wtorek, 10 kwietnia 2018

Komentarz do Ap 20


Ap 20

Dwudziesty rozdział Apokalipsy kontynuuje opis sądu nad światem i złem w nim istniejącym. Przedstawia następującą wizję: „Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony” (Ap 20,1-3). Jest to obraz poważnego ograniczenia swobody działania szatana, którego Jezus nazywa w Ewangelii „władcą tego świata” (por. J 12,31; 14,30; 16,11). Po pewnym czasie, określonym symbolicznie jako tysiąc lat, ma być on jednak uwolniony.

Dość niespodziewanie pojawia się sąd, z wieloma tronami sędziowskimi podobnie jak u Dn 7,9: „Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień”. Również w Ap 20 mamy wielość tronów sędziowskich: „I ujrzałem trony - a na nich zasiedli [sędziowie], i dano im władzę sądzenia - i ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla Słowa Bożego, i tych, którzy pokłonu nie oddali Bestii ani jej obrazowi i nie wzięli sobie znamienia na czoło ani na rękę. Ożyli oni i tysiąc lat królowali z Chrystusem” (Ap 20,4). W obydwu wypadkach może to być wskazaniem na świętych, mających z Chrystusem sprawować władzę sądowniczą – taka jest przynajmniej zapowiedź Jezusa: „Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela” (Mt 19,28).

Święci realnie zmartwychwstają w niebie, a na ziemi też mogą być widzialni – jak to ukazuje Mt 27,52-53 w związku ze śmiercią Jezusa: „Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu”. Jest to przywilej świętych, którzy nie ulegli propagandzie bestii i ich szantażowi.

Mówi dalej Apokalipsa: „A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło. To jest pierwsze zmartwychwstanie. Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu: nad tymi nie ma władzy śmierć druga, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z Nim królować tysiąc lat” (Ap 20,5-6). „Śmierć druga” jest określona w Ap 21,8: „A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga”. Ta straszliwa śmierć nie grozi świętym. Są oni kapłanami Boga i Chrystusa.

Po tym wspaniałym okresie względnego spokoju Bóg znowu zezwala na intensywne działanie zła: „A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego szatan zostanie zwolniony. I wyjdzie, by omamić narody z czterech narożników ziemi, Goga i Magoga1, by ich zgromadzić na bój, a liczba ich jak piasek morski. Wyszli oni na powierzchnię ziemi i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane; a zstąpił ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków” (Ap 20,7-10). Przerażająca jest ilość ludzi zwiedzionych przez szatana i występujących przeciw Bogu. Na szczęście Bóg reaguje szybko i zdecydowanie. Zabija buntowników, a szatana wydaje na wieczne męki.

„Potem ujrzałem wielki biały tron i na nim Zasiadającego, od którego oblicza uciekła ziemia i niebo, a miejsca dla nich nie znaleziono” (Ap 20,11). Widzimy Boga zasiadającego na swoim tronie i jesteśmy świadkami ucieczki dotychczasowego materialnego wszechświata – sformułowanie jest identyczne jak w opisie wyrzucenia z nieba szatana i jego aniołów (por. Ap 12,8). W takim kontekście odnajdujemy opis sądu ostatecznego: „I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów” (Ap 20,12). Księgi gwarantują obiektywność i sprawiedliwość sądu. Jan kończy rozdział słowami: „I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia” (Ap 20,13-15). Wszystkie ludzkie czyny są wzięte pod uwagę, ale decydującą jest księga życia. Życie w łasce Chrystusowej jest decydujące. Można to rozumieć w oparciu o inny tekst Janowy: „Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia” (1 J 5,11-12). Sam Jezus twierdzi: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,16). Jezioro ognia jest przeznaczone nie tylko dla szatana, ale i dla ludzi zbuntowanych wobec Jezusa.



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 W Księdze proroka Ezechiela mamy następujące słowa, które odnoszą się do terminów użytych w Księdze Apokalipsy: „Synu człowieczy, zwróć się ku Gogowi, ku krajowi Magog, wielkiemu księciu kraju Meszek i Tubal, i prorokuj przeciwko niemu” (Ez 38,2). W Apokalipsie te słowa zdają się oznaczać miejsca szczególnej koncentracji zła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz