19.04.25
Rdz 1, 1 – 2, 2
„A
wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego
Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad
bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po
ziemi! Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży
go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę”.
Wspaniałe
jest to stworzenie człowieka tak bliskiego Bogu, tak podobnego do
Boga. To jest nasze powołanie, to jest nasza przyszłość.
Rdz 22, 1-18
„Potem
Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna. Ale wtedy
Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: Abrahamie,
Abrahamie! A on rzekł: Oto jestem. [Anioł] powiedział mu: Nie
podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem,
że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego
syna. Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana
uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i
złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna. I dał Abraham
miejscu temu nazwę Pan widzi. Stąd to mówi się dzisiaj: Na
wzgórzu Pan się ukazuje”.
Bóg
widzi Abrahama i docenia jego wiarę, jego bojaźń Bożą. Ratuje
Izaaka zgodnie z obietnicą daną przez Abrahama: „Bóg upatrzy
sobie jagnię na całopalenie, synu mój” (Rdz 22,8).
Wj 14, 15 – 15, 1a
„A
Pan rzekł do Mojżesza: Wyciągnij rękę nad morze, aby wody zalały
Egipcjan, ich rydwany i jeźdźców. Wyciągnął Mojżesz rękę nad
morze, które o brzasku dnia wróciło na swoje miejsce. Egipcjanie
uciekając biegli naprzeciw falom, i pogrążył ich Pan w środku
morza. Powracające fale zatopiły rydwany i jeźdźców całego
wojska faraona, którzy weszli w morze, ścigając tamtych, nie
ocalał z nich ani jeden”. Bóg wybawia swój naród z niewoli
egipskiej i niszczy armię Egipcjan, którzy chcieli znowu ich
zniewolić (por. Wj 14,5-8).
Iz 54, 4a. 5-14
„Wszyscy
twoi synowie będą uczniami Pana, wielka będzie szczęśliwość
twych dzieci. Będziesz mocno osadzona na sprawiedliwości. Daleka
bądź od trwogi, bo nie masz się czego obawiać, i od przestrachu,
bo nie ma on przystępu do ciebie”.
Również
Jeremiasz prorokuje: „I nie będą się musieli wzajemnie pouczać
jeden mówiąc do drugiego: Poznajcie Pana! Wszyscy bowiem od
najmniejszego do największego poznają Mnie - wyrocznia Pana,
ponieważ odpuszczę im występki, a o grzechach ich nie będę już
wspominał” (Jr 31,34). Również Ozeasz mówi o poznawaniu Pana:
„Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż
całopaleń” (Oz 6,6).
Iz 55, 1-11
„Zaiste,
podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają,
dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią
urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego,
tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne,
zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie
swego posłannictwa”.
Jezus
jest posłany przez Ojca i pomyślnie spełnia swoją zbawczą misję.
Ba 3, 9-15. 32 – 4, 4
„Zbadał
wszystkie drogi mądrości i dał ją słudze swemu, Jakubowi, i
Izraelowi, umiłowanemu swojemu. Potem ukazała się ona na ziemi i
zaczęła przebywać wśród ludzi”.
Mądrość
Boża jest dana tym, którzy jej pragną. Przychodzi Ona w osobie
Jezusa. Mówi Paweł: „Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a
Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych
zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród
Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor
1,22-24).
Ez 36, 16-17a. 18-28
„Pokropię
was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od
wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków. I dam wam serce
nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce
kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was
i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali
przykazań, i według nich postępowali”. Potrzebujemy nowego,
dobrego serca by miłować Boga i bliźniego. Potrzebujemy Ducha
Świętego, by w nim realizować pragnienie Jezusa: „Nadchodzi
jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą
oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce
mieć Ojciec. Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego
oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie” (J 4,23-24).
Rz 6, 3-11
„Czyż
nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest
zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć?
Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z
Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak
Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca”.
Paweł
przedstawia chrzest jako drogę chrześcijanina przez śmierć Jezusa
do Jego zmartwychwstania. Uczestniczymy w Jego Krzyżu, a Duch Święty
– „chwała Ojca” da nam nowe, piękne życie ze
Zmartwychwstałym.
Łk 24, 1-12
„Gdy
wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn
w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi,
lecz tamci rzekli do nich: Dlaczego szukacie żyjącego wśród
umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak
wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: Syn Człowieczy musi być
wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia
zmartwychwstanie”. Aniołowie w postaci „mężczyzn w lśniących
szatach” mówią o zmartwychwstaniu Jezusa: „Dlaczego szukacie
żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał”.
Przezwyciężył śmierć i zło, które zdawały się triumfować.
Łk 24, 13-35
„Na
to On rzekł do nich: O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do
wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał
tego cierpieć, aby wejść do swej chwały? I zaczynając od
Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we
wszystkich Pismach odnosiło się do Niego”. Tak Jezus na drodze do
Emaus wyjaśnia Pisma, które zapowiadały Jego cierpienia i Jego
triumf nad śmiercią.