria, pozwalające właściwie rozeznać jaka jest wola Boża, co jest prawdziwie dobre, co doskonałe.

Mocą bowiem łaski, jaka została mi dana, mówię każdemu z was: Niech nikt nie ma o sobie wyższego mniemania5, niż należy, lecz niech sądzi o sobie trzeźwo6 - według miary, jaką Bóg każdemu w wierze wyznaczył” (Rz 12,3). Paweł podkreśla, że to, co mówi na temat Kościoła jako Ciała Chrystusowego jest owocem łaski. Podstawową cnotą chrześcijańską jest pokora, która pozwala w prawdzie oceniać swoje zdolności i ograniczenia, poznawać swoje miejsce w Kościele, wyznaczone mu w planach Bożej Opatrzności. Ostrzega przed pychą, przecenianiem swoich możliwości, zachęca do umiarkowanego, spokojnego myślenia.

Jak bowiem w jednym ciele mamy wiele członków, a nie wszystkie członki spełniają tę samą czynność - podobnie wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami. Mamy zaś według udzielonej nam łaski różne dary: bądź dar proroctwa - [do stosowania] zgodnie z wiarą7; bądź to urząd diakona - dla wykonywania czynności diakońskich; bądź urząd nauczyciela - dla wypełniania czynności nauczycielskich; bądź dar upominania - dla karcenia8. Kto zajmuje się rozdawaniem, [niech to czyni] ze szczodrobliwością; kto jest przełożonym, [niech działa] z gorliwością; kto pełni uczynki miłosierdzia, [niech to czyni] ochoczo” (Rz 12,4-8). Obraz jedności organicznej Kościoła ma uzmysłowić siłę wzajemnego na siebie oddziaływania i odpowiedzialność wobec Kościoła w wypełnieniu swoich obowiązków.

Proroctwo, w charyzmatach wyliczanych przez świętego Pawła zajmuje pierwsze miejsce, bo ma za zadanie budowanie Kościoła: „Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. Ten, kto mówi językiem, buduje siebie samego, kto zaś prorokuje, buduje Kościół. Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali. Większy jest bowiem ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami - chyba że jest ktoś, kto tłumaczy, aby to wyszło na zbudowanie Kościołowi” (1 Kor 14,3-5). Bóg buduje w prawdzie, którą przekazuje prorokom. Jest to prawda o każdym z nas. Sprawdzianem autentyczności tego charyzmatu jest obiektywna wiara Kościoła, z którą dane proroctwo nie może być sprzeczne.

Miłość niech będzie bez obłudy! Miejcie wstręt9 do złego, podążajcie za dobrem! W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi10! W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie! Nie opuszczajcie się11 w gorliwości! Bądźcie płomiennego ducha! Pełnijcie służbę Panu! Weselcie się nadzieją! W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie - wytrwali! Zaradzajcie potrzebom świętych! Przestrzegajcie gościnności!” (Rz 12,9-13). Walka z obłudą – to jeden z głównych celów Jezusa: „Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Niego, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów” (Łk 12,1). Można być „płomiennego ducha” dzięki Duchowi Świętemu, który jest „ogniem” życia duchowego – tak można przynajmniej interpretować świadectwo Jezusa: „ Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął” (Łk 12,49).

Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie! Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach! Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne! Nie uważajcie sami siebie za mądrych!12” (Rz 12,14-16). Miłość nieprzyjaciół jest jednym z podstawowych postulatów Jezusa: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Mt 5,44-45). Świadome dążenie do pokory jest bardzo trudne, podobnie jak życie w prawdzie co do własnych ograniczeń.

Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi! Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi!” (Rz 12,17-18). Dążenie do spokojnego współżycia nie zawsze prowadzi do prawdziwego pokoju. Do pokoju potrzebna jest dobra wola wszystkich stron.

Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości13, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę14 - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę15. Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!” (Rz 12,19-21). Ciekawym komentarzem mogą być wersety: „Cierpliwy jest lepszy niż mocny, opanowany - od zdobywcy grodu” (Prz 16,32) i „Nie oddawajcie złem za zło ani złorzeczeniem za złorzeczenie! Przeciwnie zaś, błogosławcie! Do tego bowiem jesteście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo” (1 P 3,9). Chodzi prawdopodobnie nie tylko o walkę z zewnętrznym złem, ale przede wszystkim ze złem wewnętrznym, o walkę z pokusami do złego, do agresji, do złości.



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Grecki czasownik parakaleo można oddać przez „zachęcam was”.

2 Ciekawe, jak Boże miłosierdzie jest związane z naszym nieposłuszeństwem: „Albowiem Bóg poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać swe miłosierdzie” (Rz 11,32).

3 Święty Paweł mówi: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście” (1 Kor 3,16-17).

4 Tłumaczenie Wujka.

5 Grecki czasownik hyperfroneo oznacza: „wysoko myśleć o sobie, unosić się pychą, być zarozumiałym, być wyniosłym”.

6 Grecki czasownik sofroneo oznacza: „być umiarkowanym, powściągliwym, cnotliwym”.

7 Grecki zwrot he analogia tes pisteos można przetłumaczyć przez „w zgodności z wiarą, w relacji do wiary”.

8 Grecki zwrot ho parakalon en te paraklesei można przetłumaczyć przez „kto pociesza w pocieszeniu”.

9 Grecki czasownik apostygeo oznacza „brzydzić się, czuć odrazę”.

10 Grecki przymiotnik filostorgos ma znaczenie: „czule kochający, serdeczny”.

11 Grecki przymiotnik okneros ma znaczenie: „gnuśny, opieszały, leniwy”.

12 Grecki zwrot me ginesthe fronimoi par'heautois można oddać przez: „nie bądźcie mądrzy według własnego mniemania; nie polegajcie na swoim rozumie; nie uważajcie siebie za mądrych”.

13 Jest to nawiązanie do słów: „Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego. Ja jestem Pan!” (Kpł 19,18).

14 Jest to nawiązanie do słów: „Moja jest odpłata i kara, w dniu, gdy się noga ich potknie. Nadchodzi bowiem dzień klęski, los ich gotowy, już blisko” (Pwt 32,35).

15 Jest to nawiązanie do słów: „Gdy wróg twój łaknie, nakarm go chlebem, gdy pragnie, napój go wodą - żar ognia zgromadzisz na nim, a Pan ci za to zapłaci” (Prz 25,21-22).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz