wtorek, 9 sierpnia 2022

Dz 12

 

Dz 12


Prześladowanie Kościoła

W tym także czasie Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana, a gdy spostrzegł, że to spodobało się Żydom, uwięził nadto Piotra. A były to dni Przaśników. Kiedy go pojmał, osadził w więzieniu i oddał pod straż czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy, zamierzając po Święcie Paschy wydać go ludowi. Strzeżono więc Piotra w więzieniu, a Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga” (Dz 12,1-5).

W Starym Testamencie Pascha była początkiem Przaśników. Mówi Księga Wyjścia o posiłku paschalnym: „I tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, spożyją je z chlebem niekwaszonym i gorzkimi ziołami” (Wj 12,8). Nieco dalej ustala się święto Przaśników na oktawę po święcie Paschy: „Czternastego dnia miesiąca pierwszego od wieczora winniście spożywać chleb niekwaszony aż do wieczora dwudziestego pierwszego dnia tego miesiąca” (Wj 12,18). Widoczna jest wrogość Żydów wobec Jakuba i ówczesnego Kościoła. Herod zabiega o ich poparcie.


Uwolnienie Piotra

W nocy, po której Herod miał go wydać, Piotr, skuty podwójnym łańcuchem, spał między dwoma żołnierzami, a strażnicy przed bramą strzegli więzienia. Wtem zjawił się anioł Pański i światłość zajaśniała w celi. Trąceniem w bok obudził Piotra i powiedział: Wstań szybko! Równocześnie z rąk [Piotra] opadły kajdany. Przepasz się i włóż sandały! - powiedział mu anioł. A gdy to zrobił, rzekł do niego: Narzuć płaszcz i chodź za mną! Wyszedł więc i szedł za nim, ale nie wiedział, czy to, co czyni anioł, jest rzeczywistością; zdawało mu się, że to widzenie. Minęli pierwszą i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi. Wyszli więc, przeszli jedną ulicę i natychmiast anioł odstąpił od niego. Wtedy Piotr przyszedł do siebie i rzekł: Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi” (Dz 12,6-11). Wszystko to, działo się jak we śnie, było dla Piotra nieprawdopodobne.

Po zastanowieniu się poszedł do domu Marii, matki Jana, zwanego Markiem, gdzie zebrało się wielu na modlitwie. Kiedy zakołatał do drzwi wejściowych, nadbiegła dziewczyna imieniem Rode i nasłuchiwała. Poznała głos Piotra i z radości nie otwarła bramy, lecz pobiegła powiedzieć, że Piotr stoi przed bramą. Bredzisz - powiedzieli jej. Ona jednak upierała się przy swoim. To jest jego anioł - mówili. A Piotr kołatał dalej. Kiedy wreszcie otworzyli, ujrzeli i zdumieli się. On zaś nakazał im ręką milczenie, opowiedział, jak to Pan wyprowadził go z więzienia, i rzekł: Donieście o tym Jakubowi i braciom! I udał się gdzie indziej1” (Dz 12,12-17). Ciekawa jest wiara ludzi wierzących w cudowne ukazanie się anioła Piotra i nie wierzących w jego cudowne uwolnienie z więzienia.


Śmierć Heroda

A gdy nastał dzień, powstało niemałe zamieszanie wśród żołnierzy z powodu tego, co się stało z Piotrem. Herod poszukiwał go, a gdy go nie znalazł, przesłuchał strażników i kazał ich ukarać śmiercią. Sam zaś udał się z Judei do Cezarei i tam się zatrzymał. Gniewał się bardzo na mieszkańców Tyru i Sydonu. Lecz oni razem przybyli do niego, pozyskali Blasta, podkomorzego królewskiego, i prosili o pokój, ponieważ sprowadzali żywność z kraju króla. W oznaczonym dniu Herod ubrany w szaty królewskie zasiadł na tronie i miał do nich mowę. A lud wołał: To głos boga, a nie człowieka! Natychmiast poraził go anioł Pański za to, że nie oddał czci Bogu. I wyzionął ducha, stoczony przez robactwo2. A słowo Pańskie rozszerzało się i rosło. Barnaba i Szaweł, wypełniwszy swoje zadania, powrócili z3 Jerozolimy zabierając z sobą Jana, zwanego Markiem” (Dz 12,18-25). Straszna jest ta kara śmierci dla strażników, którzy nie upilnowali Piotra w więzieniu – bo nie mogli przeciwstawić się Bogu. Również kara Boża dla Heroda jest przerażająca.


Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Możliwe, że Piotr udał się do Rzymu (tak myślał Euzebiusz z Cezarei). Bardziej prawdopodobna jest opinia, według której Piotr stał się wędrownym apostołem (por. 1 Kor 9,5; Ga 2,11). Por. J. A. FITZMYER, Gli Atti degli Apostoli. Introduzione e commento (Brescia, Queriniana, 2003) 507.

2 Por. 2 Mch 9,5-28 o śmierci Antiocha IV Epifanesa.

3 Grecki tekst krytyczny NA proponuje przyimek eis, który można tłumaczyć przez „do” lub „w”. J. A. Fitzmyer w swoim komentarzu: J. A. FITZMYER, Gli Atti degli Apostoli. Introduzione e commento (Brescia, Queriniana, 2003) 511; proponuje przekład: „Barnaba e Saulo tornarono, compiuta la loro missione per Gerusalemme”, a więc: „Barnaba i Saul powrócili, zakończywszy swoją misją w Jerozolimie”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz