9.05.24
Dz 18, 1-8
„A co szabat rozprawiał w synagodze i przekonywał tak Żydów, jak i Greków. Kiedy Sylas i Tymoteusz przyszli z Macedonii, Paweł oddał się wyłącznie nauczaniu i udowadniał Żydom, że Jezus jest Mesjaszem. A kiedy się sprzeciwiali i bluźnili, otrząsnął swe szaty i powiedział do nich: Krew wasza na waszą głowę, jam nie winien. Od tej chwili pójdę do pogan. Odszedł stamtąd i poszedł do domu pewnego czciciela Boga, imieniem Tycjusz Justus. Dom ten przylegał do synagogi. Przełożony synagogi, Kryspus, uwierzył w Pana z całym swym domem, wielu też słuchaczy korynckich uwierzyło i przyjmowało wiarę i chrzest”. Paweł odrzucony przez Żydów mówi im: „Krew wasza na waszą głowę, jam nie winien” – on ukazał im wiarę, dzięki której mogli być zbawieni, a oni jej nie przyjęli. Zwraca się więc do pogan i wielu spośród nich uwierzyło i przez chrzest weszło do Kościoła.
J 16, 16-20
„Jezus poznał, że chcieli Go pytać, i rzekł do nich: Pytacie się jeden drugiego o to, że powiedziałem: Chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość”. W ten enigmatyczny sposób Jezus mówi Apostołom o tragedii swojej Męki i o radości Zmartwychwstania. Uprzedza, że Jego śmierć będzie radością dla świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz