piątek, 27 października 2023

30.10.23

 

30.10.23


Rz 8, 12-17

„Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała - będziecie żyli. Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: Abba, Ojcze! Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi”. Potrzebujemy duchowego umartwienia, by w mocy Ducha kontrolować nasze pragnienia i poddawać je Bogu. Jesteśmy dziećmi Bożymi, na ile poddajemy się kierownictwu Ducha. Paweł ostrzega przed duchem niewoli, który zniewala strachem, przepisami. Jesteśmy wolni i możemy wołać do naszego Boga: Ojcze!


Łk 13, 10-17

„Nauczał raz w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować. Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy. Włożył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga”. Radością Jezusa jest uzdrawianie, uwalnianie ludzi od gnębiących ich chorób i zniewoleń – w tym wypadku od ducha niemocy, który dręczył kobietę przez osiemnaście lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz