Pneumatologia Listu świętego Pawła do Galatów
List do Galatów zawiera wiele ciekawych i ważnych tekstów odnoszących się do Ducha Świętego. Przyjrzyjmy się im.
Nauczanie wiary
„O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono1 obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze? Czyż jesteście aż tak nierozumni, że zacząwszy duchem, chcecie teraz kończyć ciałem? Czyż tak wielkich rzeczy doznaliście na próżno? A byłoby to rzeczywiście na próżno. Czy Ten, który udziela wam Ducha i działa cuda wśród was, [czyni to] dlatego, że wypełniacie Prawo za pomocą uczynków, czy też dlatego, że dajecie posłuch wierze?” (Ga 3,1-5). Podstawowym argumentem Pawła w obronie chrześcijaństwa jest fakt otrzymania przez Galatów Ducha wskutek jego kaznodziejstwa i całe duchowe bogactwo darów i charyzmatów, jakie Galaci wtedy otrzymali.
Pawła ukazuje Jezusa, przede wszystkim, w tajemnicy Krzyża. Mówi do Koryntian: „I ja, gdy przyszedłem do was, bracia, przyszedłem nie z wyniosłością mowy albo mądrości, opowiadając wam świadectwo Chrystusowe. Nie sądziłem bowiem, że cośkolwiek wiem wśród was, tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego2” (1 Kor 2,1-2). „Świadectwo Chrystusowe” to całość nauki Jezusa podanej do wierzenia, ale najtrudniejszym jego elementem jest męka Jezusa, która dla wielu, przede wszystkim Żydów, była zgorszeniem (por. 1 Kor 1,23).
Czym jest „wypełnienie Prawa za pomocą uczynków” – jak to podaje BT? Dosłownie, czym są „dzieła prawa” – erga nomu? Prawdopodobnie chodzi o wypełnianie przepisów ówczesnego judaizmu. Oto tekst, który ukazuje rozumienie tego terminu przez samego Pawła: „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli! Oto ja, Paweł, mówię wam: Jeżeli poddacie się obrzezaniu, Chrystus wam się na nic nie przyda. I raz jeszcze oświadczam każdemu człowiekowi, który poddaje się obrzezaniu: jest on zobowiązany zachować wszystkie przepisy Prawa. Zerwaliście więzy z Chrystusem; wszyscy, którzy szukacie usprawiedliwienia w Prawie, wypadliście z łaski. My zaś z pomocą Ducha, na zasadzie wiary wyczekujemy spodziewanej sprawiedliwości. Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość” (Ga 5,1-6). Również obecnie zdanie: „W Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość” (Ga 5,6) – jest kluczowe dla rozumienia naszej wiary. Prawdziwa, niezafałszowana wiara objawiająca się w prawdziwej, niezafałszowanej miłości – możliwa dzięki Duchowi, który nas napełnia i przemienia.
Kluczowym elementem wyzwolenia jest Duch, którego słuchacze otrzymują w momencie ewangelizacji. Próba dodawania do Niego przepisów judaizmu prowadzi do utraty łaski, do zerwania z Chrystusem. Albo oczekujemy usprawiedliwienia dzięki Jezusowi, w którego wierzymy, albo cofamy się do judaizmu i próbujemy się usprawiedliwiać przez szczegółowe wypełnianie jego przepisów.
Paweł tak mówi o usprawiedliwieniu: „Wiedząc jednak, że człowiek nie bywa usprawiedliwiony z uczynków Zakonu, lecz przez wiarę Jezusa Chrystusa i my wierzymy w Chrystusa Jezusa, abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary Chrystusowej, a nie z uczynków Zakonu, ponieważ z uczynków Zakonu nie będzie nikt3 usprawiedliwiony4”5 (Ga 2,16). Tylko dzięki integralnej wierze Jezusa Chrystusa możemy dostąpić usprawiedliwienia.
„Wiara Jezusa Chrystusa” – pistis Iesu Christu – to wiara, jaką przyniósł Jezus, jakiej nauczał. To nie tylko „wiara w Jezusa Chrystusa” – jak tłumaczy BT – to całość Objawienia przyniesionego przez Jezusa w Duchu. Świętym. Wydaje się, że podstawowym elementem tej wiary – jest prawda o Krzyżu i o Zmartwychwstaniu Jezusa. W Starym Testamencie Duch był ofiarowany tym, którzy tego potrzebowali, a nie tym, którzy by na to w jakikolwiek sposób zasługiwali. Mówi Bóg do Mojżesza: „Zwołaj mi siedemdziesięciu mężów spośród starszych Izraela, o których wiesz, że są starszymi ludu i nadzorcami, i przyprowadź ich do Namiotu Spotkania; niech tam staną razem z tobą. Wtedy Ja zstąpię i będę z tobą mówił; wezmę z ducha, który jest w tobie, i dam im, i będą razem z tobą dźwigać ciężar ludu, a ty go sam już więcej nie będziesz musiał dźwigać” (Lb 11,16-17).
Dla Pawła jest oczywiste, że dar Ducha zawdzięczają Galaci nauczaniu wiary. Grecki termin akoe pisteos można oddać przez „wiarę, która przyszła przez słuchanie”. Rzeczownik akoe – „słuchanie; wieść”, występuje również w kluczowym dla jego rozumienia tekście Rz 10,16-17: „Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzył temu, co od nas posłyszał? Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa”. Paweł tylko głosi słowo, które należy do Jezusa.
Wiara Galatów też rodziła się ze słuchania Pawła, a posłuszeństwo jego słowu prowadziło do wiary w Jezusa, która otwarła ich na dar Ducha Świętego: „W Nim także i wy usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę waszego zbawienia, w Nim również uwierzyliście i zostaliście naznaczeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany6” (Ef 1,13). Duch Święty jest Bożą pieczęcią, gwarantującą przynależność do Boga.
Galaci po przyjęciu chrześcijaństwa za pośrednictwem Pawła, mogą przyjąć judaizm za pośrednictwem tzw. judaizujących (por. Ga 2,14). Innymi słowy, po przyjęciu Ducha, chcą kończyć ciałem, przez przyjęcie obrzezania i innych przepisów judaizmu. Termin „ciało” w tych tekstach zdaje się oznaczać człowieka, to, co ludzkie – w odróżnieniu od Ducha, który oznacza Ducha Świętego, który obdarza łaską i prowadzi do życia nadprzyrodzonego. Tymczasem przyjęcie Ducha zobowiązuje do dalszego życia w Duchu, do posłuszeństwa wobec Jego prowadzenia: „Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała - będziecie żyli. Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi” (Rz 8,12-14). Jest to ciągły wybór, między tym co po prostu ludzkie, a tym, do czego prowadzi nas Bóg, co jest Jego wolą.
Koronnym argumentem Pawła jest to, że Bóg daje Ducha i czyni cuda dzięki wierze Jezusa, którą to Galaci przyjęli dzięki słowom Pawła – podobnie jak Korneliusz i jego otoczenie dzięki nauczaniu Piotra: „Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów. Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki” (Dz 10,43-44). Zdumiewające jest, że wystarcza katecheza Piotra, czy Pawła, by słuchacze zostali napełnieni Duchem Świętym. W taki sposób Bóg „wylewa” Ducha.
Tym, który „udziela Ducha” Galatom jest Bóg Ojciec, zgodnie z Ga 4,6: „Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze!”. Jezus, z kolei, który chrzci Duchem Świętym, zachęca nas do Jego przyjmowania: „Jeśli kto pragnie, niech do mnie przyjdzie a pije. Kto wierzy we mnie, jak mówi Pismo, z żywota jego rzeki wody żywej popłyną. A to mówił o Duchu, którego otrzymać mieli wierzący weń7” (J 7,37-39).
Ojcze!
„Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej” (Ga 4,4-6). Jezus nas odkupił, a Ojciec na dowód tego, że nas uczynił swoimi synami daje nam Ducha Jezusa, który w nas, w naszych sercach krzyczy: Abba! Duch jest Bożą pieczęcią potwierdzającą cud usynowienia. Podobną argumentację odnajdujemy w 1 J 3,23-24: „Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał”. Bóg daje Ducha, by potwierdzić w sposób doświadczalny, przeważnie przez dar języków i proroctwa, że jest On obecny w ludziach wypełniających Jego przykazania.
Jezus zapowiadał, że przyjdą takie czasy, w których Duch będzie mówił w nas i przez nas: „Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was” (Mt 10,19-20). Duch występuje tu w roli Obrońcy – zgodnie ze swoim tytułem Parakletos – oznaczającym właśnie Obrońcę.
Ojcze! – to krzyk radości uwolnionego człowieka, to krzyk syna, który odważnie może krzyczeć do Boga w Duchu Świętym: Ojcze!
Sara i Hagar
Dar Ducha nie uwalnia nas od prześladowań, ale umacnia nas w dawaniu odważnego świadectwa: „Właśnie wy, bracia, jesteście jak Izaak dziećmi obietnicy. Ale jak wówczas ten, który się urodził tylko według ciała, prześladował tego, który się urodził według ducha, tak dzieje się i teraz” (Ga 4,28-29). Paweł zdaje się utożsamiać urodzenie według obietnicy i urodzenie z Ducha. Jezus nazywa Ducha obietnicą Ojca: „Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni mocą z wysoka” (Łk 24,49).
Tłumaczy Paweł: „Powiedzcie mi wy, którzy chcecie żyć pod Prawem, czy Prawa tego nie rozumiecie? Przecież napisane jest, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała, ten zaś z wolnej - na skutek obietnicy” (Ga 4,21-23). „Urodził się według ciała” – kata sarka gegennetai – to znaczy normalnie, po ludzku, nie na zasadzie Bożej obietnicy, nie jako specjalne dzieło Ducha Świętego – takim był Izmael – jako pomysł Sary, żony Abrahama: „Saraj tedy, żona Abramowa, nie rodziła dzieci, ale mając niewolnicę Egipcjankę, imieniem Agar, rzekła mężowi swemu: Oto zamknął mię Pan, abym nie rodziła; wnijdź do sługi mojej, azali snadź z niej będę miała dziatki. A gdy on się zgodził na prośbę jej, wzięła Agarę Egipcjankę, sługę swą, po dziesięciu latach, odkąd mieszkać poczęli w ziemi Chananejskiej, i dała ją mężowi swemu za żonę. On tedy wszedł do niej8” (Rdz 16,1-4).
„Urodził się według Ducha, stosownie do obietnicy” – takim był Izaak, o którym Bóg powiedział Abrahamowi: „Dlaczego to Sara śmieje się i myśli: Czy naprawdę będę mogła rodzić, gdy już się zestarzałam? Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana? Za rok o tej porze wrócę do ciebie, i Sara będzie miała syna” (Rdz 18,13-14). Według Pawła, Izaak – i my, jesteśmy dziećmi obietnicy, nasze życie duchowe jest specjalnym dziełem Ducha – tak to jest również przedstawione przez Jezusa w rozmowie z Nikodemem: „Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem” (J 3,5-6). Z człowieka rodzi się człowiek, obdarzony wszelkimi słabościami, mogący żyć duchem tego świata, zgodnie z jego kulturą. Dzięki Duchowi, człowiek otwiera się na Ducha, na życie duchowe, jest umocniony do życia według prawa Ducha Świętego (por. Rz 8,2). Jesteśmy dziećmi Bożymi – jak mówi Jan: „Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili” (J 1,12-13).
Jezus zapowiadał swoim uczniom prześladowania: „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: Sługa nie jest większy od swego pana. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał” (J 15,18-21). Związek z Jezusem naraża nas na nienawiść ze strony świata.
Oczekiwanie sprawiedliwości
„My zaś z pomocą Ducha, na zasadzie wiary wyczekujemy spodziewanej sprawiedliwości9. Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość” (Ga 5,5-6). Oczekujemy sprawiedliwości z pomocą Ducha. On nas przemienia byśmy potrafili wypełniać wolę Bożą i w ten sposób dążyć do świętości, czyli prawdziwej sprawiedliwości.
Wiara prowadzi do miłości i umożliwia miłość, dzięki której łączymy się z Bogiem, który jest Miłością (por. 1 J 4,8.16). Duch jest podstawą naszej wiary, naszej nadziei. To On prowadzi nas do prawdziwej sprawiedliwości, do duchowej przemiany naszego życia.
Życie w Duchu
Podstawowym problemem każdego z nas jest – jak żyć. Czy normalnie, po ludzku, zgodnie z duchem świata, czy też pozwolić się prowadzić Duchowi Świętemu, który chce nas nauczyć jak żyć, jak modlić się. Pisze Paweł: „Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa” (Ga 5,16-18). „Chodźcie w Duchu” – pneumati peripateite – pozwólcie się prowadzić Duchowi, nie bójcie się Ducha Świętego. To jest lekarstwo na różnego rodzaju ludzkie słabości, nazywane przez Pawła – epithymia sarkos – „pragnienia, pożądania człowieka, ludzkie”. Człowiek jest słaby, a Duch jest wszechmocny. Duch pragnie naszego uświęcenia, a nasze słabości przyjemności, często grzesznych. Prawo to zakazy i kary, które prowadzą do kompleksu winy, a nie dają siły do przezwyciężania pokus.
Paweł twierdzi: „Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi” (Rz 8,14). Sam Jezus był prowadzony przez Ducha: „Jezus zaś pełen Ducha Świętego, wrócił się od Jordanu, i był prowadzony przez Ducha na pustynię dni czterdzieści, i był przez diabła kuszony10” (Łk 4,1-2). Prowadzenie przez Ducha zabezpiecza przed pożądaniami ciała.
Termin „ciało” można rozumieć jako „starego człowieka”, o którym mówi List do Efezjan: „Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim - zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że - co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości” (Ef 4,20-24). „Nowy człowiek” – to owoc duchowej przemiany – usprawiedliwienia w Duchu. Rozdarcie, o którym mówi święty Paweł – to sytuacja człowieka między natchnieniami Ducha i pokusami ducha tego świata (por. 1 Kor 2,12). Posłuszeństwo wobec Ducha uwalnia spod niewoli prawa z jego nakazami i zakazami, bo Duch daje wolność: „A Pan jest Duchem. Gdzie zaś Duch Pański, tam wolność11” (2 Kor 3,17).
Uczynki „ciała”
Paweł ostrzega przed konsekwencjami ulegania słabościom – są to wady, które uniemożliwiają wejście do Królestwa Bożego: „A znane są uczynki ciała, którymi są: cudzołóstwo, nierząd, nieczystość, rozpusta; bałwochwalstwo, czary, nienawiść, niezgoda, zawiść, gniew, spory, kłótnie, herezje; zazdrość, zabójstwa, pijaństwo, hulanki i tym podobne; o nich wam mówię, jak już przedtem powiedziałem, że ci, którzy takie rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą12” (Ga 5,19-21). Jest oczywiste, że nie są to wyłącznie grzechy cielesne – grzeszy człowiek stary grzesznym wyborem swojej grzesznej woli.
„Owoce” Ducha
Z drugiej strony, Paweł ukazuje wspaniałe owoce posłuszeństwa Duchowi Świętemu: „Owocem zaś Ducha jest: miłość, wesele, pokój, cierpliwość, dobrotliwość, dobroć, nieskwapliwość, cichość, wiara, skromność, wstrzemięźliwość, czystość. Przeciwko takim nie ma Zakonu13” (Ga 5,22-23). Pod wpływem Ducha człowiek z Nim współpracujący dojrzewa w swoim życiu duchowym, wydaje dobre owoce, które z kolei pozwalają rozpoznać Ducha w nim działającego.
Jezus zaproponował kryterium owoców dla rozeznawania sił działających w człowieku: „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. A więc: poznacie ich po ich owocach” (Mt 7,15-20).
„Jeśli żyjemy w Duchu, w Duchu też postępujmy14”15 (Ga 5,25). Jest to trudne wymaganie posłuszeństwa Duchowi, byśmy nie tylko się na Niego powoływali, ale i Jemu w drobiazgach życia się podporządkowywali.
„Bracia, jeśli przydarzy się komuś jakiś upadek, wy, którzy jesteście duchowi, poprawiajcie takiego w duchu łagodności, uważając każdy na samego siebie, abyś i ty nie był kuszony16” (Ga 6,1). Życie w Duchu prowadzi do pokory, w której to pomagając drugiemu z łagodnością, musimy być ostrożni, by nie ulec czyhającej na nas pokusie.
„Bo kto sieje dla swego ciała, z ciała żąć będzie zniszczenie. Kto zaś sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie życie wieczne17” (Ga 6,8). „Siać dla ciała” – to budować egoistycznie dla siebie w duchu tego świata – prowadzi to do śmierci wiecznej. „Siać dla Ducha” – to wypełniać Jego natchnienia, to budować Królestwo Chrystusowe.
Zakończenie
Nauczanie świętego Pawła o Duchu Świętym w tym Liście jest bardzo bogate. Najpierw zwraca uwagę na duchową owocność swojego kaznodziejstwa – to dzięki niemu Galaci otrzymali Ducha. Ostrzega przed próbą dodawania do chrześcijaństwa praktyk judaizmu. Wskazuje na Ducha, jako na zasadę potwierdzenia Bożego usynowienia. Wskazując na słabość człowieka ukazuje na Ducha, dzięki któremu możemy jak dobre drzewa przynosić dobre owoce.
Janusz Maria Andrzejewski OP
1 Grecki czasownik prografo ma znaczenia: „pisać wcześniej, napisać poprzednio”. Możliwe, że Galaci znali już Ewangelię Łukaszową. O Łukaszu mówi Paweł: „Posłaliśmy z nim brata, którego sława w Ewangelii rozchodzi się po wszystkich Kościołach” (2 Kor 8,18).
2 Tłumaczenie Wujka.
3 Dosłownie: „żadne ciało” – pasa sarks.
4 Tłumaczenie Wujka.
5 BT tłumaczy: „A jednak przeświadczeni, ze człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako ze przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia” (Ga 2,16) i zawiera sformułowanie „wiara w Jezusa Chrystusa”.
6 Dosłownie: „Zostaliście opieczętowani Duchem obietnicy Świętym” – esfragisthete to pneumati tes epangelias to hagio.
7 Tłumaczenie Wujka.
8 Tłumaczenie Wujka.
9 Dosłownie: „Duchem z wiary oczekujemy nadziei sprawiedliwości” – pneumati ek pisteos elpida dikaiosynes apekdechometha.
10 Tłumaczenie Wujka.
11 Tłumaczenie Wujka.
12 Tłumaczenie Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej.
13 Tłumaczenie Wujka.
14 Grecki czasownik stoicheo tłumaczymy przez: „iść w jednym szeregu; postępować zgodnie z”.
15 Tłumaczenie Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej.
16 Tłumaczenie Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej.
17 Tłumaczenie Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz