19.05.25
Dz 14, 5-18
„W Listrze mieszkał pewien człowiek o bezwładnych nogach, kaleka od urodzenia, który nigdy nie chodził. Słuchał on przemówienia Pawła; ten spojrzał na niego uważnie i widząc, że ma wiarę potrzebną do uzdrowienia, zawołał głośno: Stań prosto na nogach! A on zerwał się i zaczął chodzić. Na widok tego, co uczynił Paweł, tłumy zaczęły wołać po likaońsku: Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas!” W mocy Jezusa, którego Paweł głosi, człowiek dzięki swojej wierze uzyskuje władzę w nogach. Dzieje się tak, bo Jezus chce czynić dobro, a Paweł raduje się działalnością Jezusa.
J 14, 21-26
„Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie. Rzekł do Niego Juda, ale nie Iskariota: Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu? W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca”. Zaskakująca jest prawda o zależności działania Ojca i Jego Syna od naszej miłości, od naszego posłuszeństwa. Ojciec i Syn umiłują tego, kto miłuje Jezusa. On sam obiecuje, że objawi się jemu. Tak dużo zależy od naszej miłości do Jezusa, od zachowywania Jego nauki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz