poniedziałek, 18 marca 2019

Czas pogan


Czas pogan

Na początku tego artykułu Papież zwraca uwagę na pozorne połączenie w Ewangeliach zburzenia Jerozolimy z końcem świata: „Powierzchowne czytanie lub słuchanie eschatologicznej mowy Jezusa musi budzić wrażenie, że z chronologicznego punktu widzenia zburzenie Jerozolimy Jezus połączył bezpośrednio z końcem świata. Nasila się ono wtedy szczególnie, gdy u Mateusza czytamy: „Zaraz po ucisku owych dni słońce się zaćmi (…). Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego…” (24,29n). To bezpośrednie powiązanie końca Jerozolimy z końcem całego świata zdają się jeszcze wyraźniej potwierdzać słowa znajdujące się kilka wersetów dalej: „Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie” (24,34)1. Wydaje się, że fragment dotyczący bezpośrednio zburzenia Jerozolimy i świątyni kończy się już w wersecie 22 tego rozdziału. Następne wersety, a szczególnie werset 27 dotyczą już paruzji: „Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego” (Mt 24,27). Nie ma więc możliwości bliskiego połączenia tych dwóch wydarzeń. Mt 24,34 też odnosi się do Przyjścia Jezusa – niekoniecznie jednak do Paruzji kończącej historię zbawienia. Podobnie jak słowa z Mt 16,28: „Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim” – mogą odnosić się do innego rodzaju przejścia Jezusa – tam prawdopodobnie do Przemienienia Pańskiego, a tu może do momentu śmierci człowieka wierzącego?

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że powiązanie to rozluźnił jeden Łukasz. Czytamy u niego: „Jedni polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody. A Jeruzalem będzie deptane przez pogan, aż czasy pogan się wypełnią” (21,24). Między zburzeniem Jerozolimy a końcem świata pojawiają się „czasy pogan”. Łukaszowi zarzucano, że w ten sposób przesunął chronologiczną oś Ewangelii i pierwotnego nauczania Jezusa, koniec czasu uczynił czasem pośrednim i tym sposobem wynalazł czas Kościoła jako nowy okres historii zbawienia”2. Myślę, że zgodnie z teologią Pawła, Łukasz wskazuje na czas pogan, jako następstwo czasu Izraela.

Jeśli jednak przyjrzymy się dokładniej, okaże się, że owe „czasy pogan” są zapowiedziane także u Mateusza i Marka, z tym, że innymi słowami oraz w innym miejscu mowy Jezusa. U Mateusza znajdujemy następujące słowa Pana: „A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec” (24,14). U Marka zaś czytamy: „Lecz najpierw musi być głoszona Ewangelia wszystkim narodom” (13,10)”3. „Czas pogan” zostaje określony jako „czas ewangelizacji”.

Dodaje Papież: „Koniec świata może nastąpić dopiero wtedy, gdy Ewangelia zostanie ogłoszona wszystkim narodom. Czas pogan – czas Kościoła złożonego z narodów całego świata – nie jest wynalazkiem świętego Łukasza; to spuścizna tradycji wspólna wszystkim Ewangeliom”4. To wreszcie rozkaz Jezusa Zmartwychwstałego: „Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,18-20).

Niestrudzoną aktywność Pawła śpieszącego do pogan, ażeby wszystkim im zanieść orędzie i polecenie to, na ile możliwe, wypełnić jeszcze za swego życia, uzasadnia jedynie świadomość historycznego i eschatologicznego znaczenia głoszenia tego orędzia: „Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi bowiem, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1 Kor 9,16)”5. Święty Paweł został zbawiony przez Jezusa i pragnie tej łaski dla wszystkich ludzi – dla Żydów i dla innych narodów.

Chciałbym tu zwrócić uwagę na to, co w tej sprawie Bernard z Clairvaux doradził swemu uczniowi papieżowi Eugeniuszowi III. Przypomniał mu, że została mu powierzona troska nie tylko o chrześcijan: Jesteś „także dłużnikiem niewierzących, Żydów, Greków i pogan” (De cons. III/I,2). Zaraz jednak poprawił się i uściślił: „Rozumiem, oczywiście, że w sprawie Żydów tłumaczy cię czas, bo dla nich został ustalony określony termin, którego nie można uprzedzać. Przed nimi muszą wejść w pełnej liczbie poganie. Co jednak powiesz o samych poganach? (…) Co przyszło do głowy twoim poprzednikom, że (…) przerwali ewangelizację, mimo iż ciągle jeszcze szerzyła się niewiara. Z jakiego powodu (…) szybko mknące słowo zamilkło?”6. Ciekawe, jak święty Bernard nagli do ewangelizacji pogan i jak się wydaje odkłada ewangelizację Żydów do czasu zakończenia ewangelizacji pogan. Myślę, że jest to związane z niewłaściwym rozumieniem Rz 11,25-27: „Nie chcę jednak, bracia, pozostawiać was w nieświadomości co do tej tajemnicy - byście o sobie nie mieli zbyt wysokiego mniemania - że zatwardziałość dotknęła tylko część Izraela aż do czasu, gdy wejdzie [do Kościoła] pełnia pogan. I tak cały Izrael będzie zbawiony, jak to jest napisane: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel, odwróci nieprawości od Jakuba. I to będzie moje z nimi przymierze, gdy zgładzę ich grzechy”. To trochę tak, jakby możny odkładać trudną ewangelizację Żydów na potem.

Jezus w pierwszym rzędzie chciał nawrócić Żydów. Mówił: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela” (Mt 15,24). W samej Jerozolimie ta misja zakończyła się klęską po ukamienowaniu Szczepana: „Wybuchło wówczas wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem Apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii. Szczepana zaś pochowali ludzie pobożni z wielkim żalem. A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał do więzienia” (Dz 8,1-3). W Antiochii Pizydyjskiej po odrzuceniu Pawła i Barnaby: „A po zakończeniu zebrania, wielu Żydów i pobożnych prozelitów towarzyszyło Pawłowi i Barnabie, którzy w rozmowie starali się zachęcić ich do wytrwania w łasce Boga. W następny szabat zebrało się niemal całe miasto, aby słuchać słowa Bożego. Gdy Żydzi zobaczyli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: Ustanowiłem Cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi. Poganie słysząc to radowali się i wielbili słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli. Słowo Pańskie rozszerzało się po całym kraju” (Dz 13,43-49). Myślę, że wszyscy ludzie mają prawo do zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 J. RATZINGER, BENEDYKT XVI, Jezus z Nazaretu. Część 2. Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania (Jedność, Kielce 2011) 76,3-77,6.

2 RAZINGER, BENEDYKT, Jezus, 77,6.

3 RAZINGER, BENEDYKT, Jezus, 77,6-79,0.

4 RAZINGER, BENEDYKT, Jezus, 79,0.

5 RAZINGER, BENEDYKT, Jezus, 80,4.

6 RAZINGER, BENEDYKT, Jezus, 81,7-83,1.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz