piątek, 16 marca 2018

Komentarz do Ap 18


Ap 18

Rozdział osiemnasty rozpoczyna kolejna wizja: „Potem ujrzałem innego anioła - zstępującego z nieba i mającego wielką władzę, a ziemia od chwały jego rozbłysła” (Ap 18,1). Grecki termin doksa, tłumaczony przez polskie słowo „chwała”, odnosi się w pierwszym rzędzie do samego Boga (por. Ez 43,2), ale i do Jego stworzeń obdarzonych tym wspaniałym darem. W tym wypadku chwała manifestuje się wielkim światłem oświetlającym ziemię. Anioł obdarzony chwałą głosi: „Upadł, upadł Babilon - stolica. I stała się siedliskiem demonów i kryjówką wszelkiego ducha nieczystego, i kryjówką wszelkiego ptaka nieczystego i budzącego wstręt, bo winem zapalczywości swojego nierządu napoiła wszystkie narody, i królowie ziemi dopuścili się z nią nierządu, a kupcy ziemi wzbogacili się ogromem jej przepychu” (Ap 18,2-3). Sam Jezus mówi o przebywaniu duchów nieczystych na pustyni: „Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku, ale nie znajduje” (Mt 12,43) – tam zresztą sam był kuszony: „Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła” (Mt 4,1).

Przypomina to straszliwe przepowiednie Izajasza: „Oto dzień Pański nadchodzi okrutny, najwyższe wzburzenie i straszny gniew, żeby ziemię uczynić pustkowiem i wygładzić z niej grzeszników” (Iz 13,9). Podobnie: „Ukarzę Ja świat za jego zło i niegodziwców za ich grzechy. Położę kres pysze zuchwałych i dumę okrutników poniżę” (Iz 13,11). Podobnie: „Wtedy Babilon, perła królestw, klejnot, duma Chaldejczyków, stanie się jak Sodoma i Gomora, gdy ją Bóg wywrócił” (Iz 13,19).

Jan słyszy też: „Ludu mój, wyjdźcie z niej, byście nie mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli: bo grzechy jej narosły - aż do nieba, i wspomniał Bóg na jej zbrodnie” (Ap 18,4-5). Konieczne jest oddzielanie się od cywilizacji grzechu, bo w przeciwnym wypadku i nas dotkną apokaliptyczne plagi. Przypomina to wezwanie Jezusa do opuszczenia Jerozolimy: „Gdy więc ujrzycie "ohydę spustoszenia", o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte - kto czyta, niech rozumie - wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry! Kto będzie na dachu, niech nie schodzi, by zabrać rzeczy z domu. A kto będzie na polu, niech nie wraca, żeby wziąć swój płaszcz. Biada zaś brzemiennym i karmiącym w owe dni! A módlcie się, żeby ucieczka wasza nie wypadła w zimie albo w szabat. Będzie bowiem wówczas wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie. Gdyby ów czas nie został skrócony, nikt by nie ocalał. Lecz z powodu wybranych ów czas zostanie skrócony” (Mt 24,15-22).

Mówi dalej Bóg: „Odpłaćcie jej tak, jak ona odpłacała, i za jej czyny oddajcie podwójnie: w kielichu, w którym przyrządzała wino, podwójny dział dla niej przyrządźcie! Ile się wsławiła i osiągnęła przepychu, tyle jej zadajcie katuszy i smutku! Ponieważ mówi w swym sercu: "Zasiadam jak królowa i nie jestem wdową, i z pewnością nie zaznam żałoby", dlatego w jednym dniu nadejdą jej plagi: śmierć i smutek, i głód; i będzie ogniem spalona, bo mocny jest Pan Bóg, który ją osądził” (Ap 18,6-8). Pycha i arogancja tej potwornej cywilizacji musi być surowo ukarana.

Mówi dalej Apokalipsa: „I będą płakać i lamentować nad nią królowie ziemi, którzy nierządu z nią się dopuścili i żyli w przepychu, kiedy zobaczą dym jej pożaru. Stanąwszy z daleka ze strachu przed jej katuszami, powiedzą: "Biada, biada, wielka stolico, Babilonie, stolico potężna! Bo w jednej godzinie sąd na ciebie przyszedł!” (Ap 18,9-10). Widać, że chodzi tu o zagładę cywilizacji śmierci, a nie o zagładę Rzymu, który jak dotąd nie uległ nigdy takiej katastrofie. Wielki jest lament ludzi, którzy bogacili się jej bogactwem (por. Ap 18,11-19).

Apokalipsa wzywa nas do radości: „Wesel się nad nią, niebo, i święci, apostołowie, prorocy, bo przeciw niej Bóg rozsądził waszą sprawę. I potężny jeden anioł dźwignął kamień jak wielki kamień młyński, i rzucił w morze, mówiąc: Tak z rozmachem Babilon, wielka stolica, zostanie rzucona i już jej nie będzie można znaleźć” (Ap 18,20-21). Jest to radość z wypełnienia Bożej sprawiedliwości.

Kończy się ten rozdział słowami: „I głosu oblubieńca i oblubienicy już w tobie się nie usłyszy: bo kupcy twoi byli możnowładcami na ziemi, bo twymi czarami omamione zostały wszystkie narody - i w niej znalazła się krew proroków i świętych, i wszystkich zabitych na ziemi” (Ap 18,23-24). Oskarżenie dotyczy czarów (greckie słowo farmakeia) i mordowania świętych Bożych.



Janusz Maria Andrzejewski OP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz