sobota, 17 lutego 2018

Komentarz do Ap 13


Ap 13

Rozdział dwunasty Apokalipsy kończy się słowami opisującymi zachowanie się strąconego na ziemię szatana: „I stanął na piasku [nad brzegiem] morza” (Ap 12,18), a rozdział trzynasty dodaje: „I ujrzałem Bestię wychodzącą z morza, mającą dziesięć rogów i siedem głów, a na rogach jej dziesięć diademów, a na jej głowach imiona bluźniercze. Bestia, którą widziałem, podobna była do pantery, łapy jej - jakby niedźwiedzia, paszcza jej - jakby paszcza lwa. A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę” (Ap 13,1-2). Bestia to ludzie i demony służące szatanowi, który obdarza ich swoją ogromną mocą i władzą – zawiera się to w symbolu jego tronu. Ta nowa „osoba” natchniona przez szatana wychodzi z morza – co może oznaczać otchłań piekielną (por. Ap 11,7). Jako biblijny symbol morze rodzi złe moce (por. Dn 7,3) i w nowym świecie nie ma dla niego miejsca (por. Ap 21,1). Bestia ma imiona bluźniercze, bo jej istotą jest bunt wobec Boga i Jego władzy. Wyglądem zewnętrznym bestia przypomina smoka, ale symbolem śmiertelnej rany cudownie uleczonej ma chyba przypominać Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Jezus mówił: „Albowiem powstaną fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy, i czynić będą znaki wielkie i dziwy, tak żeby w błąd byli wprowadzeni (jeśli być może) nawet wybrani”1 (Mt 24,24).

Mówi więc Apokalipsa: „I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną, a rana jej śmiertelna została uleczona” (Ap 13,3). Można to próbować rozumieć w oparciu o następujące słowa Jezusa: „Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku, ale nie znajduje. Wtedy mówi: Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem; a przyszedłszy zastaje go niezajętym, wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze z sobą siedmiu innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I staje się późniejszy stan owego człowieka gorszy, niż był poprzedni. Tak będzie i z tym przewrotnym plemieniem” (Mt 12,43-45). Jezus uwolnił wielu ludzi od męczących ich demonów, ale wielu spośród tych ludzi nie nawróciło się i złe duchy mogły triumfalnie do nich powrócić. Uwolnienie człowieka od złego ducha jest jakimś zranieniem bestii, ale jego powrót jest jakimś jej triumfem. Jezus w swojej ewangelii przepowiada tego rodzaju zwycięstwa bestii.

A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii. I Bestii pokłon oddali, mówiąc: Któż jest podobny do Bestii i któż potrafi rozpocząć z nią walkę?” (Ap 13,3-4). „Cała ziemia” oznacza tu nieopieczętowanych, radujących się złem i triumfem bestii (por. Ap 11,7-10).

A dano jej usta mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa, i dano jej możność przetrwania czterdziestu dwu miesięcy. Zatem otworzyła swe usta dla bluźnierstw przeciwko Bogu, by bluźnić Jego imieniu i Jego przybytkowi, i mieszkańcom nieba. Potem dano jej wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężyć ich, i dano jej władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem” (Ap 13,5-7). Bluźnierstwo jest metodą walki z Bogiem i z wszelką świętością, jest kłamliwym doszukiwaniem się zła i oskarżaniem o nie, by pozbawić dobrego imienia Boga i Jego świętych. Ułatwia to życie i propagandę złym, walczącym z Bogiem i Jego Kościołem. Dlatego Jezus mówi: „Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym. Albo uznajcie, że drzewo jest dobre, wtedy i jego owoc jest dobry, albo uznajcie, że drzewo jest złe, wtedy i owoc jego jest zły; bo z owocu poznaje się drzewo. Plemię żmijowe! Jakże wy możecie mówić dobrze, skoro źli jesteście? Przecież z obfitości serca usta mówią” (Mt,12,31-34). Bluźnierstwo jest strasznym grzechem skierowanym wprost przeciwko Bogu.

Potem dano jej wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężyć ich, i dano jej władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem. Wszyscy mieszkańcy ziemi będą oddawać pokłon władcy2, każdy, którego imię nie jest zapisane od założenia świata w księdze życia zabitego Baranka” (Ap 13,7-8). Jest to wypełnienie proroctwa Księgi Daniela: „Będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu i wytracał świętych Najwyższego, będzie zamierzał zmienić czasy i Prawo, a [święci] będą wydani w jego ręce aż do czasu, czasów i połowy czasu” (Dn 7,25). Przerażający jest zakres panowania bestii – wszystkie narody i ludy. Wyjątkiem są zapisani uprzednio w księdze życia. Księga Proroka Malachiasza tak ich przedstawia: „Tak mówili między sobą ludzie bojący się Boga, a Pan uważał i to posłyszał. Zapisano to w Księdze Wspomnień przed Nim dla dobra bojących się Pana i czczących Jego imię” (Ml 3,16) – są to więc bojący się Pana i czczący Jego imię. Apokalipsa tę księgę nazywa „księgą życia zabitego Baranka”, odnosząc łaskę ich wybrania do odkupieńczej śmierci Jezusa.

Bestia prześladuje świętych, ale nie jest w stanie ich złamać: „Jeśli kto do niewoli jest przeznaczony, idzie do niewoli, jeśli kto na zabicie mieczem - musi być mieczem zabity. Tu się okazuje wytrwałość i wiara świętych” (Ap 13,10). Wiara w Jezusa jest mocą dla cierpliwego znoszenia prześladowań.

„Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi: miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok” (Ap 13,11). Ziemskie pochodzenie może wskazywać na człowieka, który ma przypominać Chrystusa i będzie natchniony przez szatana. Tak go przedstawia święty Paweł: „Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, wówczas ukaże się Niegodziwiec3, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia. Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość” (2 Tes 2,7-12).

Apokalipsa mówi o nim: „I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje, i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii4, której rana śmiertelna została uleczona. I czyni wielkie znaki, tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi” (Ap 13,12-13). O wielkich znakach mówi również święty Paweł (por. 2 Tes 2,9).

Apokalipsa dodaje: „I zwodzi mieszkańców ziemi znakami, które jej dano uczynić przed Bestią, mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii, która otrzymała cios mieczem, a ożyła. I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii, tak iż nawet przemówił obraz Bestii i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii”5 (Ap 13,14-15). Istotne jest tutaj zwodzenie – ten sam czasownik grecki planao jest użyty w opisie działalności szatana: „I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap 12,9). Obowiązek kultu wobec obrazu bestii jest analogiczny do rozkazu wydanego przez króla Nabuchodonozora z Księgi Daniela (por. Dn 3,1-7). Tam karą było wrzucenie do pieca ognistego: „Kto by nie upadł na twarz i nie oddał pokłonu, zostanie natychmiast wrzucony do rozpalonego pieca” (Dn 3,6).

Druga bestia używa również środki przymusu ekonomicznego: „I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia” (Ap 13,16-17). Jest to naśladowanie Boga, który kazał opieczętować swoich wiernych (por. Ap 7,2-3). Nie jest to jednak sfragis – „pieczęć” ale charagma – „znamię, piętno”.

Ostatni werset trzynastego rozdziału jest bardzo tajemniczy: „Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć” (Ap 13,18). Ciekawie komentuje to o. Jankowski: „Prób przeliczenia cyfry 666 zna historia egzegezy bez liku. Najbliższe prawdy zdaje się być odczytanie: CEZAR NERON. Gdy się ten tytuł napisze spółgłoskami hebrajskimi i nada im wartość liczbową, stosowaną przez Hebrajczyków, suma cyfr wówczas się zgadza. Ukrycie w ten sposób imienia prześladowcy, które mógł lektor wyjawić wiernym na zgromadzeniu liturgicznym, było środkiem bezpieczeństwa w razie znalezienia tekstu przez pretorianów. Jeśli zaś się oderwiemy od historii Rzymu, pozostaje inna droga: szóstka, jako niedopełniona siódemka, jest symbolem niedoskonałości. Wcieloną więc (przez wyrażenie tej samej liczby w jednostkach, dziesiątkach i setkach) niedoskonałością jest ziemski Antychryst, władca-uzurpator. Tłumaczenie to ma ciekawą analogię: w apokryficznych Księgach Sybilińskich ręka chrześcijańska nazwała Chrystusa symbolem 888, składającym się z trzech symboli doskonałości nieskończonej (7 + 1)”6.



Janusz Maria Andrzejewski OP

1 Tekst według BW.

2 W tekście greckim nie mowy o „władcy”. Biblia Wujka mówi o bestii: „I kłaniali się jej wszyscy mieszkańcy ziemi” (Ap 13,8).

3 Grecki termin anomos oznacza dosłownie „nieprawy”.

4 Tekst grecki jest mniej zdecydowany: „skłania ziemię i ją zamieszkujących by czcili bestię”.

5 Może wierniej tłumaczy to BW: „I dano jej, aby ożywiła obraz bestii i żeby obraz bestii mówił i sprawiła, żeby "wszyscy, co się nie pokłonią obrazowi" bestii, byli zabici.”

6 A. Jankowski, „Apokalipsa świętego JanaPraktyczny komentarz do Nowego Testamentu, (Pallotinum; Poznań-Warszawa 1975).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz