Ap 14
Czternasty
rozdział Apokalipsy to nowa wizja: „A oto Baranek stojący na
górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące, mające imię
Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach” (Ap 14,1). Przynależą
więc wyłącznie Ojcu i Jego Synowi. Tak, jak posłuszni bestii mają
piętno zaznaczone na swoich czołach (por. Ap 13,16), tak wykupieni
przez Boga mają imię Jezusa i Jego Ojca wypisane na czołach.
Śpiewają oni nową pieśń i są scharakteryzowani słowami: „To
ci, którzy z kobietami się nie splamili: bo są dziewicami; ci,
którzy Barankowi towarzyszą, dokądkolwiek idzie; ci spośród
ludzi zostali wykupieni na pierwociny dla Boga i dla Baranka, a w
ustach ich kłamstwa nie znaleziono: są nienaganni” (Ap 14,4-5).
Dziewictwo mężczyzn ma więc ogromne znaczenie dla Jezusa, skoro
otacza się ludźmi czystymi1.
Podobnie, prawdomówność sprzeciwiająca się kłamstwu i obłudzie
jest niezmiernie ważna.
Ważne jest też ogólnoludzkie wezwanie do nawrócenia: „Potem
ujrzałem innego anioła lecącego przez środek nieba, mającego
odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia wśród tych, którzy
siedzą na ziemi, wśród każdego narodu, szczepu, języka i ludu.
Wołał on głosem donośnym: Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu
chwałę, bo godzina sądu Jego nadeszła. Oddajcie pokłon Temu, co
niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła wód!” (Ap 14,6-7).
Wydaje się, że tą odwieczną ewangelią są słowa: „Ulęknijcie
się Boga i dajcie Mu chwałę, bo godzina sądu Jego nadeszła.
Oddajcie pokłon Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła
wód!”. Konieczna jest bojaźń Boża i cześć wobec naszego
Stwórcy. Jest to ostatnia szansa dla zagubionej ludzkości.
Kolejny
anioł głosi: „Upadł, upadł wielki Babilon, co winem
zapalczywości swego nierządu napoił wszystkie narody!” (Ap
14,8). Babilon, to miasto bestii, miasto zniewalające nierządem,
rozumianym dosłownie jako nieczystość seksualna oddzielająca od
Boga, bądź, tak jak często w Starym Testamencie, jako zdrada wobec
Boga w jakiejkolwiek postaci.
Ważne
jest też ostrzeżenie wobec czcicieli bestii: „Jeśli kto wielbi
Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę,
ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane,
nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i
siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka2.
A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku
we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze
znamię jej imienia” (Ap 14,9-11). To ostrzeżenie dla tych, którzy
lekceważą sprawiedliwość Bożą.
Z drugiej strony mamy nagrodę przeznaczoną dla świętych: „Tu
się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą
przykazań Boga i wiary Jezusa. I usłyszałem głos, który z nieba
mówił: Napisz: Błogosławieni, którzy w Panu umierają - już
teraz. Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów, bo
idą wraz z nimi ich czyny” (Ap 14,12-13). Ciekawa jest ta synteza
nauki chrześcijańskiej: przekazania Boga i wiara Jezusa. Z jednej
strony nauka Starego Testamentu, z drugiej nie tyle nauka Jezusa, ile
wiara, do której On prowadzi. Ważna jest też informacja Ducha
Świętego, o błogosławieństwie dla umierających z Jezusem i dla
Jezusa – już teraz są szczęśliwi, już teraz odpoczywają po
swoim intensywnym chrześcijańskim życiu.
W kolejnej wizji widzimy samego Jezusa w funkcji żniwiarza
zbierającego swoje plony: „Oto biały obłok - a Siedzący na
obłoku, podobny do Syna Człowieczego, miał złoty wieniec na
głowie, a w ręku ostry sierp. I wyszedł inny anioł ze świątyni,
wołając głosem donośnym do Siedzącego na obłoku: Zapuść Twój
sierp i żniwa dokonaj, bo przyszła już pora dokonać żniwa, bo
dojrzało żniwo na ziemi! A Siedzący na obłoku rzucił swój sierp
na ziemię i ziemia została zżęta” (Ap 14,14-16). Ten obraz
dotyczy prawdopodobnie dobra, które już dojrzało na ziemi.
Widzimy też anioła, który rozkazuje zebrać owoce zła: „Zapuść
twój ostry sierp i poobcinaj grona winorośli ziemi, bo jagody jej
dojrzały! I rzucił anioł swój sierp na ziemię, i obrał z gron
winorośl ziemi, i wrzucił je do tłoczni Bożego gniewu - ogromnej.
I wydeptano tłocznię poza miastem, a z tłoczni krew wytrysnęła
aż po wędzidła koni, na tysiąc i sześćset stadiów” (Ap
14,18-20). Zadziwia intensywność Bożego gniewu – krew winowajców
tryska na odległość około 300 km!
Janusz Maria Andrzejewski OP
1
Święty Paweł tak je charakteryzuje: „Człowiek bezżenny
troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu.
Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy
świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki.
Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy
Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która
wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się
przypodobać mężowi” (1 Kor 7,32-34). Sam Jezus mówi swoim
uczniom o dziewictwie dla Królestwa Niebieskiego: „Bo są
niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się
urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi
uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa
niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech
pojmuje!” (Mt 19,12).
2
Zdumiewa obecność Jezusa i Jego aniołów przy wymierzaniu tej
straszliwej kary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz