1 Kor 3
„A
ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych,
lecz jako do cielesnych, jak do niemowląt w Chrystusie. Mleko wam
dałem, a nie pokarm stały, boście byli niemocni; zresztą i nadal
nie jesteście mocni. Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni.
Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie
jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku?” (1 Kor
3,1-3). Niestety chrześcijanie z Koryntu nie są jeszcze duchowi –
pneumatikoi,
są jeszcze cieleśni – sarkinoi,
żyją jeszcze duchem tego świata (por. 1 Kor 2,12). Zawiść i
niezgoda nie są od Ducha Świętego.
„Skoro
jeden mówi: Ja jestem Pawła, a drugi: Ja jestem Apollosa, to czyż
nie postępujecie tylko po ludzku1?
Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których
uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. Ja siałem,
Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten,
który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost
- Bóg. Ten, który sieje, i ten, który podlewa, stanowią jedno;
każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę. My
bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś jesteście uprawną rolą
Bożą i Bożą budowlą” (1 Kor 3,4-9). Liczy się tylko Bóg, a
nie Jego pracownicy.
„Według
danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem
fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy
na to, jak buduje. Fundamentu bowiem nikt nie może położyć
innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus
Chrystus. I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze
srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, tak też
jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień [Pański];
okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. Ten,
którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę;
ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie
ocaleje, lecz tak jakby przez ogień” (1 Kor 3,10-15). Życie
chrześcijanina jest tu przedstawione jako budowa – na fundamencie
wiary w Jezusa. Każdy z nas odpowiada za swoje życie – czy jest
ono godne Jezusa. Kto walczy o życie cnotliwe – buduje z
ognioodpornych materiałów. Kto pozwala sobie na grzechy, na wady
ryzykuje, że wszystko mu spłonie. Niekoniecznie chodzi o dzień
Pański – różne próby przychodzą jeszcze w czasie naszego
obecnego życia. Ciekawa jest opinia Pawła: „którego dzieło
spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby
przez ogień” – może to oznaczać, że pomimo straszliwej klęski
człowiek ocaleje dzięki Jezusowi, który był jakoś fundamentem
jego życia – pod warunkiem, oczywiście, że jakoś pozostawał
wierny Jezusowi.
„Czyż
nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w
was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg.
Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście” (1 Kor
3,16-17). Jest to podstawowa definicja chrześcijanina – jest on
świątynią Boga – sam Bóg w nim zamieszkuje w osobie Ducha
Świętego – jest to podstawowe, charyzmatyczne rozumienie
chrześcijaństwa. Biada walczącym z chrześcijanami – będą oni
zniszczeni przez samego Boga.
„Niechaj
się nikt nie łudzi! Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest
mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł
mądrość. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga.
Zresztą jest napisane: On udaremnia zamysły przebiegłych2,
lub także: Wie Pan, że próżne są zamysły mędrców3”
(1 Kor 3,18-20). Bardzo trudne jest to wezwanie do prawdziwej pokory,
do walki o prawdziwą, Bożą mądrość, o odrzucenie
pseudo-mądrości.
„Niech
się przeto nie chełpi nikt z powodu ludzi! Wszystko bowiem jest
wasze: czy to Paweł, czy Apollos, czy Kefas; czy to świat, czy
życie, czy śmierć, czy to rzeczy teraźniejsze, czy przyszłe;
wszystko jest wasze, wy zaś Chrystusa, a Chrystus – Boga” (1 Kor
3,21-23). Wspaniałe jest to duchowe bogactwo i przynależność do
Jezusa.
Janusz
Maria Andrzejewski OP
1
Dosłownie: „czyż nie jesteście ludźmi?” – uk anthropoi
este.
2
Hi 5,12: „Udaremnia zamysły przebiegłych: dzieło ich rąk -
nieskuteczne”.
3
Ps 94,8-11: „Pomnijcie, głupcy w narodzie! Kiedy zmądrzejecie,
bezrozumni? Nie ma usłyszeć Ten, który ucho wszczepił, nie ma
widzieć Ten, co utworzył oko, czy nie ma karać Ten, co strofuje
ludy, Ten, który ludzi naucza mądrości? Pan zna myśli ludzkie:
że są one marnością”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz