poniedziałek, 31 marca 2025

7.04.25

 

7.04.25


Dn 13, 1-9. 15-17. 19-30. 33-62

A Pan wysłuchał jej głosu. Gdy ją prowadzono na stracenie, wzbudził Bóg świętego ducha w młodzieńcu imieniem Daniel. Zawołał on donośnym głosem: Jestem czysty od jej krwi! Cały zaś lud zwrócił się do niego, mówiąc: Co oznacza to słowo, które wypowiedziałeś? On zaś powstawszy wśród nich powiedział: Czy tak bardzo jesteście nierozumni, synowie Izraela, że skazujecie córkę izraelską bez dochodzenia i pewności? Wróćcie do sądu, bo ci ją fałszywie obwinili”. Duch Święty jest natchnieniem proroka Daniela, który w sądzie obnaża kłamstwo sędziów, którzy fałszywie oskarżyli Zuzannę o cudzołóstwo. Zuzanna zostaje uratowana, a oszczercy sędziowie skazani na śmierć.


J 8, 12-20

A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia. Rzekli do Niego faryzeusze: Ty sam o sobie wydajesz świadectwo. Świadectwo Twoje nie jest prawdziwe. W odpowiedzi rzekł do nich Jezus: Nawet jeżeli Ja sam o sobie wydaję świadectwo, świadectwo moje jest prawdziwe, bo wiem skąd przyszedłem i dokąd idę. Wy zaś nie wiecie, ani skąd przychodzę, ani dokąd idę”. Mówi Jezus: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. Mówi o Nim Jan: „Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” (J 1,9). Mówi o Jezusie: „Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności” (1 J 1,5).

Żydzi, Jego przeciwnicy, kierują się mylną zasadą ich logiki, według której prawdziwym mogło być tylko świadectwo wielu osób. Prawda zależy od relacji słów z rzeczywistością, a nie od ilości świadków – często fałszywych, jak na przykład w wypadku procesu Nabota (por. 1 Krl 21,9-16).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz