sobota, 2 grudnia 2017

Komentarz do Ap 5


Ap 5

Piąty rozdział Apokalipsy rozpoczyna się od słów: „I ujrzałem na prawej ręce Zasiadającego na tronie księgę1 zapisaną wewnątrz i na odwrocie zapieczętowaną na siedem pieczęci” (Ap 5,1). Jan nie dowiaduje się, co jest zawartością tego zwoju prezentowanego przez Boga siedzącego na tronie. „I ujrzałem potężnego anioła, obwieszczającego głosem donośnym: Kto godzien jest otworzyć księgę i złamać jej pieczęcie? A nie mógł nikt - na niebie ani na ziemi, ani pod ziemią - otworzyć księgi ani na nią patrzeć” (Ap 5,2-3). Księga jest więc jakoś przerażająca – i to dla wszystkich. Ciekawa jest reakcja Jana: „A ja bardzo płakałem, że nikt nie znalazł się godzien, by księgę otworzyć ani na nią patrzeć” (Ap 5,4) – możliwe, że Jan spodziewa się czegoś dobrego po tej księdze – jest to dar od Boga – może trudny do przyjęcia. Uspokaja go jeden ze starców: „I mówi do mnie jeden ze Starców: Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci” (Ap 5,5). Jezus prawdziwie zwyciężył i mówił o tym w Ap 3,21: „Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie”. Jest to zwycięstwo nad grzechem, nad nienawiścią: „Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami. On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu. On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie. On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości - Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni. Błądziliście bowiem jak owce, ale teraz nawróciliście się do Pasterza i Stróża dusz waszych” (1 P 2,21-25).

Starzec kieruje uwagę Jana na stare proroctwa mesjańskie zrealizowane w osobie Jezusa. O lwie Księga Rodzaju mówi: „Judo, młody lwie, na zdobyczy róść będziesz, mój synu: jak lew czai się, gotuje do skoku, do lwicy podobny - któż się ośmieli go drażnić? Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów!” (Rdz 49,9-10). O odrośli Dawida mówi Izajasz: „I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej. Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej” (Iz 11,1-3).

Mówi dalej Jan: „I ujrzałem między tronem z czworgiem Zwierząt a kręgiem Starców stojącego Baranka jakby zabitego, a miał siedem rogów i siedmioro oczu, którymi jest siedem Duchów Boga wysłanych na całą ziemię” (Ap 5,6). Jan widzi więc Jezusa, o którym Chrzciciel mówił: „Oto Baranek Boży” (J 1,29) ale ze znakami męki – na które zdają się wskazywać słowa „jakby zabitego”. Jezus zmartwychwstały jest przemieniony Bożą mocą, na co wskazują rogi – symbol ogromnej mocy (por. 1 Sm 2,10) i oczy – symbol intensywności poznania (por. Za 4,10). Co ciekawe, poznanie Jezusa jest połączone z posłaniem siedmiu duchów otaczających Boga (por. Ap 4,5) na ziemię. To pojawienie się Jezusa w niebie może być łączone zarówno z Jego Wniebowstąpieniem, jak i z realizacją proroctwa Danielowego: „Patrzałem w nocnych widzeniach: a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie” (Dn 7,13-14).

Jezus Ukrzyżowany, jakby powiedział o Nim święty Paweł (por. 1 Kor 1,23) bierze od Boga zapieczętowaną księgę, a od osób otaczających tron Boga odbiera cześć należną Bogu: „On poszedł, i z prawicy Zasiadającego na tronie wziął księgę. A kiedy wziął księgę, czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych” (Ap 5,7-8). Nowym elementem w tej niebieskiej liturgii są harfy i modlitwy świętych utożsamiane, co ciekawe z kadzidłem. Śpiewają oni pieśń dla Jezusa: „Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją [ludzi] z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi” (Ap 5,9-10). Słowo „nabyłeś” jest tłumaczeniem greckiego czasownika agorazo, który oznacza „kupować”. Można to próbować rozumieć za pośrednictwem kolejnych tekstów.

Jezus mówi: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni” (J 8,34-36). Chodzi więc o wykupienie z niewoli grzechu. Święty Paweł mówi o swoim zniewoleniu: „ Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech” (Rz 7,14-17). Jeśli człowiek jest „zaprzedany w niewolę grzechu” to działa w nim i przez niego mieszkający w nim grzech. Z tej niewoli wykupuje nas Jezus. Co więcej, mówią do Jezusa o odkupionych przez Niego: „Uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi” (Ap 5,10). To jest właśnie zapowiadane przez Jezusa Królestwo Niebios, w którym żyjemy by uświęcać siebie i cały świat. Nasze królowanie jest prowadzeniem do Jezusa, by każdy człowiek mógł poznać prawdę i być zbawiony (por. 1 Tm 2,4).

W kolejnym obrazie Apokalipsy dostrzegamy ogrom świata aniołów otaczających tron Boga: „I ujrzałem, i usłyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu i Zwierząt, i Starców, a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy” (Ap 5,11). Mówią oni: „Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo” (Ap 5,12). Patrzą na Jezusa jak na świętego człowieka i życzą Mu ogromnych darów Bożych.

A wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich przebywa, usłyszałem, jak mówiło: Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków!” (Ap 5,13). Ważne jest tu połączenie Boga, jako zasiadającego na tronie i Baranka, to znaczy Jezusa Ukrzyżowanego. Jest to swego rodzaju hymn wdzięczności wobec Jezusa i Jego Ojca. Ta liturgia kończy się w sposób następujący: „A czworo Zwierząt mówiło: Amen. Starcy zaś upadli i oddali pokłon” (Ap 5,14).



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Grecki rzeczownik biblion oznacza tu prawdopodobnie zwój papirusowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz