wtorek, 30 sierpnia 2022

Dz 14

 

Dz 14


Ikonium

W Ikonium weszli tak samo do synagogi żydowskiej i przemawiali, tak że wielka liczba Żydów i pogan uwierzyła. Ale ci Żydzi, którzy nie uwierzyli, podburzali i źle usposobili1 pogan wobec braci. Pozostali tam dość długi czas i nauczali odważnie, ufni w Pana, który potwierdzał słowo swej łaski cudami i znakami, dokonywanymi przez ich ręce. I podzielili się mieszkańcy miasta: jedni byli z Żydami, a drudzy z apostołami. Gdy jednak dowiedzieli się, że poganie i Żydzi wraz ze swymi władzami zamierzają ich znieważyć i ukamienować, uciekli do miast Likaonii: do Listry i Derbe oraz w ich okolice, i tam głosili Ewangelię” (Dz 14,1-7). Powtarza się sytuacja z Antiochii Pizydyjskiej – początek, to przepowiadanie w synagodze, duża część Żydów i pogan otrzymuje łaskę wiary, a pozostali wzniecają prześladowanie i gotowi są nawet ukamienować Apostołów. Nowym elementem jest odważne nauczanie w oparciu o ufność wobec Jezusa, który zgodnie ze swoją zapowiedzią (por. Mk 16,15-20), „potwierdzał słowo swej łaski cudami i znakami, dokonywanymi przez ich ręce”.


Cud w Listrze

W Listrze mieszkał pewien człowiek o bezwładnych nogach, kaleka od urodzenia, który nigdy nie chodził. Słuchał on przemówienia Pawła; ten spojrzał na niego uważnie i widząc, że ma wiarę potrzebną do uzdrowienia, zawołał głośno: Stań prosto na nogach! A on zerwał się i zaczął chodzić. Na widok tego, co uczynił Paweł, tłumy zaczęły wołać po likaońsku: Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas! Barnabę nazywali Zeusem, a Pawła Hermesem, gdyż głównie on przemawiał. A kapłan Zeusa, który miał świątynię przed miastem, przywiódł przed bramę woły i przyniósł wieńce, i chciał razem z tłumem złożyć ofiarę. Na wieść o tym apostołowie, Barnaba i Paweł, rozdarli szaty i rzucili się w tłum, krzycząc: Ludzie, dlaczego to robicie! My także jesteśmy ludźmi, podobnie jak wy podlegamy cierpieniom. Nauczamy was, abyście odwrócili się od tych marności do Boga żywego, który stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich się znajduje. Pozwolił On w dawnych czasach, że każdy naród chodził własnymi drogami, ale nie przestawał dawać o sobie świadectwa czyniąc dobrze. Zsyłał wam deszcz z nieba i urodzajne lata, karmił was i radością napełniał wasze serca. Tymi słowami ledwie powstrzymali tłumy od złożenia im ofiary” (Dz 14,8-18).

Cudowna jest ta prostota uzdrowienia! Paweł w Duchu Świętym dostrzega wiarę2 biednego człowieka i wykorzystuje ją do uzdrowienia. Przypomina to Jezusa, który wiąże cud z wiarą uzdrawianego: „Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości!” (Mk 5,34). Cud wstrząsa świadkami wydarzenia i prowadzi ich do hipotezy odwiedzin Zeusa i Hermesa. Ważne są słowa: „My także jesteśmy ludźmi, podobnie jak wy podlegamy cierpieniom”. Ten argument ze słabości ma przekonać mieszkańców Listry do człowieczeństwa Pawła i Barnaby, którzy nie są bogami, bo są poddani cierpieniom.


Ciąg dalszy ewangelizacji

Tymczasem nadeszli Żydzi z Antiochii i z Ikonium. Podburzyli3 tłum, ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje. Kiedy go jednak otoczyli uczniowie, podniósł się i wszedł do miasta, a następnego dnia udał się razem z Barnabą do Derbe. W tym mieście głosili Ewangelię i pozyskali wielu uczniów, po czym wrócili do Listry, do Ikonium i do Antiochii, umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego. Kiedy w każdym Kościele wśród modlitw i postów ustanowili im starszych, polecili ich Panu, w którego uwierzyli. Potem przeszli przez Pizydię i przybyli do Pamfilii. Nauczali w Perge, zeszli do Attalii, a stąd odpłynęli do Antiochii, gdzie za łaską Bożą zostali przeznaczeni do dzieła, które wykonali. Kiedy przybyli i zebrali [miejscowy] Kościół, opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary. I dość długi czas spędzili wśród uczniów” (Dz 14,19-28). Cud wskrzeszenia Pawła może być związany z jego pobytem w niebie, o którym on wspomina w 2 Kor 12,2-4: „Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy w ciele - nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba. I wiem, że ten człowiek - czy w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, , Bóg to wie - został porwany do raju i słyszał tajemne słowa, których się nie godzi człowiekowi powtarzać”. Paweł zachęca „do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego”. Modlitwa i post prowadzą do ustanowienia prezbiterów, to co byśmy nazywali święceniami kapłańskimi. Ważne: „jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary”.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Grecki czasownik epegeiro oznacza „budzić, wzburzyć”, a czasownik kakoo „czynić złym, źle usposabiać”.

2 Dosłownie: idon hoti echei pistin tu sothenai, to znaczy „widząc, że ma wiarę by być zbawionym”.

3 Dosłownie: „przekonali tłumy” – peisantes tus ochlus.

wtorek, 23 sierpnia 2022

Dz 13

 

Dz 13

Byli też w kościele, który był w Antiochii, prorocy i nauczyciele, i między nimi Barnaba i Szymon, którego zwano Niger, i Lucjusz Cyrenejczyk i Manahen, który był razem wychowany z Herodem tetrarchą, i Szaweł. Gdy zaś oni odprawiali służbę Pańską1, i pościli, rzekł im Duch Święty: Odłączcie mi Szawła i Barnabę dla sprawy, do której ich powołałem. Wtedy odprawiwszy posty i modły, i włożywszy na nich ręce, wyprawili ich. Oni to więc wysłani przez Ducha Świętego, odeszli do Seleucji, a stamtąd odpłynęli do Cypru. A gdy przybyli do Salaminy, opowiadali słowo Boże w synagogach żydowskich. Mieli też i Jana na posłudze”2 (Dz 13,1-5). Ciekawe, że publiczne nabożeństwo dla Pana3 jest połączone z postem. W ST widzimy w modlitwie Daniela to połączenie modlitwy z umartwieniem: „Zwróciłem więc twarz do Pana Boga, oddając się modlitwie i błaganiu w postach, pokucie i popiele” (Dn 9,3).

Modlitwa Kościoła w Antiochii prowadzi go do Ducha Świętego, który mówi: „Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem” – tak, jak wcześniej posyłał Piotra do Korneliusza (por. Dz 10,19-20), tak teraz posyła Barnabę z Szawłem do ewangelizacji. Kościół, posłuszny Duchowi posyła ich, po uprzednim poście i charyzmatycznym nałożeniu na nich rąk.


Ewangelizacja Cypru

Gdy przeszli przez całą wyspę aż do Pafos, spotkali pewnego maga, fałszywego proroka żydowskiego, imieniem Bar-Jezus, który należał do otoczenia prokonsula Sergiusza Pawła, człowieka roztropnego. Ten, wezwawszy Barnabę i Szawła, chciał słuchać słowa Bożego. Lecz przeciwstawił się im Elimas4 - mag (tak bowiem tłumaczy się jego imię), usiłując odwieść prokonsula od wiary. Ale Szaweł, który także zwie się Paweł5, napełniony Duchem Świętym spojrzał na niego uważnie i rzekł: O, synu diabelski, pełny wszelkiej zdrady i wszelkiej przewrotności, wrogu wszelkiej sprawiedliwości, czyż nie zaprzestaniesz wykrzywiać prostych dróg Pańskich? Teraz dotknie cię ręka Pańska: będziesz niewidomy i przez pewien czas nie będziesz widział słońca. Natychmiast spadły na niego mrok i ciemność. I chodząc wkoło, szukał kogoś, kto by go poprowadził za rękę. Wtedy prokonsul widząc, co się stało, uwierzył, zdumiony nauką Pańską” (Dz 13,6-12). Sprawiedliwa kara wymierzona przez Pawła fałszywemu prorokowi żydowskiemu umożliwia prokonsulowi przyjęcie chrześcijaństwa.


Antiochia Pizydyjska

Odpłynąwszy z Pafos, Paweł i jego towarzysze przybyli do Perge w Pamfilii, a Jan wrócił do Jerozolimy, odłączywszy się od nich. Oni zaś przeszli przez Perge, dotarli do Antiochii Pizydyjskiej, weszli w dzień sobotni do synagogi i usiedli. Po odczytaniu Prawa i Proroków przełożeni synagogi posłali do nich i powiedzieli: Przemówcie, bracia, jeżeli macie jakieś słowo zachęty dla ludu. Wstał więc Paweł i skinąwszy ręką, przemówił” (Dz 13,13-16). Ciekawy jest ten zwyczaj synagogi, zapraszania nieznajomych do głoszenia „słowa zachęty”, to znaczy słów ożywiających wiarę, pomagających w zamyśleniu się nad słowem Bożym.


Przemówienie Pawła

Słuchajcie, Izraelici i wy, którzy boicie się Boga! Bóg tego ludu izraelskiego wybrał ojców naszych i wywyższył lud na obczyźnie w ziemi egipskiej i wyprowadził go z niej mocnym ramieniem. Mniej więcej przez czterdzieści lat znosił cierpliwie ich obyczaje na pustyni. I wytępiwszy siedem szczepów w ziemi Kanaan oddał im ziemię ich w dziedzictwo, mniej więcej po czterystu pięćdziesięciu latach. I potem dał im sędziów aż do proroka Samuela. Później poprosili o króla, i dał im Bóg na lat czterdzieści Saula, syna Kisza z pokolenia Beniamina. Gdy zaś jego odrzucił, powołał na ich króla Dawida, o którym też dał świadectwo w słowach: Znalazłem Dawida, syna Jessego, człowieka po mojej myśli, który we wszystkim wypełni moją wolę6” (Dz 13,16-22). Kategoria „bojących się Boga” oznacza prawdopodobnie nie-żydów, wierzących jednak w Jedynego Boga i praktykujących liturgię synagogalną. Terminologia jest zapożyczona ze ST. W Ps 115,11 mamy: „Bojący się Pana7, pokładają ufność w Panu, On ich pomocą i tarczą”.

Sformułowanie: „znosił cierpliwie8”, może odnosić się do wyrzutu sformułowanego przez Szczepana w jego obronie przed Radą: „Ale Bóg odwrócił się od nich i dozwolił, że czcili wojsko niebieskie, jak napisano w księdze proroków: Czy składaliście Mi ofiary i dary na pustyni przez lat czterdzieści, domu Izraela? Obnosiliście raczej namiot Molocha i gwiazdę bożka Remfana, wyobrażenia, które zrobiliście, aby im cześć oddawać. Przesiedlę was za to poza Babilon” (Dz 7,42-43; por. Am 5,25-27). Podobny wyrzut odnajdujemy w Iz 66,3-4: „Jest taki, co zabija w ofierze wołu, a morduje człowieka; ofiaruje barana, a psu łeb ukręca; składa ofiarę z pokarmów, ale też z krwi wieprzowej; pali kadzidło, ale czci bóstwo nieprawe. Podobnie jak oni obrali sobie drogi i dusze ich upodobały sobie obrzydłych bożków, tak Ja również wybiorę dla nich utrapienia i sprowadzę na nich zło, którego się obawiają, ponieważ wołałem, a nikt nie odpowiadał, mówiłem, a nie słuchali. Owszem, czynili zło w oczach moich i wybrali to, co Mi się nie podoba”.

Tekst grecki NT daje też inną możliwość interpretacji tekstu. Jeśli zamiast etropoforesen „znosił”, przyjmiemy za oryginalne etrofoforesen „przynosił pożywienie”, to otrzymujemy tekst: „Mniej więcej przez czterdzieści lat karmił ich na pustyni” (por. Wj 16,35) – co jest w pełni prawdziwe.

Wzmianka o „czterystu pięćdziesięciu latach” jest różnie tłumaczona. Może oznaczać 400 lat w Egipcie, 40 na pustyni i 10 na zdobywanie Kanaanu. Te 450 lat może odnosić się do okresu późniejszego, to znaczy do panowania sędziów nad Izraelem, co mniej więcej zgadza się z rachunkami Józefa Flawiusza9.

Po tym krótkim przedstawieniu historii Izraela, Paweł przechodzi do opowiadania o Jezusie: „Z jego to potomstwa, stosownie do obietnicy10, wyprowadził Bóg Izraelowi Zbawiciela Jezusa. Przed Jego przyjściem Jan głosił chrzest nawrócenia całemu ludowi izraelskiemu. A pod koniec swojej działalności Jan mówił: Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach. Bracia, synowie rodu Abrahama, i ci spośród was, którzy się boją Boga! Nam została przekazana nauka o tym zbawieniu, bo mieszkańcy Jerozolimy i ich zwierzchnicy nie uznali Go, i potępiając Go wypełnili głosy Proroków, odczytywane co szabat. Chociaż nie znaleźli w Nim żadnej winy zasługującej na śmierć, zażądali od Piłata, aby Go stracił. A gdy wykonali wszystko, co było o Nim napisane, zdjęli Go z krzyża i złożyli w grobie” (Dz 13,23-29). Ciekawa jest argumentacja Pawła: „Nam została przekazana nauka o tym zbawieniu, bo mieszkańcy Jerozolimy i ich zwierzchnicy nie uznali Go, i potępiając Go wypełnili głosy Proroków, odczytywane co szabat” – chociaż Żydzi z Jerozolimy nie skorzystali z możliwości zbawienia, to jednak dla mieszkańców Cezarei zbawienie jest jeszcze możliwe.


Świadectwo o zmartwychwstaniu Jezusa

Mówi dalej Paweł: „Ale Bóg wskrzesił Go z martwych, a On ukazywał się przez wiele dni tym, którzy z Nim razem poszli z Galilei do Jerozolimy, a teraz dają świadectwo o Nim przed ludem. My właśnie głosimy wam Dobrą Nowinę o obietnicy danej ojcom: że Bóg spełnił ją wobec nas jako ich dzieci, wskrzesiwszy Jezusa. Tak też jest napisane w psalmie drugim: Ty jesteś moim Synem, Jam Ciebie dziś zrodził. A [to], że Go wskrzesił z martwych i że nie miał już nigdy ulec rozkładowi, tak wyraził: Wypełnię wierne, święte sprawy Dawida. Dlatego i w innym miejscu mówi: Nie dozwolisz, aby Twój Święty uległ skażeniu. Dawid jednak, zasłużywszy się swemu pokoleniu, zasnął z woli Bożej i został złożony u boku swych przodków, i uległ skażeniu. Lecz nie uległ skażeniu Ten, którego Bóg wskrzesił. Niech więc będzie wam wiadomo, bracia, że zwiastuje się wam odpuszczenie grzechów przez Niego: Każdy, kto uwierzy, jest przez Niego usprawiedliwiony ze wszystkich [grzechów], z których nie mogliście zostać usprawiedliwieni w Prawie Mojżeszowym” (Dz 13,30-39).

Paweł interpretuje słowa z Psalmu 2: „Ty jesteś moim Synem, Jam Ciebie dziś zrodził” jako zapowiedź zmartwychwstania Jezusa, który wypełnia przepowiednię proroka Natana o synu obiecanym Dawidowi. Podobnie słowa proroka Izajasza: „Wypełnię wierne, święte sprawy Dawida” z Iz 55,3 są odbiciem bardziej zrozumiałego tekstu Izajaszowego: „Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie. Zawrę z wami wieczyste przymierze: są to niezawodnie łaski dla Dawida”. Paweł rozumie je jako zapowiedź zmartwychwstania Jezusa.

Słowa Psalmu 16: „Nie dozwolisz, aby Twój Święty uległ skażeniu” są bardziej zrozumiałe w Psalmie: „Dlatego się cieszy moje serce, dusza się raduje, a ciało moje będzie spoczywać z ufnością, bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu. Ukażesz mi ścieżkę życia, pełnię radości u Ciebie, rozkosze na wieki po Twojej prawicy” (Ps 16,9-11).

Również Piotr w dzień Pięćdziesiątnicy wykorzystuje proroctwo tego Psalmu: „Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim, bo Dawid mówił o Nim: Miałem Pana zawsze przed oczami, gdyż stoi po mojej prawicy, abym się nie zachwiał. Dlatego ucieszyło się moje serce i rozradował się mój język, także i moje ciało spoczywać będzie w nadziei, że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani ani nie dasz Świętemu Twemu ulec skażeniu. Dałeś mi poznać drogi życia i napełnisz mnie radością przed obliczem Twoim” (Dz 2,24-28).

Ciekawy jest wniosek Pawła: „Niech więc będzie wam wiadomo, bracia, że zwiastuje się wam odpuszczenie grzechów przez Niego: Każdy, kto uwierzy, jest przez Niego usprawiedliwiony ze wszystkich [grzechów], z których nie mogliście zostać usprawiedliwieni w Prawie Mojżeszowym”. Myśl Pawłową można rozumieć na podstawie Ga 2,16: „Wiedząc jednak, że człowiek nie bywa usprawiedliwiony z uczynków Zakonu, lecz przez wiarę Jezusa Chrystusa i my wierzymy w Chrystusa Jezusa, abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary Chrystusowej, a nie z uczynków Zakonu, ponieważ z uczynków Zakonu nie będzie nikt usprawiedliwiony”11. To Jezus jest twórcą naszej wiary i w mocy tejże wiary jesteśmy usprawiedliwieni – mamy odpuszczenie grzechów i dar Ducha Świętego, w którym stajemy się chrześcijanami.


Ostrzeżenie

Baczcie więc, aby nie sprawdziły się na was słowa Proroków: Patrzcie, szydercy, zdumiewajcie się i odejdźcie, bo za dni waszych dokonuję dzieła, dzieła, któremu byście nie uwierzyli, gdyby wam ktoś o nim mówił” (Dz 13,40-41). Te słowa u proroka Habakuka odnoszą się do inwazji Chaldejczyków: „Spójrzcie na ludy wokoło, a patrzcie pełni zdumienia i trwogi: gdyż Ja dokonuję za dni waszych dzieła - nie dacie wiary, gdy wieść o nim przyjdzie. Oto powołam Chaldejczyków, lud dziki a gwałtowny, który przemierza ziemie rozległe, aby zagarnąć siedziby nie swoje” (Ha 1,5-6), a Paweł stosuje je do Żydów skłonnych do odrzucenia zbawienia, ofiarowanego im przez Jezusa.


Nawrócenie pogan

Kiedy wychodzili, proszono ich, aby w następny szabat mówili do nich o tym samym. A po zakończeniu zebrania, wielu Żydów i pobożnych prozelitów towarzyszyło Pawłowi i Barnabie, którzy w rozmowie starali się zachęcić ich do wytrwania w łasce Boga. W następny szabat zebrało się niemal całe miasto, aby słuchać słowa Bożego. Gdy Żydzi zobaczyli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: Ustanowiłem Cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi. Poganie słysząc to radowali się i wielbili słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli” (Dz 13,42-48). Już pierwsza mowa Pawła zaowocowała łaskami dla wielu spośród słuchaczy. Ciekawe, że rozgłosili oni w mieście Dobrą Nowinę o zbawieniu. Wielu pogan przychodzi, by słuchać słowa Bożego, to znaczy Pawła mówiącego o Jezusie. Wielu Żydów ogarnia zawiść i bluźniąc sprzeciwiają się Pawłowi. Nie oczekiwali prawdopodobnie takiej odpowiedzi misjonarzy: „Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan” – z jednej strony jest tu podkreślone pierwszeństwo Żydów – oni pierwsi mają szansę zbawienia przez Ewangelię. Odrzucając ją uznają się za niegodnych życia wiecznego – bo tylko przez wiarę Jezusa można je osiągnąć (por. Ga 2,16). Misjonarze dodają cytat z Drugiej Pieśni Sługi Pańskiego: „To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi” (Iz 49,6). Wspaniała jest odpowiedź wielu spośród zebranych: „Poganie słysząc to radowali się i wielbili słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli”. Łukasz podkreśla element przeznaczenia – to Bóg daje łaskę wiary, prowadzącej do zbawienia.


Prześladowanie

Żydzi nie poprzestają na bluźnierstwach i organizują prześladowanie apostołów i wygnanie ich z miasta: „Słowo Pańskie rozszerzało się po całym kraju. Ale Żydzi podburzyli pobożne a wpływowe niewiasty i znaczniejszych obywateli, wzniecili prześladowanie Pawła i Barnaby i wyrzucili ich ze swoich granic. A oni otrząsnąwszy na nich pył z nóg, przyszli do Ikonium, a uczniów napełniało wesele i Duch Święty” (Dz 13,49-52). Ciekawe, że mimo prześladowań, chrześcijanie – zwani tu uczniami, radują się w Duchu Świętym.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Grecki czasownik leiturgeo ma znaczenie: „pełnić publiczną służbę”. W ST w przekładzie LXX odnosi się on do służby Lewitów: „W tym czasie wybrał Pan pokolenie Lewiego do noszenia Arki Przymierza Pańskiego, by stali przy Panu, służyli Mu i błogosławili w Jego imieniu, [co dzieje się] aż do tego dnia” (Pwt 10,8).

2 Tłumaczenie Wujka.

3 Słowo Kyrios w tym tekście odnosi się prawdopodobnie ogólnie do Boga – jak w ST, a nie tylko do Jezusa, który przyjmuje tytuł Pana (por. J 13,13).

4 Możliwe, że takie miał greckie imię.

5 Możliwe, że Apostoł miał dwa imiona – jedno grecko-rzymskie Paulos i drugie semickie Saulos, które odpowiada hebrajskiemu Szaul.

6 Por. Ps 88,21 LXX i 1 Sm 13,14 LXX.

7 W TM mamy: jir'e jhwh, a w LXX (Ps 113,19): hoi fobumenoi ton kyrion.

8 Część greckich manuskryptów zamiast etropoforesen „znosił”, ma etrofoforesen „przynosił pożywienie”. Znajduje się on w greckim przekładzie Pwt 1,31, w którym czytamy: „Pan niósł cię, jak niesie ojciec swego syna”.

9 Por. J. A. FITZMYER, Gli Atti degli Apostoli. Introduzione e commento (Brescia, Queriniana, 2003) 530.

10 Prawdopodobnie chodzi tu o proroctwo Natana zawarte w 2 Sm 7,12.16.

11 Tłumaczenie Wujka.

wtorek, 9 sierpnia 2022

Dz 12

 

Dz 12


Prześladowanie Kościoła

W tym także czasie Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana, a gdy spostrzegł, że to spodobało się Żydom, uwięził nadto Piotra. A były to dni Przaśników. Kiedy go pojmał, osadził w więzieniu i oddał pod straż czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy, zamierzając po Święcie Paschy wydać go ludowi. Strzeżono więc Piotra w więzieniu, a Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga” (Dz 12,1-5).

W Starym Testamencie Pascha była początkiem Przaśników. Mówi Księga Wyjścia o posiłku paschalnym: „I tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, spożyją je z chlebem niekwaszonym i gorzkimi ziołami” (Wj 12,8). Nieco dalej ustala się święto Przaśników na oktawę po święcie Paschy: „Czternastego dnia miesiąca pierwszego od wieczora winniście spożywać chleb niekwaszony aż do wieczora dwudziestego pierwszego dnia tego miesiąca” (Wj 12,18). Widoczna jest wrogość Żydów wobec Jakuba i ówczesnego Kościoła. Herod zabiega o ich poparcie.


Uwolnienie Piotra

W nocy, po której Herod miał go wydać, Piotr, skuty podwójnym łańcuchem, spał między dwoma żołnierzami, a strażnicy przed bramą strzegli więzienia. Wtem zjawił się anioł Pański i światłość zajaśniała w celi. Trąceniem w bok obudził Piotra i powiedział: Wstań szybko! Równocześnie z rąk [Piotra] opadły kajdany. Przepasz się i włóż sandały! - powiedział mu anioł. A gdy to zrobił, rzekł do niego: Narzuć płaszcz i chodź za mną! Wyszedł więc i szedł za nim, ale nie wiedział, czy to, co czyni anioł, jest rzeczywistością; zdawało mu się, że to widzenie. Minęli pierwszą i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi. Wyszli więc, przeszli jedną ulicę i natychmiast anioł odstąpił od niego. Wtedy Piotr przyszedł do siebie i rzekł: Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi” (Dz 12,6-11). Wszystko to, działo się jak we śnie, było dla Piotra nieprawdopodobne.

Po zastanowieniu się poszedł do domu Marii, matki Jana, zwanego Markiem, gdzie zebrało się wielu na modlitwie. Kiedy zakołatał do drzwi wejściowych, nadbiegła dziewczyna imieniem Rode i nasłuchiwała. Poznała głos Piotra i z radości nie otwarła bramy, lecz pobiegła powiedzieć, że Piotr stoi przed bramą. Bredzisz - powiedzieli jej. Ona jednak upierała się przy swoim. To jest jego anioł - mówili. A Piotr kołatał dalej. Kiedy wreszcie otworzyli, ujrzeli i zdumieli się. On zaś nakazał im ręką milczenie, opowiedział, jak to Pan wyprowadził go z więzienia, i rzekł: Donieście o tym Jakubowi i braciom! I udał się gdzie indziej1” (Dz 12,12-17). Ciekawa jest wiara ludzi wierzących w cudowne ukazanie się anioła Piotra i nie wierzących w jego cudowne uwolnienie z więzienia.


Śmierć Heroda

A gdy nastał dzień, powstało niemałe zamieszanie wśród żołnierzy z powodu tego, co się stało z Piotrem. Herod poszukiwał go, a gdy go nie znalazł, przesłuchał strażników i kazał ich ukarać śmiercią. Sam zaś udał się z Judei do Cezarei i tam się zatrzymał. Gniewał się bardzo na mieszkańców Tyru i Sydonu. Lecz oni razem przybyli do niego, pozyskali Blasta, podkomorzego królewskiego, i prosili o pokój, ponieważ sprowadzali żywność z kraju króla. W oznaczonym dniu Herod ubrany w szaty królewskie zasiadł na tronie i miał do nich mowę. A lud wołał: To głos boga, a nie człowieka! Natychmiast poraził go anioł Pański za to, że nie oddał czci Bogu. I wyzionął ducha, stoczony przez robactwo2. A słowo Pańskie rozszerzało się i rosło. Barnaba i Szaweł, wypełniwszy swoje zadania, powrócili z3 Jerozolimy zabierając z sobą Jana, zwanego Markiem” (Dz 12,18-25). Straszna jest ta kara śmierci dla strażników, którzy nie upilnowali Piotra w więzieniu – bo nie mogli przeciwstawić się Bogu. Również kara Boża dla Heroda jest przerażająca.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Możliwe, że Piotr udał się do Rzymu (tak myślał Euzebiusz z Cezarei). Bardziej prawdopodobna jest opinia, według której Piotr stał się wędrownym apostołem (por. 1 Kor 9,5; Ga 2,11). Por. J. A. FITZMYER, Gli Atti degli Apostoli. Introduzione e commento (Brescia, Queriniana, 2003) 507.

2 Por. 2 Mch 9,5-28 o śmierci Antiocha IV Epifanesa.

3 Grecki tekst krytyczny NA proponuje przyimek eis, który można tłumaczyć przez „do” lub „w”. J. A. Fitzmyer w swoim komentarzu: J. A. FITZMYER, Gli Atti degli Apostoli. Introduzione e commento (Brescia, Queriniana, 2003) 511; proponuje przekład: „Barnaba e Saulo tornarono, compiuta la loro missione per Gerusalemme”, a więc: „Barnaba i Saul powrócili, zakończywszy swoją misją w Jerozolimie”.

sobota, 6 sierpnia 2022

Dz 11

 

Dz 11

Apostołowie i bracia, przebywający w Judei, dowiedzieli się, że również poganie przyjęli słowo Boże. Kiedy Piotr przybył do Jerozolimy, ci, którzy byli pochodzenia żydowskiego, robili mu wymówki. Wszedłeś do ludzi nieobrzezanych - mówili - i jadłeś z nimi” (Dz 11,1-3). Nawrócenie rodziny i przyjaciół Korneliusza nie prowadzi do radości Żydów z Jerozolimy. Wyrzucają Piotrowi, że wszedł do domu pogan i jadł z nimi. Podobny zarzut widzimy u faryzeuszy wobec Jezusa: „Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?” (Mt 9,11). Wydaje się, że wspólne jedzenie z kimś mogło być postrzegane jako zgoda na jego postępowanie, czy jego kulturę?

Korzenie takiego myślenia odnajdujemy w Starym Testamencie: „Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść, usunie liczne narody przed tobą: Chetytów, Girgaszytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Chiwwitów i Jebusytów: siedem narodów liczniejszych i potężniejszych od ciebie. Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości. Nie będziesz z nimi zawierał małżeństw: ich synowi nie oddasz za małżonkę swojej córki ani nie weźmiesz od nich córki dla swojego syna, gdyż odwiodłaby twojego syna ode Mnie, by służył bogom obcym. Wówczas rozpaliłby się gniew Pana na was, i prędko by was zniszczył. Ale tak im macie uczynić: ołtarze ich zburzycie, ich stele połamiecie, aszery wytniecie, a posągi spalicie ogniem. Ty bowiem jesteś narodem poświęconym Panu, Bogu twojemu. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, byś spośród wszystkich narodów, które są na powierzchni ziemi, był ludem będącym Jego szczególną własnością” (Pwt 7,1-6). Bóg wymaga od Izraela całkowitego oddzielenia się od innych narodów ze względu na jego świętość i niebezpieczeństwo odstępstwa od Boga Izraela.


Obrona Piotra

Piotr więc zaczął wyjaśniać im po kolei: Modliłem się - mówił - w mieście Jafie i w zachwyceniu1 ujrzałem jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego z nieba. I dotarł aż do mnie. Przyglądając mu się uważnie, zobaczyłem czworonożne zwierzęta domowe i dzikie płazy i ptaki powietrzne. Usłyszałem też głos, który mówił do mnie: Zabijaj2, Piotrze, i jedz! Odpowiedziałem: O nie, Panie, bo nigdy nie wziąłem do ust niczego skażonego lub nieczystego. Ale głos z nieba odezwał się po raz drugi: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił. Powtórzyło się to trzy razy i wszystko zostało wzięte znowu do nieba. Zaraz potem trzech ludzi, wysłanych do mnie z Cezarei, stanęło przed domem, w którym mieszkaliśmy. Duch powiedział mi, abym bez wahania poszedł z nimi. Razem ze mną poszło też tych sześciu braci. Przybyliśmy do domu owego człowieka” (Dz 11,4-12). Piotr podkreśla, że jest prowadzony przez Bożą wizję – wręcz napomnienie: „Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił” – w wizji odnosi się to do zwierząt, ale później Piotr pojmuje, że Bóg mówi o ludziach: „Wiecie, że zabronione jest Żydowi przestawać z cudzoziemcem lub przychodzić do niego. Lecz Bóg mi pokazał, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego” (Dz 10,28). Decydujący był głos Ducha, polecającego mu iść do Korneliusza bez wahania.


Chrzest w Duchu Świętym

Piotr mówi o Korneliuszu: „On nam opowiedział, jak zobaczył anioła, który zjawił się w jego domu i rzekł: Poślij do Jafy i sprowadź Szymona, zwanego Piotrem! On cię pouczy3, jak zbawisz siebie i cały swój dom. Kiedy zacząłem mówić, Duch Święty zstąpił na nich, jak na nas na początku. Przypomniałem sobie wtedy słowa, które wypowiedział Pan: Jan chrzcił wodą, wy zaś ochrzczeni będziecie Duchem Świętym. Jeżeli więc Bóg udzielił im tego samego daru co nam, którzyśmy uwierzyli w Pana Jezusa Chrystusa, to jakżeż ja mogłem sprzeciwiać się Bogu? Gdy to usłyszeli, zamilkli. Wielbili Boga i mówili: A więc i poganom udzielił Bóg [łaski] nawrócenia, aby żyli” (Dz 11,13-18). Oni sobie tego nie wymyślili – to Bóg zadecydował o nawróceniu pogan.


Ewangelizacja Antiochii

Ci, których rozproszyło prześladowanie, jakie wybuchło z powodu Szczepana, dotarli aż do Fenicji, na Cypr i do Antiochii, głosząc słowo samym tylko Żydom. Niektórzy z nich pochodzili z Cypru i z Cyreny. Oni to po przybyciu do Antiochii przemawiali też do Greków i opowiadali Dobrą Nowinę o Panu Jezusie. A ręka Pańska była z nimi, bo wielka liczba uwierzyła i nawróciła się do Pana. Wieść o tym doszła do uszu Kościoła w Jerozolimie. Wysłano do Antiochii Barnabę. Gdy on przybył i zobaczył działanie łaski Bożej, ucieszył się i zachęcał wszystkich, aby całym sercem wytrwali przy Panu; był bowiem człowiekiem dobrym i pełnym Ducha Świętego i wiary. Pozyskano wtedy wielką liczbę [wiernych] dla Pana. Udał się też do Tarsu, aby odszukać Szawła. A kiedy [go] znalazł, przyprowadził do Antiochii i przez cały rok pracowali razem w Kościele, nauczając wielką rzeszę ludzi. W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami” (Dz 11,19-26). Prześladowanie Kościoła w Jerozolimie prowadzi nie tylko do rozproszenia tamtejszych chrześcijan, ale i do ich późniejszej działalności misyjnej. Głoszą Ewangelię, a Jezus potwierdza znakami prawdę ich słów, zgodnie ze swoją zapowiedzią: „I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie. Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły” (Mk 16,15-20). Barnaba „pełen Ducha Świętego i wiary” umacnia wiarę tych ludzi i sprowadza z Tarsu Pawła, by razem z nim nauczać o Jezusie.


Proroctwo o głodzie

W tym czasie właśnie przybyli z Jerozolimy do Antiochii prorocy. Jeden z nich imieniem Agabos przepowiedział z natchnienia Ducha, że na całej ziemi nastanie wielki głód. Nastał on za Klaudiusza. Uczniowie postanowili więc, że każdy według możności pośpieszy z pomocą braciom, mieszkającym w Judei. Tak też zrobili, wysyłając [jałmużnę] starszym przez Barnabę i Szawła” (Dz 11,27-30). Ciekawe, że to proroctwo dotyczące całego świata prowadzi ich do pomocy materialnej dla Jerozolimy.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Tekst grecki mówi: kai eidon en ekstasei horama tzn. „i zobaczyłem w ekstazie wizję”.

2 Dosłownie thyson, tzn. „zabijaj, składaj na ofiarę”.

3 Tekst grecki podkreśla zbawczy charakter słów Piotra: hos lalesei remata pros se en hois sothese sy kai pas ho oikos su, tzn. „Który powie ci słowa, w których (za pomocą których) będziesz zbawiony ty i twój dom”. Zbawienie Korneliusza dokonuje się dzięki słowom Piotra.

poniedziałek, 1 sierpnia 2022

Dz 10

 

Dz 10


Korneliusz

W Cezarei mieszkał człowiek imieniem Korneliusz, setnik z kohorty zwanej Italską, pobożny1 i bojący się Boga wraz z całym swym domem2. Dawał on wielkie jałmużny3 ludowi i zawsze4 modlił się do Boga. Około dziewiątej godziny dnia ujrzał wyraźnie w widzeniu anioła Pańskiego5, który wszedł do niego i powiedział: Korneliuszu! On zaś wpatrując się w niego z lękiem zapytał: Co, panie? Odpowiedział mu: Modlitwy twoje i jałmużny stały się ofiarą6, która przypomniała ciebie Bogu. A teraz poślij ludzi do Jafy i sprowadź niejakiego Szymona, zwanego Piotrem! Jest on gościem pewnego Szymona, garbarza, który ma dom nad morzem. Kiedy znikł anioł, który z nim mówił, [Korneliusz] zawołał dwóch domowników i pobożnego żołnierza spośród swoich podwładnych. Opowiedział im wszystko i posłał ich do Jafy” (Dz 10,1-8). Bóg poprzez misję swojego anioła prowadzi Korneliusza i jego otoczenie do chrztu w Kościele świętym.


Wizja Piotra

Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina. Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie7. Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. Zabijaj, Piotrze i jedz! - odezwał się do niego głos. O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego - odpowiedział Piotr. A głos znowu po raz drugi do niego: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił. Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba” (Dz 10,9-16). Wizja otwartego nieba wiąże Piotra z Jezusem, który po swoim chrzcie ma podobną wizję: „A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3,16-17). Również Szczepan ma wizję otwartego nieba: „On pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga” (Dz 7,55-56).

Jest to specjalna łaska umożliwiająca człowiekowi wizję Bożej rzeczywistości. Głodny Piotr ma wizję zwierząt czystych i nieczystych i słyszy po trzykroć zachętę: „Zabijaj, Piotrze i jedz!”. Wobec opozycji wyrażającej się słowami: „O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego”, słyszy upomnienie: „Nie nazywaj nieczystym8 tego, co Bóg oczyścił”. Jest to nawiązaniem do nauczania Jezusa o prawdziwej czystości: „Na to rzekł Pan do niego: Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste” (Łk 11,39-41). Piotr pod natchnieniem Ducha Świętego wyjaśnia nieco później: „Wiecie, że zabronione jest Żydowi przestawać z cudzoziemcem lub przychodzić do niego. Lecz Bóg mi pokazał, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego” (Dz 10,28). Nawet później problem kontaktu z innymi pozostaje trudny. Mówi święty Paweł: „Gdy następnie Kefas przybył do Antiochii, otwarcie mu się sprzeciwiłem, bo na to zasłużył. Zanim jeszcze nadeszli niektórzy z otoczenia Jakuba, brał udział w posiłkach z tymi, którzy pochodzili z pogaństwa. Kiedy jednak oni się zjawili, począł się usuwać i trzymać się z dala, bojąc się tych, którzy pochodzili z obrzezania” (Ga 2,11-12).


Zaproszenie do Korneliusza

Kiedy Piotr zastanawiał się, co może oznaczać widzenie, które miał, przed bramą stanęli wysłańcy Korneliusza, dopytawszy się o dom Szymona. Czy przebywa tu w gościnie Szymon, zwany Piotrem? - pytali głośno. Kiedy Piotr rozmyślał jeszcze nad widzeniem, powiedział do niego Duch: Poszukuje cię trzech ludzi. Zejdź więc i idź z nimi bez wahania, bo Ja ich posłałem. Piotr zszedł do owych ludzi i powiedział: Ja jestem tym, którego szukacie. Z jaką sprawą przybyliście? A oni odpowiedzieli: Setnik Korneliusz, człowiek sprawiedliwy i bogobojny, o czym zaświadczyć może cała ludność żydowska otrzymał polecenie od anioła świętego, aby cię wezwał do swego domu i wysłuchał tego, co mu powiesz. [Piotr] więc zaprosił ich do wnętrza i ugościł. A następnego dnia wyruszył razem z nimi w towarzystwie niektórych braci z Jafy” (Dz 10,17-23). Wysłannicy Korneliusza podkreślają jego dobrą opinię wśród Żydów, i fakt polecenia ze strony anioła świętego.


U Korneliusza

Nazajutrz wszedł do Cezarei. Korneliusz oczekiwał ich, zwoławszy swych krewnych i najbliższych9 przyjaciół. A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon. Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem człowiekiem. Rozmawiając z nim, wszedł i zastał licznie zgromadzonych. Przemówił więc do nich: Wiecie, że zabronione jest Żydowi przestawać z cudzoziemcem lub przychodzić do niego. Lecz Bóg mi pokazał, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego. Dlatego też wezwany przybyłem bez sprzeciwu. Zapytuję więc: po co mnie sprowadziliście? Korneliusz odpowiedział: Cztery dni temu, gdy modliłem się o godzinie dziewiątej w swoim domu, stanął przede mną mąż w lśniącej szacie i rzekł: Korneliuszu, twoja modlitwa została wysłuchana i Bóg wspomniał na twoje jałmużny. Poślij więc do Jafy i wezwij Szymona, zwanego Piotrem. Jest on gościem w domu Szymona garbarza, nad morzem. Posłałem więc natychmiast do ciebie, a ty dobrze zrobiłeś, żeś przyszedł. Teraz my wszyscy stoimy przed Bogiem, aby wysłuchać wszystkiego, co Pan tobie polecił” (Dz 10,24-33). Korneliusz pada do nóg Piotra tak, jak uczniowie przed Jezusem: „Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: Prawdziwie jesteś Synem Bożym” (Mt 14,32-33). Dlatego Piotr podkreśla: „Wstań, ja też jestem człowiekiem”. Oddanie pokłonu jest przyjęciem władzy, autorytetu kogoś drugiego. Widać to w kuszeniu Jezusa: „Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon. Na to odrzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” (Mt 4,8-10).

Ważne są słowa Piotra: „Bóg mi pokazał, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego”. Nieco później Piotr mówi o oczyszczaniu serc mocą wiary: „Wiecie, bracia, że Bóg już dawno wybrał mnie spośród was, aby z moich ust poganie usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli. Bóg, który zna serca, zaświadczył na ich korzyść, dając im Ducha Świętego tak samo jak nam. Nie zrobił żadnej różnicy między nami a nimi, oczyszczając przez wiarę ich serca. Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, wkładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać. Wierzymy przecież, że będziemy zbawieni przez łaskę Pana Jezusa tak samo jak oni” (Dz 15,7-11). To nie Prawo Mojżeszowe zbawia, ale łaska Jezusa.

Korneliusz kończy słowami: „Teraz my wszyscy stoimy przed Bogiem, aby wysłuchać wszystkiego, co Pan tobie polecił” – wierzy więc, że Piotr reprezentuje samego Boga.

Mowa Piotra

Wtedy Piotr przemówił w dłuższym wywodzie10: Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby11. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. Posłał swe słowo synom Izraela, zwiastując im pokój przez Jezusa Chrystusa. On to jest Panem wszystkich. Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła12. A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu. On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów” (Dz 10,34-43). Rewolucyjne, z punktu widzenia judaizmu jest stwierdzenie Piotra: „W każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie”. Jest to soteriologia otwarta na wszystkie narody, kultury, religie. Wymagana jest bojaźń Boża i sprawiedliwość postępowania. Przypomina to stwierdzenie Maryi: „Miłosierdzie jego z pokolenia w pokolenie, bojącym się jego”13 (Łk 1,50).

Ciekawe są słowa: „Posłał swe słowo synom Izraela, zwiastując im pokój przez Jezusa Chrystusa”. To Bóg posyła swoje słowo głosząc Ewangelię pokoju przez Jezusa, bo Jezus uwalnia od zła i w ten sposób wprowadza do dusz ludzkich pokój.

Równie rewolucyjne jest stwierdzenie Piotra dotyczące Jezusa: „On to jest Panem wszystkich”. Jest to uznanie Jego Bóstwa, władzy nad całym Wszechświatem. Ciekawe jest sformułowanie Piotra: „Po chrzcie, który głosił Jan”. Grecki termin ekeryksen wskazuje na to, że dla Piotra, chrzest Janowy jest przede wszystkim kerygmą, głoszeniem Słowa Bożego.

Ciekawe jest sformułowanie: „Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą”. Jest to prawdopodobnie nawiązaniem do momentu chrztu Jezusa: „Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” (Łk 3,21-22). „Namaszczenie mocą” wskazuje prawdopodobnie na działalność Jezusa: „Obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszystkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu” (Mt 4,23). Oddzielne zaznaczenie namaszczenia Duchem może uzasadniać tytuł Jezusa, jakim jest Chrystus – czyli Namaszczony.

Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła” – ciekawe jest to podkreślenie związku Jezusa z Ojcem, jako źródłem mocy Jezusa. Diabeł może być źródłem kalectwa i choroby: „Wówczas przyprowadzono Mu opętanego, który był niewidomy i niemy. Uzdrowił go, tak że niemy mógł mówić i widzieć” (Mt 12,22).

Piotr głosi śmierć i zmartwychwstanie Jezusa i swoją rolę, jako naocznego świadka: „Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu”. Ważne jest to podkreślenie faktu wspólnego jedzenia i picia ze Zmartwychwstałym, jako potwierdzenie realności cielesnego, materialnego zmartwychwstania.

On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych”. Istotne jest to ostrzeżenie przed Bożą sprawiedliwością – przypomina to słowa Jezusa: „Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi” (J 5,22). Kończy Piotr słowami: „Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów” – może to być interpretacją słów proroka Joela: „Każdy jednak, który wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony” (Jl 3,5) – z różnicą polegającą na tym, że tekst proroka Joela odnosił się do Boga Izraela, a Piotr odnosi go do Jezusa.


Dar Ducha Świętego

Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią14 Boga. Wtedy odezwał się Piotr: Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my? I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa. Potem uprosili go, aby zabawił jeszcze kilka dni” (Dz 10,44-48). To powszechne wylanie Ducha na wszystkich słuchających Piotra, jest zaskoczeniem dla niego i dla innych Żydów. Jest to mocne potwierdzenie ze strony Boga uprzednich słów Piotra: „Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie”. Piotr decyduje o włączeniu ich wszystkich do Kościoła przez chrzest „w imię Jezusa Chrystusa”.

Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Ciekawie mówi święty Piotr: „Wie Pan, jak pobożnych wyrwać z doświadczenia, niesprawiedliwych zaś jak zachować na ukaranie w dzień sądu” (2 P 2,9).

2 Pisze Księga Syracha: „Bojaźń Pańska to chwała i chluba, wesele i korona radosnego uniesienia. Bojaźń Pańska zadowala serca, daje wesele, radość i długie życie. Temu, kto się Pana boi, dobrze będzie na końcu, a w dniu swej śmierci będzie błogosławiony. Początkiem mądrości jest bojaźń Pana, i dla tych, którzy są [Mu] wierni, wraz z nimi została stworzona w łonie matki” (Syr 1,11-14).

3 Ciekawy jest tekst z Księgi Tobiasza: „Czyńcie dobrze, a zło was nie spotka. Lepsza jest modlitwa ze szczerością i miłosierdzie ze sprawiedliwością aniżeli bogactwo z nieprawością. Lepiej jest dawać jałmużnę, aniżeli gromadzić złoto. Jałmużna uwalnia od śmierci i oczyszcza z każdego grzechu. Ci, którzy dają jałmużnę, nasyceni będą życiem. Ci, którzy popełniają grzech i nieprawość, są wrogami własnej duszy” (Tb 12,7-10).

4 Jest to zgodne z nauczaniem Jezusa: „Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać” (Łk 18,1).

5 Tekst grecki mówi o „aniele Boga”: angelon tu theu. Korneliusz tak go opisuje: „Cztery dni temu, gdy modliłem się o godzinie dziewiątej w swoim domu, stanął przede mną mąż w lśniącej szacie” (Dz 10,30) – widzi więc „mężczyznę w lśniącej szacie” – podobnie jak uczniowie po wniebowstąpieniu Jezusa w Dz 1,10.

6 Tekst grecki mówi: anebesan eis mnemosynon, to znaczy „wstąpiły do pamięci”. W Księdze Tobiasza mamy ten sam rzeczownik mnemosynon: „A teraz: gdy ty i Sara modliliście się, ja przypomniałem błagania wasze przed majestatem Pańskim, a także, gdy grzebałeś zmarłych” (Tb 12,12).

7 Grecki rzeczownik ekstasis ma znaczenia: „zachwyt, ekstaza”.

8 Czasownik grecki koinoo ma znaczenia: „czynić nieczystym, uważać za nieczyste”. Przymiotnik koinos ma znaczenia: „wspólny, dostępny wszystkim”.

9 Grecki przymiotnik anankaios ma znaczenia: „konieczny, bliski”.

10 Tekst grecki mówi: Anoiksas de Petros to stoma eipen, to znaczy: „Piotr otworzywszy usta, powiedział”.

11 Grecki rzeczownik prosopolemptes ma znaczenie: „biorący pod uwagę oblicze czyjeś”, to znaczy: stronniczy, tendencyjny.

12 Diabeł jest ukazany jako źródło chorób i nieszczęść. Grecki czasownik katadynasteuo oznacza „zapanować nad kimś”. W naszym kontekście oznacza opanowanych przez diabła, opętanych.

13 Tłumaczenie Wujka.

14 Grecki czasownik megalyno oznacza dosłownie „czynić wielkim”, a w znaczeniu przenośnym „sławić”. W Pieśni Maryi jest on tłumaczony przez: „Wielbi dusza moja Pana” (Łk 1,46).