poniedziałek, 14 listopada 2022

16.11.22

 

16.11.22


Ap 4, 1-11

Jan wyniesiony do nieba widzi Boga zasiadającego na tronie. Przypomina on z wyglądu szlachetne kamienie: „A oto w niebie stał tron i na tronie [ktoś] zasiadał. A Zasiadający był podobny z wyglądu do jaspisu i do krwawnika”.

Cztery istoty żyjące, otaczające ten tron mówią: „Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi”. Świętość oznacza chyba nieskończoną dobroć Boga, dla nas niepojętą. Apokalipsa podkreśla obecność Boga w naszym czasie. On był i jest, i co ciekawe przychodzi. Ciągle „wchodzi” w naszą historię, w nasze życie.


Łk 19, 11-28

Gdy słuchali tych rzeczy, dodał jeszcze przypowieść, dlatego że był blisko Jerozolimy, a oni myśleli, że królestwo Boże zaraz się zjawi. Mówił więc: Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się w kraj daleki, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić. Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć min i rzekł do nich: Zarabiajcie nimi, aż wrócę. Ale jego współobywatele nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo z oświadczeniem: Nie chcemy, żeby ten królował nad nami”. Przypowieść o minach jest podobna do przypowieści o talentach (por. Mt 25,14-30). Mamy więc zachętę do gorliwego rozwijania naszych talentów, do pracy dla Jezusa. Przypowieść ukazuje również nienawidzących Króla i karę, jaką otrzymują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz