5.03.24
Dn 3, 25. 34-43
Mówi Azariasz w piecu ognistym: „Panie, oto jesteśmy najmniejsi spośród wszystkich narodów. Oto jesteśmy dziś poniżeni na całej ziemi z powodu naszych grzechów. Nie ma obecnie władcy, proroka ani wodza, ani całopalenia, ani ofiar, ani darów pokarmowych, ani kadzielnych. Nie ma gdzie ofiarować Tobie pierwocin i doznać Twego miłosierdzia. Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie”. Widzi nieszczęścia swojego narodu jako karę za grzechy. Ma nadzieję, że: „dusza strapiona i duch uniżony” ubłagają miłosierdzie Boże.
Mt 18, 21-35
„Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą? I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu”. Bóg pragnie miłosierdzia. Sam jest bardzo dobry, ale wymaga od nas podobnej dobroci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz