Cud w Kanie
„Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów” (J 2,1-2). Pierwszą osobą zaproszoną jest Maryja, później dopiero, Jezus i Jego uczniowie.
To Maryja wstawia się za uczestnikami wesela: „Nie mają już wina”. Jej troska jest jakimś zaskoczeniem dla Jezusa: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?” Zaskakuje ten bardzo oficjalny sposób zwracania się do Matki. Jezus odczytuje to jako formalne zaproszenie do uczynienia pierwszego swojego znaku. Maryja zwraca się więc do usługujących na weselu: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5). Co ciekawe, również oni są jej posłuszni i wypełniają dziwne polecenie Jezusa: „Napełnijcie stągwie wodą!”. Ich posłuszeństwo jest zdumiewające, bo czynią coś absolutnie niezrozumiałego: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu!”. W ten sposób Maryja doprowadza do pierwszego wielkiego cudu swojego Syna. Starosta, który nie zna prehistorii wina, stwierdza: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”. Dla Jana Ewangelisty istotne jest, że Jezus: „Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie”. Objawienie chwały – to objawienie prawdy o Jego Bóstwie, o Jego Wszechmocy, o Jego posłuszeństwie wobec Matki. Wiara uczniów i może innych uczestników wesela, to klucz do dalszego życia z Jezusem, to wstęp do Królestwa Niebios Jezusa Chrystusa.
Janusz Maria Andrzejewski OP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz