poniedziałek, 29 maja 2023

5.06.23

 

5.06.23


Tb 1, 3; 2, 1b-8

„Wyszedł więc Tobiasz, aby poszukać jakiegoś biednego między naszymi braćmi, ale wrócił i rzekł: Ojcze!, a ja odpowiedziałem: Oto jestem dziecko. A on odezwał się: Ojcze, oto jeden nasz rodak został zamordowany i porzucony na rynku. I dopiero co go uduszono. Wtedy wyskoczyłem, pozostawiłem ucztę nietkniętą, ściągnąłem człowieka z placu i złożyłem go w jednym z moich pomieszczeń, czekając aż do zachodu, aby go pogrzebać. Powróciłem, umyłem się i jadłem chleb w smutku”. Tobiasz z narażeniem życia służy żywym i umarłym. Odchodzi od uczty, bo jego rodak potrzebuje pogrzebu.


Mk 12, 1-12

„Miał jeszcze jednego, ukochanego syna. Posłał go jako ostatniego do nich, bo sobie mówił: Uszanują mojego syna. Lecz owi rolnicy mówili nawzajem do siebie: To jest dziedzic. Chodźcie, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze. I chwyciwszy, zabili go i wyrzucili z winnicy. Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników, a winnicę odda innym. Nie czytaliście tych słów w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił i jest cudem w oczach naszych”. Przypowieść o rolnikach uczy o prześladowaniu proroków Izraela i o zamordowaniu Jedynego Syna Bożego. To właśnie On jest kamieniem odrzuconym przez budujących Izrael i podstawą dla budowli Kościoła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz