środa, 23 kwietnia 2025

29.04.25

 

29.04.25


1 J 1, 5 – 2, 2

Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki”. Trudno jest przyznać się do zła, przyjąć odpowiedzialność za zło. Przyznanie się do grzechu, oddanie go Bogu prowadzi do odpuszczenia, do uwolnienia, bo Bóg jest wierny i sprawiedliwy.


J 7, 14b-18. 27b-39

W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza. A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony”. Jezus chce dać nam Ducha. Wymaga pragnienia Ducha, wiary w Jego dobroć, chce byśmy przyszli do Niego w sile naszej nadziei, byśmy przyjmowali od Niego Ducha, w mocy którego On może nas przeobrażać. Co ciekawe, przyjęcie Ducha jest początkiem „wylewania” tego Ducha na innych, spragnionych, bo Duch chce się rozprzestrzeniać, chce ożywiać biednych ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz