czwartek, 29 lutego 2024

4.03.24

 

4.03.24


Flp 3, 8-14

Mówi Paweł: „Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim - nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze”. Paweł oddaje Jezusowi swoje życie z wszystkimi swoimi osiągnięciami, oddaje sprawiedliwość pochodzącą z wypełniania Prawa, pragnie Bożej sprawiedliwości opartej na wierze Jezusa.


J 15, 9-17

„Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem”. Jezus pragnie naszej wzajemnej miłości, która ma sięgać ideału, jakim jest Jego miłość do nas. To zapewni nam radość.

3.03.24

 

3.03.24


Wj 20, 1-17

„Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań”. Złoty cielec (por. Wj 32,1-4) jest ilustracją tego przykazania. Bóg mówi do Mojżesza: „Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca ulanego z metalu i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej. I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. Zostaw Mnie przeto w spokoju, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem” (Wj 32,7-10). Bóg jest zazdrosny i nie toleruje takiego odstępstwa.


1 Kor 1, 22-25

„Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi”. Choć w oczach Żydów Jezus ukrzyżowany jest słabością, to ma On moc nawracania ludzi, choć w oczach pogan Jezus jest głupstwem, to swoją mądrością przełamuje wszystkie ideologie pogańskiego świata.


J 2, 13-25

„Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska! Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz? Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo”. Jezus walczy o czystość świątyni, chce by była ona miejscem modlitwy, a nie handlu. Żydom wymagającym od Niego znaku uwierzytelniającego Jego prorockie zachowanie Jezus daje znak swojego zmartwychwstania – największego cudu Jego życia.

poniedziałek, 26 lutego 2024

2.03.24

 

2.03.24


Mi 7, 14-15. 18-20

„Któryż Bóg podobny Tobie, co oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego? Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie. Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości i wrzuci w głębokości morskie wszystkie nasze grzechy”. Prorok Micheasz zapowiada ostateczny triumf miłosierdzia Bożego. Grzech zostanie pokonany.


Łk 15, 1-3. 11-32

„A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem. Lecz ojciec rzekł do swoich sług: Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się. I zaczęli się bawić”. Ojciec nie sądzi swojego syna, pragnie przywrócić mu godność. Raduje się i zaprasza do radości, bo życie zwyciężyło śmierć w jego synu.

1.03.24

 

1.03.24


Rdz 37, 3-4. 12-13a. 17b-28

„Kiedy potem zasiedli do posiłku, ujrzeli z dala idących z Gileadu kupców izmaelskich, których wielbłądy niosły wonne korzenie, żywicę i olejki pachnące; szli oni do Egiptu. Wtedy Juda rzekł do swych braci: Cóż nam przyjdzie z tego, gdy zabijemy naszego brata i nie ujawnimy naszej zbrodni? Chodźcie, sprzedamy go Izmaelitom! Nie zabijajmy go, wszak jest on naszym bratem! I usłuchali go bracia. I gdy kupcy madianiccy ich mijali, wyciągnąwszy spiesznie Józefa ze studni, sprzedali go Izmaelitom za dwadzieścia [sztuk] srebra, a ci zabrali go z sobą do Egiptu”. Juda ratuje swojego brata Józefa przed śmiercią i wraz z braćmi sprzedaje go jako niewolnika. W ten sposób Bóg ratuje rodzinę Jakuba przed głodem (por. Rdz 45,4-10; 50,19-21).


Mt 21, 33-43. 45-46

„Jezus im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach. Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce. Kto upadnie na ten kamień, rozbije się, a na kogo on spadnie, zmiażdży go”. Jezus zapowiada swoją śmierć, a jednocześnie swoje zwycięstwo – bo odrzucony przez budowniczych staje się podstawą Kościoła. Zapowiada też Izraelowi jego odrzucenie: „Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce”. Zapowiada klęskę wszystkim swoim przeciwnikom: „Kto upadnie na ten kamień, rozbije się, a na kogo on spadnie, zmiażdży go”.

piątek, 23 lutego 2024

29.02.24

 

29.02.24


Jr 17, 5-10

„To mówi Pan: Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie, nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście: wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną. Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją. Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi; nie obawia się, skoro przyjdzie upał, bo utrzyma zielone liście; także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców”. Sekretem szczęśliwego i owocnego życia jest wiara w Dobrego Boga i nadzieja na Jego pomoc. Biada człowiekowi, który odchodzi od Boga i szuka szczęścia w ucieczce przed Bogiem.


Łk 16, 19-31

„Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać”. Jezus w swojej przypowieści przedstawia zmarłych w cielesnej postaci. Ten, który był bogaczem cierpi, ale chce pomóc swoim braciom. Wierzy, że gdyby przeszedł do nich Łazarz, to nawróciliby się. Abraham wskazuje na Pismo Święte, które powinno im pomóc.

28.02.24

 

28.02.24


Jr 18, 18-20

„Oni rzekli: Chodźcie, uknujemy zamach na Jeremiasza! Bo przecież nie zabraknie kapłanowi pouczenia ani mędrcowi rady, ani prorokowi słowa. Chodźcie, uderzmy go językiem, nie zważajmy wcale na jego słowa! Usłysz mnie, Panie, i słuchaj głosu moich przeciwników! Czy złem za dobro się płaci! A oni wykopali dół dla mnie. Wspomnij, jak stawałem przed Tobą, aby się wstawiać za nimi, aby odwrócić od nich Twój gniew”. Przeciwnicy Jeremiasza nie doceniają jego związku z Bogiem, który go wybrał do głoszenia prawdy. Straszna jest też ich niewdzięczność wobec proroka, który usiłował ich ratować.


Mt 20, 17-28

„A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu”. Jezus uczy pokornej służby i prowadzi do ofiarowywania nawet życia w służbie Kościołowi.

27.02.24

 

27.02.24


Iz 1, 10. 16-20

„Zaprawiajcie się w dobrem! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie! Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! - mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna. Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać. Ale jeśli się zatniecie w oporze, miecz was wytępi”. Bóg wymaga od Izraela czynienia dobra, szczególnie wobec ubogich i pokrzywdzonych. Wymaga posłuszeństwa i grozi zagładą w wypadku nieposłuszeństwa.


Mt 23, 1-12

„Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”. Jezus uczy pokory, umiłowania poniżeń. Wymaga życia w prawdzie o naszym Ojcu, o Jezusie naszym Nauczycielu i Mistrzu.

Duch Prawdy

 

Duch Prawdy


Wstęp

Jezus objawia nam Ducha Świętego jako Ducha Prawdy (por. J 14,17; 15,26; 16,13; 1 J 4,4; 5,6). W swoim nauczaniu podkreśla wyzwalającą rolę prawdy (por. J 8,32). Obecne rozważanie ma wydobyć z tekstów znaczenie tego objawienia.

Kim jest Duch? Chyba najprościej tłumaczy to święty Paweł: „Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego. Kto zaś z ludzi zna to, co ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży” (1 Kor 2,10-11). Jest więc Duch tym, który zna Boga, przenika Boga i może nam Go objawiać.

Słowo „święty” można próbować zrozumieć na podstawie słów Izajasza proroka: „W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał. I wołał jeden do drugiego: Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały. Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem. I powiedziałem: Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!” (Iz 6,1-5). Świętości Boga przeciwstawiona jest nieczystość warg proroka i jego ludu. Świętość to czystość, to bezgrzeszność, to prawdziwość – której przeciwstawia się ludzka nieprawdziwość i skłonność do kłamstwa.

Mówi Jezus: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu. Rzekł do Niego Piłat: Cóż to jest prawda?” (J 18,37-38). Na sceptyczne pytanie Piłata można odpowiedzieć: Jezus jest Prawdą. Jest to Prawda Stwórcy, który wszystko co stwarza – stwarza mądrze, wszystko rozumie i wszystko potrafi wyjaśnić. Mówi Jezus: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8,12). On jest Światłością, bo każdemu może ukazać prawdę, której w danym momencie potrzebuje.

Duch Prawdy – to Duch Jezusa, który przez Niego posyłany przychodzi do człowieka, by być jego światłem, by kierować go w jego poszukiwaniu prawdy.


J 14,15-17

Mówi Jezus: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie”. Zaskakuje tryb warunkowy w wypowiedzi Jezusa: „Jeżeli Mnie miłujecie” – wskazuje to na realizm Jezusa, który nie zakłada optymistycznie, że jest i będzie przez wszystkich miłowany. Formułuje wręcz trudne dla nas pytanie: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18,8).

Sprawdzianem miłości do Jezusa jest posłuszeństwo Jego nauce, jest zachowywanie Jego przykazań. Do przyszłości, co ciekawe, odnosi się również modlitwa Jezusa, który będzie się modlił za tych, którzy będą Jemu posłuszni. Ojciec wysłucha modlitwy Syna i da im Ducha Prawdy. Jest On zwany Parakletem, co w BT jest oddane słowem „Pocieszyciel”, na podstawie znaczenia czasownika parakaleo – „pocieszać”. Kolejny tekst: 1 J 2,1 również ukazuje Jezusa jako Parakleta: „Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego” – Jezus jest w tym tekście przedstawiony jako nasz Obrońca-Rzecznik wobec Ojca, bo potrzebujemy Go ze względu na nasze grzechy. „Obrońca” chyba najlepiej oddaje sens greckiego słowa Parakletos.

Sam Jezus mówi do Ojca o obronie uczniów przed złem: „Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego” (J 17,15). W tymże tekście pokazuje sposób tej obrony: „Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą” (J 17,17). Podstawowym zagrożeniem dla uczniów Jezusa jest kłamstwo, jest nieprawda. Obroną jest uświęcenie w prawdzie. Świętość jest upodobnieniem do Boga. Jest ona możliwa tylko w Duchu Prawdy, który w prawdzie przemienia człowieka, by to wszystko, co w nim słabe, czy złe zostało uleczone, by odchodził od tego, co nieprawdziwe, by uczył się miłości do Boga i do bliźniego.

Święty Jan pisze: „Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata” (1 J 3,8-10). Przerażająca jest wizja ludzi grzeszących i zależnych od złego ducha. Święty Jan pociesza nas mówiąc o Bożej obronie. Ten, który się narodził z Boga ma w sobie: „Nasienie Boże” – greckie sperma autu może oznaczać Ducha Prawdy, który jest naszym wewnętrznym Obrońcą, który nas przemienia w dzieci Boże.

Jezus nazywa Ducha Świętego Duchem Prawdy żeby wskazać na Ich wspólną misję – głoszenie Prawdy: „Ten, którego Ojciec posłał do naszych serc, Duch Jego Syna, jest rzeczywiście Bogiem. Współistotny Ojcu i Synowi, zarówno w wewnętrznym życiu Trójcy, jak i w Jej darze miłości dla świata, jest od Nich nierozdzielny. Adorując jednak Trójcę Świętą, ożywiającą, współistotną i niepodzielną, wiara Kościoła wyznaje także odrębność Osób. Gdy Ojciec posyła swoje Słowo, posyła zawsze swoje Tchnienie: jest to wspólne posłanie, w którym Syn i Duch Święty są odrębni, ale nierozdzielni. Oczywiście, Chrystus jest Tym, który ukazuje się, On, Obraz widzialny Boga niewidzialnego, ale objawia Go Duch Święty”1. Jezus mówi o sobie: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (J 14,6). Jest Prawdą w sensie absolutnym, prawdą o Bogu i o Jego stworzeniu; jest prawdą dla nas – jako nasz Nauczyciel. Duch przekazuje tę samą prawdę, ale jak wskazuje sam Jezus słowami: „aby z wami był na zawsze” – czyni to inaczej, bo jest nieograniczony czasem, podczas gdy Jezus jest Człowiekiem zanurzonym w czasie.

Bezbożny, pogański świat nie może przyjąć prawdy, bo nie widzi Ducha Prawdy, ani Go nie poznaje. Nie poszukuje prawdy i nie chce jej przyjąć. W tym się wyraża Boży sąd nad światem: „A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków” (J 3,19-20). Święty Paweł mówi o ludziach tego świata: „Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić” (1 Kor 2,14). Psychikos anthropos – to człowiek żyjący duchem tego świata (por. 1 Kor 2,12), lekceważy on życie duchowe i patrzy na nie pobłażliwie.

Do swoich uczniów Jezus mówi o Duchu – „Wy poznajecie Go, bo wśród was przebywa i w was będzie”. Uczniowie poznają Ducha, bo Jezus w Jego mocy uwalnia od złych duchów. Mówi Jezus: „Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo? I jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. Lecz jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże” (Mt 12,26-28).

Duch przebywa wśród uczniów, bo w Jego mocy oni ewangelizują: „Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają. Wtedy rzekł do nich: Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie” (Łk 10,17-20). Ciekawe, że uczniowie Jezusa nie mówią o Duchu Świętym, ale o mocy imienia Jezusowego: „Panie, przez wzgląd na Twoje imię”.

Jezus obiecuje uczniom Ducha: „Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni mocą z wysoka” (Łk 24,49). Określa Ducha jako „obietnicę Ojca”. Ten termin odnajdujemy w wypowiedzi Jezusa w Dz 1,4-5: „A podczas wspólnego posiłku kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca: Słyszeliście o niej ode Mnie - [mówił] - Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym”, jak również w słowach Piotra w Dz 2,32-34: „Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami. Wyniesiony na prawicę Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i zesłał Go, jak to sami widzicie i słyszycie”.

Duch będzie w uczniach od momentu Jego przyjścia: „Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” (Dz 2,2-4). Znakiem Jego przyjścia jest dar języków, podobnie jak w innych wypadkach (por. Dz 10,44-46; 19,6).


J 15,26

Mówi dalej Jezus: „Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie”. Duch pochodzi od Ojca, ale to Syn Go posyła jako swojego Świadka. Duch jest Obrońcą prawdy o Bogu, bo tak łatwo jest ona fałszowana przez różnych ludzi, w różnych organizacjach. Prawda jest konieczna do zbawienia. Jezus nalega: „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. A więc: poznacie ich po ich owocach” (Mt 7,15-20). Herezja nie prowadzi do świętości, a w życiu wewnętrznym prędzej, czy później manifestuje się grzechami i lekceważeniem Boga.

Duch pozwala odróżniać prawdę od herezji: „Dzieci, jest już ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi, bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu Antychrystów; stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina. Wyszli oni z nas, lecz nie byli z nas; bo gdyby byli naszego ducha, pozostaliby z nami; a to stało się po to, aby wyszło na jaw, że nie wszyscy są naszego ducha. Wy natomiast macie namaszczenie od Świętego i wszyscy jesteście napełnieni wiedzą. Ja wam nie pisałem, jakobyście nie znali prawdy, lecz że ją znacie i że żadna fałszywa nauka z prawdy nie pochodzi” (1 J 2,18-21). Święty Jan ostrzega przed antychrystami, to znaczy przed ludźmi walczącymi z Chrystusem i z Jego nauką. Zawsze było ich wielu. Jednocześnie uspokaja chrześcijan, bo mają namaszczenie Ducha Świętego i dzięki Niemu znają prawdę.


J 16,7-11

Mówi dalej Jezus: „Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu - bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś - bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie - bo władca tego świata został osądzony”.

Słowo „Pocieszyciel” sugeruje pocieszenie, którego tak często potrzebujemy. Duch jest Obrońcą – bo wobec złych duchów, wobec świata, wobec własnych słabości jesteśmy tak bardzo bezbronni, a On jest Dobrym, Wszechmocnym Bogiem, który chce i potrafi nas bronić. Słowo „świat” oznacza tu chyba ludzi niewierzących w Jezusa, do których Duch Prawdy jest również skierowany. Duch Prawdy przekonuje o grzechu, bo świat nie wierzy i nie chce wierzyć w grzech, jako zło skierowane najpierw i przede wszystkim przeciwko Bogu samemu. Unika mówienia o złu i usprawiedliwia je różnego rodzaju pretekstami. Święty Jan mówi: „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki” (1 J 1,8-10). Duch ma dostęp do ludzkich sumień i tam może przekonywać ludzi o ich odpowiedzialności wobec Boga.

Świat nie wierzy w sprawiedliwego Boga. Wierzy w swoje niesprawiedliwe struktury, w kłamstwa pozwalające unikać odpowiedzialności. Duch uczy, że Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze. Jezus odchodzi do Ojca, który przekazał Mu władzę sądu: „Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał” (J 5,22-23).

Świat nie wierzy w sprawiedliwy sąd, który już się dokonuje: „A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu” (J 3,19-21). Świat łudzi się, że wszystko się jakoś ułoży. Jezus ostrzega: „Raz ktoś Go zapytał: Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni? On rzekł do nich: Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: Panie, otwórz nam! lecz On wam odpowie: Nie wiem, skąd jesteście. Wtedy zaczniecie mówić: Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś. Lecz On rzecze: Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,23-30). Świat wierzy w pomoc zła, które już zostało osądzone: „Potem ujrzałem wielki biały tron i na nim Zasiadającego, od którego oblicza uciekła ziemia i niebo, a miejsca dla nich nie znaleziono. I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia” (Ap 20,12-15).

Właśnie jako Prawda, Duch przekonuje niewierzących o grzechu niewiary, który uniemożliwia im zbawienie. Przekonuje o sprawiedliwości, bo tracą Jezusa na zawsze, przekonuje o sądzie nad ich władcą, nad ojcem kłamstwa (por. J 8,44), który rządzi mocą kłamstwa, walczy z Prawdą i zawsze przegrywa.


J 16,12-15

Mówi Jezus: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi”. Duch jest koniecznie potrzebny ze względu na ograniczoność uczniów. Są oni bardzo słabymi ludźmi. Duch ich umacnia i przekazuje to, czego Jezus nie mógł im przekazać. Dzięki Duchowi poznają oni całe życie Jezusa, wszystkie Jego słowa, które już zdążyli zapomnieć, czy których nie byli świadkami. Poznają prawdy podstawowe o Bogu: że jest On Światłością (por. 1 J 1,5), że jest Miłością (por. 1 J 4,8.16). Jezus mówi tajemniczo o Duchu: „Bo nie będzie mówił od siebie”. Można to zrozumieć na podstawie innych słów Jezusa, powiedzianych do Filipa, a zanotowanych w J 14,10-11: „Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła!”

Jezus jest „zanurzony” w Ojcu, żyje Jego życiem, patrzy na świat Jego „oczami”. Ojciec jest w Jezusie i to On jest autorem słów wypowiadanych przez Jezusa, to On działa w Jezusie, „ukrywa” się w Nim. Jezus jest tego świadom i dlatego mówi: „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca?” (J 14,9). Ojciec jest „widoczny” w słowach i w czynach Jezusa – bo to On jest ich autorem.

Duch Prawdy też nie mówi „od siebie” – i dlatego Jezus mówi o Nim: „powie wszystko, cokolwiek usłyszy”. Tak, jak Ojciec jest autorem słów wypowiadanych przez Jezusa, tak Jezus jest autorem słów wypowiadanych przez Ducha. Wskazują na to kolejne słowa Jezusa: „On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi”. Jezus ma wszystko od Ojca i wszystko przekazuje Duchowi, który nam to objawia.


1 J 4,1

Mówi święty Jan: „Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie”. Słowo „duch” odnosi się do nauczania danego człowieka. Czy jest ono natchnione przez Ducha Prawdy, czy może przez ducha świata (por. 1 Kor 2,12). Fałszywy prorok – to ten, który w imię Boga przekazuje słowa nie pochodzące od Niego. Mówi prorok Jeremiasz: „Także wśród proroków Samarii widziałem szaleństwo: prorokowali w imię Baala i zwodzili mój naród, Izraela. A wśród proroków Jerozolimy widziałem obrzydliwość: cudzołóstwo, zatwardziałość w kłamstwie i popieranie złoczyńców, przy czym nikt się nie nawraca ze swej niegodziwości. Stali się oni wszyscy dla Mnie jakby Sodomą, a mieszkańcy ich jakby Gomorą. Dlatego to mówi Pan Zastępów o prorokach: Oto dam im za pokarm piołun, a za napój wodę zatrutą. Albowiem od proroków z Jerozolimy rozeszła się niegodziwość po całym kraju. To mówi Pan Zastępów: Nie słuchajcie proroków, którzy wam przepowiadają: wprowadzają was w błąd; zwiastują wam urojenia swego serca, nie zaś to, co pochodzi z ust Pańskich” (Jr 23,13-16).

Duch Prawdy umożliwia rozeznawanie duchów. Święty Paweł mówi o charyzmacie rozpoznawania duchów (por. 1 Kor 12,10). Podstawowym jest kryterium prawdy. Wielu może się powoływać na Ducha Świętego i pod pozorem Jego natchnienia rozprzestrzeniać herezje. Duch Prawdy pozwala rozeznać zgodność danego nauczania z nauką Kościoła Katolickiego.


1 J 4,5-6

Mówi dalej święty Jan: „Oni są ze świata, dlatego mówią tak, jak [mówi] świat, a świat ich słucha. My jesteśmy z Boga. Ten, który zna Boga, słucha nas. Kto nie jest z Boga, nas nie słucha. W ten sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu”. Duch fałszu to duch świata. Ci, którzy są ze świata są posłuszni duchowi fałszu. Nie słuchają Apostołów występujących w imieniu Boga. Apostołowie mogą liczyć tylko na znających Boga, bo oni chcą słuchać ducha prawdy.

Mówi Psalm Salomona o duchu fałszu w Jerozolimie: „Nie było grzechu, którego by nie popełnili, przewyższając w tym pogan. Dlatego Bóg domieszał im (do napoju) błądzącego ducha, dał im do wypicia kielich nie zmieszanego wina, aż się upili”2 (Ps Sal 8,13-14). „Błądzący duch” jest więc karą za niemoralne postępowanie.

Podobnie mówi święty Paweł do Tymoteusza: „Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów” (1 Tm 4,1). Apostazja pochodzi z ulegania „duchom zwodniczym i naukom demonów”.


1 J 5,6

Mówi święty Jan: „Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo jest prawdą”. Chrzest Jezusa i Jego śmierć na krzyżu są znakami Jego prawdziwości. Duch pozwala przyjąć Jezusa i Jego nauczanie. Główną rolą Ducha jest świadczenie o Jezusie: „Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie” (J 15,26). On jest Prawdą o rzeczywistości, bo zna ją i jest jej Twórcą. Jest zasadą jej racjonalności.

Ciekawie pisze święty Jan: „Co do was, to namaszczenie, które otrzymaliście od Niego, trwa w was i nie potrzebujecie pouczenia od nikogo, ponieważ Jego namaszczenie poucza was o wszystkim. Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem. Toteż trwajcie w nim tak, jak was nauczył” (1 J 2,27). Duch jest tym namaszczeniem, bo Jezus został Nim namaszczony: „Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła” (Dz 10,38). Dzięki Duchowi, który jest również naszym namaszczeniem trwamy w prawdzie i nie poddajemy się propagandzie kłamstwa.


1 Kor 14,1-5

Działanie Ducha Prawdy przedstawia święty Paweł w odniesieniu do daru proroctwa i daru języka: „Starajcie się posiąść miłość, troszczcie się o dary duchowe, szczególnie zaś o dar proroctwa! Ten bowiem, kto mówi językiem, nie ludziom mówi, lecz Bogu. Nikt go nie słyszy, a on pod wpływem Ducha mówi rzeczy tajemne. Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. Ten, kto mówi językiem, buduje siebie samego, kto zaś prorokuje, buduje Kościół. Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali. Większy jest bowiem ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami - chyba że jest ktoś, kto tłumaczy, aby to wyszło na zbudowanie Kościołowi”. Dar języka to modlitwa natchniona przez Ducha, modlitwa w milczeniu, w której Duch przekazuje Ojcu tajemnice modlącego się człowieka. Może jest to ukazane w Rz 8,26-27: „Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą”. Człowiek modlący się językiem, pozwala Duchowi na modlitwę w jego imieniu, ale sam nie zna treści tej modlitwy – pozostaje ona dla niego tajemnicą. Może dlatego pisze nieco dalej święty Paweł: „Jeśli bowiem modlę się pod wpływem daru języków, duch mój wprawdzie się modli, ale umysł nie odnosi żadnych korzyści” (1 Kor 14,14). Tym niemniej, święty Paweł stwierdza: „Ten, kto mówi językiem, buduje siebie samego” – jest to więc dla niego korzystne, zbliża się w ten sposób do Boga.

Czym jest prorokowanie? Jest budowaniem Kościoła: „Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. Ten, kto mówi językiem, buduje siebie samego, kto zaś prorokuje, buduje Kościół” (1 Kor 14,3-4). Prorokowanie ma służyć budowaniu Kościoła. Fundamentem Kościoła jest prawda. Tą prawdą jest Jezus. Bez Niego jest to budowanie na piasku (por. Mt 7,24-27). Jest to prawda filozofii, teologii. Jeśliby były nieprawdziwe, to formacja Kościoła byłaby błędna. Prawda jest konieczna również w stosunkach międzyludzkich – bez niej te relacje byłyby nieprawdziwe. Proroctwo jest objawianiem Bożej prawdy. Proroctwo – to prawdy użyteczne w danym momencie dla jednostki, czy społeczności. Prorokowanie – to mówienie prawdy w Duchu Prawdy. Bóg przekazuje swoim prorokom prawdę niezbędną dla Kościoła.

Słowa proroctwa są natchnione przez Ducha Świętego. Jak pisze święty Paweł: „Wiecie: tak każdego z was zachęcaliśmy i zaklinaliśmy, jak ojciec swe dzieci, abyście postępowali w sposób godny Boga, który was wzywa do swego królestwa i chwały. Dlatego nieustannie dziękujemy Bogu, bo gdy przyjęliście słowo Boże, usłyszane od nas, przyjęliście je nie jako słowo ludzkie, ale - jak jest naprawdę - jako słowo Boga, który działa w was wierzących” (1 Tes 2,11-13). Duch Prawdy jest zasadą owocnego rozmawiania, nauczania, słuchania. W ten sposób, z pomocą swoich proroków buduje On Kościół. Przykładem prorokowania jest przerażające słowo Jezusa: „Wtedy wydadzą was na udrękę i będą was zabijać, i będziecie w nienawiści u wszystkich narodów, z powodu mego imienia. Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec” (Mt 24,9-14).


1 Kor 12,3-11

Mówi święty Paweł: „Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: Niech Jezus będzie przeklęty! Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus. Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla wspólnego dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce”. Duch Święty służy prawdzie i dlatego przeklinanie Jezusa oznacza brak Ducha Świętego. Przyjęcie Jezusa za Pana i podporządkowanie Jemu swojego życia wskazuje na istotną obecność Ducha Prawdy. Charakteryzuje Go bogactwo przejawów, różnorodność charyzmatów. Podobne jest działanie Jezusa, który kieruje nas na różnego rodzaju posługiwania. Ojciec jest zasadą wszelkiego działania w budowaniu Kościoła. Duch ubogaca każdego z nas byśmy się nawzajem ubogacali.

Słowo mądrości, to natchniona przez Ducha umiejętność przekazywania mądrości, prowadzenia do mądrości, nauczanie prowadzące do mądrości – jak np. nauczanie św. Jana Pawła II, czy Benedykta XVI, prowadzące do mądrości dzięki natchnieniu przez Ducha Świętego.

Słowo poznania to natchniona przez Ducha umiejętność przekazywania wiedzy, umiejętność nauczania, by docierało ono do słuchaczy, było dla nich zrozumiałe i zostało przez nich przyjęte. To wiedza otrzymana od Ducha na temat rzeczywistości, służąca do uzdrawiania i uwalniania od złych duchów.

Charyzmat wiary to dar umożliwiający przekazywanie wiary, pogłębianie wiary. To umiejętność ukazywania wiary w życiu świętych i w naszym życiu powszednim.

Wiara – to moc otwierania się na Bożą pomoc. Jezus mówi do ojca opętanego chłopca: „Jeśli możesz? Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy. Natychmiast ojciec chłopca zawołał: Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!” (Mk 9,23-24). Wiara jest łaską, o którą możemy prosić. Jest „kluczem” do Bożego Serca. Podobnie mówi Jezus na temat drzewa, uprzednio przez Niego przeklętego: „Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie” (Mk 11,24). Grecki tekst oryginalny jest mocniejszy: „Wszystko, o co prosicie, o co się modlicie, wierzcie, że otrzymaliście i będzie dla was”. Jezus wymaga od nas wiary, że On już przyjął nasze prośby.

Charyzmaty uzdrowień to szczególny dar w Królestwie Niebios. Jezus udziela go swoim Apostołom: „Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!” (Mt 10,7-8). Mówi też o wszystkich w Niego wierzących: „Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie” (Mk 16,17-18). Jest to cudowny charyzmat, dzięki któremu możemy uczynić tak dużo dobrego i dzięki któremu możemy umacniać wiarę naszą i ludzi szukających Bożej pomocy.

Dzieła mocy to na przykład uciszenie burzy na jeziorze opisane słowami Ewangelii: „Naraz zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy? On wstał, rozkazał wichrowi i rzekł do jeziora: Milcz, ucisz się! Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza. Wtedy rzekł do nich: Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?” (Mk 4,37-40). To panowanie nad siłami przyrody, dzięki któremu święty Jacek mógł przekraczać Dniepr i Wisłę, a święty Dominik mógł rozkazać utopionym w rzece pielgrzymom angielskim wyjść na brzeg i w ten sposób ich uratował.

Proroctwo to dar Ducha Prawdy dla ludzi poszukujących prawdy o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Ta prawda jest światłem umożliwiającym mądre życie. Jest światłem prowadzącym do wiary w Boga i w Jego Wszechwiedzę. Jezus do jednego ze swoich uczniów mówi o Jerozolimie: „Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony” (Mk 13,2). Jest to proroctwo o całkowitym zniszczeniu Jerozolimy w roku 70 n. e.

Rozeznania duchów są niezbędne dla odróżniania prawdy od fałszu, nauczania natchnionego przez Ducha Prawdy, od nauczania natchnionego przez ojca kłamstwa (por. J 8,44). Mówi święty Jan: „Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie” (1 J 4,1). To charyzmat umożliwiający poznanie człowieka, który może oszukiwać siebie i innych.

Termin: „rodzaje języków” może odnosić się do daru języków, jakie otrzymali Apostołowie w Dniu Zielonych Świąt: „Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” (Dz 2,2-4). Apostołowie mówią w sposób zrozumiały dla ludzi innych kultur: „Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? - mówili pełni zdumienia i podziwu. Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty?” (Dz 2,5-8).

Możliwe jest też rozumienie tego terminu w związku z darem języków opisanym przez świętego Pawła: „Ten bowiem, kto mówi językiem, nie ludziom mówi, lecz Bogu. Nikt go nie słyszy, a on pod wpływem Ducha mówi rzeczy tajemne. Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. Ten, kto mówi językiem, buduje siebie samego, kto zaś prorokuje, buduje Kościół. Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami” (1 Kor 14,2-5). Jest to język modlitwy niesłyszalny dla ludzi, język duchowy.

Ostatni z charyzmatów wyliczonych przez Pawła, to „tłumaczenie języków”. Mówi Paweł: „Jeśli więc ktoś korzysta z daru języków, niech się modli, aby potrafił to wytłumaczyć. Jeśli bowiem modlę się pod wpływem daru języków, duch mój wprawdzie się modli, ale umysł nie odnosi żadnych korzyści” (1 Kor 14,13-14). Modlitwa w darze języków jest więc niezrozumiała dla modlącego się. Jest owocna dla jego ducha, a jednocześnie niezrozumiała dla jego intelektu. Bóg może dać zrozumieć tę modlitwę i będzie ona zrozumiała dla modlącego się i dla innych ludzi, którym będzie mógł to wytłumaczyć.


Zakończenie

Mam nadzieję, że lektura tekstów związanych z Duchem Prawdy pomaga w rozumieniu tej ciekawej rzeczywistości.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 KKK 689.

2 J. PARTYKA, „Psalmy Salomona: przekład z języka greckiego” Studia Theologica Varsaviensia 22/2 (1984), 168.

czwartek, 22 lutego 2024

26.02.24

 

26.02.24


Dn 9, 4b-10

Mówi Daniel: „I modliłem się do Pana, Boga mojego, wyznawałem i mówiłem: O Panie, Boże mój, wielki i straszliwy, który dochowujesz wiernie przymierza tym, co Ciebie kochają i przestrzegają Twoich przykazań. Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań. Nie byliśmy posłuszni Twoim sługom, prorokom, którzy przemawiali w Twoim imieniu do naszych królów, do naszych przywódców, do naszych przodków i do całego narodu kraju”. Mówi o Bogu: „dochowujesz wiernie przymierza tym, co Ciebie kochają i przestrzegają Twoich przykazań”, ale jednocześnie wyznaje: „Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań”. Widzi konsekwencje grzechu i buntu wobec Boga.


Łk 6, 36-38

Mówi Jezus: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”. Wzywa nas do miłosierdzia i obiecuje Boże miłosierdzie.

25.02.24

 

25.02.24


Rdz 22, 1-2. 9-13. 15-18

„A po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę. Rzekł do niego: Abrahamie! A gdy on odpowiedział: Oto jestem - powiedział: Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wskażę. A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna”. Abraham stoi przed wyborem – kto jest dla niego ważniejszy – jego umiłowany syn, Izaak, czy też Bóg. Wybiera Boga. Jest gotów zabić swojego syna. Od Boga go otrzymał i Bogu go ofiarowuje. Bóg powstrzymuje go przed zabiciem syna, wystarcza Mu heroiczna ofiarność Abrahama.


Rz 8, 31b-34

„Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?” Paweł wskazuje na zasady naszego bezpieczeństwa. Mamy Boga i to nam wystarcza.


Mk 9, 2-10

„Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich”. Jezus ukazuje im swoje Boskie oblicze dla umocnienia ich wiary.

„I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem”. Wizja wybitnych postaci Starego Testamentu wskazuje na ciągłość objawienia. Jest jeden Bóg i jest jedna historia zbawienia. Mojżesz i Eliasz prowadzą do Jezusa.

„I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!” Obłok wskazuje na obecność Boga (por. Wj 40,34-38), oddziela miejsce przebywania Boga od ludzi, którym nie wolno tam wchodzić.

wtorek, 20 lutego 2024

24.02.24

 

24.02.24


Pwt 26, 16-19

„Dziś Pan, Bóg twój, rozkazuje ci wykonać te prawa i nakazy. Strzeż ich, pełnij z całego swego serca i z całej duszy. Dziś uzyskałeś to, że Pan ci powiedział, iż będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego praw, poleceń i nakazów oraz słuchał Jego głosu. A Pan uzyskał to, żeś ty dziś obiecał być ludem stanowiącym szczególną Jego własność, jak ci powiedział, abyś zachowywał Jego wszystkie polecenia”. Obietnice Boże są warunkowe. Otacza nas swoją troską pod warunkiem: „o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego praw, poleceń i nakazów oraz słuchał Jego głosu”. Posłuszeństwo wobec Jego woli jest ciągle wymagane.


Mt 5, 43-48

„Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych”. Jezus wymaga od nas miłości, a więc przede wszystkim troski o zbawienie drugiego człowieka, o jego nawrócenie. Jako minimum wymaga to od nas intensywnej modlitwy za danego człowieka.

23.02.24

 

23.02.24


Ez 18, 21-28

„A jeśliby występny porzucił wszystkie swoje grzechy, które popełniał, a strzegł wszystkich moich ustaw i postępowałby według prawa i sprawiedliwości, żyć będzie, a nie umrze: nie będą mu poczytane wszystkie grzechy, jakie popełnił, lecz będzie żył dzięki sprawiedliwości, z jaką postępował. Czyż tak bardzo mi zależy na śmierci występnego - wyrocznia Pana Boga - a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył?” Na szczęście, Bóg sądzi nas z teraźniejszości, a nie z przeszłości. Nie wymaga od nas zmiany naszej przeszłości – bo to niemożliwe. Wystarcza Mu nasze nawrócenie.


Mt 5, 20-26

„Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj! a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego”. W sprawiedliwości uczonych w Piśmie i faryzeuszów było formalne przestrzeganie praw i przepisów. Brakowało miłości i dlatego odrzucili Jezusa i zbawienie. Jezus podkreśla wagę złości w stosunkach ludzkich i porównuje ją do zabójstwa. Zło w ludzkim sercu ma ogromną siłę i skutecznie zatruwa ludzkie relacje. Konieczne jest oczyszczanie serca przez przebaczenie.

niedziela, 18 lutego 2024

22.02.24

 

22.02.24


1 P 5, 1-4

Mówi Piotr: „Paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako żywe przykłady dla stada. Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały”. Zachęca pasterzy Kościoła do gorliwej i bezinteresownej służby.


Mt 16, 13-19

„Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”. Piotr otrzymuje od Boga Ojca dar poznania Jezusa i Jego godności. Jezus ustanawia go fundamentem Kościoła i daje mu władzę nad ludźmi do niego należącymi.

21.02.24

 

21.02.24


Jon 3, 1-10

Mówi król Niniwy: „Ludzie i zwierzęta, bydło i trzoda niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i wody nie piją. Niech obloką się w wory - ludzie i zwierzęta - niech żarliwie wołają do Boga! Niech każdy odwróci się od swojego złego postępowania i od nieprawości, którą popełnia swoimi rękami. Kto wie, może się odwróci i ulituje Bóg, odstąpi od zapalczywości swego gniewu, a nie zginiemy? Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej”. Żarliwa pokuta, post, nawrócenie ratują Niniwę. Bóg odstępuje od swojego zamiaru zniszczenia miasta.


Łk 11, 29-32

Mówi Jezus: „Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz”. Jezus jest mądrzejszy od Salomona, jest potężniejszym kaznodzieją jak Jonasz ale jest niedoceniany i ukrzyżowany.

piątek, 16 lutego 2024

20.02.24

 

20.02.24


Iz 55, 10-11

„Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa”. Słowo Boże jest wszechmocne. Nie tylko informuje, ale stwarza i przemienia.


Mt 6, 7-15

„Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie”. Modlitwa sercem miłującym w milczeniu może być mocniejsza, niż obfitość słów.

„Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień”. Nasze przebaczenie jest warunkiem otrzymania przebaczenia – to bardzo trudne wymaganie.

19.02.24

 

19.02.24


Kpł 19, 1-2. 11-18

„Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz! Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego”. Będziecie świętymi – to bardziej obietnica niż rozkaz. Bóg jest twórcą naszej świętości. On daje przykazania i On pomaga je zachowywać.

„Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie zaciągnąć winy z jego powodu. Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego. Ja jestem Pan!” Mamy wychowywać się nawzajem – jest to trudne, ale konieczne. Pan obiecuje, że będziemy miłowali – jest to możliwe dzięki Duchowi Świętemu, którego nam daje (por. Rz 5,5).


Mt 25, 31-46

„Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”. Wiara prowadzi nas do Jezusa „ukrywającego się” w naszych bliskich.

czwartek, 15 lutego 2024

18.02.24

 

18.02.24


Rdz 9, 8-15

A to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego jestestwa”. Tęcza jest znakiem przymierza, jakie zawiera Bóg z Noem i z całym swoim stworzeniem.


1 P 3, 18-22

Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem. W nim poszedł ogłosić zbawienie nawet duchom zamkniętym w więzieniu, niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę”. Jezus cierpiał jako Człowiek i został ożywiony przez Ducha. W Nim poszedł głosić Ewangelię ludziom wcześniej zmarłym, by dać im szansę wiary i zbawienia.


Mk 1, 12-15

Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię. Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. Żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu. Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” Duch Święty wyprowadza Jezusa na pustynię, gdzie jest On kuszony przez szatana. Po uwięzieniu Jana, Jezus przechodzi do Galilei i głosi konieczność nawrócenia i wiary w Ewangelię. Królestwo Boże to panowanie Boga w tych, którzy tego pragną.

17.02.24

 

17.02.24


Iz 58, 9b-14

Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On rzeknie: Oto jestem! Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem”. Bóg obiecuje swoją pomoc, ale uzależnia ją od naszej pomocą dla biednych duchowo i materialnie.


Łk 5, 27-32

Potem wyszedł i zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego w komorze celnej. Rzekł do niego: Pójdź za Mną! On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim. Potem Lewi wyprawił dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a była spora liczba celników oraz innych, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie i mówili do Jego uczniów: Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami? Lecz Jezus im odpowiedział: Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników”. Wspaniała jest Jego łatwość powoływania apostołów. Jezus przyszedł do grzeszników. Mówi o Nim Jan: „Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał” (1 J 3,5-6).

poniedziałek, 12 lutego 2024

16.02.24

 

16.02.24


Iz 58, 1-9a

„Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą”. Jezus mówi: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”.


Mt 9, 14-15

„Wtedy podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą? Jezus im rzekł: Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć”. Pościmy, gdy wspominamy cierpienie i śmierć Jezusa. Straszna byłaby obojętność wobec Jego Krzyża.

15.02.24

 

15.02.24


Pwt 30, 15-20

„Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść. Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im - oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu”. Mamy do wyboru dwie drogi i od tego wyboru zależy nasze życie i nasza wieczność. Mówi Jezus: „Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!” (Mt 7,13-14).


Łk 9, 22-25

„Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie. Potem mówił do wszystkich: Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?” Czy chcemy iść za Jezusem? Czy chcemy brać swój krzyż? Jakie miejsce ma w naszym życiu umartwienie? Pokuta?

14.02.24

 

14.02.24


Jl 2, 12-18

Przeto i teraz jeszcze - wyrocznia Pana: Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli”. Tak trudno jest pokutować, tak trudno jest przyznać się do winy, do grzechu. Mówi Jan: „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki” (1 J 1,8-10).


2 Kor 5, 20 – 6, 3

Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem! On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą”. „Pojednajcie się z Bogiem!” – to przesłanie na Wielki Post. Potrzebujemy prawdy o nas samych.


Mt 6, 1-6. 16-18

Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”. Tak trudno jest czegoś sobie odmówić. Tak łatwo jest przyzwyczaić się do wygodnego życia, bez umartwień. Jezus zachęca nas do radosnego postu, który ma nas przybliżyć do Niego i do tych, którzy cierpią.

13.02.24

 

13.02.24


Jk 1, 12-18

Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują”. Potrzebujemy wytrwałości w różnego rodzaju doświadczeniach, świadczy ona o naszej miłości do Pana.

Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności. Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń”. Jesteśmy zrodzeni przez słowo prawdy. W ten sposób jesteśmy zakorzenieni w prawdzie. Mówi Jan o Jezusie: „Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” (J 1,9).


Mk 8, 14-21

A uczniowie zapomnieli wziąć chlebów i tylko jeden mieli z sobą w łodzi. Wtedy im przykazał: Uważajcie, strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda! Oni zaczęli rozprawiać między sobą o tym, że nie mają chleba. Jezus zauważył to i rzekł im: Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chleba? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały macie umysł? Macie oczy, a nie widzicie; macie uszy, a nie słyszycie?” Mateusz przekazuje: „Jak to, nie rozumiecie, że nie o chlebie mówiłem wam, lecz: strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów? Wówczas zrozumieli, że mówił o wystrzeganiu się nie kwasu chlebowego, lecz nauki faryzeuszów i saduceuszów”. To nie chleb jest niebezpieczny dla apostołów, ani jego niedostatek, ale to, co może oddzielić od Jezusa, co może zrelatywizować Jego nauczanie.

piątek, 9 lutego 2024

12.02.24

 

12.02.24


Jk 1, 1-11

„Jeśli zaś komuś z was brakuje mądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją otrzyma. Niech zaś prosi z wiarą, a nie wątpi o niczym! Kto bowiem żywi wątpliwości, podobny jest do fali morskiej wzbudzonej wiatrem i miotanej to tu, to tam. Człowiek ten niech nie myśli, że otrzyma cokolwiek od Pana, bo jest mężem chwiejnym, niestałym we wszystkich swych drogach”. Bardzo potrzebujemy mądrości. Ważne, by o nią prosić Boga z wiarą i bez wątpliwości w Jego wszechmoc.


Mk 8, 11-13

„Nadeszli faryzeusze i zaczęli rozprawiać z Nim, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął głęboko w duszy i rzekł: Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu. I zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę”. Cuda realizowane przez Jezusa nie są wystarczającym znakiem Jego Bóstwa dla Jego przeciwników.

11.02.24

 

11.02.24


Kpł 13, 1-2. 45-46

„Trędowaty, który podlega tej chorobie, będzie miał rozerwane szaty, włosy w nieładzie, brodę zasłoniętą i będzie wołać: Nieczysty, nieczysty! Przez cały czas trwania tej choroby będzie nieczysty. Będzie mieszkał w odosobnieniu. Jego mieszkanie będzie poza obozem”. Trąd był wówczas chorobą nieuleczalną i oznaczał dla trędowatego wykluczenie ze społeczeństwa.


1 Kor 10, 31 – 11, 1

„Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie. Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla Kościoła Bożego, podobnie jak ja, który się staram przypodobać wszystkim pod każdym względem nie szukając własnej korzyści, lecz dobra wielu, aby byli zbawieni. Bądźcie naśladowcami moimi, tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa”. Trzeba nam żyć miłością i w miłości spełniać nasze czyny, w miłości mówić, w miłości myśleć – wtenczas będzie to na chwałę Bożą.


Mk 1, 40-45

„Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony. Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich”. Jezus ma Boską moc czynienia dobra i oczyszczania z dowolnej formy zła.

poniedziałek, 5 lutego 2024

10.02.24

 

10.02.24


1 Krl 12, 26-32; 13, 33-34

Jeroboam odwołuje się do grzechu Izraela, który czcił złotego cielca: „A gdy lud widział, że Mojżesz opóźniał swój powrót z góry, zebrał się przed Aaronem i powiedział do niego: Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej. Aaron powiedział im: Pozdejmujcie złote kolczyki, które są w uszach waszych żon, waszych synów i córek, i przynieście je do mnie. I zdjął cały lud złote kolczyki, które miał w uszach, i zniósł je do Aarona. A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu. I powiedzieli: Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej. A widząc to Aaron kazał postawić ołtarz przed nim i powiedział: Jutro będzie uroczystość ku czci Pana. Wstawszy wcześnie rano, dokonali całopalenia i złożyli ofiary biesiadne. I usiadł lud, aby jeść i pić, i wstali, żeby się bawić” (Wj 32,1-6). W ten sposób Jeroboam tworzy nową religię schizmatycką: „Dlatego po zastanowieniu się król sporządził dwa złote cielce i ogłosił ludowi: Zbyteczne jest, abyście chodzili do Jerozolimy. Izraelu, oto Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej! Postawił zatem jednego w Betel, a drugiego umieścił w Dan. To oczywiście doprowadziło do grzechu, bo lud poszedł do jednego do Betel i do drugiego aż do Dan. Ponadto urządził przybytki na wyżynach oraz mianował spośród zwykłego ludu kapłanów, którzy nie byli lewitami”. W tej nowej religii Jeroboam potrzebuje kapłanów sobie oddanych, a więc nie wywodzących się z rodu Lewiego, oddanego Panu.


Mk 8, 1-10

„Zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem. I polecił ludowi usiąść na ziemi. A wziąwszy siedem chlebów, odmówił dziękczynienie, połamał i dawał uczniom, aby je rozdzielali. I rozdali tłumowi. Mieli też kilka rybek. I nad tymi odmówił błogosławieństwo i polecił je rozdać. Jedli do sytości, a pozostałych ułomków zebrali siedem koszów. Było zaś około czterech tysięcy ludzi”. Jezus uczy nas w ten sposób zaufania Jego wszechmocy. On może nas nakarmić w dowolnej sytuacji – wskazują na to cuda z życia świętego Ojca Dominika.

9.02.24

 

9.02.24


1 Krl 11, 29-32; 12, 19

Bóg mówi do Jeroboama przez proroka Achiasza: „Oto wyrwę królestwo z ręki Salomona, a tobie dam dziesięć pokoleń. Jedno tylko pokolenie będzie miał ze względu na Dawida, mego sługę, i ze względu na miasto Jeruzalem, które wybrałem ze wszystkich pokoleń Izraela”. Taka jest surowa kara za odstępstwa Salomona (por. 1 Krl 11,1-13).


Mk 7, 31-37

„Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: Effatha, to znaczy: Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić”. Jezus czyni dobro i to jest Jego prawdziwą pasją.

niedziela, 4 lutego 2024

8.02.24

 

8.02.24


1 Krl 11, 4-13

„Pan rozgniewał się więc na Salomona za to, że jego serce odwróciło się od Pana, Boga izraelskiego. Dwukrotnie mu się ukazał i zabraniał mu czcić obcych bogów, ale on nie zachował tego, co Pan mu nakazał. Wtedy Pan rzekł Salomonowi: Wobec tego, że tak postąpiłeś i nie zachowałeś mego przymierza oraz moich praw, które ci dałem, nieodwołalnie wyrwę ci królestwo i dam twojemu słudze”. Salomon lekceważy Boga i to oznacza utratę pierwotnej mądrości. Nie pomaga mu nawet dwukrotna wizja Pana Boga.


Mk 7, 24-30

Mówi Jezus do poganki: „Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest zabrać chleb dzieciom, a rzucić psom. Ona Mu odparła: Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jadają z okruszyn dzieci. On jej rzekł: Przez wzgląd na te słowa idź, zły duch opuścił twoją córkę. Gdy wróciła do domu, zastała dziecko leżące na łóżku, a zły duch wyszedł”. O uwolnieniu jej córeczki decyduje jej pokora.

7.02.24

 

7.02.24


1 Krl 10, 1-10

Mówi królowa Saba do Salomona: „Szczęśliwe twoje żony, szczęśliwi twoi słudzy! Oni stale znajdują się przed twoim obliczem i wsłuchują się w twoją mądrość! Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg twój, za to, że ciebie upodobał sobie, aby cię osadzić na tronie Izraela; z miłości, jaką żywi Pan względem Izraela, ustanowił ciebie królem dla wykonywania prawa i sprawiedliwości”. Ciekawe są jej słowa: „ustanowił ciebie królem dla wykonywania prawa i sprawiedliwości”.


Mk 7, 14-23

Jezus ukazuje serce człowieka jako źródło zła, nieczystości: „Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym”.