Mt 21
Początek rozdziału
opowiada o przygotowaniach do królewskiego wjazdu Jezusa do
Jerozolimy. Zwierzęta w nim użyte przypominają obrzęd koronacyjny
Salomona: „Weźcie ze sobą sługi waszego pana, a następnie
posadźcie Salomona, mego syna, na moją własną mulicę i
prowadźcie go do Gichonu. Potem niech go tam namaszczą kapłan
Sadok i prorok Natan na króla nad Izraelem. Następnie zadmijcie w
róg i wołajcie: Niech żyje król Salomon!” (1 Krl 1,33-34).
Jezus
mówi dwom swoim uczniom: „Idźcie do wsi, która jest przed wami,
a zaraz znajdziecie oślicę uwiązaną i źrebię z nią. Odwiążcie
je i przyprowadźcie do Mnie!” (Mt 21,2). Mt pisze o oślicy z
oślątkiem, a pozostałe ewangelie tylko o oślątku (por. Mk 11,2;
Łk 19,30; J 12,14). Czemu? Prorocki tekst Zachariasza (9,9) nie jest
jednoznaczny. Oryginalny tekst hebrajski tłumaczony dosłownie
brzmi: „Jedzie na ośle i na źrebięciu synu oślic”. Grecki
przekład: „Jedzie na ośle1
i na młodym źrebięciu”. Również przekład Neowulgaty, która
jest dla Kościoła Katolickiego tekstem normatywnym, wskazuje na
rozumienie Za 9,9 jako tekstu mówiącego o dwóch zwierzętach: „Oto
król twój przychodzi do ciebie sprawiedliwy i sam zbawca, ubogi i
siedzący na ośle i na źrebięciu synu oślicy”2.
Przekłady współczesne zasadniczo odczytują ten tekst w
odniesieniu do jednego zwierzęcia – zgodnie z większością
ewangelii. Tak na przykład włoski przekład CEI podaje: „Raduj
się wielce córko Syjonu, raduj się córko Jerozolimy! Oto do
ciebie przychodzi twój król. On jest sprawiedliwy i zwycięski,
pokorny jedzie na ośle, na źrebięciu, synu oślicy”3.
Myślę, że Jezus jedzie na oślicy, a oślątko towarzyszy swojej
matce4.
Pozostałe ewangelie piszą tylko o oślątku, podkreślając fakt
pierwszeństwa Jezusa. Tak na przykład Mk 11,2 pisze: „Idźcie do
wsi, która jest przed wami, a zaraz przy wejściu do niej
znajdziecie oślę uwiązane, na którym jeszcze nikt z ludzi nie
siedział. Odwiążcie je i przyprowadźcie tutaj!”. Może to być
symbolem czystości przeznaczonej dla Chrystusa – podobnie jak nowy
grób, w którym nikt jeszcze przed Nim nie był pochowany (por. Łk
23,53; J 19,41).
Ciekawe,
jak Jezus używa terminu „Pan”: „A gdyby wam kto co mówił,
powiecie: Pan ich potrzebuje, a zaraz je puści” (Mt 21,3). W
pierwszym rzędzie to słowo odnosi się do Boga, a w greckim
przekładzie Starego Testamentu greckie słowo kyrios,
to znaczy Pan, oddaje hebrajskie imię Boga – JHWH, wtórnie
wskazuje on na Jezusa, jako realnie panującego nad szatanem,
chorobami i całą przyrodą.
Zaskakujące są też
słowa: „Powiedzcie Córze Syjońskiej” (Mt 21,5; por. Za 9,9) –
tak jakby adresatką była anonimowa kobieta z Jerozolimy. Przypomina
to słowa z Drugiej Księgi Królewskiej: „Wówczas Izajasz, syn
Amosa, posłał Ezechiaszowi oświadczenie: Tak mówi Pan, Bóg
Izraela: Wysłuchałem tego, o co modliłeś się do Mnie w sprawie
Sennacheryba, króla Asyrii. Oto wyrocznia, jaką wydał Pan co do
niego: Gardzi tobą, szydzi z ciebie Dziewica, Córa Syjonu. Za tobą
potrząsa głową Córa Jeruzalem. Komuś ubliżył i komu zbluźnił?
Przeciw komu twój głos podniosłeś i w górę wzbiłeś twe oczy?
Przeciw Świętemu Izraela! ” (2 Krl 19,20-22) – tam również
kobieta, symbol słabości jest przeciwstawiona potędze
sprzeciwiającego się Bogu Sennacheryba.
Mt
21,5 ukazuje Jezusa słowami: „Oto Król twój przychodzi do Ciebie
łagodny” – jest to wskazanie na królewską godność Jezusa –
właśnie jako Chrystusa, a jednocześnie na Jego łagodność,
wykluczającą wszelkie militarne skojarzenia. Podobnie brzmią słowa
z Mt 21,9: „Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który
przychodzi w imię Pańskie! Hosanna na wysokościach!”. Słowo
„hosanna” w tym tekście – to nieprzetłumaczone na język
grecki hebrajskie słowo hoszi'ah-na'
wyrażające żarliwą prośbę o zbawienie. W kontekście Mt 21,9 to
słowo zdaje się mieć znaczenie „chwała
Synowi Dawida”5.
Słowa: „Ten, który przychodzi” – po grecku ho
erhomenos,
po hebrajsku w Ps 118,26 habba'
były już w czasach Jezusa tytułem mesjańskim6.
Potwierdza to pytanie, z jakim się zwraca do Jezusa za pośrednictwem
swoich uczniów Jan Chrzciciel: „Czy Ty jesteś Tym, który ma
przyjść7,
czy też innego mamy oczekiwać?” (Mt 11,3).
„Gdy
wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto, i pytano: Kto
to jest? A tłumy odpowiadały: To jest prorok, Jezus z Nazaretu w
Galilei” (Mt 21,10-11). Grecki czasownik seio
wskazuje
na wielki wstrząs – jak przy trzęsieniu ziemi por. Mt 28,2).
Podobny „wstrząs” obserwujemy na początku życia Jezusa, gdy
mędrcy ze wschodu przybywają do Jerozolimy i pytają się o nowo
narodzonego króla żydowskiego: „Skoro to usłyszał król Herod,
przeraził się, a z nim cała Jerozolima” Mt 2,3. W obu wypadkach
jest to wstrząs zły, prowadzący do złego. Przerażenie Heroda
prowadzi go do decyzji o masakrze dzieci w Betlejem, a przerażenie
Jerozolimy do bierności wobec Heroda. Wstrząs związany z wjazdem
Jezusa do Jerozolimy prowadzi do decyzji Sanhedrynu o konieczności
zgładzenia Jezusa (por. J 11,47-53). Ignorancja mieszkańców
Jerozolimy i pielgrzymów przybywających na święto Paschy, fakt,
że nie znają Jezusa, a może i nie chcą Go znać, ułatwia
arcykapłanom i starszym manipulację tłumami w czasie procesu przed
Piłatem (por. Mt 27,20; Mk 15,11 ). Przedstawienie Jezusa jako
Proroka (w języku greckim podkreślenie dokonane za pomocą
rodzajnika ho)
wskazuje na pojmowanie Jezusa na tle proroctwa z Księgi Powtórzonego
Prawa (18,15-18): „Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród
braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. Właśnie
o to prosiłeś Pana, Boga swego, na Horebie, w dniu zgromadzenia:
Niech więcej nie słucham głosu Pana, Boga mojego, i niech już nie
widzę tego wielkiego ognia, abym nie umarł. I odrzekł mi Pan:
Dobrze powiedzieli. Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego
jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił
wszystko, co rozkażę”.
Wejście do świątyni
i jej oczyszczenie też ma charakter prorocki. Jezus mówi bardzo
ostro, powołując się na proroków Izajasza i Jeremiasza: „Napisane
jest: Mój dom ma być domem modlitwy, a wy czynicie z niego jaskinię
zbójców” (Mt 21,13; por. Iz 56,7; Jr 7,11). Bóg przez Izajasza
obiecuje wszystkim narodom: „Przyprowadzę na moją Świętą Górę
i rozweselę w moim domu modlitwy. Całopalenia ich oraz ofiary będą
przyjęte na moim ołtarzu, bo dom mój będzie nazwany domem
modlitwy dla wszystkich narodów” (Iz 56,7). Jezus przypomina ten
tekst by wskazać, że świątynia nie ma być miejscem handlu, ale
modlitwy – i to nie tylko dla Izraela, ale i dla pozostałych
narodów. Przez Jeremiasza, Bóg ostrzega: „Kraść, zabijać,
cudzołożyć, przysięgać fałszywie, palić kadzidło Baalowi,
chodzić za obcymi bogami, których nie znacie... A potem
przychodzicie i stajecie przede Mną w tym domu, nad którym wzywano
mojego imienia, i mówicie: „Oto jesteśmy bezpieczni”, by móc
nadal popełniać te wszystkie występki. Może jaskinią zbójców
stał się w waszych oczach ten dom, nad którym wzywano mojego
imienia?” (Jr 7,9-11). Ten tekst jest wykorzystany przez Jezusa dla
ostrzeżenia przed niemoralnym wykorzystywaniem świątyni.
Świątynia jest
także wybranym przez Jezusa miejscem demonstracji przed
arcykapłanami i pisarzami Jego zbawczej mocy: „W świątyni
podeszli do Niego niewidomi i chromi, i uzdrowił ich” (Mt 21,14).
Niestety, nawet te ewidentne przejawy Bożej mocy nie skłaniają
religijnych przywódców Izraela do nawrócenia, a jedynie skłaniają
ich do oburzenia: „Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie – widząc
cuda, które uczynił, i dzieci wołające w świątyni: Hosanna
Synowi Dawida – oburzyli się i rzekli do Niego: Słyszysz, co one
mówią? A Jezus im odpowiedział: Tak jest. Czy nigdy nie
czytaliście: Z ust niemowląt i ssących zgotowałeś sobie chwałę?”
(Mt 21,15-16). W ten sposób Jezus, w zdumiewający sposób
wykorzystuje fragment Psalmu 8: „Sprawiłeś, że [nawet] usta
dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę, na przekór Twym
przeciwnikom, aby poskromić nieprzyjaciela i wroga” (Ps 8,3).
Chwałę oddają Bogu dzieci, a religijni przywódcy tylko się na
Jezusa oburzają.
Następnego
dnia ma miejsce epizod z nieurodzajnym drzewem figowym, który
ciekawie komentuje A.
Leske: „Przeklęcie nieurodzajnego drzewa figowego jest aktem
świadomie symbolicznym, przypowieścią o działaniu. Wracając
wczesnym rankiem do Jerozolimy, Jezus jest zaskoczony brakiem
wierności i świętości „świętego miasta”. Jego głód jest w
rzeczywistości głodem owoców sprawiedliwości (por. 5,6; Iz 6,3).
Nieurodzajne drzewo figowe przy drodze staje się swego rodzaju
lekcją poglądową. Ma liście świadczące o tym, że żyje, ale
nie ma owoców. Zwykle wczesne figi pojawiają się przed liśćmi,
później zaś kształtuje się pełniejszy owoc letni. Jerozolima
jest miastem, które daje znaki życia, ale nie wydaje owoców.
Przekleństwo dotyczy niewiernych przywódców jerozolimskich i
znajdzie swój finał w sądzie ostatecznym”8.
Natychmiastowe uschnięcie drzewa staje się dla Jezusa okazją do
nauki o wierze: „Zaprawdę, powiadam wam: jeśli będziecie mieć
wiarę, a nie zwątpicie, to nie tylko z figowym drzewem to
uczynicie, ale nawet jeśli powiecie tej górze: „Podnieś się i
rzuć się w morze!”, stanie się. I otrzymacie wszystko, o co na
modlitwie z wiarą prosić będziecie” (Mt 21,21-22) – tak ważne
jest spokojne zaufanie do Jezusa, tak ważna jest wiara w Jego
wszechmoc. Ewangelia według świętego Marka, dzieli ten epizod na
dwie części: Mk 11,12-14 i Mk 11,20-25 dzieląc go opowiadaniem o
wyrzuceniu kupczących ze świątyni. Marek dodaje też informację:
„A widząc z daleka drzewo figowe, okryte liśćmi, podszedł ku
niemu zobaczyć, czy nie znajdzie czegoś na nim. Lecz przyszedłszy
bliżej, nie znalazł nic prócz liści, gdyż nie był to czas na
figi” (Mk 11,13). Jak podaje komentarz – bogactwo liści
sugerowało, że było to drzewo owocujące i można byłoby znaleźć
na nim późne – jesienne o kolorze fioletowym figi, które
pozostawały na drzewie przez całą zimę, czy też młode figi,
które pojawiają się na drzewie jeszcze przed pojawieniem się na
nim liści9.
Mówi o nich pięknie Izajasz: „Będzie jak wczesna figa przed
nadejściem lata: kto ją zobaczy, zrywa i połyka chciwie, ledwie
wziął do ręki” (Iz 28,4).
Na
terenie świątyni arcykapłani i starsi pytają Jezusa: „Jakim
prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę?” (Mt 21,23). Jezus
nie mówi im o swoim Ojcu, ale swoim pytaniem wskazuje na ich brak
wiary – nie uwierzyli Janowi Chrzcicielowi – nie uwierzą i Jemu.
Pyta się ich: „Skąd pochodził chrzest Janowy: z nieba czy od
ludzi? Oni zastanawiali się między sobą: Jeśli powiemy: z nieba,
to nam zarzuci: Dlaczego więc nie uwierzyliście mu? A jeśli
powiemy: od ludzi – boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za
proroka” (Mt 21,25-26). Boją się ludzi, ale Boga niestety się
nie boją. Odrzucają Boga Żywego i Prawdziwego, który wysyła do
ich narodu Jana, a nawet swojego Syna – Jezusa. Po przypowieści o
dwóch synach (por. Mt 21,28-31), Jezus dodaje: „Zaprawdę,
powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa
niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a
wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu.
Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się,
żeby mu uwierzyć” (Mt 21,31-32). Tragedią przywódców Izraela
jest niewiara, jest zamknięcie w pseudonaukowym sceptycyzmie.
Ciekawie komentuje to A. Leske: „Opowiadając tę przypowieść o
tym, jak dwaj synowie zareagowali na polecenie ojca, Jezus chce dać
do zrozumienia, że posłuszeństwo Bogu sprawdza się tylko w
czynach, a nie w słowach. Jezus zwraca przywódcom uwagę, że
celnicy i nierządnice – których oni uważają za bezwzględnie
wykluczonych z królestwa Bożego – wejdą do niego przed nimi.
Odrzucając chrzest Jana, przywódcy postawili się w sytuacji
drugiego syna. Jan, który wzywał do pokuty, działał z
upoważnienia Boga, postępował drogą sprawiedliwości, a jednak
przywódcy odrzucili jego przesłanie. Gdyby uznali autorytet, na
podstawie którego Jan działał, zrozumieliby, że Jezus działa
mocą tej samej władzy”10.
Ważne jest, że Jezus nie zamyka Królestwa przed przywódcami
Izraela – oni ciągle mają szansę na nawrócenie – konieczne
jest tylko uwierzyć Janowi i Jezusowi jako posłanym przez Boga.
Przypowieść o
rolnikach – mordercach jest metaforą obrazującą stosunek
przywódców Izraela do Boga i do posyłanych przez Niego proroków i
do Jezusa – Jego Syna. Zbrodniczym jest nie tylko nieposłuszeństwo
wobec Boga, niechęć do oddawania Mu plonów, to znaczy prowadzenia
Izraela do świętości, do posłuszeństwa wobec Boga, ale czynny
sprzeciw wobec Jego proroków łącznie z ich prześladowaniem, czy
wręcz mordowaniem. Zbrodnicza jest też chęć całkowitego
uniezależnienia się od Boga, przez przejęcie Jego własności
przez zamordowanie Jego Syna: „To jest dziedzic; chodźcie zabijmy
go, a posiądziemy jego dziedzictwo” (Mt 21,38). Oczywiście –
można zabić Syna Bożego – tylko co potem? Jezus stwierdza:
„Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda
jego owoce. Kto upadnie na ten kamień, rozbije się, a na kogo on
spadnie, zmiażdży go” (Mt 21,43-44). Zabijając Jezusa tracą
Jego i Królestwo Boże, które to On, przede wszystkim dla nich
przyniósł. Co więcej, to odrzucenie przez Naród Wybrany nie
załamuje Jezusa, a tylko zmusza Go rozprzestrzeniania Ewangelii na
wszystkie inne narody, które lepiej wykorzystają Jego łaski. Było
to zresztą zapowiedziane przez proroków. Tak mówi Bóg do
Ezechiela: „Synu człowieczy, udaj się do domu Izraela i
przemawiaj do nich moimi słowami. Jesteś bowiem posłany nie do
ludu o mowie niezrozumiałej lub trudnym języku, ale do domu
Izraela; nie do wielu narodów o niezrozumiałej mowie i o trudnym
języku, których słów byś nie rozumiał. Chociaż gdybym cię do
nich posłał, usłuchaliby ciebie. Jednakże dom Izraela nie zechce
cię posłuchać, ponieważ i Mnie słuchać nie chce. Cały bowiem
dom Izraela ma oporne czoło i zatwardziałe serce” (Ez 3,4-7). Ci,
którzy walczą z Jezusem (upadają na kamień) będą przez Niego
zmiażdżeni. Ci, na których On upada (jak kamień spadający z
góry) będą rozrzuceni jak plewy – bo On zniszczy wszelkie
struktury sprzeciwiające się Królestwu Bożemu.
Te słowa Jezusa
zdają się wskazywać na to, że nie chodzi tu tylko o przywódców
Izraela, ale i o wszystkich poddających się temu przywództwu, tym,
którzy w narodzie zgadzają się na bunt wobec Boga, na
prześladowanie proroków, na zamordowanie Syna Bożego. Słowa
Jezusa o Nim jako o kamieniu miażdżącym Jego nieprzyjaciół są
tragicznym ostrzeżeniem przed walką z Nim – bo jest to walka z
Bogiem, której nikt wygrać nie może. Jest to jednocześnie
nawiązanie do znanego tekstu z księgi Daniela: „W czasach tych
królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie
zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze
i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na
zawsze, jak to widziałeś, gdy kamień oderwał się od góry, mimo
że nie dotknęła go ludzka ręka, i starł żelazo, miedź, glinę,
srebro i złoto. Wielki Bóg wyjawił królowi, co nastąpi później;
prawdziwy jest sen, a wyjaśnienie jego pewne” (Dn 2,44-45). Kamień
– to Jezus, a królestwo – to Królestwo Niebios założone i
zbudowane przez Niego. Mt 21,43 zdaje się wskazywać na to, że
Królestwo Boże, a więc wspaniała rzeczywistość łaski Bożej i
jej działania, będzie zabrana przywódcom Izraela i będzie
przekazana innemu ludowi.
Janusz Maria
Andrzejewski OP
1
Greckie słowo hypozygion oznacza
juczne bydlę.
2
„Ecce rex tuus venit tibi iustus
et salvator ipse, pauper et sedens super asinum et super pullum
filium asinae”. Nova Vulgata. Bibliorum Sacrorum Editio.
Sacrosancti Oecumenici Concilii Vaticani II Ratione Habita. Iussu
Pauli PP. VI Recognita. Auctoritate Ioannis Pauli PP. II Promulgata.
Editio Typica Altera.
3
„Esulta grandemente figlia di Sion, giubila, figlia di
Gerusalemme! Ecco, a te viene il tuo re. Egli è giusto e
vittorioso,
umile,
cavalca un asino, un puledro figlio d'asina”, La Sacra Bibbia,
Edizione CEI.
4
Zauważmy, z jak wielką swobodą postacie NT, jak i jego autorzy
posługują się tekstami ST – po prostu wykorzystują te słowa,
które im są w danym momencie potrzebne.
5
Podobnie jak hebrajskie słowo halelujah,
przepisywane na język grecki halleluia
i nietłumaczone w NT (np. Ap 19,1), które utraciło swoje
pierwotne znaczenie „sławcie JHWH” i stało się radosnym
okrzykiem bez określonego znaczenia.
6
Por. The Cambridge Bible for Schools and Colleges,
Published in 1882-1921.
7
W języku greckim ho erhomenos.
8
A. LESKE,
„Ewangelia według św. Mateusza”, Międzynarodowy
komentarz do Pisma Świętego (Verbinum,
Warszawa 22001)
1193.
9
Por. The Cambridge Bible for Schools and Colleges,
Published in 1882-1921.
10
LESKE, „Mateusz”,
1194.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz