wtorek, 28 listopada 2017

Komentarz do Ap 4


Ap 4

Czwarty rozdział Apokalipsy rozpoczyna się od słów: „Potem ujrzałem: Oto drzwi otwarte w niebie, a głos, ów pierwszy, jaki usłyszałem, jak gdyby trąby mówiącej ze mną, powiedział: Wstąp tutaj, a to ci ukażę, co potem musi się stać” (Ap 4,1). Jan słyszy głos Jezusa, podobnie jak w wizji opisanej w Ap 1,10. Jezus zaprasza Jana do nieba by ukazać mu przyszłość Bożego triumfu. Obdarowuje Jana Duchem Świętym, który umożliwia mu aktywne uczestnictwo w poznawaniu tego, „co potem musi się stać” (por. Ap 4,2)1. Widzi Boga zasiadającego na tronie, przypominającego człowieka, ale słowa „Bóg” nie używa, podobnie jak Ezechiel i Daniel, świadkowie podobnych wizji. Ezechiel mówi: „Ponad sklepieniem, które było nad ich głowami, było coś, co miało wygląd szafiru, a miało kształt tronu, a na nim jakby zarys postaci człowieka. Następnie widziałem coś jakby połysk stopu złota ze srebrem, który wyglądał jak ogień wokół niego. Ku górze od tego, co wyglądało jak biodra, i w dół od tego, co wyglądało jak biodra, widziałem coś, co wyglądało jak ogień, a wokół niego promieniował blask” (Ez 1,26-27). Daniel mówi zaś: „Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień” (Dn 7,9). Daniel na określenie Boga używa aramejskiego określenia 'attiq jomin, które można oddać polskim słowem „Przedwieczny”, czy „Starowieczny”. Do Jego wyobrażenia Jan używa obrazu drogocennych kamieni szlachetnych: „A Zasiadający był podobny z wyglądu do jaspisu i do krwawnika, a tęcza dokoła tronu - podobna z wyglądu do szmaragdu” (Ap 4,3). W ten sposób, Bóg przedstawia się Janowi w formie człowieka zasiadającego na tronie, a kamienie szlachetne stanowią o pięknie jego wizji. Aureola otaczająca tron Boży nie jest tęczowa, ale ma wygląd szmaragdu.

Bóg otacza się starymi, mądrymi ludźmi – On sam w Księdze Daniela występuje w roli dostojnego starca; wskazują na to słowa: „Włosy Jego głowy jakby z czystej wełny” (Dn 7,9). Widzimy wokół Niego swego rodzaju niebieski senat: „Dokoła tronu - dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce” (Ap 4,4). Bielą swoich szat przypominają aniołów (por. Mt 28,3) i innych świętych występujących w Apokalipsie (por. Ap 7,9.13-14). Mają oni złote korony na znak królewskiej władzy sędziowskiej – zgodnie z zapowiedzią Jezusa: „Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela” (Mt 19,28). Pozostali dwunastu być może mają sądzić resztę ludzkości.

A z tronu wychodzą błyskawice i głosy, i gromy, i płonie przed tronem siedem lamp ognistych, które są siedmiu Duchami Boga” (Ap 4,5). Gromy wychodzące od tronu Bożego mogą być wyrazem gniewu Bożego wobec bezbożnej ludzkości – ciąg dalszy Apokalipsy to wyraźnie ukazuje. Siedem lamp, w odróżnieniu od siedmiu świeczników z wizji początkowej Apokalipsy – to siedem duchów, spełniających prawdopodobnie rolę liturgiczną prezentowania przed Obliczem Bożym modlitw do Niego od świętych zanoszonych (por. Tb 12,15 (według kodeksów A B greckiego tekstu)). Można też mówić o duchowym płomieniu ich żarliwej modlitwy.

Mówi dalej Jan: „Przed tronem - niby szklane morze podobne do kryształu” (Ap 4,6) – może to być morze opisane w Ap 15,2: „I ujrzałem jakby morze szklane, pomieszane z ogniem, i tych, co zwyciężają Bestię i obraz jej, i liczbę jej imienia, stojących nad morzem szklanym, mających harfy Boże” – morze byłoby więc miejscem kaźni dla zbuntowanych wobec Boga, jak to opisano w Ap 19,20: „I pochwycono Bestię, a z nią Fałszywego Proroka, co czynił wobec niej znaki, którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii i oddawali pokłon jej obrazowi. Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora, gorejącego siarką”2.

Uzupełnieniem tej informacji jest: „A w środku tronu i dokoła tronu cztery Zwierzęta3 pełne oczu z przodu i z tyłu” (Ap 4,6). Te istoty przypominają serafiny z wizji Izajasza (por. Iz 6,2) bo mają również po sześć skrzydeł, jak również cherubiny z wizji Ezechiela (Ez 1,5-14) – bo mają podobne twarze. Wypełnienie ich oczami może oznaczać intensywność ich poznawania – poznają Boga i stworzony przez Niego wszechświat. Nie są one od Boga oddzielone, bo mogą przebywać w pośrodku tronu razem z Zasiadającym na nim Bogiem. Mówi Jan: „Zwierzę pierwsze podobne do lwa, Zwierzę drugie podobne do wołu, Zwierzę trzecie mające twarz jak gdyby ludzką i Zwierzę czwarte podobne do orła w locie” (Ap 4,7). Może to oznaczać, że Bóg pragnie za ich pośrednictwem odbierać cześć od wszelkiego stworzenia, a w sposób szczególny od istot żyjących, wśród których jest także człowiek – nie wymieniony na pierwszym, a jedynie na trzecim miejscu. „Cztery Zwierzęta - a każde z nich ma po sześć skrzydeł - dokoła i wewnątrz są pełne oczu, i nie mają spoczynku, mówiąc dniem i nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi” (Ap 4,8). Podstawowym ich zadaniem jest więc poznawanie i oddawanie Mu czci – potrzebnej jako liturgia wszystkim innym stworzeniom znajdującym się w niebie. Serafiny u Izajasza wołały: „Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały” (Iz 6,3). Sam Izajasz odbiera tę proklamację świętości Boga jako wyrzut wobec nieczystości swoich ust, niewłaściwości swoich słów: „Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!” (Iz 6,5). Świętość Boga jest więc kojarzona z absolutną Jego czystością, wymagającą oczyszczenia od zbliżających się do Niego. Jan nie przejawia takiej reakcji – prawdopodobnie jest to związane z oczyszczającą rolą Ducha Świętego, którym został napełniony w momencie swojego „wejścia” do nieba (por. Ap 4,2). Apokalipsa, w porównaniu z Księgą Izajasza dodaje dwa elementy do określenia Boga. Nazywa Go Wszechmogącym – pantokrator – co jest istotnym przypomnieniem wobec prześladowań władców, którzy uważali się za wszechwładnych. Dodaje też umiejscowienie Boga w czasie: „Który był i Który jest, i Który przychodzi” – Bóg nie tylko jest w wieczności, ale możemy liczyć na Jego przychodzenie i dlatego wołamy na przykład: „Przyjdź Duchu Święty”. Taki sam wydźwięk ma powtarzające się w kolejnym tekście wezwanie: „Żyjącemu na wieki wieków” (por. Ap 4,9.10). Bóg istnieje i żyje z całą istotną dla nas intensywnością.

Kolejnym elementem Boskiej liturgii jest pokłon starców: „A ilekroć Zwierzęta oddadzą chwałę i cześć, i dziękczynienie Zasiadającemu na tronie, Żyjącemu na wieki wieków, upada dwudziestu czterech Starców przed Zasiadającym na tronie i oddaje pokłon Żyjącemu na wieki wieków, i rzuca przed tronem wieńce swe, mówiąc: Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało stworzone” (Ap 4,9-11). Oddawanie Bogu czci jest wyrazem radości Istot Żyjących w obecności cudownego Boga. Starcy dziękują Bogu za stworzenie całego świata jako wyrazu wolnej woli, to znaczy miłości Boga.



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Jest to sformułowanie analogiczne do zapisanych w wersji Teodocjona Księgi Daniela (por. Dn 2,29.45).

2 W tych tekstach mamy jednak różne słowa – „morze”, w języku greckim thalassa i „jezioro”, w języku greckim limne.

3 Polskie słowo „zwierzę” jest tu tłumaczeniem greckiego zoon. Można je oddać terminem „stworzenie”, albo „żywa istota”. W rozdziale 13 mamy greckie słowo therion, które jest tam tłumaczone słowem „bestia”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz