czwartek, 5 kwietnia 2018

Komentarz do Ap 19


Ap 19

Mówi dalej Jan: „Potem usłyszałem jak gdyby głos donośny wielkiego tłumu w niebie - mówiących: Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc u Boga naszego, bo wyroki Jego prawdziwe są i sprawiedliwe, bo osądził Wielką Nierządnicę, co znieprawiała1 nierządem swym ziemię, i zażądał od niej poniesienia kary2 za krew swoich sług” (Ap 19,1-2). Zbawienie, chwała i moc należą do Boga jako do swojego stwórcy i On obdarza nimi swoich wiernych. Od tronu Bożego wychodzą słowa: „Chwalcie3 Boga naszego, wszyscy Jego słudzy, którzy się Go boicie, mali i wielcy!” (Ap 19,5). Wezwanie do uwielbiania Boga jest kierowane do posiadających bojaźń Bożą, do żyjących w Bożej obecności, do Jemu posłusznych.

Tłum ludzi zgromadzonych w niebie odpowiada: „Alleluja, bo zakrólował Pan Bóg nasz, Wszechmogący. Weselmy się i radujmy, i dajmy Mu chwałę, bo nadeszły Gody Baranka, a Jego Małżonka się przystroiła4, i dano jej oblec bisior lśniący i czysty - bisior bowiem oznacza czyny sprawiedliwe świętych” (Ap 19,6-8). Ciekawe, że dopiero w tym momencie Bóg przejmuje w pełni swoją królewską władzę. Na zaślubiny Jezusa mogła już wskazywać przypowieść zawarta w Mt 22,2-14 zaczynająca się słowami: „Podobne stało się królestwo niebieskie pewnemu królowi, który sprawił gody małżeńskie synowi swemu”. Można je interpretować na podstawie Ef 5,21-33, gdzie Chrystus jest przedstawiony jako troskliwy i ofiarny opiekun Kościoła: „Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany” (Ef 5,22-27). Ciekawe też, że ozdobą Kościoła są czyny sprawiedliwe świętych, a nie na przykład wiara.

Napisz: Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka! I mówi mi: Te prawdziwe słowa są Boże” (Ap 19,9). Oczywiste jest, że ta uczta w niebie, uczta miłości Jezusa jest źródłem szczęścia dla wszystkich na nią zaproszonych. Ciekawe jest zapewnienie anioła (por. Ap 19,10), że te właśnie słowa są prawdziwe.

Ciekawa jest również kontynuacja tego objawienia. Jan pada przed aniołem na znak szacunku i słyszy: „Bacz, abyś tego nie czynił, bo jestem twoim współsługą i braci twoich, co mają świadectwo Jezusa: Bogu samemu złóż pokłon! Świadectwem bowiem Jezusa jest duch proroctwa” (Ap 19,10). Ta forma kultu – proskynesis – polegająca na padaniu na twarz i całowaniu stopy czy skraju szaty adorowanej osoby, jest zarezerwowana dla samego Boga. Świadectwo Jezusa – to swego rodzaju Jego pieczęć – dar wtajemniczenia w Jego Osobę. Jezus daje Ducha Prawdy tym, którzy świadczą o Jego życiu, śmierci i zmartwychwstaniu – jest to charyzmat proroctwa.

W następnej wizji postrzegamy Jezusa, jako Słowo Boże: „Potem ujrzałem niebo otwarte: a oto - biały koń, a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym, oto sprawiedliwie sądzi i walczy. Oczy Jego jak płomień ognia, a wiele diademów na Jego głowie. Ma wypisane imię, którego nikt nie zna prócz Niego. Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a imię Jego nazwano: Słowo Boga” (Ap 19,11-13). Słowa: „Ujrzałem niebo otwarte” wskazują na całkowicie nową wizję Jana – w ten sposób wtajemniczanego w Boże plany. Widzi on przede wszystkim Jezusa, choć nie wymienia Jego imienia. Biały koń może być znakiem, że walka, na którą się zanosi odbędzie się na ziemi, a nie w niebie, jak uprzednia walka archanioła Michała ze smokiem (por. Ap 12,7-9). Biel może być symbolem świętości i czystości. Jezus jest wierny wobec tych, którzy Jemu zaufali, którzy na Nim jako na fundamencie budują swoje życie. Jest prawdziwy bo nie ma w Nim nic nieprawdziwego, fałszywego, zakłamanego. To stwierdzenie może być nawiązaniem do 1 J 5,20: „Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym”. „Prawdziwy” jest w tym tekście określeniem Boga, który jak sam stwierdza – jest w osobie Jezusa Prawdą (por. J 14,6).

Co ciekawe, w tym momencie przygotowania do rozstrzygającej walki Jezus występuje jako sędzia, bo chodzi o wykonanie sprawiedliwego wyroku na zbuntowanych wobec Boga i może to mieć związek z proroctwem Izajasza: „Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej. Nie będzie sądził z pozorów ni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach, a wierność przepasaniem lędźwi” (Iz 11,3-5). Dary Ducha Świętego, wspomniane w poprzednich wersetach (por. Iz 11,2-3) mają Mu pomagać w bezstronnym wymierzeniu sprawiedliwości.

Jezus z Ap 19,11, o którego zaślubinach czytaliśmy w Ap 19,7 walczy, podobnie jak oblubieniec z Ps 45,3-6: „Tyś najpiękniejszy z synów ludzkich, wdzięk rozlał się na twoich wargach: przeto pobłogosławił tobie Bóg na wieki. Bohaterze, przypasz do biodra swój miecz, swą chlubę i ozdobę! Szczęśliwie wstąp na rydwan w obronie wiary, pokory i sprawiedliwości, a prawica twoja niech ci wskaże wielkie czyny! Strzały twoje są ostre - ludy poddają się tobie - [trafiają] w serce wrogów króla”. Oczy Jezusa są jak płomień ognia – nie są więc bierne w obserwowaniu świata, bo są jak płomień Ducha Świętego, o którym On sam mówi: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął” (Łk 12,49). Mówi dalej Jan: „Wiele diademów na Jego głowie. Ma wypisane imię, którego nikt nie zna prócz Niego” (Ap 19,12). Wielość diademów ma chyba symbolizować zwiększający się obszar władzy Jezusa (por. Mt 28,18). Imię może oznaczać tajemnicę Bożej natury Jezusa.

Jego szata jest ubarwiona krwią i może to być wypełnieniem proroctwa Izajasza: „Dlaczego krwawa jest Twoja suknia i szaty Twe jak u tego, co wygniata winogrona w tłoczni? Sam jeden wygniatałem je do kadzi, z narodów - ani jednego nie było ze Mną. Tłoczyłem je w moim gniewie i deptałem je w mojej porywczości. Posoka ich obryzgała Mi szaty i poplamiłem sobie całe odzienie. Albowiem dzień pomsty był w moim sercu i nadszedł rok mojej odpłaty. Rozglądałem się: nikt nie pomagał. Zdumiewałem się, a nie było, kto by podtrzymał. Wówczas moje ramię przyszło Mi w pomoc i podtrzymała Mnie moja zapalczywość. Zdeptałem ludy w moim rozgniewaniu, starłem je w mojej zapalczywości, sprawiłem, że krew ich spłynęła na ziemię” (Iz 63,2-6). Również w rozdziale dziewiętnastym Apokalipsy, Jezus choć otoczony wojskami sam wymierza swoją straszliwą sprawiedliwość.

Jest On nazwany: „Słowo Boga” i może to być nawiązaniem do Mdr 18,14-16, do tekstu ukazującego Słowo Boże wymierzające sprawiedliwość w noc paschalną: „Gdy głęboka cisza zalegała wszystko, a noc w swoim biegu dosięgała połowy, wszechmocne Twe słowo z nieba, z królewskiej stolicy, jak miecz ostry niosąc Twój nieodwołalny rozkaz, jak srogi wojownik runęło pośrodku zatraconej ziemi. I stanąwszy, napełniło wszystko śmiercią: nieba sięgało i rozchodziło się po ziemi”.

Jan kontynuuje: „A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach - wszyscy odziani w biały, czysty bisior. A z Jego ust wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody: On paść je będzie rózgą żelazną i On wyciska tłocznię wina zapalczywego gniewu Wszechmogącego Boga. A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW” (Ap 19,14-16).

Jeśli biały, czysty bisior, tak jak w opisie oblubienicy Baranka (por. Ap 19,8), oznacza czyny sprawiedliwe świętych, to wskazywałoby na wielką rolę świętych w walce ze złem, przeciw któremu ta armia jest skierowana. Wojska mogą oznaczać archanioła Michała i jego aniołów, którzy walczyli przeciwko smokowi i jego aniołom (por. Ap 12,7-9). Przedstawienie ich na koniach może wskazywać na ziemski charakter tej nowej wojny. Główną rolę odgrywa Jezus z mieczem wychodzącym z Jego ust – może to być obraz Ducha Świętego – taką możliwość interpretacyjną daje nam 2 Tes 2,8, mówiący o niszczącym tchnieniu (tekst grecki używa słowa pneuma, tzn. „duch”) ust Jezusa: „Wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia”. Rózga żelazna – to zapewne aluzja do Ps 2,9: „Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić i jak naczynie garncarza ich pokruszysz”, a tłocznia wina – to kolejna aluzja do cytowanego powyżej fragmentu Iz 63,3.

Tytuł: „KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW” może wskazywać na Boską władzę Jezusa – wskazuje na to tekst z 1 Tm 6,15-16: „Ukaże je, we właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących, jedyny, mający nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć i moc wiekuista! Amen”.

Po wizji Jezusa i Jego armii, Jan opowiada o kolejnej swojej wizji: „I ujrzałem innego anioła stojącego w słońcu: I zawołał on głosem donośnym do wszystkich ptaków lecących środkiem nieba: Pójdźcie, zgromadźcie się na wielką ucztę Boga, aby pożreć trupy królów, trupy wodzów i trupy mocarzy, trupy koni i tych, co ich dosiadają, trupy wszystkich - wolnych i niewolników, małych i wielkich!” (Ap 19,17-18). Będzie to realizacja innej zapowiedzi Bożej: „A ty, synu człowieczy - mówi Pan Bóg - mów do ptaków wszelkiego rodzaju i do wszystkich dzikich zwierząt: Zbierzcie się i przyjdźcie tu; zgromadźcie się ze wszystkich stron nad moją ofiarą, którą chcę wam zgotować, wielką ofiarą na górach Izraela: jedzcie ciało i pijcie krew! Ciało bohaterów jeść będziecie i krew możnowładców ziemi będziecie piły - wszystkie barany, jagnięta, kozły, cielce, bydło tuczne z Baszanu. I spożywać będziecie tłuszcz do sytości, i krew będziecie pić, aż będziecie pijane od mojej ofiary, którą wam przygotuję. Przy stole moim nasycicie się rumakiem i jeźdźcem, bohaterem i wszelkim wojownikiem - wyrocznia Pana Boga” (Ez 39,17-20).

I ujrzałem Bestię i królów ziemi, i wojska ich zebrane po to, by stoczyć bój z Siedzącym na koniu i z Jego wojskiem. I pochwycono Bestię, a z nią Fałszywego Proroka, co czynił wobec niej znaki, którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii i oddawali pokłon jej obrazowi. Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora, gorejącego siarką. A inni zostali zabici mieczem Siedzącego na koniu, [mieczem], który wyszedł z ust Jego. Wszystkie zaś ptaki najadły się ciał ich do syta” (Ap 19,19-21). Bestia i fałszywy prorok są istotami duchowymi, które nie giną, ale ich kara jest materialna – roztopiona siarka. Ludzi zbuntowanych wobec Boga zabija osobiście Jezus w mocy Ducha Świętego. Ptaki żywiące się padliną mają zapowiedzianą wcześniej ucztę.



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Grecki czasownik ftheiro ma znaczenia: „niszczyć, pustoszyć, psuć, demoralizować”. Nierządnica zniszczyła ziemię i zdeprawowała jej mieszkańców.

2 Grecki czasownik ekdikeo ma znaczenia: „pomścić, karać”. Tekst trzeba by więc tłumaczyć: „i pomścił krew swoich niewolników”.

3 Grecki czasownik aineo oznacza „wielbić”. Tekst trzeba by więc tłumaczyć: „uwielbiajcie Boga naszego”.

4 Grecki czasownik hetoimazo oznacza „przygotować się”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz