wtorek, 19 grudnia 2017

Komentarz do Ap 7

Ap 7
Siódmy rozdział Apokalipsy przedstawia nam czterech aniołów: „Potem ujrzałem czterech aniołów stojących na czterech narożnikach ziemi, powstrzymujących cztery wiatry ziemi, aby wiatr nie wiał po ziemi ani po morzu, ani na żadne drzewo” (Ap 7,1). W ten sposób Bóg, za pomocą swoich aniołów chroni ludzkość przed klęskami. „I ujrzałem innego anioła, wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego. Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego” (Ap 7,2-3). Jest to wstęp do sprawiedliwego ukarania grzesznego świata i zabezpieczenie sprawiedliwych przed apokaliptycznymi karami. Przypomina to znany tekst proroka Ezechiela o opieczętowywaniu mieszkańców Jerozolimy i o zagładzie nieopieczętowanych: „Pan rzekł do niego: Przejdź przez środek miasta, przez środek Jerozolimy i nakreśl ten znak TAW na czołach mężów, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami w niej popełnianymi. Do innych zaś rzekł, tak iż słyszałem: Idźcie za nim po mieście i zabijajcie! Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości! Starca, młodzieńca, pannę, niemowlę i kobietę wybijajcie do szczętu! Nie dotykajcie jednak żadnego męża, na którym będzie ów znak. Zacznijcie od mojej świątyni! I tak zaczęli od owych starców, którzy stali przed świątynią” (Ez 9,4-6). Zwróćmy uwagę na znak wyróżniający opieczętowanych – jest to płacz nad złem rozprzestrzeniającym się w Jerozolimie. Jest to sprzeciw wobec grzechu, a szczególnie wobec grzechu bałwochwalstwa tak szeroko omawianego przez proroka Ezechiela.
Mówi dalej Jan: „I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela” (Ap 7,4). Co ciekawe, autor nie wspomina w ogóle o pokoleniu Dana1. Możliwe, że Jan mówi tutaj o Żydach, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
Kolejny obraz dotyczy wszystkich pozostałych narodów: „Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy” (Ap 7,9). Rzuca się w oczy ogrom tłumu i jego uniwersalny charakter. Białe szaty – to symbol czystości porównywalnej do czystości aniołów pojawiających się w bieli (por. Mt 28,3). Palmy przypominają nam triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy: „Nazajutrz wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołali: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie oraz Król izraelski!” (J 12,12-13).
Ci ludzie stojący przed Bogiem zasiadającym na tronie i przed Jezusem: „Głosem donośnym tak wołają: Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka” (Ap 7,10). Może to oznaczać dziękczynienie za zbawienie, którego dostąpili z łaski Bożej zstępującej na nich za sprawą Jezusa Chrystusa.
A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicza swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: „Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen” (Ap 7,11-12). Wszystkie te atrybuty należą do Boga i od Niego je w odpowiedniej mierze aniołowie otrzymują. Zauważmy, że aniołowie zachowują się podobnie do ludzi – padają przed tronem i czczą Boga. Oczywiście można przypuszczać, że to my, ludzie uczymy się od aniołów, jak czcić naszego Boga. Ciekawą paralelę odnajdujemy w Ps 97,7: „Niech będą zawstydzeni wszyscy kłaniający się rzeźbie i którzy się chlubią bałwanami swoimi! Kłaniajcie się mu, wszyscy aniołowie jego!”2.
Po tym obrazie liturgii Żydów, pozostałych narodów i aniołów otaczających tron Boży mamy pytanie: „A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli? I powiedziałem do niego: Panie, ty wiesz. I rzekł do mnie: To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili” (Ap 7,13-14). To, co pozwala im wejść do nieba, to prześladowania, które wycierpieli, a tym, co ich oczyszcza to krew Jezusa (por. 1 J 1,7).
Następnie starzec dodaje: „Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu” (Ap 7,15-17). Nie tylko są przed tronem Boga, ale i służą w liturgii w Jego świątyni. Namiot wskazuje chyba na wielką intymność życia rodzinnego z Bogiem, bo namiot obejmował tylko najbliższą rodzinę. Mają zapewnioną opiekę Jezusa. Otarcie łez może mieć związek z ich bliskimi, którzy otrzymają ogromne łaski ze względu na swoich świętych krewnych.

Janusz Maria Andrzejewski OP
1 „Dawna tradycja żydowska, znana Ojcom Kościoła, przyjmowała przepowiednię, że właśnie z pokolenia Dana wyjdzie Antychryst. Innym powodem nieobecności mogło być wczesne wymarcie tego pokolenia, gdyż jego potomków już nie wyliczają listy w 1 Krn” A. Jankowski, „Apokalipsa świętego JanaPraktyczny komentarz do Nowego Testamentu, (Pallotinum; Poznań-Warszawa 1975).
2 Według Biblii Wujka, która idzie za Wulgatą, która z kolei idzie za LXX. Tłumaczy hebrajskie 'elohim – „bogowie, istoty związane z Bogiem” greckim słowem angeloi tzn. „aniołowie”.

1 komentarz:

  1. Amen...oraz Bog zaplac...
    Blagoslowienstwo i chwala i madrosc i dziekczynienie, i czesc, i czesc i moc i potega..
    Idaj nam Boze taka laske...
    Drogi Ojcze dobrze ze Jestes...

    OdpowiedzUsuń