piątek, 9 września 2022

Dz 17

 

Dz 17


Tesalonika

Przyszedłszy zaś Amfipol i Apolonię, przyszli do Tesaloniki, gdzie była synagoga żydowska. Paweł też według zwyczaju wszedł do nich, i przez trzy szabaty rozprawiał z nimi z Pisma, wykładając i dowodząc, że było potrzeba, aby Chrystus cierpiał i zmartwychwstał; i że ten Jezus jest Chrystusem, którego ja wam opowiadam. A niektórzy z nich uwierzyli, i przyłączyli się do Pawła i Syli, a z prozelitów i z pogan mnóstwo wielkie, i niewiast znamienitych niemało”1 (Dz 17,1-4). Paweł imponuje odwagą i konsekwencją działania. Głosi Jezusa jako Chrystusa i stara się przekonać, że musiał On cierpieć i zmartwychwstać. Wierzy w moc prawdy przez siebie głoszonej i osiąga częściowy sukces.

Wtedy zazdrośni Żydzi, dobrawszy sobie jakieś szumowiny z rynku2, wywołali tłumne zbiegowisko, podburzyli miasto, naszli dom Jazona i szukali ich, aby stawić przed ludem. Nie znaleźli ich jednak. Wlekli więc Jazona i niektórych braci przed politarchów, krzycząc: Ludzie, którzy podburzają cały świat3, przyszli też tutaj, a Jazon ich przyjął. Oni wszyscy występują przeciwko rozkazom Cezara, głosząc, że jest inny król, Jezus. Podburzyli tłum i politarchów, którzy tego słuchali, ale po wzięciu poręki od Jazona i innych, zwolnili ich” (Dz 17,5-9). Podobnie jak w wypadku Jezusa (por. Łk 22,2), Żydzi posługują się kłamstwem sugerując działanie polityczne, czy wręcz rewolucyjne Pawła: „Oni wszyscy występują przeciwko rozkazom Cezara, głosząc, że jest inny król, Jezus”.


Berea

Natychmiast w nocy bracia wysłali Pawła i Sylasa do Berei. Kiedy tam przybyli, poszli do synagogi Żydów. Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest. Wielu też z nich uwierzyło, a także [wiele] wpływowych Greczynek i niemało mężczyzn. Gdy Żydzi z Tesaloniki dowiedzieli się, że również w Berei Paweł głosi słowo Boże, przyszli tam, podburzając tłumy i wzniecając rozruchy. Wtedy bracia natychmiast wysłali Pawła, aby szedł aż ku morzu. Sylas i Tymoteusz pozostali tam. Ci, którzy towarzyszyli Pawłowi, zaprowadzili go aż do Aten i powrócili otrzymawszy polecenie dla Sylasa i Tymoteusza, aby czym prędzej przyszli do niego” (Dz 17,10-15). Paweł nie zniechęca się prześladowaniami w Tesalonice i skutecznie ewangelizuje Bereę. Żydzi z Tesaloniki wzniecają kolejne prześladowania i Paweł musi uciekać aż do Aten.

Ateny

Czekając na nich w Atenach, Paweł burzył się wewnętrznie4 na widok miasta pełnego bożków. Rozprawiał też w synagodze z Żydami i z bojącymi się Boga i codziennie na agorze z tymi, których tam spotykał. Niektórzy z filozofów epikurejskich i stoickich rozmawiali z nim: Cóż chce powiedzieć ten nowinkarz5 - mówili jedni, a drudzy: - Zdaje się, że jest zwiastunem nowych bogów - bo głosił Jezusa i zmartwychwstanie. Zabrali go i zaprowadzili na Areopag, i zapytali: Czy moglibyśmy się dowiedzieć, jaką to nową naukę głosisz? Bo jakieś nowe rzeczy wkładasz nam do głowy. Chcielibyśmy więc dowiedzieć się, o co właściwie chodzi. A wszyscy Ateńczycy i mieszkający tam przybysze poświęcają czas jedynie albo mówieniu o czymś, albo wysłuchiwaniu czegoś nowego6. Mężowie ateńscy - przemówił Paweł stanąwszy w środku Areopagu widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni7. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: Nieznanemu Bogu8. Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając. Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką9 i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. On z jednego [człowieka] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi10. Określił właściwie czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: Jesteśmy bowiem z Jego rodu. Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka. Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat11 przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych. Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: Posłuchamy cię o tym innym razem. Tak Paweł ich opuścił. Niektórzy jednak przyłączyli się do niego i uwierzyli. Wśród nich Dionizy Areopagita i kobieta imieniem Damaris, a z nimi inni” (Dz 17,16-34). Ciekawe, że ta przemowa Pawła doprowadziła parę osób do wiary. Później, Paweł odżegnuje się od tego typu retoryki: „Tak też i ja przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej” (1 Kor 2,1-5).


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Tłumaczenie Wujka.

2 Dosłownie: ton agoraion andras tinas ponerus, to znaczy: „ludzi z rynku jakiś złych”.

3 Dosłownie: hoi ten oikumenen anastatosantes hutoi, to znaczy: „podburzający zamieszkały świat”.

4 Dosłownie: paroksyneto to pneuma autu, to znaczy: „oburzał się jego duch”.

5 Grecki rzeczownik spermologos może oznaczać: „plotkarz, gaduła”.

6 Łukasz chorobliwą ciekawość Ateńczyków, poszukiwanie nowinek.

7 Jest to tzw. captatio benevolentiae, tzn. kłamstwo służące pozyskaniu życzliwości ze strony słuchaczy.

8 Na razie nie odnaleziono ołtarza poświęconego jednemu, nieznanemu bogu. Autorzy antyczni mówią natomiast o ołtarzach poświęconych nieznanym bogom w liczbie mnogiej. Por. J. A. FITZMYER, Gli Atti degli Apostoli. Introduzione e commento (Brescia, Queriniana, 2003) 636.

9 Podobnie przemawiał święty Szczepan: „Ale dopiero Salomon wybudował Mu dom. Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich, jak mówi Prorok: Niebo jest moją stolicą, a ziemia podnóżkiem stóp moich. Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan, albo gdzież miejsce odpoczynku mego? Czyż tego wszystkiego nie stworzyła moja ręka?” (Dz 7,47-50).

10 Por. Rdz 1,27-28.

11 Ważna jest ta wzmianka o sądzie, którego dokona Zmartwychwstały Jezus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz