Ap 19
Mówi
dalej Jan: „Potem usłyszałem jak gdyby głos donośny wielkiego
tłumu w niebie - mówiących: Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc u
Boga naszego, bo wyroki Jego prawdziwe są i sprawiedliwe, bo osądził
Wielką Nierządnicę, co znieprawiała1
nierządem swym ziemię, i zażądał od niej poniesienia kary2
za krew swoich sług” (Ap 19,1-2). Zbawienie, chwała i moc należą
do Boga jako do swojego stwórcy i On obdarza nimi swoich wiernych.
Od tronu Bożego wychodzą słowa: „Chwalcie3
Boga naszego, wszyscy Jego słudzy, którzy się Go boicie, mali i
wielcy!” (Ap 19,5). Wezwanie do uwielbiania Boga jest kierowane do
posiadających bojaźń Bożą, do żyjących w Bożej obecności, do
Jemu posłusznych.
Tłum
ludzi zgromadzonych w niebie odpowiada: „Alleluja, bo zakrólował
Pan Bóg nasz, Wszechmogący. Weselmy się i radujmy, i dajmy Mu
chwałę, bo nadeszły Gody Baranka, a Jego Małżonka się
przystroiła4,
i dano jej oblec bisior lśniący i czysty - bisior bowiem oznacza
czyny sprawiedliwe świętych” (Ap 19,6-8). Ciekawe, że dopiero w
tym momencie Bóg przejmuje w pełni swoją królewską władzę. Na
zaślubiny Jezusa mogła już wskazywać przypowieść zawarta w Mt
22,2-14 zaczynająca się słowami: „Podobne stało się królestwo
niebieskie pewnemu królowi, który sprawił gody małżeńskie
synowi swemu”. Można je interpretować na podstawie Ef 5,21-33,
gdzie Chrystus jest przedstawiony jako troskliwy i ofiarny opiekun
Kościoła: „Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu,
bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On
- Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i
żony mężom - we wszystkim. Mężowie miłujcie żony, bo i
Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby
go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy
słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny,
nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był
święty i nieskalany” (Ef 5,22-27). Ciekawe też, że ozdobą
Kościoła są czyny sprawiedliwe świętych, a nie na przykład
wiara.
„Napisz:
Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka! I mówi
mi: Te prawdziwe słowa są Boże” (Ap 19,9). Oczywiste jest, że
ta uczta w niebie, uczta miłości Jezusa jest źródłem szczęścia
dla wszystkich na nią zaproszonych. Ciekawe jest zapewnienie anioła
(por. Ap 19,10), że te właśnie słowa są prawdziwe.
Ciekawa jest również kontynuacja tego objawienia. Jan pada przed
aniołem na znak szacunku i słyszy: „Bacz, abyś tego nie czynił,
bo jestem twoim współsługą i braci twoich, co mają świadectwo
Jezusa: Bogu samemu złóż pokłon! Świadectwem bowiem Jezusa jest
duch proroctwa” (Ap 19,10). Ta forma kultu – proskynesis –
polegająca na padaniu na twarz i całowaniu stopy czy skraju szaty
adorowanej osoby, jest zarezerwowana dla samego Boga. Świadectwo
Jezusa – to swego rodzaju Jego pieczęć – dar wtajemniczenia w
Jego Osobę. Jezus daje Ducha Prawdy tym, którzy świadczą o Jego
życiu, śmierci i zmartwychwstaniu – jest to charyzmat proroctwa.
W
następnej wizji postrzegamy Jezusa, jako Słowo Boże: „Potem
ujrzałem niebo otwarte: a oto - biały koń, a Ten, co na nim
siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym, oto sprawiedliwie sądzi i
walczy. Oczy Jego jak płomień ognia, a wiele diademów na Jego
głowie. Ma wypisane imię, którego nikt nie zna prócz Niego.
Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a imię Jego nazwano: Słowo
Boga” (Ap 19,11-13). Słowa: „Ujrzałem niebo otwarte” wskazują
na całkowicie nową wizję Jana – w ten sposób wtajemniczanego w
Boże plany. Widzi on przede wszystkim Jezusa, choć nie wymienia
Jego imienia. Biały koń może być znakiem, że walka, na którą
się zanosi odbędzie się na ziemi, a nie w niebie, jak uprzednia
walka archanioła Michała ze smokiem (por. Ap 12,7-9). Biel
może
być symbolem świętości i czystości. Jezus jest wierny wobec
tych, którzy Jemu zaufali, którzy na Nim jako na fundamencie budują
swoje życie. Jest prawdziwy bo nie ma w Nim nic nieprawdziwego,
fałszywego, zakłamanego. To stwierdzenie może być nawiązaniem do
1 J 5,20: „Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas
zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w
prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest
prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym”. „Prawdziwy” jest w tym
tekście określeniem Boga, który jak sam stwierdza – jest w
osobie Jezusa Prawdą (por. J 14,6).
Co ciekawe, w tym momencie przygotowania do rozstrzygającej walki
Jezus występuje jako sędzia, bo chodzi o wykonanie sprawiedliwego
wyroku na zbuntowanych wobec Boga i może to mieć związek z
proroctwem Izajasza: „Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej. Nie
będzie sądził z pozorów ni wyrokował według pogłosek; raczej
rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny
wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg
uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,
a wierność przepasaniem lędźwi” (Iz 11,3-5). Dary Ducha
Świętego, wspomniane w poprzednich wersetach (por. Iz 11,2-3) mają
Mu pomagać w bezstronnym wymierzeniu sprawiedliwości.
Jezus
z Ap 19,11, o którego zaślubinach czytaliśmy w Ap 19,7 walczy,
podobnie jak oblubieniec z Ps 45,3-6:
„Tyś najpiękniejszy z synów ludzkich, wdzięk rozlał się na
twoich wargach: przeto pobłogosławił tobie Bóg na wieki.
Bohaterze, przypasz do biodra swój miecz, swą chlubę i ozdobę!
Szczęśliwie wstąp na rydwan w obronie wiary, pokory i
sprawiedliwości, a prawica twoja niech ci wskaże wielkie czyny!
Strzały twoje są ostre - ludy poddają się tobie - [trafiają] w
serce wrogów króla”. Oczy Jezusa są jak płomień ognia –
nie są
więc bierne w obserwowaniu świata, bo są jak płomień Ducha
Świętego, o którym On sam mówi: „Przyszedłem rzucić ogień na
ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął” (Łk
12,49). Mówi dalej Jan: „Wiele
diademów na
Jego głowie. Ma wypisane imię, którego nikt nie zna prócz Niego”
(Ap 19,12). Wielość diademów ma chyba symbolizować zwiększający
się obszar władzy Jezusa (por. Mt 28,18).
Imię
może oznaczać tajemnicę Bożej natury Jezusa.
Jego szata jest ubarwiona krwią i może to być wypełnieniem
proroctwa Izajasza: „Dlaczego krwawa jest Twoja suknia i szaty Twe
jak u tego, co wygniata winogrona w tłoczni? Sam jeden wygniatałem
je do kadzi, z narodów - ani jednego nie było ze Mną. Tłoczyłem
je w moim gniewie i deptałem je w mojej porywczości. Posoka ich
obryzgała Mi szaty i poplamiłem sobie całe odzienie. Albowiem
dzień pomsty był w moim sercu i nadszedł rok mojej odpłaty.
Rozglądałem się: nikt nie pomagał. Zdumiewałem się, a nie było,
kto by podtrzymał. Wówczas moje ramię przyszło Mi w pomoc i
podtrzymała Mnie moja zapalczywość. Zdeptałem ludy w moim
rozgniewaniu, starłem je w mojej zapalczywości, sprawiłem, że
krew ich spłynęła na ziemię” (Iz 63,2-6). Również w rozdziale
dziewiętnastym Apokalipsy, Jezus choć otoczony wojskami sam
wymierza swoją straszliwą sprawiedliwość.
Jest On nazwany: „Słowo Boga” i może to być nawiązaniem do
Mdr 18,14-16, do tekstu ukazującego Słowo Boże wymierzające
sprawiedliwość w noc paschalną: „Gdy głęboka cisza zalegała
wszystko, a noc w swoim biegu dosięgała połowy, wszechmocne Twe
słowo z nieba, z królewskiej stolicy, jak miecz ostry niosąc Twój
nieodwołalny rozkaz, jak srogi wojownik runęło pośrodku
zatraconej ziemi. I stanąwszy, napełniło wszystko śmiercią:
nieba sięgało i rozchodziło się po ziemi”.
Jan kontynuuje: „A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na
białych koniach - wszyscy odziani w biały, czysty bisior. A z Jego
ust wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody: On paść je będzie
rózgą żelazną i On wyciska tłocznię wina zapalczywego gniewu
Wszechmogącego Boga. A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię:
KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW” (Ap 19,14-16).
Jeśli
biały,
czysty bisior, tak jak w opisie oblubienicy Baranka (por. Ap 19,8),
oznacza czyny sprawiedliwe świętych, to wskazywałoby na wielką
rolę świętych w walce ze złem, przeciw któremu ta armia jest
skierowana. Wojska mogą oznaczać archanioła Michała i jego
aniołów, którzy walczyli przeciwko smokowi i jego aniołom (por.
Ap 12,7-9). Przedstawienie ich na koniach może wskazywać na ziemski
charakter tej nowej wojny. Główną rolę odgrywa Jezus z mieczem
wychodzącym z Jego ust – może to być obraz Ducha Świętego –
taką możliwość interpretacyjną daje nam 2 Tes 2,8, mówiący o
niszczącym tchnieniu (tekst grecki używa słowa pneuma,
tzn. „duch”) ust Jezusa: „Wówczas ukaże się Niegodziwiec,
którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci
[samym] objawieniem swego przyjścia”. Rózga żelazna – to
zapewne aluzja do Ps 2,9: „Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić
i jak naczynie garncarza ich pokruszysz”, a tłocznia wina – to
kolejna aluzja do cytowanego powyżej fragmentu Iz 63,3.
Tytuł:
„KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW” może wskazywać na Boską władzę
Jezusa – wskazuje na to tekst z 1 Tm 6,15-16: „Ukaże je, we
właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca, Król
królujących i Pan panujących, jedyny, mający nieśmiertelność,
który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z
ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć i moc
wiekuista! Amen”.
Po
wizji Jezusa i Jego armii, Jan opowiada o kolejnej swojej wizji: „I
ujrzałem innego anioła stojącego w słońcu: I zawołał on głosem
donośnym do wszystkich ptaków lecących środkiem nieba: Pójdźcie,
zgromadźcie się na wielką ucztę Boga, aby pożreć trupy królów,
trupy wodzów i trupy mocarzy, trupy koni i tych, co ich dosiadają,
trupy wszystkich - wolnych i niewolników, małych i wielkich!” (Ap
19,17-18). Będzie to realizacja innej zapowiedzi Bożej: „A ty,
synu człowieczy - mówi Pan Bóg - mów do ptaków wszelkiego
rodzaju i do wszystkich dzikich zwierząt: Zbierzcie się i
przyjdźcie tu; zgromadźcie się ze wszystkich stron nad moją
ofiarą, którą chcę wam zgotować, wielką ofiarą na górach
Izraela: jedzcie ciało i pijcie krew! Ciało bohaterów jeść
będziecie i krew możnowładców ziemi będziecie piły - wszystkie
barany, jagnięta, kozły, cielce, bydło tuczne z Baszanu. I
spożywać będziecie tłuszcz do sytości, i krew będziecie pić,
aż będziecie pijane od mojej ofiary, którą wam przygotuję. Przy
stole moim nasycicie się rumakiem i jeźdźcem, bohaterem i wszelkim
wojownikiem - wyrocznia Pana Boga” (Ez
39,17-20).
„I
ujrzałem Bestię i królów ziemi, i wojska ich zebrane po to, by
stoczyć bój z Siedzącym na koniu i z Jego wojskiem. I pochwycono
Bestię, a z nią Fałszywego Proroka, co czynił wobec niej znaki,
którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii i oddawali pokłon
jej obrazowi. Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora,
gorejącego siarką. A inni zostali zabici mieczem Siedzącego na
koniu, [mieczem], który wyszedł z ust Jego. Wszystkie zaś ptaki
najadły się ciał ich do syta” (Ap 19,19-21). Bestia i fałszywy
prorok są istotami duchowymi, które nie giną, ale ich kara jest
materialna – roztopiona siarka. Ludzi zbuntowanych wobec Boga
zabija osobiście Jezus w mocy Ducha Świętego. Ptaki żywiące się
padliną mają zapowiedzianą wcześniej ucztę.
Janusz Maria Andrzejewski OP
1
Grecki czasownik ftheiro ma
znaczenia: „niszczyć, pustoszyć, psuć, demoralizować”.
Nierządnica zniszczyła ziemię i zdeprawowała jej mieszkańców.
2
Grecki czasownik ekdikeo ma
znaczenia: „pomścić, karać”. Tekst trzeba by więc tłumaczyć:
„i pomścił krew swoich niewolników”.
3
Grecki czasownik aineo
oznacza „wielbić”. Tekst trzeba by więc tłumaczyć:
„uwielbiajcie Boga naszego”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz