sobota, 15 września 2018

Komentarz do Ga 6


Ga 6

Bracia, a gdyby komu przydarzył się jaki upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha1, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie. Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie2 prawo Chrystusowe. Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi samego siebie. Niech każdy bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w zestawieniu siebie z drugim. Każdy bowiem poniesie własny ciężar” (Ga 6,1-4). Prawo Chrystusa, tzn. prawo miłości wypełniamy przede wszystkim troską o zbawienie naszych braci i sióstr. Mamy łagodnie prowadzić ich do nawrócenia. Istotne by nie porównywać się do innych, nawet jeśli na ich tle lepiej wyglądamy. Każdy jest sądzony z własnego postępowania.

Ten, kto pobiera naukę wiary3, niech użycza ze wszystkich swoich dóbr temu, kto go naucza. Nie łudźcie się: Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne. W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy. A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza naszym braciom w wierze4” (Ga 6,6-10). Najpierw Paweł zachęca do utrzymywania katechistów i szybko przechodzi do bardzo kategorycznego stwierdzenia, będącego kolejnym ostrzeżeniem dla Galatów: „Nie łudźcie się: Bóg nie dozwoli z siebie szydzić”. Problemem jest niepoważne traktowanie Boga, czy wręcz lekceważenie Go. Jeśli żyjemy dla Boga, to możemy od Niego oczekiwać miłosierdzia, jeśli nie – to nie. Czynienie dobra obowiązuje nas szczególnie wobec braci naszego Kościoła.

Przypatrzcie się, jak wielkie litery własnoręcznie stawiam ze względu na was. O ludzkie to względy ubiegają się ci wszyscy, którzy was zmuszają do obrzezania; chcą mianowicie uniknąć prześladowania z powodu krzyża Chrystusowego. Bo ci zwolennicy obrzezania zgoła się nie troszczą o zachowanie Prawa, a o wasze obrzezanie zabiegają tylko dlatego, by się móc pochwalić waszym ciałem” (Ga 6,11-13). Walczący z chrześcijaństwem czynią to nie z gorliwości o Boga, ale dla własnej chwały. Jezus ostrzega przed takimi ludźmi: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami” (Mt 23,15).

Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego [niech zstąpi] pokój i miłosierdzie!” (Ga 6,14-16). Paweł nie wstydzi się haniebnej śmierci Jezusa na krzyżu, w ewangelizacji oferuje to, co najtrudniejsze, bo nie chce zdobywać ludzi krasomówstwem, ale chce, by sam Chrystus ich zdobył: „Tak też i ja przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej” (1 Kor 2,1-5). Mówi też: „Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi” (1 Kor 1,22-25).

Świat został dla Pawła ukrzyżowany – stracił wobec niego swoją magiczną moc, przestał go zwodzić przez pożądliwość ciała, oczu i pychę tego życia. Paweł też jest ukrzyżowany, nie przedstawia dla świata żadnej wartości. To, co ma znaczenie – to nowe życie w Duchu Świętym.

Kończy swój list słowami: „Odtąd niech już nikt nie sprawia mi przykrości: przecież ja na ciele swoim noszę blizny5, znamię przynależności do Jezusa. Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym, bracia! Amen” (Ga 6,17-18). Słowo stigmata może odnosić się do blizn Pawła związanych z różnego rodzaju ranami odniesionymi w czasie swojej ewangelizacji. Mówi on: „Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele. Ciągle bowiem jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym śmiertelnym ciele. Tak więc działa w nas śmierć, podczas gdy w was – życie” (2 Kor 4,10-12). Prześladowania Pawła są manifestacją Bożej mocy: „[Pan] mi powiedział: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (2 Kor 12,9-10). Jego blizny, rany są dowodem prawdziwości jego ewangelizacji: „Są sługami Chrystusa? Zdobędę się na szaleństwo: Ja jeszcze bardziej! Bardziej przez trudy, bardziej przez więzienia; daleko bardziej przez chłosty, przez częste niebezpieczeństwa śmierci. Przez Żydów pięciokrotnie byłem bity po czterdzieści razów bez jednego. Trzy razy byłem sieczony rózgami, raz kamienowany, trzykrotnie byłem rozbitkiem na morzu, przez dzień i noc przebywałem na głębinie morskiej” (2 Kor 11,23-25).

Słowo stigmata może się odnosić do ran noszonych przez Chrystusa Zmartwychwstałego – bo Paweł był ukrzyżowany z Jezusem: „Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 6,19-20). Duchowe ukrzyżowanie Pawła mogło doprowadzić do widocznych stygmatów – pieczęci prawdziwości Pawłowej Ewangelii. Na koniec listu, Paweł życzy Galatom obfitej łaski Jezusa.



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Tekst grecki używa przymiotnika pneumatikoi, tzn. „duchowi”, to znaczy prowadzeni przez Ducha Świętego. Ich godność objawia List do Rzymian: „Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi” (Rz 8,14).

2 Tekst grecki ma czasownik w czasie przyszłym: anaplerosete, tzn. „tak wypełnicie prawo Chrystusa”.

3 W języku greckim – katechumenos.

4 Dosłownie: „domownikom w wierze”.

5 Grecki rzeczownik stigma oznacza: „wytatuowany znak, piętno, znamię, stygmat”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz