12.01.23
Hbr 3,7-14
„Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co dziś się zwie, aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu. Jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną”. Tak łatwo stracić wiarę w Boga żywego, działającego tu i teraz. Tak trudno żyć wiarą i zgodnie z wiarą. Grzech zwodzi i prowadzi do uporu charakterystycznego dla pychy.
Mk 1,40-45
„Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony. Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich”. Jezus nie boi się trędowatego, dotyka go i uzdrawia. Unika propagandy, nie szuka popularności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz