sobota, 14 kwietnia 2018

Komentarz do Ap 21


Ap 21

Po wyeliminowaniu przeciwników zbawienia Bóg tworzy nowy świat. Mówi Jan: „I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma” (Ap 21,1). Tak wypełnia się stare proroctwo: „Albowiem oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię; nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą. Przeciwnie, będzie radość i wesele na zawsze z tego, co Ja stworzę; bo oto Ja uczynię z Jerozolimy wesele i z jej ludu - radość. Rozweselę się z Jerozolimy i rozraduję się z jej ludu. Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ni krzyku narzekania” (Iz 65,17-19). Wielka radość po historii, w której było tak dużo zła i nieszczęść. Morze było często źródłem złych mocy (por. Dn 7,2-3; Ap 13,1) – to stamtąd wychodzą bestie i pewnie dlatego nie ma już dla niego miejsca w nowym świecie.

I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek1 Boga z ludźmi: i zamieszka2 wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie BOGIEM Z NIMI” (Ap 21,2-3). Tak realizuje się obietnica Jezusa: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać” (J 14,23). Bóg mieszkający z ludźmi obdarza ich szczęściem: „I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już [odtąd] nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły” (Ap 21,4).

I rzekł Zasiadający na tronie: Oto czynię wszystko nowe. I mówi: Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe. I rzekł mi: Stało się. Jam Alfa i Omega, Początek i Koniec. Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia. Zwycięzca to odziedziczy i będę Bogiem dla niego, a on dla mnie będzie synem” (Ap 21,5-7). Jan słyszy samego Boga, który wtajemnicza go w swój plan odnowienia całej rzeczywistości. Ma obowiązek pisemnego poświadczenia wierności i prawdziwości Bożych słów. Słowami: „stało się”3, Bóg zdaje się zamykać uprzednią historię. Objawia się jako zasada i sens wszelkiego istnienia. On jest twórcą wszystkiego i do Niego wszystko zmierza, jako do swojego najważniejszego celu. On pragnącemu daje wody życia, to znaczy Ducha Świętego – przypomina to krzyk Jezusa ze świątyni jerozolimskiej: „Jeśli kto pragnie, niech do mnie przyjdzie a pije. Kto wierzy we mnie, jak mówi Pismo, z żywota jego rzeki wody żywej popłyną. A to mówił o Duchu, którego otrzymać mieli wierzący weń; albowiem Duch jeszcze nie był dany, bo Jezus jeszcze nie był uwielbiony”4 (J 7,37-39). Najlepsze, chyba, określenie „zwycięstwa” odnajdujemy w 1 J 5,4-5: „Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara. A kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?”. Wierzący w Jezusa staje się spadkobiercą, otrzymuje Boga za Ojca.

Druga część ludzkości zmierza do jeziora gorejącego roztopioną siarką: „A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych5, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców6: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga” (Ap 21,8).

Kolejna wizja Jana dotyczy nowego Jeruzalem: „Chodź, ukażę ci Oblubienicę, Małżonkę Baranka. I uniósł mnie w zachwyceniu na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte - Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, mające chwałę Boga. Źródło jego światła podobne do kamienia drogocennego, jakby do jaspisu o przejrzystości kryształu” (Ap 21,9-11). Może najważniejszym w tym tekście jest uwypuklenie ogromu miłości Jezusa do zbawionych przez Niego ludzi. Chwała Boga zamieszkuje tę wspólnotę – tak, jak ongiś Namiot Spotkania: „Wtedy to obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała Pana napełniła przybytek” (Wj 40,34). Różnica jest jednak fundamentalna – Mojżesz nie mógł wejść do namiotu, by przebywać w chwale Pańskiej, a Lud Boży zamieszkuje miasto napełnione chwałą Pańską – podobnie zresztą jak Mojżesz i Eliasz widziani na Górze Przemienienia, którzy ukazują się w chwale (por. Łk 9,30-31).

Mówi dalej Apokalipsa: „Miało ono mur wielki a wysoki, miało dwanaście bram, a na bramach - dwunastu aniołów i wypisane imiona, które są imionami dwunastu pokoleń synów Izraela” (Ap 21,12). Mur jest symbolem obronności miasta, a imiona dwunastu pokoleń Izraela wskazują na zamierzoną przez Boga kontynuację z całą historią zbawienia. Podobnym elementem ciągłości są imiona apostołów: „A mur Miasta ma dwanaście warstw fundamentu, a na nich dwanaście imion dwunastu Apostołów Baranka” (Ap 21,14). Miasto wygląda jak piramida o szerokości, długości i wysokości ok. 2400 km (por. Ap 21,16). Przypomina złoto i kamienie szlachetne: „A mur jego jest zbudowany z jaspisu, a Miasto - to czyste złoto do szkła czystego podobne” (Ap 21,18). Miasto nie potrzebuje świątyni, bo Bóg ma bezpośredni kontakt z każdym z ludzi, nie potrzebuje zewnętrznego źródła światła – bo Bóg jest światłością (por. 1 J 1,5): „A świątyni w nim nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan Bóg wszechmogący oraz Baranek. I Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą – Baranek” (Ap 21,22-23). Bóg jest widoczny w Jezusie, który jest Jego widzialnym obrazem (por. 2 Kor 4,4; Kol 1,15). „A nic nieczystego do niego nie wejdzie ani ten, co popełnia ohydę i kłamstwo, lecz tylko zapisani w księdze życia Baranka” (Ap 21,27). Słowo „ohyda” może wskazywać na zakazany kult innych religii: „Wy wiecie, z kim mieszkaliśmy w Egipcie i jak szliśmy między narodami, wśród których droga nam wypadła. Widzieliśmy ich obrzydliwości, ich posągi z drzewa i kamienia, ze srebra i złota, które są u nich. Niech nie będzie między wami żadnego mężczyzny ani kobiety, ani rodu, ani pokolenia, którego by serce się odwróciło od Pana, Boga waszego, idąc służyć bogom tych narodów. Niech nie będzie między wami korzenia, wydającego truciznę lub piołun” (Pwt 29,15-17). Nowa Jerozolima jest czysta i pozbawiona wszelkiego zła.



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Grecki rzeczownik skene oznacza „namiot”.

2 Grecki czasownik skenoo oznacza: „mieszkać pod namiotem”. Ten sam czasownik występuje w Prologu Janowym: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1,14). Bóg chce mieszkać z człowiekiem, w człowieku jak w namiocie, który jest symbolem czegoś przenośnego, ubogiego. Również w Księdze Wyjścia mamy opis zamieszkania chwały Pańskiej w Namiocie Spotkania: „Wtedy to obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała Pana napełniła przybytek” (Wj 40,34).

3 Greckie gegonan oznacza dosłownie: „stały się”, i odnosi się do całej przeszłej rzeczywistości.

4 Biblia Wujka.

5 Ciekawy komentarz do słowa „obmierzły” odnajdujemy w Tt 1,15-16: „Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz duch ich i sumienie są zbrukane. Twierdzą, że znają Boga, uczynkami zaś temu przeczą, będąc ludźmi obrzydliwymi, zbuntowanymi i niezdolnymi do żadnego dobrego czynu”.

6 Słowo „kłamca” jest bardzo silnym oskarżeniem: „Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” (J 8,44). W swoim liście Jan twierdzi: „Któż zaś jest kłamcą, jeśli nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem? Ten właśnie jest Antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna” (1 J 2,22).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz